eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikanormalnie żyjemy w obozie › Re: normalnie żyjemy w obozie
  • Data: 2017-09-01 11:30:21
    Temat: Re: normalnie żyjemy w obozie
    Od: JaNus <bez@adresu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2017-09-01 o 10:27, SW3 pisze:
    > W takich chwilach przychodzi do głowy myśl: może to i dobrze, że u
    > nas urzędnicy o wszystko dbają...
    >
    "Dbają"? Ależ Oni to w d**ie mają! Człowiek już tak jest skonstruowany,
    że zanim zadba o innych, to wpierw patrzy *swojego* interesu. Czy gdy
    chciwego kapitalistę przeflancować na jakiś ważny Urząd, to z miejsca
    stanie się nie-chciwy? skąd różowi czerpią przekonanie, że zarękawek
    będzie bardziej przyjazny innym, niż przedsiębiorca prywatny? Aby
    socjalizm mógł jako-tako funkcjonować (nigdy nie będzie!) to zarękawkom
    musiałyby porosnąć skrzydła, i wykwitnąć aureole! Dopóki to nie nastąpi
    (zgadnij kotku: kiedy?) to każdemu urzędasowi ręce będą się wpierw
    zginać "do siebie", a nie "od"!

    > Ale... Żeby zbudować dom, trzeba pozwolenie na budowę. Od dawna. A
    > jednak mnóstwo domów stoi na terenach zalewowych.
    >
    No bo tereny zalewowe żyzne są, więc żaden rozsądny chłop nie zostawi
    takiej ziemi odłogiem. A gdy ma ją orać, to chałupę woli mieć blisko.

    Ale istotne jest co innego: dawniej, zanim Państwo (P!) zaczęło
    wszystkich pouczać, sprawa przestrzegania pewnych *rozsądnych*, acz
    niepisanych praw, zaleceń, zakazów, czy nakazów - była rzeczą
    indywidualną. I jeśli ktoś się do tego stosował, to cieszył się
    szacunkiem, uznaniem, a często i bogactwem. Natomiast gdy miotający się
    etatyści zaczęli wszystko "normować", dążąc do ujęcia *każdego* obszaru
    społecznej aktywności, w ramy prawne (czytaj: kodeksów pisanych), to
    prawa niepisane ulegać zaczęły atrofii. Nie tylko postępuje ich erozja,
    ale nawet dochodzi do ich takiego zaprzeczenia, że obracają się na nice,
    czyli o 180 stopni. Przykładowo: jest jakiś *urzędowy* zakaz, ale gdy
    ktoś nie wie, czemu służy, to po prostu da urzędasowi bakczysz, i
    załatwione! I mało kto uzna go za przestępcę, najczęściej będzie
    uchodził za "człowieka zaradnego". A skoro łamanie jakichś zaleceń (i tu
    istotne: pisanych, czy nie-pisanych!) jest "zaradnością", to świat
    zmierza ku postępującej demoralizacji. Za sprawą czerwonych.


    > Niedawno we Włoszech było nie takie znów silne trzęsienie ziemi.
    > Teoretycznie domy nie powinny się zawalić. A jednak się zawaliły.
    >
    Gdyby nie urzędy, to kiepskie mury stawialiby tylko durnie. A gdy
    wystarczy dać wziątkę, to czynią tak "ludzie zaradni". Czy różowi nie
    mogą zrozumieć, że "pozytywna opinia", z piętnastoma podpisami, i
    tylomaż pieczątkami - staje się świetnym alibi dla krętaczy i oszustów??
    Że mnożenie regulacji - sprzyja postępującej demoralizacji? O tempora, o
    mores...

    --
    Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
    Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
    głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: