Sa sobie zdjecia, dosc wiekowe, z polamana emulsja
i niestety sa na papierze jedwabistym. W efekcie
na skanie wychodzi paskudna mora. Probowalem skanerem,
probowalem przefotografowac. Za cholere nie idzie usunac
tej morki. Ma ktos jakis pomysl, jak sie tej cholery
pozbyc w sposob automatyczny, bez zmudnego rekodziela?
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

Jacek_P wrote:

> Sa sobie zdjecia, dosc wiekowe, z polamana emulsja
> i niestety sa na papierze jedwabistym. W efekcie
> na skanie wychodzi paskudna mora. Probowalem skanerem,
> probowalem przefotografowac. Za cholere nie idzie usunac
> tej morki. Ma ktos jakis pomysl, jak sie tej cholery
> pozbyc w sposob automatyczny, bez zmudnego rekodziela?

Zmienic oswietlenie i ewentualnie pobawić się filtrem polaryzacyjnym.

--
pozdrawiam
Mikolaj

do góry

"Jacek_P" <L...@c...edu.pl> wrote in message
news:h35afn$i9g$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
> Sa sobie zdjecia, dosc wiekowe, z polamana emulsja
> i niestety sa na papierze jedwabistym. W efekcie
> na skanie wychodzi paskudna mora. Probowalem skanerem,
> probowalem przefotografowac. Za cholere nie idzie usunac
> tej morki. Ma ktos jakis pomysl, jak sie tej cholery
> pozbyc w sposob automatyczny, bez zmudnego rekodziela?
> --
> Pozdrawiam,
>
> Jacek

Zależy trochę, ile jest tych fotek. Gliceryna na szybkę skanera na czas
sesji + d e l i k a t n e przejechani wałkiem
do suszarki odbitek ( czy dużo osób pamięta to urządzenie?). Nie wiem, czy
to pomysł genialny, zwariowany, czy taki sobie.
Rękodzieło jest, ale chyba nie takie żmudne znowu.

W.K.

do góry

Mikolaj Tutak pisze:

>> Sa sobie zdjecia, dosc wiekowe, z polamana emulsja
>> i niestety sa na papierze jedwabistym. W efekcie
>> na skanie wychodzi paskudna mora.

Za dawnych czasów, "analogowych" takie zdjęcia reprodukowano wkładając
je pomiędzy dwie szybki zalane a środku gliceryną i lekko dociśnięte do
siebie, tak, by gliceryna pokryła strukturę papieru jedwabistego.
Ale to było dawno i może już nieprawda ;-)

--
anna n.

do góry

On 9 Lip, 19:47, Jacek_P <L...@c...edu.pl> wrote:
> Sa sobie zdjecia, dosc wiekowe, z polamana emulsja
> i niestety sa na papierze jedwabistym. W efekcie
> na skanie wychodzi paskudna mora. Probowalem skanerem,
> probowalem przefotografowac. Za cholere nie idzie usunac
> tej morki. Ma ktos jakis pomysl, jak sie tej cholery
> pozbyc w sposob automatyczny, bez zmudnego rekodziela?
Sprobuj pobawić się z kątem. Obróć o 15 st 30, 45, 60 -
poeksperymentuj.
To nie jest raster ale może pomoże.

do góry

On 2009-07-09 21:16:03 +0200, "R09" <b...@t...pl> said:

> do suszarki odbitek ( czy dużo osób pamięta to urządzenie?). Nie wiem, czy
> to pomysł genialny, zwariowany, czy taki sobie.

Skuteczny.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

do góry

moja propozycja - filtracja stosownych prążków za pomocą programu
oferującego możliwość modyfikacji widma obrazu - n.p. meesoft Image
Analyzer - frequency domain filter.
Po kilku eksperymentach usuniesz je niemal w 100% niemal bez wprowadzania
artefaktów.

Pozdrawiam

do góry

> Sa sobie zdjecia, dosc wiekowe, z polamana emulsja
> i niestety sa na papierze jedwabistym. W efekcie
> na skanie wychodzi paskudna mora.
> Ma ktos jakis pomysl

Pomysł nazywa się Jakub Jewuła, pomysł sprawdzony w "realu" ;)

pozdrawiam,
gietrzy


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Powieś gdzieś fotkę lub jej fragment.

do góry

Marcin [3M] napisal:
> Powieś gdzieś fotkę lub jej fragment.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0abc7d9c0f3ec123
.html

--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry