-
31. Data: 2009-06-18 20:11:47
Temat: Re: Skalowalność optyki
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"mg" <a...@p...onet.pl> napisał:
>
>Wydaje mi się, że to jest ten sam problem co
>- pełna klatka + 50 mm
>- cyfrowa klata + 35 mm
>
>Ostatnio kupowałem taki zestaw
>
>- 50mm / 1.8 pełna klata ( ~ 500 zł )
>- 35 mm / 1.8 cyfrowa klata ( ~ 1000 zł )
>
>A ten drugi i tak bardziej mydli na pełnej dziurze.
>
>I mamy wyjaśnienie z eksperymentu :)
>[...]
Tyle, że niedokładnie odpowiadającemu założeniom. Obstawiam, że w obu
rozważanych obiektywach odległość rejestrowa (czyli między bagnetem
obiektywu a płaszczyzną filmu/matrycy) była ta sama. Przy prostym
przeskalowaniu optyki należałoby również zmienić tę odległość. Duża
odległość rejestrowa w lustrzankach stanowi poważne utrudnienie przy
konstruowaniu obiektywów krótkoogniskowych.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
32. Data: 2009-06-18 20:17:24
Temat: Re: Skalowalność optyki
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"mg" <a...@p...onet.pl> napisał:
>> Zmienia się ogniskowa.
>> Ale zmieniamy cały skalę wszystkiego ... zmienia się powierzchnia
>> filmu, odległość obiektyw - film, itp.
>> W sumie otrzymamy taki sam obraz.
>
>Mętnie napisałem ...
>
>Ten sam obraz w sensie wycinka kadru i perspektywy,
>Jakość się popsuje bo korekcja obiektywu jest specyficzna dla jednej
>ogniskowej.
Wydaje mi się (ale zaznaczam - wydaje - nie mam niezbędnej wiedzy w
dziedzinie optyki aby mieć pewność) że jeśli prawidłowo skorygowany obiektyw
przeskalujesz dokładnie w tej samej skali to i korekcje też się przestawią
tak, ze bedą specyficzne dla nowej ogniskowej. Odmiennie będzie tylko w
przypadku efektów związanych z falową naturą światła - z dyfrakcją,
powłokami przeciwodblaskowymi itp.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
33. Data: 2009-06-18 20:21:12
Temat: Re: Skalowalność optyki
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"Marcin [3M]" <m...@g...pl> napisał:
>A co ze stałymi materiałowymi? Te pozostaną stałe.
> Pytanie, czy w efekcie nie uzyskasz korekcji obiektywu dla np. o połowę
> krótszych długości fal? Jak wygląda optymalna sklejka kron/flint dla
> soczewki achromatycznej o ogniskowej x i x/2?
>
Wydaje mi się, że w przypadku gdy rozmiary soczewek sa o rzędy wielkości
większe od długości fali światła korekcje będą po przeskalowaniu działały
prawidłowo.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
34. Data: 2009-06-18 20:24:42
Temat: Re: Skalowalność optyki
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"Sergiusz Rozanski" <w...@s...com> napisał:
>>
>>> Jesteś pewien? Zauważ, że promienie krzywizn soczewek też się dwukrotnie
>>> skrócą.
>>
>> hmmm.... chyba rzeczywiscie masz racje...
>>
>> i w takim ukladzie chyba rzeczywiscie najwiecej zalezaloby od precyzji
>> wykonania takiego mniejszego obiektywu...
>
> Geometrycznie będzie ekwiwalentem, optycznie - nie. Atomy soczewek się
> nie pomniejszą, tym samym mniejsze szkło szybciej osiągnie granice
> mydlenia, inne załamania - tym samym aberacje.
>
Przy zmniejszeniu rozmiarów poniżej pewnej wielkości niewątpliwie tak
będzie. Sądzę jednak, że do tych granic jeszcze dużo nam brakuje - rozmiary
elementów soczewek są o bardzo wiele rzędów wielkości większe od rozmiarów
atomów.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
35. Data: 2009-06-18 20:51:02
Temat: Re: Skalowalność optyki
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl> napisał:
>[...] Można przypuszczać, że jakość optyki będzie gorsza, tzn. przy
>zachowaniu tej samej technologii i "staranności" ilość i rozmiar defektów
>szkła na mm^2 pozostanie taka sama (bo niby dlaczego defekty też miałyby
>się dwukrotnie "obkurczyć" :)) , zatem jakość szkła jako całości ulegnie
>pogorszeniu.
>[...]
To nie jest takie proste. Technologia wykonania soczewek na pewno będzie
musiała być inna - z jednej strony zapewniająca mniejsze tolerancje
wymiarów, z drugiej - przy mniejszych rozmiarach często soczewkę jest
wykonać łatwiej (bo np. dużo mniejsze są problemy z naprężeniami termicznymi
podczas odlewania mniejszych elementów szklanych z których później szlifuje
się soczewki). Jak juz pisałem - moja znajomośc optyki jest skromna, ale
ogółnie w technice panuje zasada, że dla każdego elementu istnieje pewien
zakres rozmiarów przy którym wykonuje się go stosunkowo łatwo, zaś wyjście
poza ten zakres (i to w dowolnym kierunku - zarówno poprzez zmniejszanie jak
i zwiększanie wynmiarów) powoduje narastanie trudności.
> Myślę, że można to zaobserwować w odwrotnej zasadzie - im większy
> format, tym lepiej toleruje defekty obiektywu = jeden z powodów, dla
> którego zaczynano od dużych formatów, a dopiero z czasem udawało się zejść
> na coraz mniejsze.
>[...]
Sądzę, że zaczynano od dużych formatów z nieco innych powodów - w
zamierzchłych czasach fotografii nie stosowano powiększalników, a odbitki
wykonywano ze szklanych negatywów jako stykówki - to skutecznie ograniczało
od dołu stosowane formaty. Drugim ograniczeniem była jakość dostępnych
wówczas emulsji śwkiatłoczułych - jednorodność i wielkość ziarna.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
36. Data: 2009-06-18 21:59:01
Temat: Re: Skalowalność optyki
Od: mg <a...@p...onet.pl>
> >Albo inaczej. Ogniskowa wyniki z krzywizny soczewek.
> >Skalując nie zmieniasz krzywizny więc nie zmieniasz ogniskowej.
>
> A skąd założenie że nie zmieniasz krzywizn? Jeśli soczewkę zmniejszysz 2x to
> promienie krzywizn też się 2x zmniejszą.
>
Zaraz poniżej tego co przytoczyłeś napisałem, że palnąłem gafę.
-
37. Data: 2009-06-19 09:48:01
Temat: Re: Skalowalność optyki
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
Marek Wyszomirski pisze:
>> Geometrycznie będzie ekwiwalentem, optycznie - nie. Atomy soczewek się
>> nie pomniejszą, tym samym mniejsze szkło szybciej osiągnie granice
>> mydlenia, inne załamania - tym samym aberacje.
>>
> Przy zmniejszeniu rozmiarów poniżej pewnej wielkości niewątpliwie tak
> będzie. Sądzę jednak, że do tych granic jeszcze dużo nam brakuje -
> rozmiary elementów soczewek są o bardzo wiele rzędów wielkości większe
> od rozmiarów atomów.
Minimalny rozmiar przy którym czysta dyfrakcja uniemozliwi zrobienie zdjęcia
jest pewnie i tak o rzędy wielkości większy, niż ten, przy którym miałaby
jakieś znaczenie ziarnistość na poziomie atomowym...
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
38. Data: 2009-06-19 10:20:03
Temat: Re: Skalowalność optyki
Od: "Marcin [3M]" <m...@g...pl>
Użytkownik "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl> napisał w wiadomości
news:h1e7k2$bdi$1@inews.gazeta.pl...
> "Marcin [3M]" <m...@g...pl> napisał:
>
>>A co ze stałymi materiałowymi? Te pozostaną stałe.
>> Pytanie, czy w efekcie nie uzyskasz korekcji obiektywu dla np. o połowę
>> krótszych długości fal? Jak wygląda optymalna sklejka kron/flint dla
>> soczewki achromatycznej o ogniskowej x i x/2?
>>
>
> Wydaje mi się, że w przypadku gdy rozmiary soczewek sa o rzędy wielkości
> większe od długości fali światła korekcje będą po przeskalowaniu działały
> prawidłowo.
>
Nie koniecznie.
Zmieniając promień soczewki zmieniasz kąt padania światła, ale nie zmieniasz
zależności refrakcji od długości fali świetlnej.
Wprawdzie rysunki przekrojów szkieł wyglądają identycznie dla analogicznych
konstrukcji, bez względu na ogniskową, ale nie wiemy, czy przy okazji nie
"przeskalowano" parametrów szkieł optycznych.
Zresztą, jeżeli ktoś ma ochotę na eksperyment to proszę bardzo
http://www.winlens.de/
-
39. Data: 2009-06-19 13:58:10
Temat: Re: Skalowalność optyki
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
"mg" <a...@p...onet.pl> napisał:
>> >Albo inaczej. Ogniskowa wyniki z krzywizny soczewek.
>> >Skalując nie zmieniasz krzywizny więc nie zmieniasz ogniskowej.
>
>> A skąd założenie że nie zmieniasz krzywizn? Jeśli soczewkę zmniejszysz 2x
>> to
>> promienie krzywizn też się 2x zmniejszą.
>
>
>Zaraz poniżej tego co przytoczyłeś napisałem, że palnąłem gafę.
Zwykle odpisuję bezpośrednio po przeczytaniu maila. Tak było i w tym
przypadku - Twoje sprostowanie przeczytałem już po wysłaniu swojej
odpowiedzi.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
P.S. Nie przejmuj się - mi się też gafy wielokrotnie zdarzały.
-
40. Data: 2009-06-19 14:26:00
Temat: Re: Skalowalność optyki
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
Marcin [3M] pisze:
> Zmieniając promień soczewki zmieniasz kąt padania światła, ale nie
> zmieniasz zależności refrakcji od długości fali świetlnej.
Ale zmieniając całą soczewkę (wymiary i promienie automatycznie też)
nie zmieniamy kątów. W analogicznych miejscach występują ciągle te same kąty.
Więc aby promień światła (o - uwaga - "nie-przeskalowanej" dł. fali)
załamywał się tam identycznie, współczynniki dyfrakcji powinny właśnie
pozostać niezmienione. Przecież we wzorze na załamanie nie ma wymiarów,
a wyłącznie kąty i współczynniki.
Weźmy dowolną granicę ośrodków:
A B
\ |
\ |
\ |
\|
|\_
| \_
| \_
Gdy powiększy się obrazek wokół punktu załamania, np. 2x, to nic się
nie zmienia - nadal jest on poprawny przy danych parametrach.
A każdą soczewkę czy układ optyczny można potraktować jak zbiór
nieskończenie małych płaszczyzn, w których zachodzi to co wyżej.
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.