Witam,

pacjent vw scirocco ~1981r. skrzynia manualna pięciobiegowa. Olej
wymieniany na Valvoline 75w dwa lata temu.

ja z następującym problemem, skrzynia biegów na początku zaczęła jakby
trzeć (a przynajmniej tak mi się wydaje) i niedługo potem słychać
szum/szuranie jakby łożysko. Ręcznie wyczułem luz na... hm, nie wime jak
to się fachowo nazywa, ale mowa o tych kielichach do których przykręcone
są półosie, mogę poruszać tymi fartuchami na oko o jakieś pół
centymetra. Czy tam są jakieś łożyska, czy zrobić to da radę czy lepiej
kupić drugą skrzynie za 200-250zł i dać sobie spokój? Chyba, że to coś
innego może być. Generalnie problem narasta z prędkością, niezależnie od
wbitego biegu, przy hamowaniu efekt jest taki jakbym miał skrzywione
tarcze. Jakieś pomyśly? :) Wszystko w tym aucie robie sam, silnik jeden
już też wymieniłem, więc wymiana skrzyni to nie duży czteropak :), ale
jeżeli da radę niewielkim kosztem ja naprawić to po co wyrzucać 200zł.

Z góry dzięki za wszelkie porady i pozdrawiam!
Nex@pl