-
111. Data: 2009-05-15 20:47:57
Temat: Re: wynagrodzenie dla fotografów - ?mieszne czy tragiczne?
Od: j...@a...at
On 15 Mai, 22:44, "Arkadiusz Stopa" <a...@z...pl> wrote:
> > Nie podoba mi się ze sprawę przedstawiasz tak, że Ty za 2000 zł zrobisz
> > to profesjonalnie a ten za 1000 zł to napewno da ciała i jest przy tym
> > frajer. Poza tym nie wiem jak liczysz sobie amortyzację i co to znaczy
> > "czas, obróbka itp" ale nawet jeśli cała zabawa miałaby trwać 2 dni to
> > się wielu może opłacac a mam wrażenie że da się to zrobic spokojnie w
> > jeden dzień (sesja + obróbka 50 zdjęć).
>
> Ech... to może zmień kolejność i najpierw zrób taką sesję
> a potem się podziel wrażeniami. Nie zrobisz tego w jeden
> dzień i nie będzie to spokojna robota. Zapewniam!
>
> --
>
> Pozdrawiam serdecznie
>
> Arkadiusz Stopa
>
> <stopa małpka post kropka pl> tel. 0897633408
> Mała Galeria Fotografii:www.stopa.cso.pl
nie martw sie
jak straci zlecenia to taka sama sesje zrobi za 200 zl i bedzie
szczesliwy.
-
112. Data: 2009-05-15 23:21:44
Temat: Re: wynagrodzenie dla fotografów - ?mieszne czy tragiczne?
Od: luxcamera <r...@g...pl>
j...@a...at wrote:
> On 15 Mai, 22:44, "Arkadiusz Stopa"<a...@z...pl> wrote:
>>> Nie podoba mi się ze sprawę przedstawiasz tak, że Ty za 2000 zł zrobisz
>>> to profesjonalnie a ten za 1000 zł to napewno da ciała i jest przy tym
>>> frajer. Poza tym nie wiem jak liczysz sobie amortyzację i co to znaczy
>>> "czas, obróbka itp" ale nawet jeśli cała zabawa miałaby trwać 2 dni to
>>> się wielu może opłacac a mam wrażenie że da się to zrobic spokojnie w
>>> jeden dzień (sesja + obróbka 50 zdjęć).
>> Ech... to może zmień kolejność i najpierw zrób taką sesję
>> a potem się podziel wrażeniami. Nie zrobisz tego w jeden
>> dzień i nie będzie to spokojna robota. Zapewniam!
>>
>> --
>>
>> Pozdrawiam serdecznie
>>
>> Arkadiusz Stopa
>>
>> <stopa małpka post kropka pl> tel. 0897633408
>> Mała Galeria Fotografii:www.stopa.cso.pl
>
> nie martw sie
> jak straci zlecenia to taka sama sesje zrobi za 200 zl i bedzie
> szczesliwy.
>
Powiem tylko tyle - robisz zdjęcia, bierzesz za nie odpowiedzialność -
klient ma być zadowolony, a Ty masz zrobić maksymalnie dobrze - to nie
jest cyku pyku i po ptaszkach, a kasa sama nie leci do rączki - jest
ryzyko, że klient ci się zbiesi, będzie marudził, nie trafisz w jego
gust - za 200 zł to mogę zrobić 10 zdjęć legitymacyjnych, bo nawet w
marketach za paszportowe biorą więcej.
--
Pozdrawiam
Ra-V
----------------------------------------------------
-------------------
www.luxcamera.com
www.mylightsensitivity.blogspot.com
----------------------------------------------------
-------------------
Nie po to Bóg dał nam inteligencję, żebyśmy mieli ułatwiać sobie życie.
----------------------------------------------------
-------------------
-
113. Data: 2009-05-15 23:39:06
Temat: Re: wynagrodzenie dla fotografów - śmieszne czy tragiczne?
Od: nb <n...@n...net>
at Fri 15 of May 2009 16:31, iso wrote:
> "de Fresz" napisał:
>
>> Ile kosztują np. przyzwoite skrzypce?
>
> Skrzypce to nie wiem ale wiosło można dostać
> za pińćset,
> wyskoczyć na estrade, polecieć po strunach
> i na koniec rozwalić o piec.
>
> Wykasować 50 k za wieczór,
> nie mówiac już, że w trakcie można
> się zdrowo nawalić.
>
> Nie powiedziałby więc, żeby ci muzycy
> mieli tak strasznie, że muszą się czepieć
> fotografów :D
Mówisz o szarpidrutach. Ale na przykład obój
wypożyczany przez szkołę muzyczną dziesięciolatkowi,
kosztował tyle ile nowy samochód małolitrażowy,
a stroik niemal tyle samo co nowa mała gitara :-)
PZU ubezpieczała instrument na takich bandyckich stawkach,
że nie każdego było stać na taki wydatek.
No i taki 10-latek uczy się paręnaście lat i to też
jeśli ma dobre zdrowie, obój jest trudnym instrumentem
i krążą legendy o chorobach jakie mogą wywołać u muzyków.
Po studiach koncertuje paręnaście lat i czasem coś nagra
sensownego. Na przykład koncerty na oba oboje Albinoniego,
jedyną muzyką mogącą konkurować z jazzem.
A jak już mowa o jazzie, to koniecznie trzeba o fotografii
jazzowej. Jest coś takiego jak fotografia jazzowa, bardzo
charakterystyczna i wyrazista. Ale może nie na grupie
cyfrowej.
TG/NP
Albinoni - Double Oboe Concerto No. 3, Op. 9: Adagio non troppo
Boskie!
--
nb
-
114. Data: 2009-05-16 00:36:26
Temat: Re: wynagrodzenie dla fotografów - śmieszne czy tragiczne?
Od: T...@s...in.the.world
In article <1j2j9c128cq0b.wuehpj4npjs2$.dlg@40tude.net>,
"Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> wrote:
> Roger napisał że tamten fotograf zarobi już 300-400zł. Za 20 takich zleceń
> miesięcznie ma 6k - na czysto, żaden luksus, ale wystarczy na życie.
> Nie nazwał bym tego pracą za grosze.
>
Myslisz, ze takie (i podobne) zlecenia mozna miec codziennie? Przez caly
miesiac? 12 miesiecy w roku?
TA
-
115. Data: 2009-05-16 08:53:17
Temat: Re: wynagrodzenie dla fotografów - śmieszne czy tragiczne?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
j...@a...at pisze:
> zawsze mnie dziwilo dlaczego fotografowie wyceniaja tak drogo swoja
> prace.
A ja myślałem, że pracownik uniwersytetu potrafi liczyć.
Otóż 3000 zarobku na czysto plus koszta firmy i własne (1500zł) plus
mniej więcej 1500zł - fundusz sprzętowy (zużywające się body i
obiektywy, komputer i oprogramowanie) daje sześć koła miesięcznie.
Trzeba to jakość zdobyć miesiąc w miesiąc, proste.
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/90% ludzi nie powie nigdy nikomu tego, o czym myśli przez 90% czasu/
-
116. Data: 2009-05-16 09:07:16
Temat: Re: wynagrodzenie dla fotografów - śmieszne czy tragiczne?
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
iso pisze:
> Skrzypce to nie wiem ale wiosło można dostać
> za pińćset,
> wyskoczyć na estrade, polecieć po strunach
> i na koniec rozwalić o piec.
>
> Wykasować 50 k za wieczór,
> nie mówiac już, że w trakcie można
> się zdrowo nawalić.
>
> Nie powiedziałby więc, żeby ci muzycy
> mieli tak strasznie, że muszą się czepieć
> fotografów :D
Jupi, wracam do grania skoro tam tak dobrze :)
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/porozmawiałbym o wpływie yao na klesyndrony prostopadłe, ale nie mam z
kim.../
-
117. Data: 2009-05-16 09:28:50
Temat: Re: wynagrodzenie dla fotografów - śmieszne czy tragiczne?
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Janko Muzykant napisal:
> A ja myślałem, że pracownik uniwersytetu potrafi liczyć.
> Otóż 3000 zarobku na czysto plus koszta firmy i własne (1500zł) plus
> mniej więcej 1500zł - fundusz sprzętowy (zużywające się body i
> obiektywy, komputer i oprogramowanie) daje sześć koła miesięcznie.
> Trzeba to jakość zdobyć miesiąc w miesiąc, proste.
No widzisz, a jak pare miesiecy temu pisalem o nonsensownosci
kalkulowania wyjazdow wylacznie wedlug ceny paliwa to mnie
tu zjechano rowno. Wiec fotografowie tez liczyc nie potrafia :)
Albo raczej glosno sie deklaruja, ze nie potrafia. Bo jakims
dziwnym zrzadzeniem losu nawet najwiekszy idiota staje sie
geniuszem, gdy chodzi o jego wlasne pieniadze.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
118. Data: 2009-05-16 11:07:08
Temat: Re: wynagrodzenie dla fotografów - śmieszne czy tragiczne?
Od: Bernard Wybierała <b...@g...com>
Henry(k) pisze:
> Dnia Fri, 15 May 2009 10:05:03 +0200, Bernard Wybierała napisał(a):
>
>> Ech... popracujesz kiedyś w zawodzie to sam się przekonasz jak to jest
>> utrzymać firmę, zapłacić za fotoedycję, za makijaż, modelkę, fryzjera,
>> lokal, stylistkę itd...
>
> Skoro tak ciężko to kto te wszystkie zdjęcia robi i czemu Ci nieszczęśliwi
> fotografowie tego nie rzuca w pierony? ;-)
>
> Pozdrawiam,
> Henry
>
Bo to fajna praca jest...
A hydraulikiem i kafelkarzem jestem raczej kiepskim ;)
--
Bernard Wybierała
B&W Studio fotografii reklamowej i reklamy
ul. Cieszyńska 367
43-382 Bielsko-Biała
tel. 033 816 41 61, kom. +48 784 664 099,
internet: www.bwstudio.com.pl
-
119. Data: 2009-05-16 14:53:54
Temat: Re: wynagrodzenie dla fotografów - śmieszne czy tragiczne?
Od: "p47" <p...@b...wp.pl>
Użytkownik "luxcamera" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gujh6k$4jt$1@inews.gazeta.pl...
> p47 wrote:
>> Jasne, to banał. Natomiast do zrobienie zdjęcia,-ho,ho,panie, do tego
>> "trzydziesci pare lat praktyki" i sprzęt za miliony jest niezbędny!!
>> ;-))
>>
>> p47
>
> Widzisz - fajnie jest być cynikiem i wychodzi Ci to nieźle.
> Ciekawe co powoduje, że tak Cię drażnią fotografowie, którzy szanują swoja
> wiedzę, umiejętności i doświadczenie...? Może zrobili Ci słabe zdjęcia?
> Jakoś tak się dziwnie składa, że wbrew temu co mówisz, żeby fotografować,
> nie wystarczy mieć aparat i umieć pstryknąć.
> Dzięki temu, że jest wiele osób, które myślą, że fotografować każdy
> potrafi, na rynku działa wielu "fotografów".
> Nawet mnie to cieszy, bo ostatnio coraz częściej robię poprawki po takich
> partaczach.
Oj, chyba nie bardzo cieszy, bo bys sie tak nie denerwował i z tego
zdenerwowania takich głupstw nie pisał...;-)
Z całej twojej w tym wątku "twórczości" przebija, skądinad typowa dla
urzędników w Brukseli i naszego rządu, chęć do ograniczenia swobody
obywateli i objęcia ich regulacjami;- u ciebie zakazanie pracy tym rzekomo
zbyt licznym fotografom, którzy ci sie nie podobają, a to narzucenie rzekomo
"sprawiedliwych" stawek.
A oczywiscie, oczywiście!! tę dopuszczalną liczbę fotografów i owe stawki
chciałbys zapewne sam ustalać!;--))
Ot, po prostu stwórzmy taką korporację, jak np. adwokacka...Pewno, jak i oni
chciałbyś np. decydować, czy na danym terenie potrzebny jest i może być
dopuszczony jeszcze jeden fotograf, skoro twierdzisz, ze jest za wielu;-)).
Taka, jak teraz, panie, swoboda, jest szkodliwa, bo porzadku nie ma i , o
zgrozo, kazdy może robic zdjęcie za dowolną cenę, byle tylko klient się
znalazł, któremu to odpowiada, no po prostu zgroza.
Przeciez to jasne, że to, że jest ktoś, kto chce jakis produkt sprzedać za
określona cenę i to, ze jest tez ktoś, kto gotów jest za to zapłacić to nie
może wystarczać!! Toż to bałagan jakiś! ;-)
A najgorsze, ze na twoje zdjęcia, które przecież TOBIE tak się podobaja za
cenę, która TY uznajesz za słuszną nie ma najwidoczniej wielu chętnych,
skoro masz czas na wymyslanie takich doskonałych pomysłów. A do głowy
najwidoczniej ci nie przychodzi, ze może nie są one tak doskonałe, moze,
horrible dictu, nie sa one warte tych pieniedzy, skoro chętni na ich zakup
w kolejce jakos nie ustawiajają się..
;-))
>
> Ciekawe kim jesteś z zawodu, że tak podkreślasz to niby wystarczające do
> bycia fotografem "przyuczenie"?
>
No cóż, jestem zapewne nieukiem, bo moje formalne kształcenie, tj. do
momentu rozpoczęcia pracy zawodowej trwało zaledwie 22 lata ( a zadnego roku
nie powtarzałem), wiec krócej niż te"trzydziesci kilka" podobno potrzebne,
aby zostać fotografem, aż sesji dla firm galanteryjnych ;-))
Uważam, że aby robic zdjęcia poprawne technicznie, na rzemieślniczym
poziomie potrzebnwe jest góra 2 letnie przyuczenie wraz z "terminem".
Natomiast oczywiście, jak w kazdym zawodzie, trafiaja się mistrzowie, którzy
doskonalą się przez całe zycie! No, ale oni zazwyczaj potrafia zrobic takie
prace, ze nie martwią się konkurencją...
p47
-
120. Data: 2009-05-16 14:56:23
Temat: Re: wynagrodzenie dla fotografów - śmieszne czy tragiczne?
Od: "p47" <p...@b...wp.pl>
Użytkownik "de Fresz" <d...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:gujii1$asc$1@inews.gazeta.pl...
> On 2009-05-14 20:26:50 +0200, j...@a...at said:
>
>> Sprobuj uprawiac zawod muzyka bez skonczonych studiow - 12 lat pracy i
>> cwiczen po kilka godzin dziennie . Bez rzemiosla talentu wystarczy
>> moze na dwa koncerty.
>
> Jaaaasne, Britnej Spirs z pewnością skończyła studia muzyczne :-P
idź na scenę!
;-))
p47