eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.internet.polipnajdłuższy wątek - Streżyńska w GWRe: najd?u?szy w?tek - Stre?y?ska w GW
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!lub
    lin.pl!news.lublin.pl!not-for-mail
    From: Grzegorz Staniak <g...@w...pl>
    Newsgroups: pl.internet.polip
    Subject: Re: najd?u?szy w?tek - Stre?y?ska w GW
    Date: Fri, 4 Jan 2008 23:20:01 +0000 (UTC)
    Organization: lubman
    Lines: 64
    Message-ID: <flmev1$mic$1@news.lublin.pl>
    References: <flm7ev$go$1@node1.news.atman.pl>
    <s...@p...polanet.pl>
    NNTP-Posting-Host: piglet.man.lublin.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.lublin.pl 1199488801 23116 212.182.63.30 (4 Jan 2008 23:20:01 GMT)
    X-Complaints-To: a...@n...lublin.pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 4 Jan 2008 23:20:01 +0000 (UTC)
    User-Agent: slrn/0.9.8.1pl2 (Linux)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.internet.polip:84699
    [ ukryj nagłówki ]

    On 04.01.2008, gotar <g...@o...pl> wroted:

    > Ależ tu żadna wielka synteza potrzebna nie jest. Jest problem:
    >
    > 0. brak odniesienia REALNEJ prędkości pomiędzy ofertami nie tylko
    > pomiędzy różnymi ISP, ale także wśród pakietów jednego ISP.
    >
    > są rozwiązania:
    >
    > 1. wolnorynkowe, czyli konkurencja - nie zawsze działa ze względu na
    > lokalne monopole oraz długoterminowe umowy abonenckie,
    >
    > 2. eurosocjalistyczne, czyli regulacja JAKIEGOŚ parametru.

    Wybacz, ale to jest rozumienie zachowania rynku na poziomie zdecydowanie
    zbyt uproszczonym. Omawianym problemem - i powodem, dla którego prezes
    UKE "bawi się w RPK" - nie jest "brak odniesienia REALNEJ prędkości
    pomiędzy ofertami", ale powstanie warunków do degeneracji rynku
    (negatywnej selekcji). To nie jest wiedza z zakresu doktoratu z ekonomii,
    że rynek nie jest mechanizmem doskonałym. A kiedy _zawodzi konkurencja_,
    rozwiązaniem nie może być "konkurencja". Kiedy Ci się zepsuje samochód,
    nie rozwiążesz problemu jadąc nim do mechanika - w tym problem, że nie
    możesz nigdzie jechać.

    Przywoływanie "konkurencji" na zasadzie magicznego zaklęcia: "dajmy działać
    konkurencji, a wszystko będzie cacy" to ignorowanie faktu, że sam fundament
    rynku, racjonalny wybór klienta, może zostać naruszony. Nie ma "konkurencji",
    kiedy nie jesteś w stanie popatrzeć na dwa produkty, stwierdzić, że są swoimi
    odpowiednikami i wybrać tańszy z nich. Albo stwierdzić, że jeden z nich ma
    więcej cech których szukasz i zdecydować się zapłacić za niego więcej. Albo
    stwierdzić, że tani produkt pozbawiony części tych cech bardziej Ci się
    opłaca, bo nie potrzebujesz niczego lepszego. Bez tego procesu Twojego wyboru
    jako klienta nie ma żadnej "konkurencji" której można by zostawić naprawę
    sytuacji. A taki obraz w tej chwili się rysuje na rynku o którym mówimy.
    Dlatego pani Streżyńska "bawi się w RPK" i chce, żebyś _wiedział_ co kupujesz,
    bo dopiero wtedy konkurencja może się pojawić.

    To naprawdę nie jest fizyka jądrowa ani wiedza tajemna. Za opisanie zjawiska
    takiej degeneracji rynków już dobre kilka lat temu paru facetów dostało Nobla.
    My stoimy przed sytuacją, kiedy wszystkie przesłanki istnieją i pojawiają się
    symptomy - lepsi są wypychani z rynku. Dostawca nie zdecyduje się poprawić
    jakości usługi, bo klient nie kupi czegoś droższego nie mając wiarygodnej
    informacji o jakości produktu. Zapłaci cenę uśrednioną do "tyle, ile wszyscy
    biorą". Ktoś, kto włożył pieniądze w inwestycje wyleci z rynku, padnie, ktoś
    go wykupi etc. Zostaną ci, co zaniżają jakość i wśród nich w kolejnym cyklu
    odpadnie ten kto najwięcej będzie inwestował w poprawę produktu, bo nie uzyska
    za niego odpowiednio wyższej ceny - i tak da capo al fine.

    Popatrz co tu się ostatnio pisze na grupie. Futuro na pewno nie było święte,
    ale jak się poprawiła jakość usług po tym jak zniknęło w Netii? W tej sytuacji
    2) to nie jest rozwiazanie "eurosocjalistyczne, czyli regulacja JAKIEGOŚ
    parametru", tylko stricte pro-rynkowe, czyli likwidacja JAKIEGOŚ czynnika
    degeneracji rynku. To może być cokolwiek - byle pozwalało znowu działać
    prawdziwej konkurencji, a nie ślepej loterii wśród klientów, wymuszającej
    spiralę w dół. W bogatszych państwach, gdzie jest dużo bardziej rozwinięta
    infrastruktura, rynek takich usług jest rynkiem konsumenta, działają silne
    organizacje konsumenckie, sądy stają po stronie konsumentów odpowiednio
    karząc przedsiębiorców - wystarczy reputacja. U nas wystarczyłaby
    samoregulacja branży. Ale żeby rynek działał normalnie, konieczne jest
    w jakiś sposób stworzenie klientowi warunków do _racjonalnego wyboru_.

    GS
    --
    Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ wp [dot] pl>

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: