eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaszczyty głupoty › Re: szczyty głupoty
  • Data: 2021-04-17 12:07:10
    Temat: Re: szczyty głupoty
    Od: LordBluzg(R) <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 16.04.2021 o 12:33, viktorius pisze:

    >>>>> Dawno temu (wątek do znalezienia na grupach) popełniłem wejście do
    >>>>> zalanej wodą własnej serwerowni (6 kompów) gdzie był zawór do wody
    >>>>
    >>>> Podziwiam. Ja od kiedy się dowiedziałem jak zginął Jacek Chmielnik
    >>>> to bardzo uważam z prądem w okolicach gruntu.
    >>>
    >>> Z tą różnicą żę Chmielnik niekoniecznie był świadomy, że wchodzi do
    >>> wody w przebiciem, a tu było z czystą premedytacją. Nawet mrowienie w
    >>> prącie nie zaświeciło żaróweczki, że dalej wchodzić, to nie bardzo...
    >>>
    >> To tak nie działa. Kiedyś nazywało się to "napięciem krokowym" (o czym
    >> wiedziałem). W przypadku znalezienia się w strefie "pod prądem" nie
    >> należy rozstawiać nóg zbyt szeroko bo różnicą potencjałów, prąd
    >> popłynie sobie przez krocze :D Najlepiej złączyć obi nogi i skakać lub
    >> przesuwać się powoli. Co innego znaleźć się w wanie z suszarką.
    >>
    > Definicję napięcia krokowego znam, zwykła różnica potencjałów. Mozna
    > stać (byleby nie w rozkroku) obok zerwanego kabla 100kV i żyć.
    >
    > Jeśli skakałeś w tej piwnicy zwanej szumnie serwerownią, to jakbyś był w
    > wannie.

    No nie. Miałem tylko nogi w wodzie i przesuwałem stopami bez odrywania
    od posadzki.

    > Ale zamknłąeś obwód przez reke, czyli nawet jakbyś skakał jak
    > zajączek, to byś i tak doznał porażenia.

    Skoro nie doznałem, to oznacza że w tym miejscu nie było różnicy
    potencjałów. Nie mniej, nim chwyciłem zawór dłonią, sprawdziłem
    wierzchem dłoni czy "kopie". W sumie jak na to spojrzysz z punktu
    fizyki, gdzie zalana piwnica jest jakby uziemieniem to większość ładunku
    rozlokowana na powierzchni spływa do ziemi.

    Nie szedłem przecież jak dżygit z okrzykiem hurra a prądu się raczej nie
    boję w sensie, że jeśli oczekuję pierdolnięcia to staram się w jakiś
    sposób to kontrolować a nie, że bezwiednie chwytam za fazę a drugą ręką
    uziemienie :)



    --
    LordBluzg(R)
    <<<Pasek Grozy TVPiS>>>
    NASZE KŁAMSTWA SĄ PRAWDĄ

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: