-
51. Data: 2010-09-15 20:38:36
Temat: Re: przyziemienie :(
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 10-09-15 22:29, duddits pisze:
> na polisie mam 18600
To akuat nie ma wiekszego znaczenia. Przy wyliczeniu będzie pięćdziesiąt
potrąceń, a podstawa będzie z kosmosu a nie z polisy.
--
Tom01
-
52. Data: 2010-09-16 07:37:20
Temat: Re: przyziemienie :(
Od: duddits <d...@N...pl>
On 15.09.2010 22:38, Tom01 wrote:
> To akuat nie ma wiekszego znaczenia. Przy wyliczeniu będzie pięćdziesiąt
> potrąceń, a podstawa będzie z kosmosu a nie z polisy.
Na razie nie ma się czym podniecać. Poczekamy, zobaczymy.
--
duddits
-
53. Data: 2010-09-16 08:45:53
Temat: Re: przyziemienie :(
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2010-09-15 18:52:24 +0200, "Koczis" <x...@p...onet.pl> said:
>> Może być różnie,ja byłem zachwycony:-)
>
> No i klops. Wlasnie dostalem info(nieoficjalne), ze z ich wyliczen to mi moga
> wypalcic 16tys :(
> Szykuje sie do boju, bo z innych zrodel wiem, ze powinno byc ok. 20 tys pln.
Walcz walcz, bo to standardowa polityka - zaniżenie pierwszej wyceny,
bo a nóż nie będzie się komuś chciało odwoływać.
> Moze znacie jakies paragrafy, na zanizone odszkodowanie?
AFAIK jedyną podstawą jest któryś tam ogólny zapis ustawy o
ubezpieczeniach obowiązkowych, że OC ma _całkowicie_pokryć_ powstałą
szkodę. Jest jeszcze jeden zapis, nie do końca sensowny, który starają
się wykorzystywać TU, a mianowicie w Polsce ubezpieczenie nie może być
narzędziem zysku (czyli nie możesz na odszkodowaniu zarobić ani
złotówk).
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
54. Data: 2010-09-16 09:05:20
Temat: Re: przyziemienie :(
Od: duddits <d...@N...pl>
W dniu 2010-09-16 10:45, de Fresz pisze:
> AFAIK jedyną podstawą jest któryś tam ogólny zapis ustawy o
> ubezpieczeniach obowiązkowych, że OC ma _całkowicie_pokryć_ powstałą
> szkodę. Jest jeszcze jeden zapis, nie do końca sensowny, który starają
> się wykorzystywać TU, a mianowicie w Polsce ubezpieczenie nie może być
> narzędziem zysku (czyli nie możesz na odszkodowaniu zarobić ani złotówk).
Ale stracić też by nie wypadało, co? :)
--
duddits
FZ8N
-
55. Data: 2010-09-16 09:30:39
Temat: Re: przyziemienie :(
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Koczis"
>Wg eurotaxu stoi 20.152zł, a te 16 to z jakiegoś ich wyliczenia, a na dodatek to
>8 tyś od nich, a drugie 8 za zlom, dla kupca, ktorego mi moga podeslac.
>Dodatkowo inna ubezpieczalnia, wyliczyla mi na 19.925zl, co tez jest wyzsze i
>jeszcze do przyjecia, ale za te 16 to se chyba rower kupie :-///
>Wiem, ze moge nie oddawac zlomu i sprzedawac na czesci, ale po pierwsze nie mam
>zamiaru bawic sie z kazda srubka na allegro, a po drugie jeszcze cos pourywam
>przy demontowaniu, bo sie na tym nie znam, wiec wole sprzedac tak jak stoi(lezy).
Poczekaj, ale jeśli to OC, to oni mogą sobie szkodę całkowitą wsadzić w
buty. Szkoda całkowita, to pojęcie, które obowiązuje w zakresie AC.
Ubezpieczyciel w imieniu sprawcy ma obowiązek naprawić szkodę, czyli
doprowadzić motocykl do takiego stanu, w jakim był przed wypadkiem.
--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\
.\....@e...eu.org.\.\.
\.http://epsilon.eu.org/\.\
.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.
-
56. Data: 2010-09-16 10:01:54
Temat: Re: przyziemienie :(
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2010-09-16 11:05:20 +0200, duddits <d...@N...pl> said:
>> mianowicie w Polsce ubezpieczenie nie może być
>> narzędziem zysku (czyli nie możesz na odszkodowaniu zarobić ani złotówk).
>
> Ale stracić też by nie wypadało, co? :)
No i to, gdzie przebiega granica między stratą a zyskiem jest właśnie
kwestia dyskusyjna według TU. Niestety.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
57. Data: 2010-09-16 10:30:36
Temat: Re: przyziemienie :(
Od: n...@s...com
On Thu, 16 Sep 2010 11:30:39 +0200, Mariusz Kruk
<M...@e...eu.org> wrote:
>Poczekaj, ale jeśli to OC, to oni mogą sobie szkodę całkowitą wsadzić w
>buty. Szkoda całkowita, to pojęcie, które obowiązuje w zakresie AC.
Nie pitol :)
Szkoda calkowita jest wtedy gdy odtworzenie pojazdu kosztowaloby
wiecej niz ten pojazd bylby wart. Znaczy rozwalasz 10 letni moto i
trzeba wymienic rame, plastiki i przednie zawieszenie z kolem.
Koszt takiej naprawy (na nowych czesciach i z robocizna) sporo
przekroczy 100% wartosci takiego motocykla.
Natomiast w przypadku AC mozna sobie podpisac ze szkoda calkowita jest
wtedy gdy koszt odtworzenia przekroczy % wartosci. Cosik mi sie
obijalo o uszy ze standard w duzych polskich ubezpieczalniach to 70%.
>Ubezpieczyciel w imieniu sprawcy ma obowiązek naprawić szkodę, czyli
>doprowadzić motocykl do takiego stanu, w jakim był przed wypadkiem.
Lub wyplacic kwote za szkode minus pozostalosci.
Generalnie warto poczytac odpowiednie ustawy i informacje rzecznika
ubezpieczonych :)
pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html
-
58. Data: 2010-09-16 10:51:01
Temat: Re: przyziemienie :(
Od: duddits <d...@N...pl>
W dniu 2010-09-16 12:30, n...@s...com pisze:
> Nie pitol :)
> Szkoda calkowita jest wtedy gdy odtworzenie pojazdu kosztowaloby
> wiecej niz ten pojazd bylby wart. Znaczy rozwalasz 10 letni moto i
> trzeba wymienic rame, plastiki i przednie zawieszenie z kolem.
> Koszt takiej naprawy (na nowych czesciach i z robocizna) sporo
> przekroczy 100% wartosci takiego motocykla.
Nie musi być zaraz 10-letni. Mnie rozwalono dwulatka (opis obrażeń z
grubsza zgadza się z tym co powyżej), który był wart mniej więcej
18-19k. Koszt napraw w ASO wyliczyli na 21k :)
--
duddits
FZ8N
-
59. Data: 2010-09-16 11:08:23
Temat: Re: przyziemienie :(
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "n...@s...com"
>>Poczekaj, ale jeśli to OC, to oni mogą sobie szkodę całkowitą wsadzić w
>>buty. Szkoda całkowita, to pojęcie, które obowiązuje w zakresie AC.
>Nie pitol :)
>Szkoda calkowita jest wtedy gdy odtworzenie pojazdu kosztowaloby
>wiecej niz ten pojazd bylby wart. Znaczy rozwalasz 10 letni moto i
>trzeba wymienic rame, plastiki i przednie zawieszenie z kolem.
>Koszt takiej naprawy (na nowych czesciach i z robocizna) sporo
>przekroczy 100% wartosci takiego motocykla.
>Natomiast w przypadku AC mozna sobie podpisac ze szkoda calkowita jest
>wtedy gdy koszt odtworzenia przekroczy % wartosci. Cosik mi sie
>obijalo o uszy ze standard w duzych polskich ubezpieczalniach to 70%.
OK. Faktycznie zastosowałem zbyt duży skrót myślowy. Chodziło mi o to,
że ubezpieczalnie często próbują przy pokrywaniu szkody z OC wcisnąć
poszkodowanemu, że ma się cieszyć, jak dostanie zgodnie z ich przepisami
odnośnie AC mniej pieniędzy za szkodę całkowitą i zostawią mu złom,
z którym niech się sam buja.
>>Ubezpieczyciel w imieniu sprawcy ma obowiązek naprawić szkodę, czyli
>>doprowadzić motocykl do takiego stanu, w jakim był przed wypadkiem.
>Lub wyplacic kwote za szkode minus pozostalosci.
Przy czym wybór (na pewno z pewnymi wyjątkami) generalnie zależy od
poszkodowanego. W szczególności raczej należy domniemywać, że
zostawienie komuś nieużywalnego złomu jest niezgodne z Art. 354 ust 1
i art. 363 KC.
>Generalnie warto poczytac odpowiednie ustawy i informacje rzecznika
>ubezpieczonych :)
Albo znaleźć sobie prawnika.
--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\
.\....@e...eu.org.\.\.
\.http://epsilon.eu.org/\.\
.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.
-
60. Data: 2010-09-16 11:25:05
Temat: Re: przyziemienie :(
Od: n...@s...com
On Thu, 16 Sep 2010 13:08:23 +0200, Mariusz Kruk
<M...@e...eu.org> wrote:
>OK. Faktycznie zastosowałem zbyt duży skrót myślowy.
Znowu! :P
>Przy czym wybór (na pewno z pewnymi wyjątkami) generalnie zależy od
>poszkodowanego.
zalezy od tego o ktorym wyborze piszesz :P
>W szczególności raczej należy domniemywać, że
>zostawienie komuś nieużywalnego złomu jest niezgodne z Art. 354 ust 1
>i art. 363 KC.
Mylisz sie :-)
http://www.rzu.gov.pl/publikacje/artykuly-pracowniko
w-i-wspolpracownikow/Kilka_uwag_o_pojeciu_i_praktyce
_tzw_szkody_calkowitej_w_ubezpieczeniach_komunikacyj
nych_-_PUSiG_10_01__336
>Albo znaleźć sobie prawnika.
Tez mozna, ale zanim zaczniesz placic prawnikowi warto rzucic okiem
choby na strone rzu zeby nie wywalic kasy zeby sie dowiedziec czegos
co wisi na stronie rzu od kilku lat i mozna przeczytac za frajer :)
pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html