eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikażarówki diodiowe na napięcie sieciRe: żarówki diodiowe na napięcie sieci
  • Data: 2009-08-02 23:46:14
    Temat: Re: żarówki diodiowe na napięcie sieci
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Paweł Bochenek napisał:

    > Czyli przy produkcji led już się "nie truje"? Wątpię tak szczerze
    > pisząc, a mała pociecha że nie truje się w Europie tylko w Chinach.
    > Natomiast stłuczenia świetlówki zatruwa kilkadziesiąt m3 powietrza,
    > nie powiedziałbym, że to jakaś szokująca wartość np. w porównaniu
    > z toksycznością silników spalinowych.

    Co się dalej dzieje z tymi metrami sześciennymi powietrza zepsutego
    po puszczeniu bąka przez świetlówkę? Do tej pory byłem przekonany, że
    zatrucie metalami ciężkimi dotyczy gleby i wody, ale nie powietrza.
    Ta rtęć gdzieś w końcu opadnie i będzie tam długie lata siedzieć
    i truć. Silniki spalinowe też kiedyś tak truły. Nie rtęcią, a ołowiem.
    Szokujące wartości to były. Rocznie jakieś kilogramy na kilometr drogi.
    Bo tak to właśnie liczono -- ołów z etyliny zatruwał kilkusetmetrowy
    pas wokół jezdni. Zatruwał aż zatruł, dalej jest w glebie, zniknąć go
    się stamtąd nie da. Teraz samochód truć może tlenkiem węgla, tlenkami
    azotu, węglowodorami i może trochę pokopcić węglem. To takie lokalne
    trucie, wdychać tego nikomu nie polecam, ale na dłuższą metę przyroda
    jakoś sobie z tym radzi.

    Mniej więcej na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych
    ludzie zaczęli poważnie zastanawiać się jak samochodowe trucie osłabić.
    Wymyślili jakieś warstwowe spalanie w cylindrach i katalizatory. Mowili,
    że od razu dopalą się w ten sposób wszystkie świństwa, które w sposób
    naturalny by się rozkładały w atmosferze tygodniami. Koszt tej operacji
    miał być taki, że samochód z katalizatorem spali z 10-20% paliwa więcej.
    Tyle też drożej będzie się jeździło. Jak dla mnie, było warto zapłacić
    za czyste powietrze w miastach. No i jeszcze -- mówili -- będzie z tego
    10-20% dwutlenku węgla więcej, ale to gaz całkiem naturalny, więc w ogóle
    nie ma się czym przejmować.

    Dzisiaj dwutlenkiem węgla przejmują sie głownie ci, którzy większych
    problemów nie mają. Ich zdaniem jest on najgorszy ze wszystkiego, bo
    inne smrody samochodowe rozłożą się szybko, a jak się nawet nie rozłożą,
    to trują lokalnie. Natomiast ten straszny dioksajd Truje Globalnie.
    I zaraz wszystkich wykończy ocieplając klimat. Nas i Chińczyków
    wykończy równo, jeśli się nie opamiętamy. Całe szczęście, że to tylko
    teoretyczne biadolenie. Bo w praktyce, to by można było zadziałać
    szybko. Wystrczy wyrżnąć wszystkie katalizatory z samochodów. I już
    mamy kilkanaście procent mniejsze zużyćie ropy naftowej. I kilkanaście
    procent mniej dwutlenku węgla wyrzucanego przez samochody do atmosfery.
    Aż mi się zimno zrobiło na samą myśl, że ktoś może tak postanowić.

    Jarek

    PS
    Tylko ciiicho, proszę im takich pomysłów nie podsuwać. Mnie jest z tym
    dobrze jak samochodom z rury nie śmierdzi.

    --
    Katuj! Tratuj!
    Ja przebaczę wszystko ci jak bratu.
    Męcz mnie! Dręcz mnie! Ręcznie!
    Smagaj, poniewieraj, steraj, truj!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: