-
31. Data: 2010-07-09 09:54:15
Temat: Re: [piatkowo] blokada kierownicy
Od: Yakhub <y...@g...pl>
Dnia Thu, 8 Jul 2010 15:48:03 +0200, Axel napisał(a):
>> I dodatkowo dodaj do tego fakt, że jesteś zupełnie zaskoczony dziwnym
>> zachowaniem samochodu a ułamki sekund lecą szybko i zaraz coś się stanie.
>
> Wiesz, przezylem zablokowanie kierownicy na zakrecie - uszkodzodzeniu ulegl
> lacznik poduszki powietrznej w kierownicy. Na szczescie szarpniecie z calej
> sily poskutkowalo, ale mysle, ze i bez tego bym sie nie zabil. Wbrew pozorom
> mozg dziala dosyc sprawnie w sytuacjach naprawde podbramkowych...
Może Twój :).
Wiele osób (w tej liczbie i ja) w sytuacjach podbramkowych głupieje do
reszty.
Raz przytrafiła mi się taka sytuacja: dywanik się zawinął i wciśnięty pedał
gazu nie wrócił do prawidłowej pozycji tylko pozostał wciśnięty.
Reakcja: wciskam sprzęgło - silnik nagle ryczy na mnie - ze strachu
puszczam sprzęgło. Wciskam gaz jeszcze raz (bo moze coś się zacięło) -
pedał włazi pod dywanik jeszcze głębiej, przez co rozpędzam się jeszcze
bardziej. Wciskam sprzęgło - nagły ryk - ze strachu (przed rykiem)
puszczam...
Nie zabiłem się wtedy tylko dlatego, że gdy na wąskiej, krętej wiejskiej
drodze przy 80km/h osoba siedząca na miejscu pasażera (!) przekręciła za
mnie kluczyk w stacyjce, bo mnie to nie przyszło do głowy...
--
Yakhub
-
32. Data: 2010-07-09 09:59:43
Temat: Re: [piatkowo] blokada kierownicy
Od: Yakhub <y...@g...pl>
Dnia Thu, 8 Jul 2010 14:43:36 -0500, Pszemol napisał(a):
>>> Dwa - przy wyłączonym silniku
>>> nie masz wspomagania hamulców, więc hamowanie masz dodatkowo
>>> utrudnione bo musisz całą potrzebną siłę dostarczyć nogami...
>>
>> No cóż, sytuacja awaryjna.
>
> I teraz wyobraź sobie 16 letnią dziewczynę za kółkiem ważącą 50kg...
> Ile ona ma siły aby te hamulce nacisnąć?
Skoro waży 50kg to ma w nodze co najmniej 50kg siły. Wystarczy.
A jeżeli ma poprawnie ustawiony fotel, to wciskając pedał automatycznie
zapiera się plecami w oparcie, więc jest w stanie _naprawdę_ mocno
przycisnąć.
Problemem nie jest brak siły, ale raczej nagłe zaskoczenie reakcjami
samochodu, który zachowuje się zupełnie inaczej, niż zwykle.
>>>> Nie wiem czy wiesz, ale ukłąd jest tak skonstruowany, że zapewnia
>>>> maksymalną siłę hamowania przy niepracującym serwie/silniku itd.
>>>
>>> Zrób sobie eksperyment w którym zmierzysz drogę hamowania
>>> od 100km/h do zera przy włączonym i wyłączonym silniku...
>>> Podziel się z nami wynikami :-)
>>
>> Taka sama.
>
> Chyba kpisz.
Jeżeli kierowca jest odpowiednio nastawiony - na to, że musi deptać hamulec
do oporu i jeszcze dalej - zahamuje na zbliżonym dystansie.
Jednak zazwyczaj nie jest i po prostu najpierw będzie naciskał hamulec jak
zwykle (co nic nie da), a potem zdurnieje.
>>>>> Nie doceniamy wspomagania hamulców na codzień je mając, dopiero
>>>>> jak zabraknie to wtedy bieda...
>>>>
>>>> Wspomaganie to tylko dodatek - miły, ale dodatek. W sytuacji
>>>> awaryjnej nie jest potrzebne.
>>>
>>> ????
>>
>> Normalnie - depczesz do oporu ze strachu. Człowiek ma sporo siły.
>
> Wydaje Ci się.
Ma znacznie więcej siły, niż potrzeba, by zatrzymać ~2-tonowy (a nawet
większy) pojazd, używając niewspomaganych hamulców hydraulicznych.
--
Yakhub
-
33. Data: 2010-07-09 10:14:38
Temat: Re: [piatkowo] blokada kierownicy
Od: Brzezi <b...@g...com>
czw, 08 lip 2010 o 21:23 GMT, Pszemol napisał(a):
>>>> Przy 100 km/h rozrzad przemielil mi sie na miazge i zyje. Wiem, nie
>>>> 130...
>>>
>>> Miałeś silnik ze skrzynią manualną?
>>> Bo w automatycznej nie miałbyś wsparcia od strony silnika przy hamowaniu.
>>
>> Znowu powstanie flame ze ASB nie hamuje silnika? co oczywiscie nie jest
>> prawda...
>
> A która hamuje i w jaki sposób zgaszony silnik hamuje??
U mnie w A3 mialem ASB, mialem taki zmyslne zabezpieczenie kradziezowe,
kiedy zapomnialem o nim wylaczal sie silnik, kilka razy wylaczyl mi sie
silnik w czasie jazdy, jezeli szybko zareagowalem i deaktywowalem blokade,
to moze nawet bardzo Cie zaskocze, silnik odpalal spowrotem bez
zatrzymywania z "pychu/biegu", a podobno nie da sie odpalic samochodu ASB z
pychu :)
Pozdrawiam
Brzezi
-
34. Data: 2010-07-09 10:42:44
Temat: Re: [piatkowo] blokada kierownicy
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał
>W dniu 2010-07-08 17:45, Pszemol pisze:
> (...)
>> I jak było? Bo ja próbowałem swoją Camry zatrzymać jak mi silnik
>> padł
>> na autostradzie i pary w hamulcach starczyło na bardzo krótko...
>
> Było normalnie. Trzeba tylko było mocniej deptać po pedale.
> Nie wiem czy wiesz, ale ukłąd jest tak skonstruowany, że zapewnia
> maksymalną siłę hamowania przy niepracującym serwie/silniku itd.
Nie bardzo rozumiem tego twierdzenia.
Ale tak czy inaczej - w sprawnym wspomaganiu pary, a dokladniej
podcisnienia, starcza na dlugo.
Prosty test - zapalic silnik, zgasic, wcisnac pedal i trzymac
wcisniety. I trzymac. I trzymac. I napisac na grupe ile minelo
zanim poczuliscie wzrastajaca sile na pedale. I podac wiek i
przebieg pojazdu - bo im bardziej wytarte uszczelki tym krocej
Zapasu podcisnienia starcza natomiast na kilka wcisniec pedalu z
puszczeniem miedzy nimi.
>> Nie doceniamy wspomagania hamulców na codzień je mając, dopiero
>> jak zabraknie to wtedy bieda...
> Wspomaganie to tylko dodatek - miły, ale dodatek. W sytuacji
> awaryjnej nie jest potrzebne.
No, ja juz nie jestem taki pewny. W zaleznosci od samochodu i
konstrukcji .. watla kobieta moze miec problem z pokonaniem oporu
sprezyny. Moje nogi przyzwyczajone do wiekszego ciezaru na codzien
dociskaja bez problemu - ale w sliskich warunkach moglbym miec
problem z precyzyjnym dawkowaniem sily hamowania. To juz lepsze
auto w ogole bez wspomagania.
A ABS z wylaczonym silnikiem nie dziala.
>>> A w którym to niby samochodzie kierownica się blokuje po
>>> przekręceniu
>>> kluczyka, a nie po jego wyjęciu?
>> OK, nie musisz tego wiedzieć, nie?
> LOL - od razu wiadomo skąd napisy na kubkach z gorącą kawą...
W scierce sie blokowala. Ale mozliwe ze to wina mojej sztuki a nie
modelu.
J.
-
35. Data: 2010-07-09 14:57:46
Temat: Re: [piatkowo] blokada kierownicy
Od: "kamil" <k...@s...com>
"Pszemol" <P...@P...com> wrote in message
news:i14ahf.5qk.0@poczta.onet.pl...
>
> "PiotrCzyż" <i...@i...com> wrote in message
> news:i14llf$dms$1@mx1.internetia.pl...
>> Pszemol pisze:
>>
>>> Próbowałeś hamować gdy masz otwartą przepustnicę? Pomyślałeś może jak
>>> wpływa to na podciśnienie w kolektorze ssącym a co za tym idzie wpływ na
>>> wspomaganie hamulców?
>>
>> Mnóstwo ludzi próbuje, dla ułatwienia nawet lewą stopą....
>
> I jak im idzie?
Mnie calkiem niezle, bede musial przy okazji zmierzyc to podcisnienie i
wyjasnic producentowi, ze zaprojektowali samochod nie konsultujac sie z
ekspertami w polskim internecie..
Pozdrawiam
Kamil
-
36. Data: 2010-07-09 16:58:13
Temat: Re: [piatkowo] blokada kierownicy
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Yakhub" <y...@g...pl> wrote in message
news:536ma2fyo2ji$.dlg@wazzenon.pl...
> Dnia Thu, 8 Jul 2010 14:43:36 -0500, Pszemol napisał(a):
>>>> Dwa - przy wyłączonym silniku
>>>> nie masz wspomagania hamulców, więc hamowanie masz dodatkowo
>>>> utrudnione bo musisz całą potrzebną siłę dostarczyć nogami...
>>>
>>> No cóż, sytuacja awaryjna.
>>
>> I teraz wyobraź sobie 16 letnią dziewczynę za kółkiem ważącą 50kg...
>> Ile ona ma siły aby te hamulce nacisnąć?
>
> Skoro waży 50kg to ma w nodze co najmniej 50kg siły. Wystarczy.
> A jeżeli ma poprawnie ustawiony fotel, to wciskając pedał automatycznie
> zapiera się plecami w oparcie, więc jest w stanie _naprawdę_ mocno
> przycisnąć.
>
> Problemem nie jest brak siły, ale raczej nagłe zaskoczenie reakcjami
> samochodu, który zachowuje się zupełnie inaczej, niż zwykle.
Brak siły również.
>>>>> Nie wiem czy wiesz, ale ukłąd jest tak skonstruowany, że zapewnia
>>>>> maksymalną siłę hamowania przy niepracującym serwie/silniku itd.
>>>>
>>>> Zrób sobie eksperyment w którym zmierzysz drogę hamowania
>>>> od 100km/h do zera przy włączonym i wyłączonym silniku...
>>>> Podziel się z nami wynikami :-)
>>>
>>> Taka sama.
>>
>> Chyba kpisz.
>
> Jeżeli kierowca jest odpowiednio nastawiony - na to, że musi deptać
> hamulec
> do oporu i jeszcze dalej - zahamuje na zbliżonym dystansie.
Właśnie w to wątpię czy dystans będzie zbliżony...
Pamiętam że mnie holowano kiedyś, siedziałem w zepsutym poldku
i na linie mnie ktoś ciągnął. O mało co w tyłek mu nie wjeżdzałem
za każdym razem jak ciućmok zahamował bo właśnie nie brał poprawki
na to, że mi silnik nie pracuje więc nie mam wspomagania a poldek
ciężki jest. Nie pomagało to że wiem że trzeba mocno - hamowało
po prostu mniej skutecznie.
Podobna sprawa była gdy wchodziły duże fiaty ze wspomaganiem
a jeździły jeszcze warszawy bez wspomagania - mało to razy fiat
zahamował a warszawa mu w dupę wjechała bo właśnie warszawa
miała dużo dłuższą drogę hamowania niż fiat 125p lub poldek?
> Jednak zazwyczaj nie jest i po prostu najpierw będzie naciskał hamulec jak
> zwykle (co nic nie da), a potem zdurnieje.
Otóż to. Zdurnieje i walnie w barierki aby nie przywalić komuś w tyłek.
>>>>>> Nie doceniamy wspomagania hamulców na codzień je mając, dopiero
>>>>>> jak zabraknie to wtedy bieda...
>>>>>
>>>>> Wspomaganie to tylko dodatek - miły, ale dodatek. W sytuacji
>>>>> awaryjnej nie jest potrzebne.
>>>>
>>>> ????
>>>
>>> Normalnie - depczesz do oporu ze strachu. Człowiek ma sporo siły.
>>
>> Wydaje Ci się.
>
> Ma znacznie więcej siły, niż potrzeba, by zatrzymać ~2-tonowy (a nawet
> większy) pojazd, używając niewspomaganych hamulców hydraulicznych.
Nikt nie wątpi w to, że kiedyś się ten pojazd w końcu zatrzyma...
Problem z hamulcami jest taki, że liczy się droga hamowania
i istotne jest aby była jak najkrótsza, inaczej hamowanie jest
nieefektywne.
-
37. Data: 2010-07-09 17:12:39
Temat: Re: [piatkowo] blokada kierownicy
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Brzezi" <b...@g...com> wrote in message
news:slrn.pl.i3dmje.d38.brzezi@brzezi.chello.pl...
> czw, 08 lip 2010 o 21:23 GMT, Pszemol napisał(a):
>
>>>>> Przy 100 km/h rozrzad przemielil mi sie na miazge i zyje. Wiem, nie
>>>>> 130...
>>>>
>>>> Miałeś silnik ze skrzynią manualną?
>>>> Bo w automatycznej nie miałbyś wsparcia od strony silnika przy
>>>> hamowaniu.
>>>
>>> Znowu powstanie flame ze ASB nie hamuje silnika? co oczywiscie nie jest
>>> prawda...
>>
>> A która hamuje i w jaki sposób zgaszony silnik hamuje??
>
> U mnie w A3 mialem ASB, mialem taki zmyslne zabezpieczenie kradziezowe,
> kiedy zapomnialem o nim wylaczal sie silnik, kilka razy wylaczyl mi sie
> silnik w czasie jazdy, jezeli szybko zareagowalem i deaktywowalem blokade,
> to moze nawet bardzo Cie zaskocze, silnik odpalal spowrotem bez
> zatrzymywania z "pychu/biegu", a podobno nie da sie odpalic samochodu
> ASB z pychu :)
Robisz typowy błąd w którym człowiek przekreśla ogólnoznane opinie
na podstawie jednego specyficznego przypadku...
Prawdą jest, że generalnie nie da się odpalić na pych samochodu z automatem.
I Twój był po prostu wyjątkiem. Kto wie co tam za skrzynię miałeś w A3...
Audi różne cuda wymyśla - mój kumpel w pracy ma A3 z dwusprzęgłowym
pseudoautomatem - dwie skrzynie manualne i koła przełączane są raz na
jedną skrzynię, raz na drugą. Może coś takiego miałeś?
Ja wiem że jak w swojej toyocie camry wrzuciłem skrzynię na wsteczny
przypadkiem w czasie jazdy to silnik zgasł i potem mimo że przestawiona
była skrzynia spowrotem na D nie odpalił sam. Trzeba było użyć startera.
-
38. Data: 2010-07-09 17:13:38
Temat: Re: [piatkowo] blokada kierownicy
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Krzysiek Kielczewski" <k...@g...com> wrote in message
news:slrni3djd5.63h.krzysiek.kielczewski@krzyk.sail-
ho.pl...
> On 2010-07-09, Pszemol <P...@P...com> wrote:
>
>>>>> Malo tego - jezdzilem kiedys samochodem (wazacym ponad poltorej tony)
>>>>> z
>>>>> uszkodzona pompa wspomagania hamulcow. I sie dalo hamowac,
>>>>> nawet z duzych predkosci)
>>>>
>>>> Pomyśl tylko jak masz wydłużoną drogę hamowania i zastanów się
>>>> czy bez wspomagania byłbyś w stanie zatrzymać auto tak samo skutecznie.
>>>
>>> Od samego braku wspomagania? Wcale nie masz wydłużonej drogi, trzeba
>>> tylko mocniej nacisnąć.
>>
>> Potrafisz tak mocno nacisnąć aby np. zablokować koła przy dużej
>> prędkości?
>> Nie sądzę.
>
> Jak byłem holowany większym samochodem to jedyny problem z wyhamowaniem
> zestawu sprowadzał się do przyczepności opon. Owszem - jak ktoś się nie
> spodziewa i nie myśli to może mieć problem. Ale jak już porządnie
> wdepnie to bez problemów zatrzyma samochód.
W jakim samochodzie doświadczyłeś takiego hamowania bez wspomagania?
-
39. Data: 2010-07-09 17:14:37
Temat: Re: [piatkowo] blokada kierownicy
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Yakhub" <y...@g...pl> wrote in message
news:4pi5cu6xi6op$.dlg@wazzenon.pl...
> Dnia Thu, 8 Jul 2010 15:48:03 +0200, Axel napisał(a):
>>> I dodatkowo dodaj do tego fakt, że jesteś zupełnie zaskoczony dziwnym
>>> zachowaniem samochodu a ułamki sekund lecą szybko i zaraz coś się
>>> stanie.
>>
>> Wiesz, przezylem zablokowanie kierownicy na zakrecie - uszkodzodzeniu
>> ulegl
>> lacznik poduszki powietrznej w kierownicy. Na szczescie szarpniecie z
>> calej
>> sily poskutkowalo, ale mysle, ze i bez tego bym sie nie zabil. Wbrew
>> pozorom
>> mozg dziala dosyc sprawnie w sytuacjach naprawde podbramkowych...
>
> Może Twój :).
>
> Wiele osób (w tej liczbie i ja) w sytuacjach podbramkowych głupieje do
> reszty.
>
> Raz przytrafiła mi się taka sytuacja: dywanik się zawinął i wciśnięty
> pedał
> gazu nie wrócił do prawidłowej pozycji tylko pozostał wciśnięty.
>
> Reakcja: wciskam sprzęgło - silnik nagle ryczy na mnie - ze strachu
> puszczam sprzęgło. Wciskam gaz jeszcze raz (bo moze coś się zacięło) -
> pedał włazi pod dywanik jeszcze głębiej, przez co rozpędzam się jeszcze
> bardziej. Wciskam sprzęgło - nagły ryk - ze strachu (przed rykiem)
> puszczam...
>
> Nie zabiłem się wtedy tylko dlatego, że gdy na wąskiej, krętej wiejskiej
> drodze przy 80km/h osoba siedząca na miejscu pasażera (!) przekręciła
> za mnie kluczyk w stacyjce, bo mnie to nie przyszło do głowy...
Cieszę się że znalazł się jeden który nie ma kompleksów i potrafi się
przyznać do normalnych ludzkich odruchów bez robienia z siebie geniusza.
-
40. Data: 2010-07-09 23:42:46
Temat: Re: [piatkowo] blokada kierownicy
Od: BartekK <s...@N...org>
W dniu 2010-07-09 17:12, Pszemol pisze:
>>>> Znowu powstanie flame ze ASB nie hamuje silnika? co oczywiscie nie jest
>>>> prawda...
>>> A która hamuje i w jaki sposób zgaszony silnik hamuje??
> Robisz typowy błąd w którym człowiek przekreśla ogólnoznane opinie
> na podstawie jednego specyficznego przypadku...
>
> Prawdą jest, że generalnie nie da się odpalić na pych samochodu z
> automatem.
Ale powiedz dlaczego niby?
Skrzynia asb (praktycznie każda) przenosi bez problemu siły w obie
strony. Przy zgaszonym silniku (tzn bez zapłonu) przenosi tak samo
dobrze siły w kierunku od kół do silnika, jak przy hamowaniu silnikiem.
To że jest ciężko odpalić "z popychu ręcznego" wynika tylko z specyfiki
skrzyni ASB:
- długie przełożenia, bo skrzynia automat (przeważnie) wiąże się ze
sprzęgłem hydrokinetycznym, które (przeważnie) jedzie na uślizgu, więc
aby odpalić (uzyskać obroty i moment napędowy dla silnika zdolne do
odpalenia), trzeba by wymusić dość znaczne obroty kół (przeważnie te
40-50km/h wystarcza)
- uślizg na sprzęgle hydrokinetycznym, który przy duzym oporze silnika
zatrzymanego powoduje że "koła się kręcą a silnik nie" - ale wystarczy
rozpędzić koła/auto na N a potem wrzucić D (warunek - jesli skrzynia
pozwoli)
- względy zdrowotne dla skrzyni - przeważnie ciśnienie oleju wytwarzane
jest w niej od strony silnika, jeśli się on nie kręci, to nie ma
ciśnienia, nie ma smarowania (skrzynia się bardziej zużywa, dlatego nie
należy holować asb zbyt szybko i długo), a co najgorsze (w starych
skrzyniach, gdzie przelaczanie przelozen jest wspomagane cisnieniem
oleju) - jest ciezko zmienic przelozenie bez wspomagania cisnieniowego...
odpalalem "z biegu" rozne auta z asb, glownie z takimi 3przelozeniowymi
starymi "klasykami", amerykanskie, europejskie, ale asb typu
dwusprzeglowe tiptroniki itp nie - i nie mam pojecia, co tam komputer
wymyslilby, bo tam zachowanie tylko od niego zależy...
--
| Bartlomiej Kuzniewski
| s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
173