Masz pecha. U mnie WD MyBook działał sprawnie rok. Potem niestety
zaliczył upadek z metra na podłogę i ostatecznie padł. Ale to nie wina
dysku, więc kupiłem drugi.
Tak samo od roku działa mi dobrze dysk 2,5" z laptopa wstawiony do
zewnętrznej obudowy firmy tracer (jakieś 50zł) i co przyjemniejsze, do
działania wystarcza zasilanie z USB i to z jednego gniazda. A dysk z
laptopa musiałem przełożyć, bo padły jakieś sektory startowe, czy coś w
tym stylu i system nie mógł się włączyć.

do góry

>
> kupuje sie zwykły dysk i pudełko z USB :)

Kupuje się markowy fabryczny dysk USB, aby mieć przyzwoity zasilacz w
zestawie ;)
Ja w każdym razie mam już dość selekcjonowania zasilaczy do obudów noname.

--
Lol

do góry

Użytkownik Marcin [3M] napisał:

> Dla wszystkich zwolenników archiwizacji na HD.
>
> Nabyłem zewnętrzny dysk 1T "Imation" ( w środku Samsung). Właściwie od
> początku zachowywał się dziwnie. Po jakimś czasie nie miałem wątpliwości
> - są z nim problemy. Dane znikały i pojawiały się, dysk się
> "zawieszał"... To samo na dwóch komputerach.

Cześć!
Miałem podobne problemy z 500GB dyskiem Samsunga. Działał dość dziwnie -
albo nie mogłem zapisać danych do głównego katalogu, albo coś widział,
albo nie widział. Cuda. Na jednym komputerze w pracy było OK na innych
źle. Wcześniej zlikwidowałem FAT, formatując jako NTFS. To nie pomogło
ale podobno ten format jest lepszy, odporniejszy. Nie bijcie, bo nie
jestem fachowcem. Doświadczony kolega polecił mi jedną, prostą czynność
- podział na partycje. Stwierdził, że teraz informatycy to dupy wołowe i
nie widzą nic złego w partycjach o tak dużych rozmiarach - dysk miał
jedną o pełnym rozmiarze. Mój komputer widocznie widział problem, bo po
podziale na dwie po 250GB problemy zniknęły całkowicie. W swoim podziel
na 4 po 250GB - co Ci szkodzi? Spróbować warto a wiele się nie narobisz.
Maciek

do góry

Lol wrote:
>> kupuje sie zwykły dysk i pudełko z USB :)
>
> Kupuje się markowy fabryczny dysk USB, aby mieć przyzwoity zasilacz w
> zestawie ;)
> Ja w każdym razie mam już dość selekcjonowania zasilaczy do obudów
> noname.

buachachacha....


jak widać na załaczonym wyżej obrazku nie jest to prawda :)

dostajesz taki sam chiński zasilacz tylko z inną metką i w innej cene.

do góry

"Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał:

> >[...]
> > Kupuje się markowy fabryczny dysk USB, aby mieć przyzwoity zasilacz w
> > zestawie ;)
> > Ja w każdym razie mam już dość selekcjonowania zasilaczy do obudów
> > noname.
>
> buachachacha....
>
>
> jak widać na załaczonym wyżej obrazku nie jest to prawda :)
>
> dostajesz taki sam chiński zasilacz tylko z inną metką i w innej cene.
>

I... byc może jest już wyselekcjonowany. A te, które w wyniku selekcji
odpadły - sprzedawane są z innymi nalepkami.
Nie mam pewności czy tak właśnie jest - to tylko hipoteza. Ale - jeśli
bardziej renomowanma firma zezwala na sygnowanie wyrobu swoim znakiem - to
jest całkiem prawdopodobne, ze narzuca pewne swoje standardy jakościowe. I
placi za te lepsze zasilacze nie po 2, a np. po 2.3$/kg.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

do góry

Marek Wyszomirski wrote:
> "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał:
>
>>> [...]
>>> Kupuje się markowy fabryczny dysk USB, aby mieć przyzwoity zasilacz
>>> w zestawie ;)
>>> Ja w każdym razie mam już dość selekcjonowania zasilaczy do obudów
>>> noname.
>>
>> buachachacha....
>>
>>
>> jak widać na załaczonym wyżej obrazku nie jest to prawda :)
>>
>> dostajesz taki sam chiński zasilacz tylko z inną metką i w innej
>> cene.
>>
>
> I... byc może jest już wyselekcjonowany. A te, które w wyniku selekcji
> odpadły - sprzedawane są z innymi nalepkami.
> Nie mam pewności czy tak właśnie jest - to tylko hipoteza. Ale - jeśli
> bardziej renomowanma firma zezwala na sygnowanie wyrobu swoim znakiem
> - to jest całkiem prawdopodobne, ze narzuca pewne swoje standardy
> jakościowe. I placi za te lepsze zasilacze nie po 2, a np. po 2.3$/kg.

patrząc na współczesny rynek śmię wątpić :)

do góry

Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał:


> >>[...]
> >> dostajesz taki sam chiński zasilacz tylko z inną metką i w innej
> >> cene.
> >>
> >
> > I... byc może jest już wyselekcjonowany. A te, które w wyniku selekcji
> > odpadły - sprzedawane są z innymi nalepkami.
> > Nie mam pewności czy tak właśnie jest - to tylko hipoteza. Ale - jeśli
> > bardziej renomowanma firma zezwala na sygnowanie wyrobu swoim znakiem
> > - to jest całkiem prawdopodobne, ze narzuca pewne swoje standardy
> > jakościowe. I placi za te lepsze zasilacze nie po 2, a np. po 2.3$/kg.
>
> patrząc na współczesny rynek śmię wątpić :)
>

Myślisz, ze nie po 2.3$ a po 0.23$/kg?;-)


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)

do góry

Użytkownik "p0li" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bxxw38s3bb85.dlg@p0li.z.dialoga...
> O->Dnia 2010-02-03 13:55:47 niejaki Kryhu napisał:
>> p0li pisze:
>>
>> Hej
>>
>>> wiec trzeba użyć nośnika na którym foty nie przepadną
>>>
>>> http://allegro.pl/item907605569_verbatim_mo_640_mb_m
agneto_optyczny_4_szt_w_wa.html
>>>
>>> + napęd do tego (nowy tani nie jest - ale używki juz w dobrych cenach)
>>>
>>> i zapominamy o kombinacjach ze znikaniem i przegrywaniem
>>> na najbliższe 50-70 lat :)
>>>
>>> ja tak przechowuje swoje fotki i nie mam problemu z odczytaniem nawet
>>> tych
>>> sprzed 11 lat
>>
>> Magnetooptyki też padały, może nie z upływu czasu ale same z siebie ;)
>> O Syquest'ach nie wspomnę, hyhy.
>
> to jakieś dziwnie miałeś
>
> u mnie w (byłej) firmie na mo jest archiwizacja wyników pomiarowych
> gdzies tak od 13 lat
>
> wszystkie są do odczytania
>
> jak winda nic nie namiesza - to są praktycznie niezniszczalne
> gwarancja producenta na dane - 50-70lat
> hardwarowe sektory
> niewrażliwość na wysokie temperatury i silne pola magnetyczne oraz urazy
> mechaniczne (oczywiście do wartości niszczących kasetkę ochronną - czyli
> takich przy których dyski lub płyty cd dawno zmieniły stan stały na
> krystaliczny ;))
>
Są jeszcze DVD-RAMy. Ponoć też niezłe. Ino 1T to 250 szt czy jakoś tak...

do góry

Marek Wyszomirski wrote:
> Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał:
>
>
>>>> [...]
>>>> dostajesz taki sam chiński zasilacz tylko z inną metką i w innej
>>>> cene.
>>>>
>>>
>>> I... byc może jest już wyselekcjonowany. A te, które w wyniku
>>> selekcji odpadły - sprzedawane są z innymi nalepkami.
>>> Nie mam pewności czy tak właśnie jest - to tylko hipoteza. Ale -
>>> jeśli bardziej renomowanma firma zezwala na sygnowanie wyrobu swoim
>>> znakiem - to jest całkiem prawdopodobne, ze narzuca pewne swoje
>>> standardy jakościowe. I placi za te lepsze zasilacze nie po 2, a
>>> np. po 2.3$/kg.
>>
>> patrząc na współczesny rynek śmię wątpić :)
>>
>
> Myślisz, ze nie po 2.3$ a po 0.23$/kg?;-)

dokładnie...

ktoś mi mówił że w Chinach transformatory można kupić taniej niż kosztuje
blacha z których zrobiono ich rdzenie + drut miedziany w uzwojeniach :)

do góry

Marcin [3M] pisze:
> Nabyłem zewnętrzny dysk 1T "Imation" ( w środku Samsung).

Nabądź po prostu zwykły dysk, wypuść złącze sata z zasilaniem na
zewnątrz (u mnie wisi takie z dziury po śledziu z tyłu) i podłączaj gdy
potrzebujesz zrobić kopię. Wadę restartowania systemu na czas
podłączania dysku pokonuje szybkość kopiowania, cena i niezawodność
rozwiązania. USB miewa humory.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/nie choruję na grypę bo nie czytam tabloidów/

do góry