eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyubezpieczenia - długie › Re: ubezpieczenia - długie
  • Data: 2013-01-23 01:23:16
    Temat: Re: ubezpieczenia - długie
    Od: k...@g...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu wtorek, 22 stycznia 2013 20:51:17 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
    > witam
    >
    >
    >
    > ja jestem zwolennikiem zmian, raczej idących w kierunku innym niż
    >
    > socjalizm. Instynktownie boimy się tego, bo to co dobre dla
    >
    > społeczeństwa nie koniecznie będzie dobre dla jednostek, szczególnie
    >
    > tych które są leniwe i mało odpowiedzialne. tekst niżej, nie wiem na ile
    >
    > prawdziwy. Jak dla mnie - im szybciej w Polsce tym lepiej. Fotoradary
    >
    > będą niepotrzebne. ucinając kłótnie zwracam uwagę na słowo "dobrowolne"
    >
    > w poniższym tekście
    >
    >
    >
    > A jak jest w ubezpieczeniach? Na polskim rynku ubezpieczeń
    >
    > komunikacyjnych od dawna panuje sytuacja ogólnego narzekania. Firmy
    >
    > ubezpieczeniowe utyskują, że nie wszyscy kierowcy wykupują ubezpieczenia
    >
    > (nawet te obowiązkowe), zbyt małe są wpływy ze składki, że z ubezpieczeń
    >
    > bardziej dochodowych trzeba dokładać do deficytowych... Klienci z kolei
    >
    > mają uzasadnione pretensje, że składki są wysokie. Kierowcy jeżdżący
    >
    > bardziej ryzykownie powodują kilkakrotnie większe szkody niż prowadzący
    >
    > bezpiecznie, więc powinni płacić wyższe składki. W rzeczywistości wcale
    >
    > tak nie jest - kierowcy z grupy niskiego ryzyka zmuszani są do
    >
    > subsydiowania kierowców, którzy często ryzykują na drodze. Jest to nie
    >
    > tylko niesprawiedliwe, ale może wręcz zachęcać do niebezpiecznych zachowań.
    >
    >
    >
    > Łatwego i kompleksowego rozwiązania tego wachlarza problemów nie ma. Są
    >
    > jednak sposoby na eliminację części z nich. Mam tu na myśli
    >
    > wykorzystanie technologii GPS i systemów rejestrujących zachowania
    >
    > kierowców na drodze. Od razu wyjaśniam, że chodzi wyłącznie o dobrowolne
    >
    > poddanie się takiej weryfikacji i nie ma mowy o narzucaniu obowiązku
    >
    > powszechności jego zastosowania. To rozwiązanie typu "coś za coś" -
    >
    > niższa składka w zamian za możliwość weryfikacji zachowań na drodze.
    >
    > Takie warianty ubezpieczenia motoryzacyjnego, dostępne od kilku lat w
    >
    > innych krajach (Europa, USA), kryją się pod nazwą Pay as you drive / Pay
    >
    > how you drive (PAYD/PHYD), czy ogólniej Usage Based Insurance (UBI).
    >
    >
    >
    > Analizy szkodowości ubezpieczeniowej prowadzone za granicą wykazały, że
    >
    > za duży procent niepożądanych zdarzeń odpowiedzialne są stosunkowo
    >
    > nieliczne grupy użytkowników, z określonymi schematami zachowań. Są to
    >
    > np. młodzi wiekiem kierowcy, szczególnie narażeni na przykre zdarzenia
    >
    > drogowe w wieczory i noce w czasie weekendów. Skutkuje to podwyższonymi
    >
    > składkami ubezpieczeniowym dla tej grupy. Wiadomo jednak, że kryterium
    >
    > wiekowe "gromadzi" w jednym worku tych niebezpiecznych dla siebie i
    >
    > otoczenia wraz z tymi, którzy mogą być wzorem poprawnych zachowań.
    >
    > Sposobem na ochronę portfeli "prymusów" jest PAYD - np. rezygnują oni z
    >
    > używania auta w godzinach szczególnego (wynikającego ze statystyki)
    >
    > zagrożenia, dzięki czemu płacą mniej.
    >
    >
    >
    > Weryfikację ustaleń zapewnia monitoring GPS. Rozwiązania ubezpieczeniowe
    >
    > w zależności od sposobu wykorzystania pojazdu są bardzo przydatne i
    >
    > polecane osobom korzystającym z nich rzadziej, np. używanych
    >
    > okazjonalnie lub hobbystycznie - motocykli, pojazdów kolekcjonerskich
    >
    > czy kempingowych. Stawka jest pobierana od rzeczywiście wykonanych
    >
    > przebiegów. Podobnie może być z pojazdami, które tylko sporadycznie
    >
    > wyruszają na drogi publiczne - maszyny rolnicze, budowlane lub o innej
    >
    > specyfice.
    >
    > Sam decyduję, ile płacę
    >
    >
    >
    > Model PHYD jest jeszcze ciekawszy, gdyż kierowca ma realny wpływ na
    >
    > wysokość składki ubezpieczeniowej w zależności od tego jak jeździ.
    >
    > Urządzenie GPS/GSM monitoruje - oprócz drogi i czasów jazdy - szereg
    >
    > innych zmiennych takich jak częstotliwość ostrego hamowania, czy nagłego
    >
    > przyśpieszania, prędkości obrotowe silnika, czy ilość niebezpiecznych
    >
    > zachowań na drodze (przekroczenia dozwolonych prędkości). Wszystko to
    >
    > jest przeliczane i na podstawie wielu czynników jest budowany wskaźnik
    >
    > bezpieczeństwa kierowcy. Tak zbudowany wskaźnik ma wpływ na wysokość
    >
    > składki ubezpieczeniowej - ma to ogromną zaletę zwłaszcza w przypadku
    >
    > młodych kierowców, którzy są niejako "karani za wiek".
    >
    >
    >
    > Warto dodać, że montaż modułu GPS/GSM w pojeździe na potrzeby
    >
    > ubezpieczenia PAYD otwiera też możliwości automatycznego zgłaszania
    >
    > wypadku służbom ratunkowym wraz z odwzorowaniem na mapie dokładnej
    >
    > lokalizacji zdarzenia. Takie rozwiązanie nosi nazwę E-Call i jego
    >
    > wdrożenie - jako powszechnego standardu - jest w planach na najbliższe
    >
    > lata władz Unii Europejskiej. Na polskim rynku są już takie techniczne
    >
    > rozwiązania gotowe do wdrożenia w produktach ubezpieczycieli.

    Nie da sie nic takiego wprowadzić w Polsce. W Polsce wypłatę ubezpieczenia gwarantuje
    państwo. Ubezpieczenia obowiązkowe teoretycznie nie stanowią dochodu państwa. Firmy
    ubezpieczeniowe to akwizytorzy. Ich zyskiem jest marża. I w ramach niej mogą dawać
    zniżki. Jeśli źle policzą i nie wystarczy im na wypłaty to dopłacają ze swoich. Cały
    biznes ma wychodzić na zero bo taka jest umowa społeczna. Ubezpieczenie z OC nie może
    być dochodem ani dla poszkodowanego ani dla państwa. To o czym piszesz możliwe jest
    tam gdzie nie ma ubezpieczeń obowiązkowych. Tam ubezpieczyciele mogą dowolnie ustalać
    składkę. Ponoć w USA ubezpieczenie jest dobrowolne. A i tak wszyscy starają się je
    mieć. Tam nikt się z nikim nie pierdoli jak matka z łobuzem jeśli narobi strat. Przy
    obliczaniu wysokości składki praktyką jest zbieranie informacji ile mandatów i za co
    dostał klient. Po przekroczeniu magicznej liczby mandatów za określone wykroczenia
    normalny ubezpieczyciel nie chce dać ochrony. Pozostaję firmy ubezpieczające od
    dużego ryzyka. Stawki ma samochody mają takie jak inni na samoloty pasażerskie. Tutaj
    nie przejdzie ze względu na papierologię i oczywiście brak przepisów. Dobrą praktyką
    ubezpieczycieli mogło by być występowanie z regresem do sprawców którzy spowodowali
    zdarzenie wymagające likwidacji szkody w wyniku nie przestrzegania obowiązujących
    przepisów. Było by to najprostsze rozwiązanie możliwe do wprowadzenie od jutra. W
    każdej polisie jest napisane że ubezpieczyciel wymaga aby kierowca miał uprawnienia,
    czyli znał przepisy. Inny obowiązujący dokument nakłada obowiązek przestrzegania
    prawa. To niby dlaczego jak ktoś nie przestrzegał obowiązujących przepisów i
    spowodował straty to ma za nie nie zapłacić tylko płaci za niego ubezpieczyciel i nie
    domaga się zwrotu? Nie twierdzę że od razu całość do zapłącenia. Za pierwszym razem w
    trakcie wykupionego cyklicznego ubezpieczenia 10%, za drugim 40% a za trzecim całość.
    Jeśli teraz ubezpieczyciel występuje z regresem w stosunku do sprawców po kielichu.
    Czyli takich co nie przestrzegają prawa. To niby dlaczego ma taryfę ulgową dla
    sprawców co spowodowali straty bo jechali szybciej niż było wolno jechać albo
    wymusili pierwszeństwo czy zajechali drogę. W żaden sposób nie zmienia takie
    rozwiązanie statusu poszkodowanego, bo OC z założenia ma chronić poszkodowanego a nie
    sprawcę.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: