eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikawyindukowanie w antenie napięciaRe: wyindukowanie w antenie napięcia
  • Data: 2009-09-01 11:21:32
    Temat: Re: wyindukowanie w antenie napięcia
    Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    RoMan Mandziejewicz schrieb:
    > Hello Waldemar,
    >
    > Tuesday, September 1, 2009, 11:38:04 AM, you wrote:
    >
    >>>>>> nie chodzi mi o psucie tylko o przekazanie zasilania na odleglosc (jst
    >>>>>> potrzebny w kilku mA lecz z zakresu 50-100V)
    >>>>> Oj, chyba za dużo naoglądałeś się S-F ;-))).
    >>>> no bez jąder. Znasz pana Teslę? Ponad 100 lat temu przekazywał
    >>>> bezdrutowo energię elektryczną (10kW) na odległość kilkudziesięciu
    >>>> metrów. A tu ło jest instrukcja, jak to zrobić:
    >>>> http://www.oevr.at/news/2007-08-14-teslaexp.html
    >>>> Niestety po niemiecku, ale po obrazkach w prezentacji też dużo widać.
    >>>> Dla poprawienia sprawności połączyli oni jednak uziemienia przewodem.
    >>>> Bez tego (ale z normalnym uziemieniem) sprawność jest dużo niższa, ale
    >>>> też będzie działać.
    >>> Jasne. Pan Tesla mnóstwo dużo zrobić dla niewykształcony świat. Tylko
    >>> siakoś, kwa nać!, w praktyce coś cieżko idzie powtórzenie wiekopomnych
    >>> osiągnięć pana Tesli :(
    >> nie rzucaj odrostami. Jest realizowalne, czyli da się zrobić. A to, że
    >> praktyczne zastosowanie dąży do zera, bo toto jest niezdrowe, niemoralne
    >> i pogrubia to inna sprawa ;-).
    >
    > Jasssne, szczególnie te wszystkie darmowe energie to są
    > realizowalne...

    to akurat nie :-).

    >> A osiągnięcia Tesli są jednak dość duże
    >> (prąd zmienny, prąd trójfazowy).
    >
    > Przemienny to po pierwsze a po drugie, to coś mam obawy, że
    > dwu/czterofazowy 90 stopni wcale nie byłby gorszy. Hamerykanie do
    > dzisiaj robią 2-fazowe (180 stopni) małe transformatory na słupach i z
    > 15 kV od razu schodzą na 2*110V z możliwością pracy na symetrycznym
    > 220V (rzadko wykorzystywaną, niestety). A u nas - wielkie
    > transformatory trójfazowe, bo się nie opłaca inaczej pomyśleć...

    ale schodzą z 15kV trójfazowego na 2x110V dwufazowe. 220V ma się dobrze,
    wsie klimatyzacje, kuchnie i coponiektóre lodówki mają wtyki 220V.
    Widziałem też wzmacniacz NF z takową wtyczką. 1.6kW nie starczało. Nasze
    ustrojstwa w USA mają za to zasilanie prądem trójfazowym 3x220V
    (międzyfazowe), czyli też to mają. Oprócz tego amerykański system
    rozdziału energii elektrycznej do zbyt dobrych nie należy. Jedna większa
    wichura i wsie słupy leżą wraz z transformatorami na glebie. Za to jest
    łatwiej: przyjeżdża facio z wiertarką, wierci dwie dziury w słupie,
    przykręca transformator i za dniówkę całe przyłącze do domu gotowe.

    >> To, że pod koniec życia zajmował się bezprzewodową transmisją
    >> energii to jego siurpryz i tyle.
    >
    > A jaki w tym siurpryz? Gotowanie mózgów na odległość?

    Tesla, wynalazca kuchni mikrofalowej dla kanibali.

    Waldek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: