-
21. Data: 2010-12-28 14:45:43
Temat: Re: telefon bezprzewodowy dalekiego zasięgu
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 24 Dec 2010 02:43:17 +0100, Maciej Bebenek (news.onet.pl)
>Europejczycy mieli roaming GSM, po paskarskich, ale jednak niższych
>cenach, niż proponowało wówczas Iridium. Z logicznego (czytaj -
>inżynierskiego :-) punktu widzenia, jedynymi zainteresowanymi mogli być
>Amerykanie - tak przynajmniej wychodziło mi wtedy z analizy oferty.
Nie bylo to jakos tak ze od poczatku chcieli sobie zafundowac siec
wojskowa, tylko sprytnie obeszli wlasne przepisy i zrobili bez zgody
odpowiedniej komisji ?
Przy tej czestotliwosci lacznosc z budynkow nie jest wykluczona
(aczkolwiek stropy musza byc kiepskie). Natomiast nie bardzo sobie
wyobrazam obsluge milionow klientow - czyli to z zalozenia ma byc siec
dla wybranych, drogo ale na calym swiecie.
Tak swoja droga to jak pamietam jakies reportaze wojskowe z 1991 to
jakosc byla przyzwoita, a w 2001/2 juz pod psem - dziennikarze
zaoszczedzili i przeszli na telefonie satelitarna ?
Wojskowym to moze nawet bardzo odpowiadalo - zadnych szczegolow nie
mozna bylo dostrzec.
J.
-
22. Data: 2010-12-28 14:50:15
Temat: Re: telefon bezprzewodowy dalekiego zasięgu
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 24 Dec 2010 02:39:31 +0100, Przemysław Kowalik wrote:
>Użytkownik Maciej Bebenek (news.onet.pl) napisał:
>>>> Po tym eksperymencie zdecydowanie zakazano inżynierom tworzenia
>>>> koncepcji jakichkolwiek produktów :-) I niestety, do walki wkroczyli
>>>> marketoidzi. Wyłącznie marketoidzi :-(
>
>AFAIR wczesne Iridium nie miało możliwości wysyłania SMSów. Czy może to
>wynik zatrudnienia inżynierów od pagerów ;-)?
A nie po prostu roznica rynkow ?
Amerykanie dlugo sie przed SMS bronili, telegazety nie znaja,
przelewow bankowych itp .. Za to wymyslili telefon, internet i karty
kredytowe :-)
J.
-
23. Data: 2010-12-28 14:53:08
Temat: Re: telefon bezprzewodowy dalekiego zasięgu
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 24 Dec 2010 01:05:25 +0100, Tomasz Wójtowicz wrote:
>No nie przesadzaj, nie ma żadnego centralnego ciała, które "zabroniło
>inżynierom".
>Ja pracuję przy pewnym projekcie, który został wymyślony przez
>inżynierów, przez nich jest rozwijany i wiadomo z góry, że odniesie
>sukces, tyle że... na rynku specjalistycznym, więc zyski będą, ale
>ograniczone rozmiarem rynku. Niestety szczegółów nie mogę podać, ale
>najważniejsze, że Polska Myśl Techniczna idzie do przodu :)
No ale ktos daje pieniadze na ten projekt i wierzy ze odniesie sukces
finansowy :-)
J.
-
24. Data: 2010-12-30 00:00:36
Temat: Re: telefon bezprzewodowy dalekiego zasięgu
Od: Przemysław Kowalik <p...@A...pl>
Użytkownik J.F. napisał:
> On Fri, 24 Dec 2010 02:39:31 +0100, Przemysław Kowalik wrote:
>> Użytkownik Maciej Bebenek (news.onet.pl) napisał:
>>>>> Po tym eksperymencie zdecydowanie zakazano inżynierom tworzenia
>>>>> koncepcji jakichkolwiek produktów :-) I niestety, do walki wkroczyli
>>>>> marketoidzi. Wyłącznie marketoidzi :-(
>>
>> AFAIR wczesne Iridium nie miało możliwości wysyłania SMSów. Czy może to
>> wynik zatrudnienia inżynierów od pagerów ;-)?
>
> A nie po prostu roznica rynkow ?
> Amerykanie dlugo sie przed SMS bronili,
A teraz podobno, zwłaszcza młodzi, mają hopla na tym punkcie :-).
A Motorola AFAIR produkowała również telefony GSM bez możliwości
wysyłania SMSów, także na rynek europejski (GSM 900) :-).
>telegazety nie znaja,
Serio???
> przelewow bankowych itp ..
Przecież nie załatwiają chyba wszystkiego czekami wysyłanymi w kopertach
;-)?
> Za to wymyslili telefon, internet i karty
> kredytowe :-)
Ale telefon GSM, internet dostępny przez www i karty płatnicze z chipem
to już Europa :-).
Przemek
-
25. Data: 2010-12-30 00:16:53
Temat: Re: telefon bezprzewodowy dalekiego zasięgu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Przemysław Kowalik napisał:
>> przelewow bankowych itp ..
> Przecież nie załatwiają chyba wszystkiego czekami wysyłanymi w kopertach
> ;-)?
Jak niedawno powiedziałem znajomemu Kanadyjczykowi, że wprawdzie mam
gdzieś jeszcze książeczkę czekową, ale nie wiem gdzie, to mnie zapytał
jak w takim razie płacę podatki. "No bo urzędowi państwowemu to tylko
można czek w kopercie razem z zeznaniem, bo jak inaczej się połapią
czy jest zapłacone i które pieniądze są od kogo".
> ... internet dostępny przez www ...
A nie www dostępne przez internet?
--
Jarek
-
26. Data: 2010-12-30 10:49:25
Temat: Re: telefon bezprzewodowy dalekiego zasięgu
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
Przemysław Kowalik <p...@A...pl> writes:
>>telegazety nie znaja,
> Serio???
Serio. Znaczy jest w szczątkowej postaci jako napisy dla głuchych i
koniec.
>> przelewow bankowych itp ..
> Przecież nie załatwiają chyba wszystkiego czekami wysyłanymi w
> kopertach ;-)?
Załatwiają. Właśnie widziałem film z Brucem Willisem jako emerytowanym
agentem CIA, który dostaje co miesiąc czek z ZUS-u i flirtuje
telefonicznie z urzędniczką pod pretekstem, że "w tym miesiącu czeku
nie dostałem" i wtedy ona mu wysyła drugi, a on ten pierwszy drze na
kawałki.
MJ
-
27. Data: 2010-12-30 13:17:05
Temat: Re: telefon bezprzewodowy dalekiego zasięgu
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 30 Dec 2010 01:00:36 +0100, Przemysław Kowalik wrote:
>Użytkownik J.F. napisał:
>>telegazety nie znaja,
>Serio???
Maja w jakiejs bardzo ograniczonej wersji, tylko napisy dla
nieslyszacych.
>> przelewow bankowych itp ..
>Przecież nie załatwiają chyba wszystkiego czekami wysyłanymi w kopertach
>;-)?
Mozliwe ze cos sie zmienilo przez ostatnie lata .. ale tak, wysylali
czeki w kopertach.
A potem wszedl postep i dyktowali nr karty kredytowej przez telefon.
>> Za to wymyslili telefon, internet i karty kredytowe :-)
>Ale telefon GSM, internet dostępny przez www i karty płatnicze z chipem
>to już Europa :-).
GSM to druga generacja, komorki byly i u nich - ale wez pod uwage ze
to duzy kraj, czesto pustynia - zasieg drozej kosztuje.
karty z chipem to wymysl bodajze francuski, w Europie dlugo sie
przebijal, az w koncu "hackerzy" przekonali banki :-)
Same karty tez dlugo do Europy trafialy, Visa widac byla za droga.
J.
-
28. Data: 2010-12-30 13:19:28
Temat: Re: telefon bezprzewodowy dalekiego zasięgu
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 30 Dec 2010 00:16:53 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
>Pan Przemysław Kowalik napisał:
>>> przelewow bankowych itp ..
>> Przecież nie załatwiają chyba wszystkiego czekami wysyłanymi w kopertach
>> ;-)?
>Jak niedawno powiedziałem znajomemu Kanadyjczykowi, że wprawdzie mam
>gdzieś jeszcze książeczkę czekową, ale nie wiem gdzie, to mnie zapytał
>jak w takim razie płacę podatki. "No bo urzędowi państwowemu to tylko
>można czek w kopercie razem z zeznaniem, bo jak inaczej się połapią
>czy jest zapłacone i które pieniądze są od kogo".
Cii - cos mi ostatnio znajomy mowil ze podatek do urzedu [u nas] to
teraz mozna przelac tylko z osobistego konta - nie wiem czy go
nabierali czy jakas nowa moda ... no ale gotowka juz sie nie daje
zaplacic, mimo ze niby prawny srodek platniczy.
J.
-
29. Data: 2010-12-30 14:56:15
Temat: Re: telefon bezprzewodowy dalekiego zasięgu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Michal Jankowski napisał:
> Załatwiają. Właśnie widziałem film z Brucem Willisem jako emerytowanym
> agentem CIA, który dostaje co miesiąc czek z ZUS-u i flirtuje
> telefonicznie z urzędniczką pod pretekstem, że "w tym miesiącu czeku
> nie dostałem" i wtedy ona mu wysyła drugi, a on ten pierwszy drze na
> kawałki.
Zdaje się, że te ich obyczaje czekowe są dość mocno porypane. Chyba
można wystawić czek na blankiecie pożyconym od kolegi, który ma
konto w innym banku (u nas każdy bank ma swoje druki i jeszcze sam
wpisuje na nie dane posiadacza rachunku). Podobno można nawet wypisać
czek na serwetce, o ile spełni się jakieś wymagania co do treści
napisów.
--
Jarek
-
30. Data: 2010-12-30 14:57:03
Temat: Re: telefon bezprzewodowy dalekiego zasięgu
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
> Cii - cos mi ostatnio znajomy mowil ze podatek do urzedu [u nas]
> to teraz mozna przelac tylko z osobistego konta - nie wiem czy go
> nabierali czy jakas nowa moda ... no ale gotowka juz sie nie daje
> zaplacic, mimo ze niby prawny srodek platniczy.
Trudno mi w to uwierzyć. Na poczcie nie można wpłacić na konto urzędu?
--
Jarek