eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniazapowiedzi AUS 4DRe: zapowiedzi AUS 4D - świeżyzna :-)
  • Data: 2009-05-24 22:14:32
    Temat: Re: zapowiedzi AUS 4D - świeżyzna :-)
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Maciej Bebenek (news.onet.pl) napisał:

    >>> To ja poproszę o wiarygodne źródło sprzed 20 lat podające, że w 2009
    >>> roku w Polsce będzie używane 50 mln numerów telefonicznych.
    >>
    >> Co to znaczy "wiarygodne źródło"? Ja tak podawałem. Wystarczy?
    >> Nie mam tego poświadczonego notarialnie, ale żyje wielu takich,
    >> którzy słyszeli bądź czytali. 20 lat temu. Albo 19.
    >
    > Co "podawałem"? Przeszukałem jeszcze raz cały wątek, nic nie znalazłem.
    > Mam omamy, onet cenzuruje mi posty czy po prostu nic takiego nie było?

    To już 20 lat temu był onet? Istniała wtedy pl.misc.telefonia (i prawny
    obowiązek zamieszczania tam swoich opinii)? "Jak nie ma tego w internecie,
    to znaczy, że w ogóle nie istnieje" -- akurat po Panu się takich opinni
    nie spodziewałem.

    > "Minister powiedział, że około 2000 r. obaj operatorzy komórkowi powinni
    > mieć "znacznie ponad 1, 3 mln abonentów".
    >
    > Znacznie czyli... powiedzmy 2 miliony, czyli 601 i 602 powinny
    > wystarczyć. Nie wystarczyły...

    No ale to powiedział minister. A teraz mówimy o kimś innym.

    >>> Proponuję sobie poczytać, np. o USA, które w tej działalności
    >>> wówoczas przodowały. Baby-bell i te sprawy.
    >>> Początek prawdziwej liberalizacji rynku w USA to pierwsza
    >>> połowa lat '90. W Europie przełom XX/XXI wieku.
    >>
    >> Lud amerykański wyszedł pewnego dnia na ulicę i zażądał podziału
    >> telekomu. Nikt, absolutnie nikt nie był pewny dnia ni godziny.
    >> Nie sposób było przewidzieć jak będzie wyglądał dzień następny.
    >> Panie Maćku, proszę mi tego nie robić, ja się trochę niezręcznie
    >> w tej roli czuję...
    >
    > Ponieważ proces libralizacji rynku amerykańskiego znam i z literatury
    > i z autopsji, więc albo wyciągamy argumenty, albo przemilczymy, OK? :-)

    Jeśli deklaruje Pan, że takie słowo jak "wyobraźnia" jest dla Pana
    tylko hasłem w słowniku, to OK, możemy na ten temat nie rozmawiać.
    Jeśli zakłada Pan, że skoro jakiś proces wyglądał tak, jak opisuje
    to literatura i lepiej być nie mogło, bo przecież "minister tak
    powiedział", to chyba najlepiej będzie jak sobie pomilczymy. Przez
    minutę chociaż. Dla uczczenia pamięci.

    [...Y2K...]
    >> W rzeczywistości nic takiego się nie stało, działały bezbłędnie nawet
    >> systemy napisane dwadzieścia lat wcześniej, a jak przytrafiła jakaś
    >> wpadka, to w prowizorkach pisanych na kolanie, które jakimś cudem
    >> przetrwały dłużej. Problem mógł dotyczyć może jednego procenta
    >> przypadków gdzi trafił się jakiś programista nieudacznik. Łatwo mi tak
    >> mądrzyć się po fakcie, ale przecież faktom nikt zaprzeczyć nie może.
    >
    > To proszę sobie jeszcze przypomnieć, ile to kasy wydano przed 01.01.2000
    > na modernizację oprogramowania. Niejednokrotnie dużo więcej, niż na
    > oprogramowanie pierwotnie zakupione. To, że tak naprawdę nic istotnego
    > się nie wydarzyło, to tylko i wyłącznie na nasze szczęscie.

    Ha! Mój znajomy w roku 1996 założył firmę "od Y2K" celem wprowadzenia
    jej na giełdę. Operacja się powiodła, notowania akcji dość szybko
    poszły w górę i dało się zarobić. No bo faktycznie za "modernizację"
    oprogramowania ludzie gotowi byli wtedy płacić każde pieniądze -- to
    akurat świetnie pamiętam. Mógłbym nawet powiedzieć, że wszystko co się
    wydarzyło, "to tylko i wyłącznie na nasze szczęscie".

    >> Fatalnie prowadzone "porządkowanie" numeracji miejskiej (strefowej),
    >> podział na 49 stref zrobiony tak, że chyba gorzej się nie da.
    >
    > Lud chciał :-P Od 1990 w sejmie co raz była interpelacja posła ziemi
    > pcimskiej, dlaczego dzwoniąc do miasta wojewódzkiego oddalonego o 15 km
    > płaci tak samo, jak do Warszawy.

    Z Pcimia do Krakowa jest więcej niż 15km, coś ponad 30 km. Ale mniej
    niż 100 km, a wtedy tepsa miała taryfę międzymiastową "do 100 km".
    Więc jednak było taniej niż do Warszawy. Nie żebym te podania ludowe
    uważał za coś ważnego, przypomninam o tym tylko ze względu na Pańską
    dbałość o dane historyczne.

    > WIęc w końcu wprowadzono 49SN, przebudowano cała sięć międzymiastową
    > aż przyszedł Jerzy B. i AWS i wymyślili 16 województw. I cała zabawa
    > rozpoczęła się od początku.

    Znowu Pan myli kolejność faktów historycznych. 16 województw mamy od
    1 stycznia 1999 roku. W tym dniu stref numeracyjnych było bodajże 59.
    Wiem, że był wtedy olbrzymi opór tepsy przed wprowadzeniem 16 stref.
    Ale skoro i tak zmieniano numery kierunkowe do wielu miast, to można
    było zmienić tak, by uwolnić chociaż cyfrę "9" (zostały tylko trzy
    takie strefy). Oczywiście to w wersji soft, dla mięczaków. Bo właśnie
    najpóźniej wtedy należało znieść wszystkie strefy i zrobić to, co mamy
    teraz. Przypomnę, że niedługo po tym zafundowano nam szopkę pod tytułem
    "niezależni operatorzy międzystrefowi".

    >> Proszę podać mi kraj, w którym planowanie aż tak bardzo rozmija
    >> się z rzeczywistością. Kubę odrzucam z założenia.
    >
    > Ależ proszę uprzejmie
    >
    > United Kingdom
    > http://www.ofcom.org.uk/telecoms/ioi/numbers/numbers
    _administered/s7.xls
    > Germany
    > http://www.itu.int/dms_pub/itu-t/oth/02/02/T02020000
    510001XLSE.xls
    > France
    > http://www.itu.int/dms_pub/itu-t/oth/02/02/T02020000
    4A0001MSWE.doc

    Pozostaje nam tylko znaleźć sposób mierzenia rozmijania się planowania
    z rzeczywistością. Ma Pan jakieś propozycje? Bo ja patrzę na te wykazy
    i nic mi do głowy nie przychodzi.

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: