eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowazłodziejskie ceny zdjęć do dowodówRe: złodziejskie ceny zdjęć do dowodów
  • X-Received: by 10.140.96.137 with SMTP id k9mr125312qge.10.1430152650369; Mon, 27 Apr
    2015 09:37:30 -0700 (PDT)
    X-Received: by 10.140.96.137 with SMTP id k9mr125312qge.10.1430152650369; Mon, 27 Apr
    2015 09:37:30 -0700 (PDT)
    Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!
    z60no3999730qgd.0!news-out.google.com!a41ni874qgf.1!nntp.google.com!j5no3999059
    qga.1!postnews.google.com!glegroupsg2000goo.googlegroups.com!not-for-mail
    Newsgroups: pl.rec.foto.cyfrowa
    Date: Mon, 27 Apr 2015 09:37:30 -0700 (PDT)
    In-Reply-To: <mhk3ic$npp$1@node1.news.atman.pl>
    Complaints-To: g...@g...com
    Injection-Info: glegroupsg2000goo.googlegroups.com; posting-host=89.69.60.48;
    posting-account=g95wngoAAADAxBDdwHgH3XZCqoVT8Z2_
    NNTP-Posting-Host: 89.69.60.48
    References: <X...@l...net>
    <mhj2tp$l66$1@node1.news.atman.pl>
    <1...@g...com>
    <mhk3ic$npp$1@node1.news.atman.pl>
    User-Agent: G2/1.0
    MIME-Version: 1.0
    Message-ID: <0...@g...com>
    Subject: Re: złodziejskie ceny zdjęć do dowodów
    From: d...@v...pl
    Injection-Date: Mon, 27 Apr 2015 16:37:30 +0000
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.foto.cyfrowa:907220
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu poniedziałek, 27 kwietnia 2015 03:32:00 UTC+2 użytkownik Eneuel Leszek
    Ciszewski napisał:
    > <d...@v...pl> 1...@g...co
    m
    >
    > > Przed chyba 8 laty zaniosłem do fotografa dyskietkę 3,5" z fotką,
    > > którą pstryknięto mi w tym zakładzie około 11 lat temu. (czyli
    > > kilka lat przed przyniesieniem dyskietki) Za 4 odbitki policzono
    > > sobie 20 pln. Te 4 odbitki mieściły się na skrawku papieru tak
    > > małym, że fotka kosztować powinna grosze, ale za ,,skład'' ode
    > > mnie wzięto owe 20 pln...
    >
    > : A w cenniku ile mieli za 4 zdjęcia do dokumentów ?
    >
    > Nie wiem. Co za różnica -- do dokumentu, czy do śmietnika?
    > Chcę jedną odbitkę 13 cm na 9 cm i chcę zapłacić za tę odbitkę. :)

    Nie. W pierwszej wersji chcesz 4 zdjęcia do dokumentów. To co piszesz to było kolejne
    podejście- poszedłeś ze złożoną formatką.

    >
    > http://fotocyfra.net/formaty-zdjec/
    >
    > Fotograf powinien ignorować treść fotki. :)

    I na ogół tak się robi. Aczkolwiek część zakładów zastrzega sobie że nie robi odbitek
    noszących cechy zdjęć do dokumentów lub też nie bierze odpowiedzialności za
    prawidłowość takowych. Co chyba jest oczywiste.

    >
    > : Poza tym cena odbitki to nie jest cena samego papieru,
    > : ale ułamek kosztów funkcjonowania zakładu.
    >
    > Wskazana wyżej FotoCyfra także doliczy koszty funkcjonowania zakładu?

    Tak.

    > Myślałem, że podają ceny brutto. ;)
    >
    > -- Ile kosztuje jedno zdjęcie?
    > -- Jeden grosz.
    > -- Więc zgadzam się.
    > -- Proszę sto złotych.
    > -- Jakim cudem? Umówiliśmy się na jeden grosz.
    > -- Doliczyłem koszty funkcjonowania zakładu. ;)
    > -- Proszę doliczyć także koszty funkcjonowania
    > pana żony i rachunek wystawić swoim dzieciom.
    > Ja poszukam innego zakładu fotograficznego. ;)

    Nie misiu. Cena odbitki zawiera w sobie koszt utrzymania zakładu. A dokładnie- nie
    cena pojedynczej odbitki a cena USŁUGI. Przykład : Ile kosztuje odbitka ? 15 zł.
    Drogo. No owszem ale za plakat tyle trzeba dać... Chyba że mniejszy format i więcej
    sztuk...
    Ale większość zakładów odpowie- "tego pana nie obsługujemy".

    >
    > > Po latach ,,złożyłem'' sobie fotkę samodzielnie i zaniosłem ów
    > > ,,skład'' do pobliskiego fotografa. Tam zażyczono ode mnie właśnie
    > > groszy, ale przy odbiorze zażądano (inna osoba) dodatkowych 2 pln
    > > za ,,otwarcie'' nośnika -- włożenie penflaszki do gniazda USB.
    >
    > : Mieli taką pozycję w cenniku ?
    >
    > Nie wiem. Umówiłem się na cenę bez zaglądania do pisemnego cennika.

    Błąd.

    >
    > : Dla myślących. Tzw "otwarcie nośnika " to de facto opłata za
    > : przyjęcie zlecenia.
    >
    > Więc należało tę opłatę pobrać w chwili składania zamówienia,
    > nie w chwili odbierania. :)

    Płacisz po wykonaniu usługi, zazwyczaj. Prawda ?
    Ceny za "typowe" usługi umieszcza się w cenniku. Prawda ?

    >
    > : Bez tej opłaty do zleceń do iluś tam sztuk zakład by dopłacał.
    >
    > To nie jest mój problem.

    Owszem, ale będzie gdy zakład wywiesi że przyjmuje zlecenia od x zdjęć w górę.
    Albo się zwinie, na ten przykład.

    >
    > : Inna metoda to rozbudowany cennik o rabaty ilościowe- pojedyncze
    > : odbitki stosunkowo drogie, przy dużych ilościach cena spada.
    > : Zakład to jest biznes, nie hobby.
    >
    > Już napisałem, ale przypomnę -- umówiłem się na konkretną cenę.
    > Przy odbiorze usługi cena wzrosła wielokrotnie.
    >
    > Biznes to nie oszustwo i wymuszanie. :)
    > (chociaż -- kto wie? w Polsce może tak właśnie wyglądają biznesy?)

    Mogłeś nie odebrać. Niech sobie na lodówkę nakleją. Albo printer wypoziomują.

    >
    > > (zażądano dodatkowej opłaty, ale nie wzięto -- pertraktacje
    > > trwały, ale zakończyły się dla mnie owocnie)
    >
    > : No skoro na wejściu nie zostałeś o opłacie poinformowany, to słusznie.
    >
    > To fajnie. Tak naprawdę wzięto ode mnie ze 2 grosze dodatkowe.
    > (nie wydano mi reszty)

    Bez żartów.Straciłeś fortunę.

    >
    > : Te 2 zł do kasy powinna wrzucić osoba przyjmująca zlecenie.
    >
    > Nie znam jej powinności. ;) I raczej mnie one nie interesują.

    Ależ oczywiście. Niemniej, jak się spotkamy, ręki ci nie podam.

    >
    > > Ile taki ,,skład'' trwa? Mnie zajął niewiele więcej niż uruchomienie PSa
    > > na laptopie. (teraz długo uruchamia się, chyba trzeba by zdefragmentować
    > > to i owo, bo kiedyś było znacznie szybciej)
    >
    > : PS kosztuje.
    >
    > Ale ja od Adobego dostałem za darmo. :)

    Gwarantuję ci że wersja do pracy kosztuje. To że ty masz darmochę, nie oznacza że
    inni tak mają.

    > Napisali mi, czego mam nie robić, aby nie zamienić triala w wersję
    > zwyczajną. ;) Wersja pracuje poprawnie -- także apgrejduje się, czy
    > raczej -- kiedyś apgrejdowała się.

    >
    > Złożenie kilku fotek w jedną chyba można wykonać byle jakim programem -- także
    bezpłatnym.

    Buachachacha......
    Tzn może i złożysz w Paincie, który kupujesz w pakiecie z systemem operacyjnym- ale
    to co dostaniesz na wyjściu mało będzie oryginał przypominało. Tak naprawdę, program
    do edycji jest tu najmniej ważny.

    >
    > : Komputer kosztuje. Printer kosztuje, i to w cholerę- zarówno
    > : zakup jak i eksploatacja. Praca laboranta kosztuje.
    >
    > W sklepie nie dopłacam do tych dodatków. ;)

    Uważasz że sklepy nie mają marży ?

    > Sklep bierze ode mnie tyle, na ile umawia się ze mną. :)


    Owszem . Jeżeli na metce odczytasz cenę za kilogram, a kupisz opakowanie 5 kg, to ile
    zapłacisz?

    > Fotografów obowiązują inne prawa niż zwykłych ludzi?

    Owszem. Zdecydowanie bardziej upierdliwe.

    >
    > > A ile trwa włożenie penflaszki do gniazda i ściągnięcie pliku?
    >
    > : Konsekwencje sczytania pendraka ostatnio kosztowały
    > : mnie 4 godziny pracy informatyka.
    >
    > Widocznie trafiła kosa na kamień. ;) Informatyk zapewne został
    > poinformowany o ,,fotograficznym'' prawie do podbijania ceny. :)
    > I skorzystał z tego prawa -- być może bezprawnie skorzystał. ;)

    Bynajmniej. Chłopaki kasują tyle samo za godzinę, niezależnie czy chodzi o wgranie
    nowej wersji programu fiskalnego, czy o stawianie sieci od podstaw.

    >
    > : Mojego znajomego- zakup nowego fotokiosku. Takie historie nie
    > : zdarzają się codziennie, ale co kilka tysięcy włożeń. W sumie
    > : raz na rok komp do wymiany.
    >
    > Już pisałem w innym poście tego wątku -- penflaszka nie jest groźna.
    > Boisz się -- możesz użyć jakiejś przejściówki. Moją radę masz za free. ;)
    >
    > Nie warto brać się za coś, co przekracza możliwości zrozumienia
    > i rozumnej obsługi... ;)

    Producentom kompów to powiedz, taka ich mać.
    A przejściówki sprawdzają się jak plaster na HIV.

    >
    > Nie warto wymienić kompa -- można wymienić gniazdo i odrobaczyć oprogramowanie.

    Wymiana gniazdka wymaga zakupu nowej obudowy plus reinstalacja wszystkiego. Plus
    odrobaczanie archiwum, plus nowe dyski i pamięci, plus.. Gdzieś w 1/3 listy wyszło że
    wymiana jest tańsza niż reanimacja.
    >
    >
    > Odrobina rozeznania by się przydała.
    > W innym wypadku wyrzucisz cała książkę, bo uznasz, że ktoś złośliwy,
    > dysponujący magiczną mocą, powywracał w tej książce wszystkie
    > litery do góry nogami. ;)
    >
    >
    > Dziś ,,automatyczny ołówek'' na 0.5 mm można kupić za 50 groszy.
    > (używam od paru lat tańszego -- jest bardzo dobry!)
    > Kiedyś taki ołówek kosztował drogo. A grafity?
    > Na grafitach zrobiłem kiedyś interes -- akurat na 0.7 mm.
    >
    > Znam jedna kogoś, kto miał taki ołówek ze 35 lat temu i wiedział,
    > jak wysunąć grafit, lecz nie wiedział, jak wsunąć nadmiarowo
    > wysunięty. Gdy ktoś zbyt mocno wysunął -- właściciel po prostu
    > łamał nadmiar -- czasami ze łzami w oczach. :)
    >
    >
    > Mój kolega z klasy (miał/ma takie imię jak ja) ze śmiechem na ustach
    > pokazał właścicielowi, jak wsunąć grafit do wnętrza ołówka... :)
    >
    >
    >
    > Tak już bywa, gdy ktoś niezbyt rozumny chce władać czymś,
    > co przerasta jego wyobraźnię, możliwości pojmowania itd...
    >
    >
    > Nadmiar ambicji i niedobór rozumu...

    Rozumiem. W życiu nie miałeś do czynienia z systemami maszynowymi.
    Miałem kiedyś do czynienia z takim ambitnym informatołkiem co chciał postawić Agfę na
    Linuksie..

    >
    >
    > > -=-
    >
    > > [w obu ww. zakładach fotograficznych raczej ;) nie zamierzam
    > > pojawiać się kolejny raz -- nie stać mnie na taką rozrzutność;
    > > w tym ostatnim zamierzałem zlecić przeniesienie na papier masy
    > > fotek, ale pertraktacje zniechęciły mnie -- to właśnie owoce...]
    >
    > : No to nie będziesz miał zdjęć na papierze.
    >
    > Hm... Białystok liczy sobie ponad 300 tysięcy mieszkańców.
    > Zakład fotograficzny można tu znaleźć co kilkaset metrów. ;)
    >
    > Co więcej -- bez problemu znajdę zakład w necie. :)
    >
    >
    > Nawet nie wiem, czy te oba zakłady nadal istnieją. :)
    >
    > --
    > .`'.-. ._. .-.
    > .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    > `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    > o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

    Cię zmartwie. 97 % tych zakładów to ajenci CeWe Foto..
    Pozdrawiam Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: