eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingw nawiązaniu do prawa autorskiego i opłat za istniejące programyRe: w nawi?zaniu do prawa autorskiego i op?at za istniej?ce programy
  • Data: 2009-02-17 16:59:37
    Temat: Re: w nawi?zaniu do prawa autorskiego i op?at za istniej?ce programy
    Od: Michoo <m...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Stachu 'Dozzie' K. pisze:
    > On 17.02.2009, Michoo wrote:
    >> Czy w którejkolwiek sytuacji straciłeś coś co w innej byś zyskał(nie
    >> stracił)? W a i b _student_ _zyskał_ czas(jakaś korzyść) kosztem Twojej
    >> pracy(program musiałeś napisać) - zgadza się.
    >
    > A teraz pytanie: czy te dwie godziny są dla niego warte 1000zł? Bo tak
    > właśnie działa wolny rynek. Napisałeś program, wysiłek już w niego
    > włożyłeś, to czemu nie wystawisz programu wszystkim za darmo? Im to
    > pomoże, tobie nie zaszkodzi. *Bo wysiłek się musi jeszcze zwrócić*.
    Zgadza się. Ale w tej sytuacji NIE zwróci się. Nie rozważamy "a gdyby mu
    się opłacało", "a gdyby go było stać"... Założenie było proste -
    niezależnie od wszystkiego on tego programu NIE kupi.

    Inaczej dochodzimy do absurdu - zatrzymano student który ukradł
    oprogramowanie warte 100 000zł, podczas, gdy suma wszystkich kwot,
    którymi on operował w życiu jest ledwie ułamkiem tej wartości. Jak więc
    mógł kogoś okraść z tych pieniędzy przez niekupienie licencji?
    >
    >> Czy to tak boli? To, że
    >> ktoś dzięki twojej pracy coś zyskał a ty nic z tego nie masz? Przecież
    >> tak czy owak nic byś nie miał, najwyżej on by stracił. Możesz mówić, że
    >> ci się to nie podoba, że to niemoralne, że cię nie obchodzi, że jak
    >> student musi dojeżdżać - to jego problem a nie twój, ale czy zostałeś z
    >> czegoś okradziony? Jeżeli tak, to z czego i ile to było warte?

    > W drugim przypadku student skorzystał z mojego produktu samemu zyskując
    > na tym dwie godziny. Jeśli się to odbywa za pomocą *mojej pracy*, to
    > życzę sobie mieć z tego jakieś zyski. Mam prawo jako autor programu.
    Zgadza się.
    > Albo się tych zysków nie domagam, ale wtedy rozprowadzam program pod
    > stosowną licencją. Mój wybór. Nie chcesz mi płacić, nie korzystaj
    > z mojej pracy, ale to *ja* decyduję czy chcę coś od ciebie za pomoc, czy
    > też nie. Ty mi tego prawa odmawiasz.
    Nie, nie odmawiam. Używanie cudzej pracy nie jest ok z punktu widzenia
    moralności(ale też imo. nie jest moralne nieudostępnienie takiego
    oprogramowania za darmo w wersji non-comerce). Jak chcesz to żądaj
    rekompensaty za to co straciłeś przed sądem - masz moje poparcie, ale
    nie nazywaj kradzieżą czegoś co nią nie jest(do tego odnoszą się moje
    słowa cały czas - piracenie oprogramowania *nie zawsze* jest kradzieżą.).

    Piszesz, że to co taka osoba robi jest złe, a nie odpowiadasz na
    konkretne pytania:
    "Możesz mówić, że ci się to nie podoba, że to niemoralne, że cię nie
    obchodzi, że jak student musi dojeżdżać - to jego problem a nie twój,
    ale czy zostałeś z czegoś okradziony? Jeżeli tak, to z czego i ile to
    było warte?"


    --
    Pozdrawiam
    Michoo

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: