eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowapublikacja zdjec dziecka - prawo
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 140

  • 101. Data: 2009-03-20 21:28:01
    Temat: Re: publikacja zdjec dziecka - prawo
    Od: "Roger from Cracow" <r...@s...pl>

    > a możesz powiedzieć, skąd to wziąłeś?
    > ustawa to chyba nie jest, raczej jakas interpretacja?
    > skąd wynika koniecznośc zgody obojga rodziców?
    > zwłaszcza, że kodeks rodzinny mówi:
    > "Art. 97. § 1. Jeżeli władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom,
    > każde z nich jest obowiązane i uprawnione do jej wykonywania.
    > § 2. Jednakże o istotnych sprawach dziecka rodzice rozstrzygają wspólnie;
    > w braku porozumienia między nimi rozstrzyga sąd opiekuńczy."
    > czy naprawdę publikacja fotografii to jest "istotna sprawa dziecka"?

    ostatnio mialem okazje robic sesje dziecka, ktorego
    rodzice sa prawnikami. Mialem zamiar pokazac kilka zdjec
    w portfolio. Po dyskusji, wymianie maili i paragrafow,
    dalem sobie spokoj. Mam po tej romowie garsc
    nieciekawych wnioskow i przekonanie, ze wiecej z
    zadnym prawnikiem nie chce juz rozmawiac, nawet
    w tak prozaicznej sprawie jak zgoda do publikacji
    zdjecia. To jest szkodliwe dla psychiki normalnego
    czlowieka. Tak cytat pochodzi z dluzszej interpretacji
    z tematu rozpowszechniania fotografii. Krótko mowiac
    zeby miec swiety spokoj najlepiej miec zgode obu
    rodzicow. Generalnie im czlowiek glebiej sie zacznie
    wkrecac w prawne obostrzenia jakiegos zagadnienia
    tym wieksze bagno z tego sie robi. To jest chory
    swiat dla paranoikow i ludzi pokroju ojca z tego
    watku. Jak sa jakiekolwiek watpliwosci lepiej
    odpuscic dla swojego zasranego swietego spokoju.

    Roger



  • 102. Data: 2009-03-20 21:49:56
    Temat: Re: publikacja zdjec dziecka - prawo
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Qbab pisze:
    > Robert pisze:
    >
    >> a możesz wyjasnic, dlaczego nalezy zabraniać publikowania zdjęcia,
    >
    >
    > Czy nie wystarczy, że ma prawo, musi się jeszcze tłumaczyć dlaczego z
    > niego korzysta ? To jest szaleństwo, niedługo będę musiał mówić dlaczego
    > robię zdjęcia motyli (bo samo prawo do ich robienia to będzie za mało
    > dla grupy).

    O Konstytucji to najwyżej słyszałeś...

    Generalnie możesz robić wszystko, co nie jest zabronione. I nie robić
    tego, co nie jest nakazane.

    To ktoś, kto chce ci coś nakazać lub zakazać musi się wysilić i
    udowodnić, że istnieje podstawa prawna (ustawa!) do takiego zakazu/nakazu.


  • 103. Data: 2009-03-20 21:50:44
    Temat: Re: publikacja zdjec dziecka - prawo
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    armar pisze:

    >> Stawiam tezę przyczyny irracjonalnego zachowania (irracjonalne ładniej
    >> brzmi niż inne słowo).
    >
    > Przecież facet ma PRAWO do takiego zachowania.

    Nie do końca. Można to podciągnąć pod złośliwe niepokojenie.


  • 104. Data: 2009-03-20 21:52:32
    Temat: Re: publikacja zdjec dziecka - prawo
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    armar pisze:

    > Staram się jednak wypowiadać obiektywnie, więc jeśli ktoś
    > ma podstawy prawne, by żądać usunięcia zdjęcia,

    A ma? to niech je wykaże.

    > to po co się kopać z koniem i szargać nerwy?

    W imię zasad.


  • 105. Data: 2009-03-20 21:54:58
    Temat: Re: publikacja zdjec dziecka - prawo
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    j...@g...pl pisze:

    >>> Rodzic jest rodzicem dopóki tego prawa nie zostanie pozbawiony
    >>> prawomocnym wyrokiem sądu.
    >> zwłaszcza drugi punkt to taki idiotyzm,
    >
    > Idź to powiedz w biurze paszportowym jak będziesz wyrabiał paszport
    > dla swojego niepełnoletniego dziecka. Ty i matka dziecka musicie
    > złożyć podpisy na wniosku (osobiście przed urzędnikiem) inaczej możesz

    Od kiedy wyjazd za granicę i publikacja zdjęcia to jedno i to samo?

    Jeszcze trochę, a poważny zabieg operacyjny pomyli ci się z powiedzeniem
    "dzień dobry".

    > sobie pogwizdać na paszporcik dziecka. I nie ważne czy dziecko jest ze
    > związku legalnego czy nie, czy jesteś nadal w związku czy po
    > rozwodzie ... oba podpisiki kolego ... oba.

    Bo na to są stosowne odrębne przepisy.


  • 106. Data: 2009-03-20 21:59:13
    Temat: Re: publikacja zdjec dziecka - prawo
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    armar pisze:
    > zkruk [Lodz] pisze:
    >
    >> przeczytak KRIO - błagam - bo pleciesz trzy po trzy
    >> [...]
    >> a póki po rozwodzie opiekunem jest matka to ona decyduje
    >
    > Zbyszku, Tobie też brakuje czasu na czytanie KRIO... ;)
    >
    > Jestem po rozwodzie, a matka ma ograniczone prawa rodzicielskie,
    > więc teoretycznie to ja mam większe prawo decydować o dzieciach.
    > Teoretycznie, bo nie mam prawa wchodzić do mieszkania dzieci
    > (gdyż nie jestem tam zameldowany, a po przeprowadzce to nawet

    No i właśnie dowodzisz wszem i wobec, jak "znasz" się na prawie.

    Meldunek nie daje (a jego brak nie odbiera) żadnych praw (no, poza ulgą
    podatkową przy sprzedaży nieruchomości - a i to czasami). Meldunek służy
    _wyłącznie_ ewidencji ludności. Zapoznaj się łaskawie ze stosowną ustawą.


  • 107. Data: 2009-03-20 22:03:52
    Temat: Re: publikacja zdjec dziecka - prawo
    Od: "zkruk [Lodz]" <z...@g...pl>

    Roger from Cracow wrote:

    > ostatnio mialem okazje robic sesje dziecka, ktorego
    > rodzice sa prawnikami. Mialem zamiar pokazac kilka zdjec
    > w portfolio. Po dyskusji, wymianie maili i paragrafow,
    > dalem sobie spokoj. Mam po tej romowie garsc
    > nieciekawych wnioskow i przekonanie, ze wiecej z
    > zadnym prawnikiem nie chce juz rozmawiac, nawet
    > w tak prozaicznej sprawie jak zgoda do publikacji
    > zdjecia. To jest szkodliwe dla psychiki normalnego
    > czlowieka. Tak cytat pochodzi z dluzszej interpretacji
    > z tematu rozpowszechniania fotografii. Krótko mowiac
    > zeby miec swiety spokoj najlepiej miec zgode obu
    > rodzicow. Generalnie im czlowiek glebiej sie zacznie
    > wkrecac w prawne obostrzenia jakiegos zagadnienia
    > tym wieksze bagno z tego sie robi. To jest chory
    > swiat dla paranoikow i ludzi pokroju ojca z tego
    > watku. Jak sa jakiekolwiek watpliwosci lepiej
    > odpuscic dla swojego zasranego swietego spokoju.

    wyciągnąłeś błędne wnioski - oni jedynie grali w swoją grę
    oni się znają - Ty uznałeś że się nie znasz...

    oczywiście - masz związane ręce - bo w tym wypadku to oni decydują...

    ale jeśli chodzi o spojrzenie ogólne... nie zawsze ktoś kto jest prawnikiem
    i zaczyna straszyć Cię może zrobić Ci krzywdę...

    --
    pozdrawiam
    www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
    www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
    www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi


  • 108. Data: 2009-03-20 22:38:55
    Temat: Re: publikacja zdjec dziecka - prawo
    Od: "Roger from Cracow" <r...@s...pl>

    > wyciągnąłeś błędne wnioski - oni jedynie grali w swoją grę
    > oni się znają - Ty uznałeś że się nie znasz...

    nie uznalem tylko sie nie znam...


    > oczywiście - masz związane ręce - bo w tym wypadku to oni decydują...

    zawsze decyduje osoba dysponujaca swoim / dziecka wizerunkiem.
    Najlepsze jest, ze oni chcieli mi dac te zgode ale wpadli we wlasne
    pulapki prawnicze i jak mi rozwineli temat na miejscu a pozniej w
    trakcie korespondencji to wymieklem. Chcieli wykombinowac
    sensowna umowe z punktu widzenia prawnego bo na widok mojej
    dostali napadu smiechu :)

    >
    > ale jeśli chodzi o spojrzenie ogólne... nie zawsze ktoś kto jest
    > prawnikiem i zaczyna straszyć Cię może zrobić Ci krzywdę...

    nikt mnie nie straszyl nie wiem skad znowu doszedles to tych
    wnioskow. To jest proste jak budowa cepa. Proste pytanie
    o mozliwosc publikacji zdjec w portfolio i odpowiedz tal lub nie.
    W przypadku prawnikow to nie dziala widac. Niema w tej
    kwesti miejsca na straszenie. Na straszenie jest czas jak ktos
    wykozysta te zdjecia gdziekolwiek i niema zgody :)

    Roger



  • 109. Data: 2009-03-20 23:35:26
    Temat: Re: publikacja zdjec dziecka - prawo
    Od: "zkruk [Lodz]" <z...@g...pl>

    Roger from Cracow wrote:

    > trakcie korespondencji to wymieklem. Chcieli wykombinowac
    > sensowna umowe z punktu widzenia prawnego bo na widok mojej
    > dostali napadu smiechu :)

    a co miałeś?


    >> ale jeśli chodzi o spojrzenie ogólne... nie zawsze ktoś kto jest
    >> prawnikiem i zaczyna straszyć Cię może zrobić Ci krzywdę...
    >
    > nikt mnie nie straszyl nie wiem skad znowu doszedles to tych
    > wnioskow. To jest proste jak budowa cepa. Proste pytanie
    > o mozliwosc publikacji zdjec w portfolio i odpowiedz tal lub nie.
    > W przypadku prawnikow to nie dziala widac. Niema w tej
    > kwesti miejsca na straszenie. Na straszenie jest czas jak ktos
    > wykozysta te zdjecia gdziekolwiek i niema zgody :)

    Błędne wnioski wyciągnąłem - sorry

    a co takiego proponowali?

    ostatnio znajoma miała ciężke przejście z prawnikami - uśmiałem się gdy
    zobaczyłem jej zapisy - dobrze że nie podpisała umowy bo za 4 miesiące
    cholernie by tego żałowała...
    prawnicy to czasem na prawdę trudni ludzie
    choć ja póki co spotykam tych normalnych ;]


    --
    pozdrawiam
    www.zbigniewkruk.com <-- prywatna strona
    www.foto.forumslubne.pl <-- forum dla fotografow slubnych
    www.lodz.forumslubne.pl <-- forum dla par mlodych z okolic Łodzi


  • 110. Data: 2009-03-21 08:55:41
    Temat: Re: publikacja zdjec dziecka - prawo
    Od: Jarek <j...@z...biz.pl>

    On 19 Mar, 10:12, "K.M.C." <kmc@niespamuj_na_tlenie.pl> wrote:
    > Witam,
    > mam problem z "tata psychopata" :-) Zrobilem zdjecia pewnej dziewczynce,
    > i za zgoda jej mamy powiesilem na stronie. Teraz otrzymalem maila od jej
    > taty (rodzice sa po rozwodzie) z zadaniem ich usuniecia. powoluje sie na
    > przepis ze wykorzystanie wizerunku nieletniego wymaga zgody obojga
    > opiekunow.
    > Czy - jesli zdjecie sluzy wylacznie do celow promocji mnie, jest to
    > miniatura oznaczona znakiem wodnym, mam prawo je publikowac czy nie.
    > Czytam i czytam i coraz mniej rozumiem.

    Czytałem prawie całość wątku i moim zdaniem:
    - fotograf jeśli chce być szanowany (i mieć zlecenia) musi mieć
    autorytet i być godny zaufania, z takim podejściem kolego nie masz
    żadnej z tych cech i nie ma tu żadnego znaczenia to czy mail jest
    dowodem ojcostwa czy nie, jeśli ktokolwiek czyta ten wątek nie poprosi
    Cie już nawet o zdjęcie legitymacyjne....

    Fotografia to rodzaj zawodu wymagający ogromnego zaufania, już sobie
    wyobrażam tę dyskusje i odczucia "klientki" w przypadku gdybyś komuś
    zrobił akt....

    i na koniec, nie znasz człowieka, dlaczego nazywasz go psychopatą? Jak
    Ty wypadasz na tym tle?




strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: