-
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!.PO
STED!not-for-mail
From: The_EaGle <t...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.misc.samochody
Subject: Re: nie przyjecie mandatu - co dalej?:)
Date: Tue, 01 Mar 2011 23:43:18 +0100
Organization: http://onet.pl
Lines: 118
Message-ID: <ikjsq6$6b4$1@news.onet.pl>
References: <ikj006$323$1@node2.news.atman.pl>
Reply-To: t...@p...onet.pl
NNTP-Posting-Host: 213.186.75.93
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1299019398 6500 213.186.75.93 (1 Mar 2011 22:43:18 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 1 Mar 2011 22:43:18 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl; rv:1.9.2.13) Gecko/20101207
Thunderbird/3.1.7
In-Reply-To: <ikj006$323$1@node2.news.atman.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.samochody:2354140
[ ukryj nagłówki ]W dniu 2011-03-01 15:31, Bartek pisze:
> mam takie teoretyczne pytanie do kogoś kto wie, ale wie, nie słyszał, jak to
> wygląda:
> zakladam, że zatrzymuje mnie policja.
> jako że niezgadzam się z ich opinią, albo z innego powodu nie przyjmuje
> mandatu.
>
> co dalej? jak wygląda procedura? czy w przypadku przegrania, ponosze jakieś
> koszty sądowe, i tak dalej?
>
> czy sąd nakazuje karę zgodną z taryfikatorem, czy może np zmniejszyć wymiar
> kary [pkt, czy kwotę] ...:)
Tak się składa że w ciągu ostatnich paru lat kilka razy miałem
przyjemność nie zgadzać się z funkcjonariuszem za tłumaczyłem się przed
sądem i jakoś do tej pory zawsze wygrywałem sprawę. Można powiedzieć że
przechodziłem procedurę parokrotnie.
Natomiast co piszą koledzy w wątku to chyba to co słyszeli... z TVN.
Natomiast "procedura" jest taka:
- nie zgadzasz się z policjantem/strażakiem czy innym władnym
- władny prosi cię o podanie przyczyny
- racjonalnie jest odmówić i przedstawić swoją rację dopiero w sądzie
- władny się z Tobą nie zgadza i próbuje wmówić ci że musisz bo jak nie
to zaprowadzi cię na komendę
- racjonalnie jest odpowiedzieć że z największą przyjemnością dotrzymasz
mu towarzystwa przez kolejne godziny za każdym razem odpowiadając na
jego pytania "korzystam z prawa do odmowy zeznań"
- następnie jak już uzna że mu sie znudziło napisze wniosek do sądu
karnego o ukaranie grzywną
- sąd napisze do Ciebie z prośbą o wyjaśnienia i przedstawienie dowodów
- ty grzecznie odpowiadasz i przedstawiasz dowody
- następnie odbywa się rozprawa
- następnie wyrażasz tam swoje racje plus kolejne dowody na twoją niewinność
- następnie wychodzisz za drzwi czekasz 15min i wracasz
- to co usłyszysz to wyrok
- jeżeli jest niekorzystny dla Ciebie to prosisz o pisemny
- otrzymujesz i w czasie do uprawomocnienia się wyroku wnosisz o
rozpoznanie do sądu wyższej instancji
- tam sąd najczęściej już nie wierzy na słowo policji tylko słucha
argumentów i jest o czym faktycznie rozmawiać
- tam jest także miejsce na rozpoznanie przez biegłych za których
płacisz ty
- jeżeli wygrasz to wszystkie koszty plus twoje z dojazdami do sądu
ponosi Przenajświętsze Państwo Polskie.
- jak przegrasz płacisz TY
Oczywiście to co piszę wyżej jest sytuacją ekstremalną. Zwykle kończy
się na bardzo rzeczowej rozmowie z policjantem lub jeszcze do końca
2009r w sądzie grodzkim (dziś karnym).
Naturalnie radzę nie zgadzać się w sytuacji kiedy wiesz ,że masz rację
bo co innego zrobić idiotę z policjanta a co innego z siebie...
Ja miałem takie sytuacje podczas dwóch kolizji drogowych i jednego
wypadku (swojego) oraz raz kiedy przenajświętszy policjant zatrzymał
mnie radarem w rękach żandarma i pozwoliłem się nie zgodzić na taką
interpretacje prawa o ruchu drogowym, choć byłem winny przekroczenia
prędkości i postanowiłem wartość mandatu tj 300zł wpłacić na Wielką
Orkiestrę Świątej Pomocy za zgodą sądu a nie na konto NBP... a sąd się
naturalnie zgodził.
> pytam, bo kilka dni temu znajomi mieli kontakt z władzą,
> [zmiana pasa z lewoskrętu na pas prosto].
> rozumiem, przepis złamany, ale działo się to w nieznanym miescie, nie
> stwozylo zadnego zagrozenia, ogolnie sytuacja troche zabawna, bo zmieniajacy
> pas liczyl nawet na to że radiowoz go pusci.
W tej sytuacji (o ile mogę sobie to wyobrazić) szanse są marne.
>
> wszystko bylo by jasne, ale zachowanie pana z RD było troche smutne - ful
> agresja, pretensje, zero rozmowy, że nowe miasto, że nawigacja, że pośpiech,
> i że manewr wykonany bezpiecznie.
Nie ważne jak był bezpieczny manewr ale jak bardzo albo jak mało złamał
PoRD i czy była jakaś wyższa konieczność która to tłumaczyła.
> i tak sobie myślę, że może warto by takiego agresywnego cymbała do sądu
> pociągnąć, przedstawić swoje racje, skoro nie chce rozmaiwać z kierowcą jak
> z człowiekiem,
> to może w SG by sobie posłuchał co ktoś ma dopowiedzenia.
> nawet, jeśli wykroczenie jest popełnione,
> to może i tak warto.
To błąd w rozumowaniu. Trzeba było go nagrać, następnie mandat przyjąć
(dowód że to ON) następnie zgłosić sytuacje do wojewódzkiego wydziału
kontroli z mandatem (podpisem funkcjonariusza na mandacie) oraz
nagraniem. Wtedy mógłby się zacząć bać. A jak to za mało - jak ci np
ubliżał to od razu do prokuratury o grożenie - ważne abyś stwierdził że
się boisz jego gróźb -> prawdopodobna sprawa karna.
> pytanie jak to wygląda i ile kosztuje? bo jeden dzien urlopu można
> poswięcic.
Rozprawa w sądzie karnym ws madatu to jakaś 1h może 1.5 - jak w tym
samym mieście to można się urwać z pracy - pamiętaj że wezwanie zwalnia
z pracy :) Nie musisz brać urlopu.
> tak swoją drogą, to.... przykre, że policja ciągle pracuje na to by ludzie
> odnosili się do nich nie ufnie, zle, i zakładali zawsze złą wole tej sluzby.
No ja mam też takie odczucia tak mniej więcej raz 3-4 zatrzymania trafi
się jakiś .... Choć z roku na rok co raz lepiej.
> wiem, oni nie są do lubienia, ale jesli będą tak traktować obywateli, to
> nigdy u nas nie będzie czegoś takiego jak zaufanie do policji.
Przede wszystkim im nikt nie wytłumaczył że szeregowy funkcjonariusz to
tak jak sprzedawca w sklepie to na jego podstawie klienci wyrabiają
sobie zdanie o firmie.
Pozdrawiam
Rafał
Następne wpisy z tego wątku
- 02.03.11 01:19 Rafał \"SP\" Gil
- 02.03.11 07:40 Michał \"HoMMeR\" Paszek
- 02.03.11 07:41 Michał \"HoMMeR\" Paszek
- 02.03.11 08:31 szufla
- 02.03.11 08:30 Ariusz
- 02.03.11 08:39 Michał \"HoMMeR\" Paszek
- 02.03.11 08:53 The_EaGle
- 02.03.11 09:14 Artur\(m\)
- 02.03.11 10:04 Cavallino
- 02.03.11 10:06 Cavallino
- 02.03.11 10:23 Rafał \"SP\" Gil
- 02.03.11 11:00 LEPEK
- 02.03.11 11:04 Artur Maśląg
- 02.03.11 11:06 Bartek
- 02.03.11 11:09 Ariusz
Najnowsze wątki z tej grupy
- ranking wyciszenia, głośność, hałas przy 130 km/h, na postoju, przy przyspieszaniu
- Pies z kulawą nogą nie kupi twojego elektryka
- "Nie kupujcie samochodów elektrycznych
- jakie małe auto duże w środku :-)
- Re: pytanie do oponiarzy lub szybkojeżdzących (opony Hankook Ventus Prime, S1 Evo, alternatywy)
- A niektórym to naprawdę zależy na ekologi w miastach LPG POWRACA ;-)
- kupujmy części
- OT musk
- Elektryfikacja w ODWROCIE
- wodor
- Zgromadzenie użytkowników pojazdów :-)
- Test - nie czytać
- Nowa ładowarka Moya a Twizy -)
- Pomoc dla Filipa ;)
- znowu kradno i sie nie dzielo
Najnowsze wątki
- 2025-02-04 ranking wyciszenia, głośność, hałas przy 130 km/h, na postoju, przy przyspieszaniu
- 2025-02-05 Warszawa => IT Recruiter <=
- 2025-02-05 Ostrów Wielkopolski => Area Sales Manager OZE <=
- 2025-02-05 Rzeszów => Spedytor Międzynarodowy <=
- 2025-02-05 Warszawa => IT Business Analyst <=
- 2025-02-05 Warszawa => Specjalista DevOps <=
- 2025-02-05 Łódź => NodeJS Developer <=
- 2025-02-05 Warszawa => QA Engineer (Quality Assurance) <=
- 2025-02-05 Gdańsk => Specjalista ds. Sprzedaży <=
- 2025-02-05 Warszawa => QA Engineer <=
- 2025-02-05 Warszawa => Programista Full Stack .Net <=
- 2025-02-05 Re: UK: Michał K. dalej czeka na rozprawę ekstradycyjną w areszcie [bo nie (jeszcze?) zebrał kaucji]
- 2025-02-04 podpisywanie umów z datą wsteczną
- 2025-02-04 Radio internetowe do starego Androida
- 2025-02-04 "ogrodowa linia napowietrzna"