eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodypohamuj sieRe: pohamuj sie
  • Data: 2015-12-29 23:37:32
    Temat: Re: pohamuj sie
    Od: s...@g...com szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu wtorek, 29 grudnia 2015 18:51:51 UTC+1 użytkownik ddddddddd napisał:
    > W dniu 2015-12-29 o 17:12, s...@g...com pisze:
    > >
    > > Też tego nie widzę. Jak napisalem gdzie indziej to zazwyczaj jadę z prędkościami
    "ciężąrowymi" 90-100-110 i mam okazję obserwować spokojnie okolice tych ciężarówek za
    którymi jadę. I zazwyczaj takich wymuszeń nie widać.
    > > Ale ruch zazwyczaj jest niezbyt gęsty...
    > >
    >
    > powoli jeździsz to i niewiele widzisz ;)
    >
    >

    A róznie jest. Czasem te sama trase robie 5h:30 a czasem 3h:50.
    między katowicami a toruniem średnia mi czasem wychodzi ciutke powyżej 130km/h.

    Choc tak jeżdze tylko jak ruch jest mały. Bo jak ruch jest wiekszy to co chwile
    trzeba zmieniać prędkość a to bez sensu i rozpędzić sie nie ma jak i zysk z szybkiej
    jazdy nikły.



    > >> to może mało autostradami? no i co oznacza wymuszenie? bo jak jestem
    > >> kawałek dalej i muszę tylko przyhamować to mi to nie przeszkadza, ale
    > >> jak ktoś się pakuje pod maskę to tak...
    > >
    > > Prawie wszystko co jeżdzę to gierkówka/autostrada.
    > >
    > > A wymuszenie to sytuacja kiedy trzeba intensywnie hamować.
    > >
    > >> W zasadzie wymuszenie przez tira w moim rozumieniu w całej historii
    > >> prowadzenia miałem jedno - czyli takie, gdzie zadziałał abs, pozostałe
    > >> to mocniejsze dohamowania, ale ja to duże hamulce mam i jak się załącza
    > >> abs to auto się prawie w miejscu zatrzymuje, więc i często się to nie dzieje
    > >>
    > >
    > > No widzisz. Wymuszenie zgodnie z pojmowaniem jakie ja stosuję to sytuacja kiedy
    musisz hamować bardziej niż zamierzałeś.
    >
    > to się zdecyduj - bo intensywnie hamowałem przez wyprzedzanie tirmana
    > raz w życiu, a hamuję bardziej niż zamierzałem przez wyprzedzających
    > praktycznie codziennie
    >

    Ale na co mam sie decydować?
    Jak jade i widze że ktos chce wyprzedzać to zazwyczaj starczy noga z gazu. Dohamowuję
    naprawde mało.
    A już sytuacja że samym wjechaniem na mój pas ktoś sprawił że hamowałem jest
    niezmiernie żadka.
    Zazwyczaj jednak jest to hamowanie bo matołek wyprzedza ale robi to okropnie powoli.

    Wkurzające, ale wtedy staram sie myśleć że akwarium wiezie i lepiej nie może. To
    pozwala mi wątrobe oszcędzać ;)

    > >
    > > Jesli tak jest to może dobrze robię że omijam porę dzienną i spokojnie sobie
    robie trasy wieczorami :)
    >
    > nigdy się nad tym nie zastanawiałem, ale nocą jeździ się zauważalnie
    > lepiej, a i chyba paradoksalnie ludziom trudniej ocenić
    > odległość/prędkość więc nie ryzykują i jest spokojniej. A może to po
    > prostu przez mniejszy ruch?
    >
    Myslę że to mniejszy ruch i większa przewidywalność czasu dojazdu. Ludzie są wtedy
    spokojniejsi.

    Ale trafiły mi się sytuacje kiedy jechałem z częstochowy do piotrkowa w okolicy
    północy i peleton był gęsty i szybki. Przez dobre 50km czułem się jak w le mans :)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: