-
51. Data: 2010-07-02 08:17:52
Temat: Re: wreszcie oficjalnie zmiany w muzeach
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
<q...@o...pl> napisał:
>> Ale mam pytanie. Czy orzeczenie dotyczy jedynie muzeow, czy rowniez
>> kosciolow, skansenow itp. obiektow, gdzie czesto trzeba uiszczac
>> dodatkowa oplate za robienie zdjec?
>
> Dotyczy to muzeów tzw. "państwowych", tzn. działających zgodnie z ustawą o
> muzeach. Kościoły nie są "muzeami" w rozumieniu tej ustawy, muzea prywatne
> również. Skanseny ("państwowe") działają na podstawie ustawy.
> [...]
Sądzę, że to nie forma własności a sposób zarejestrowania mają tu znaczenie.
Jeśli dana jednostka zarejestrowana jest jako muzeum - podlega ograniczeniom
ustawy o muzeach, jeśli zbiory są wystawiane bez takiej rejestracji -
ograniczenia ustawy nie obowiązują. Czytałem kiedyś że nawet wiele zbiorów
nie bedących zbiorami prywatnymi jest wystawianych bez rejestracji jako
muzeum - gminy np. często boją się takiej rejestracji, gdyż wprawdzie daje
ona możliwość uzyskania dotacji, ale oznacza również dodatkowe ograniczenia
(o ile pamiętam chodzi o dodatkowe obowiązki co do skatalogowania zbiorów,
konieczność spełnienia dodatkowych wymagań w przypadku usunięcia eksponatu
ze zbiorów, również w przypadku konieczności zamknięcia działalności
likwidacja muzeum jest znacznie trudniejsza niż w przypadku kolekcji
niezarejestrowanej).
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
52. Data: 2010-07-02 08:24:29
Temat: Re: wreszcie oficjalnie zmiany w muzeach
Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>
On 01.07.2010 22:31, JA wrote:
> On 2010-07-01 22:23:46 +0200, "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
> said:
>
>> Troche jhednak trwałość zbiorów na tym zyskuje. Jeśli np. po 3 miesiacach
>> eksponowania zbiory jdą na 3 lata do zaciemnionego magazynu po czym cykl
>> wystawiania i magazynowania się powtarza - zbiory są eksponowane przez
>> ok.
>> 7.7% czasu. Jeśli zatem faktycznie swiatło powoduje ich degradację -
>> będzie
>> ona znacznie wolniejsza niż przy ciągłym wystawianiu. Jeśli ktoś będzie
>> bardzo zainteresowany obejzreniem konkretnych eksponatów - mniej
>> wiecej co 3
>> lata będzie miał szansę, przy ciągłym eksponowaniu nasze wnuki mogłyby
>> juz
>> takiej szansy nie mieć.
>
> Yes.
> Tylko, że to i tak leczenie syfilisa pudrem.
> Nie lepiej zadbać o nieaktyniczne oświetlenie ekspozycji? Przecież to w
> sumie proste i wcale nie kosztowne.
> Niezbyt silne światło oliwkowe. Maksimum uczulenia oka ludzkiego. "zero"
> degradacyjnego aktynicznego UV.
Ale nie chodzi tylko o UV. W niektórych przypadkach światło umożliwia
wzrost niektórych bakterii i glonów.
--
wer <",,)~~
http://szumofob.eu
-
53. Data: 2010-07-02 09:10:16
Temat: Re: wreszcie oficjalnie zmiany w muzeach
Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>
On 2010-07-02 07:39:05 +0200, Przesmiewca <b...@o...pl> said:
>> Co oblałem? Zresztą przed taką dupą nie profesorem, co nie odróżnia
>> ironii od negacji, to i żadna strata.
>
> Ironia tez musi miec sens. U ciebie nie miala.
A może zwyczajnie nie ogarnąłeś? Cóż, bywa.
>> Pochwalisz się jakąś znaczącą wiedzą na temat wrażliwości
>> poszczególnych eksponatów na światło, z rozróżnieniem na zastane (oraz
>> jego rodzaje) i błyskowe, czy tak tylko będzie pitolił?
>
> Luwrem trafiles jak kula w plot a komus zarzycasz pitolenie?
> Zalosne.
"Zarzycać" to coś od zachodzenia od tyłu? Nie chce mi się kopać po
slajdach, zresztą i tak nie mam teraz jak poskanować, ale mam całkiem
fajną serię zdjęć z Luwru z fleszem. No ale to przecież niemożliwe,
pewnie nikt z obsługi nie zauważył jak trzaskałem te 2 czy 3 rolki...
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
54. Data: 2010-07-02 09:12:46
Temat: Re: wreszcie oficjalnie zmiany w muzeach
Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>
On 2010-07-01 18:01:23 +0200, Mikolaj Machowski <m...@w...pl> said:
> W Luwrze generalnie jest zakaz fotografowania z fleszem. W salach
> z papierami jest dodatkowa prośba (tylko) o niefotografowanie *w ogóle*
> i przypomnienie, że wszystkie wystawione obiekty mają zdjęcia dostępne
> na www.
Jak tam byłem kilka lat temu, to jedyny zakaz _błyskania_ widziałem
przy Mona Lizie (a i tak durne japońce walili fleszami, co im z tego
wychodziło z racji mocno odblaskowej szyby, to inna sprawa). Za to
statywów nie pozwalali wnosić.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
55. Data: 2010-07-02 09:15:00
Temat: Re: wreszcie oficjalnie zmiany w muzeach
Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>
On 2010-07-02 10:24:29 +0200, "b...@n...pl" <b...@n...pl> said:
>> Yes.
>> Tylko, że to i tak leczenie syfilisa pudrem.
>> Nie lepiej zadbać o nieaktyniczne oświetlenie ekspozycji? Przecież to w
>> sumie proste i wcale nie kosztowne.
>> Niezbyt silne światło oliwkowe. Maksimum uczulenia oka ludzkiego. "zero"
>> degradacyjnego aktynicznego UV.
>
> Ale nie chodzi tylko o UV. W niektórych przypadkach światło umożliwia
> wzrost niektórych bakterii i glonów.
I twierdzisz że w XXI w ludzkość dalej nie znalazła metod na radzenie
sobie z takimi problemami? A "konserwacja" polega tylko na usunięciu
pajęczyn? Niepojęte...
;-)
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
56. Data: 2010-07-02 09:22:11
Temat: Re: wreszcie oficjalnie zmiany w muzeach
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2010-07-02 11:15:00 +0200, de Fresz <d...@n...o2.pl> said:
> I twierdzisz że w XXI w ludzkość dalej nie znalazła metod na radzenie
> sobie z takimi problemami? A "konserwacja" polega tylko na usunięciu
> pajęczyn? Niepojęte...
> ;-)
nie zdziwiłbym się, gdyby w polskim muzealnictwie tak było. Jeżeli
metodą na przedłużenie życia jest schowanie starodruku do piwnicy...
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
57. Data: 2010-07-02 09:23:03
Temat: Re: wreszcie oficjalnie zmiany w muzeach
Od: JA <marb67[beztego]@bb.home.pl>
On 2010-07-02 10:24:29 +0200, "b...@n...pl" <b...@n...pl> said:
> Ale nie chodzi tylko o UV. W niektórych przypadkach światło umożliwia
> wzrost niektórych bakterii i glonów.
Większość bakterii radzi sobie doskonale bez światła. Niektóre nawet
bez tlenu. To samo tyczy grzybów.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl
-
58. Data: 2010-07-02 09:32:40
Temat: Re: wreszcie oficjalnie zmiany w muzeach
Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>
On 02.07.2010 10:17, Marek Wyszomirski wrote:
> <q...@o...pl> napisał:
>
>>> Ale mam pytanie. Czy orzeczenie dotyczy jedynie muzeow, czy rowniez
>>> kosciolow, skansenow itp. obiektow, gdzie czesto trzeba uiszczac
>>> dodatkowa oplate za robienie zdjec?
>>
>> Dotyczy to muzeów tzw. "państwowych", tzn. działających zgodnie z
>> ustawą o
>> muzeach. Kościoły nie są "muzeami" w rozumieniu tej ustawy, muzea
>> prywatne
>> również. Skanseny ("państwowe") działają na podstawie ustawy.
>> [...]
>
> Sądzę, że to nie forma własności a sposób zarejestrowania mają tu
> znaczenie. Jeśli dana jednostka zarejestrowana jest jako muzeum -
> podlega ograniczeniom ustawy o muzeach, jeśli zbiory są wystawiane bez
> takiej rejestracji - ograniczenia ustawy nie obowiązują. Czytałem kiedyś
> że nawet wiele zbiorów nie bedących zbiorami prywatnymi jest
> wystawianych bez rejestracji jako muzeum - gminy np. często boją się
> takiej rejestracji, gdyż wprawdzie daje ona możliwość uzyskania dotacji,
> ale oznacza również dodatkowe ograniczenia (o ile pamiętam chodzi o
> dodatkowe obowiązki co do skatalogowania zbiorów, konieczność spełnienia
> dodatkowych wymagań w przypadku usunięcia eksponatu ze zbiorów, również
> w przypadku konieczności zamknięcia działalności likwidacja muzeum jest
> znacznie trudniejsza niż w przypadku kolekcji niezarejestrowanej).
>
W dodatku musisz wysłać kierownika takiej placówki na kurs kustoszów.
--
wer <",,)~~
http://szumofob.eu
-
59. Data: 2010-07-02 09:35:31
Temat: Re: wreszcie oficjalnie zmiany w muzeach
Od: Janko Muzykant <j...@w...pl>
JA pisze:
> W kościołach (budowlach) na ten przykład obowiązują zasady własności i
> właściciela. Właściciel decyduje co wolno a czego nie wolno. Za co
> trzeba zapłacić, a co jest bezpłatne.
Tylko jest to niezgodne z prawem... no właśnie, z jakim prawem? :)
Kościół jest własnością wspólnoty (wszystkich wierzących) i to oni mają
prawo orzekać o tym, co wolno, a czego nie. Tak bywa np. na zachodzie,
gdzie rada parafialna rozlicza pastora i jak ten rozrabia to dostaje
kopa na bezrobocie. Niestety, u nas przez wieki pozajączkowało się
trochę i mamy komunizm - znaczy wszystko jest wszystkich, ale nikt nic
nie może z wyjątkiem ''sekretarzy''.
Wypadałoby jednak czasem przypominać o założeniach... choć chyba nie
warto...
--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/choć wydaje się to niemożliwe, nie jestem nieomylny/
-
60. Data: 2010-07-02 09:37:12
Temat: Re: wreszcie oficjalnie zmiany w muzeach
Od: "Marek Wyszomirski" <w...@t...net.pl>
<b...@n...pl> napisał:
>> [...]
>>>> Ale mam pytanie. Czy orzeczenie dotyczy jedynie muzeow, czy rowniez
>>>> kosciolow, skansenow itp. obiektow, gdzie czesto trzeba uiszczac
>>>> dodatkowa oplate za robienie zdjec?
>>>
>>> Dotyczy to muzeów tzw. "państwowych", tzn. działających zgodnie z
>>> ustawą o
>>> muzeach. Kościoły nie są "muzeami" w rozumieniu tej ustawy, muzea
>>> prywatne
>>> również. Skanseny ("państwowe") działają na podstawie ustawy.
>>> [...]
>>
>> Sądzę, że to nie forma własności a sposób zarejestrowania mają tu
>> znaczenie. Jeśli dana jednostka zarejestrowana jest jako muzeum -
>> podlega ograniczeniom ustawy o muzeach, jeśli zbiory są wystawiane bez
>> takiej rejestracji - ograniczenia ustawy nie obowiązują. Czytałem kiedyś
>> że nawet wiele zbiorów nie bedących zbiorami prywatnymi jest
>> wystawianych bez rejestracji jako muzeum - gminy np. często boją się
>> takiej rejestracji, gdyż wprawdzie daje ona możliwość uzyskania dotacji,
>> ale oznacza również dodatkowe ograniczenia (o ile pamiętam chodzi o
>> dodatkowe obowiązki co do skatalogowania zbiorów, konieczność spełnienia
>> dodatkowych wymagań w przypadku usunięcia eksponatu ze zbiorów, również
>> w przypadku konieczności zamknięcia działalności likwidacja muzeum jest
>> znacznie trudniejsza niż w przypadku kolekcji niezarejestrowanej).
>>
>
> W dodatku musisz wysłać kierownika takiej placówki na kurs kustoszów.
>
Nie mówiąc już o tym, że pewnie trzeba go zatrudnić na etacie. Nie wiem też,
czy nie dochodzą jakieś dodatkowe wymogi typu narzuconych godzin
udostępnienia zbiorów.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)