eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaładowarka indukcyjna
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 86

  • 71. Data: 2013-07-15 10:13:40
    Temat: Re: ładowarka indukcyjna
    Od: Krzysztof Gajdemski <s...@r...org.pl>

    Jest 14 Jul 2013 15:06:00 GMT, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pan Krzysztof Gajdemski napisał:
    >
    >>> mógłbym policzyć ilość wymienionych mini, jest to ogólnik bo nie
    >>> prowadzę statystyk, aczkolwiek liczba byłaby bliska rzeczywistości. Nie
    >>> liczę wymienionych ze względów kosmetycznych przy odnawianych telefonach
    >>> "bo nie wygląda jak nowe". jak bym się uparł to z systemu wydarłbym
    >>> raport z ostatniego roku (po roku archiwizują), przy czym to jest już
    >>> czas kiedy mikro rządzi więc dane niemiarodajne, ostatni telefon z mini
    >>> miałem chyba z dobry miesiąc temu.
    >>
    >> Nawet jeśli masz takie doświadczenia, przyczyny tego stanu rzeczy mogą
    >> być różne. Np. w starszych urządzeniach złącze USB często służyło
    >> wyłącznie do komunikacji, ładowane były niezależnie. Już tylko to
    >> znacząco redukuje zużycie.
    > A w nowszych urządzeniach złącze USB najczęśćiej służy wyłącznie do
    > ładowania. Bo komunikacja jest przez Wi-Fi.

    Przy czym ładowanie, przy współczesnych urządzeniach, to raczej dość
    częsta operacja...

    k.
    --
    Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE
    Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005
    PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: 3C38979D
    Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg


  • 72. Data: 2013-07-15 13:00:19
    Temat: Re: ładowarka indukcyjna
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Krzysztof Gajdemski napisał:

    >>> Nawet jeśli masz takie doświadczenia, przyczyny tego stanu rzeczy
    >>> mogą być różne. Np. w starszych urządzeniach złącze USB często
    >>> służyło wyłącznie do komunikacji, ładowane były niezależnie. Już
    >>> tylko to znacząco redukuje zużycie.
    >> A w nowszych urządzeniach złącze USB najczęśćiej służy wyłącznie do
    >> ładowania. Bo komunikacja jest przez Wi-Fi.
    >
    > Przy czym ładowanie, przy współczesnych urządzeniach, to raczej dość
    > częsta operacja...

    Dokładnie! Dlatego *zastąpienie* sprawdzonego i wygodnego rozwiązania
    przez coś, co jest do przyjęcia najwyżej przy używaniu raz na miesiąc,
    wygląda jak jakiś sabotaż.

    --
    Jarek


  • 73. Data: 2013-07-15 13:06:19
    Temat: Re: ładowarka indukcyjna
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Jarosław,

    Monday, July 15, 2013, 1:00:19 PM, you wrote:

    >>>> Nawet jeśli masz takie doświadczenia, przyczyny tego stanu rzeczy
    >>>> mogą być różne. Np. w starszych urządzeniach złącze USB często
    >>>> służyło wyłącznie do komunikacji, ładowane były niezależnie. Już
    >>>> tylko to znacząco redukuje zużycie.
    >>> A w nowszych urządzeniach złącze USB najczęśćiej służy wyłącznie do
    >>> ładowania. Bo komunikacja jest przez Wi-Fi.
    >> Przy czym ładowanie, przy współczesnych urządzeniach, to raczej dość
    >> częsta operacja...
    > Dokładnie! Dlatego *zastąpienie* sprawdzonego i wygodnego rozwiązania
    > przez coś, co jest do przyjęcia najwyżej przy używaniu raz na miesiąc,
    > wygląda jak jakiś sabotaż.

    Mam trzeci smartfon z gniazdem uUSB. Nie zepsułem ani jednego gniazda
    w ciągu ponad trzech lat używając ich codziennie. Możesz napisać
    KONKRETNIE - na czym polega Twój problem z gniazdkami?



    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 74. Data: 2013-07-15 14:01:21
    Temat: Re: ładowarka indukcyjna
    Od: Krzysztof Gajdemski <s...@r...org.pl>

    Jest 15 Jul 2013 11:00:19 GMT, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pan Krzysztof Gajdemski napisał:
    >
    >>>> Nawet jeśli masz takie doświadczenia, przyczyny tego stanu rzeczy
    >>>> mogą być różne. Np. w starszych urządzeniach złącze USB często
    >>>> służyło wyłącznie do komunikacji, ładowane były niezależnie. Już
    >>>> tylko to znacząco redukuje zużycie.
    >>> A w nowszych urządzeniach złącze USB najczęśćiej służy wyłącznie do
    >>> ładowania. Bo komunikacja jest przez Wi-Fi.
    >>
    >> Przy czym ładowanie, przy współczesnych urządzeniach, to raczej dość
    >> częsta operacja...
    > Dokładnie! Dlatego *zastąpienie* sprawdzonego i wygodnego rozwiązania
    > przez coś, co jest do przyjęcia najwyżej przy używaniu raz na miesiąc,
    > wygląda jak jakiś sabotaż.

    Najwyżej raz na miesiąc? Przyznam, że masz raczej ponadprzeciętne
    wymagania co do trwałości sprzętu. Pula 10000 podłączeń (nawet przy
    założeniu, że jest to wartość zawyżona) przy użyciu -- powiedzmy -- dwa
    razy na 30 dni, daje nam całkiem sporą liczbę okrążeń naszej
    sympatycznej, niebieskiej planety wokół słoneczka... :)

    k.

    PS BP, NMSP
    --
    Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE
    Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005
    PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: 3C38979D
    Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg


  • 75. Data: 2013-07-15 14:23:08
    Temat: Re: ładowarka indukcyjna
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Krzysztof Gajdemski napisał:

    >>>>> Nawet jeśli masz takie doświadczenia, przyczyny tego stanu rzeczy
    >>>>> mogą być różne. Np. w starszych urządzeniach złącze USB często
    >>>>> służyło wyłącznie do komunikacji, ładowane były niezależnie. Już
    >>>>> tylko to znacząco redukuje zużycie.
    >>>> A w nowszych urządzeniach złącze USB najczęśćiej służy wyłącznie do
    >>>> ładowania. Bo komunikacja jest przez Wi-Fi.
    >>> Przy czym ładowanie, przy współczesnych urządzeniach, to raczej dość
    >>> częsta operacja...
    >> Dokładnie! Dlatego *zastąpienie* sprawdzonego i wygodnego rozwiązania
    >> przez coś, co jest do przyjęcia najwyżej przy używaniu raz na miesiąc,
    >> wygląda jak jakiś sabotaż.
    >
    > Najwyżej raz na miesiąc? Przyznam, że masz raczej ponadprzeciętne
    > wymagania co do trwałości sprzętu. Pula 10000 podłączeń (nawet przy
    > założeniu, że jest to wartość zawyżona) przy użyciu -- powiedzmy --
    > dwa razy na 30 dni, daje nam całkiem sporą liczbę okrążeń naszej
    > sympatycznej, niebieskiej planety wokół słoneczka... :)

    Czy to taki duży wysiłek przeczytać co inni mają do powiedzenia,
    postarać się zrozumieć, a dopiero wtedy pisać swoje? Widzę, że to
    już kolejna osoba z tym problemem.

    To nie 'pula podłączeń' jest tu istotna. Najważniejsza jest ergonomia,
    a jak ktoś woli używać prostych słów -- wygoda. Odporność na brutalne
    traktowanie też jest ważna, ale to bym ustawił dopiero w drugiej
    kolejności. Trwałość wyznaczona w warunkach laboratoryjnych, co ma luźny
    związkiem z rzeczywistością, to już w ogóle odlot (nie każdy ma ochotę
    darzyć swojego smartfona takim szacunkiem, by z wielkim nabożeństwem
    wtykać mu codziennie kabelek w dziurkę, mając przy tym baczenie która
    strona wtyczki jest która).

    > PS BP, NMSP

    Ale czasem jednak warto.

    --
    Jarek


  • 76. Data: 2013-07-15 14:57:26
    Temat: Re: ładowarka indukcyjna
    Od: Krzysztof Gajdemski <s...@r...org.pl>

    Jest 15 Jul 2013 12:23:08 GMT, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pan Krzysztof Gajdemski napisał:
    >>>>>> Nawet jeśli masz takie doświadczenia, przyczyny tego stanu rzeczy
    >>>>>> mogą być różne. Np. w starszych urządzeniach złącze USB często
    >>>>>> służyło wyłącznie do komunikacji, ładowane były niezależnie. Już
    >>>>>> tylko to znacząco redukuje zużycie.
    >>>>> A w nowszych urządzeniach złącze USB najczęśćiej służy wyłącznie do
    >>>>> ładowania. Bo komunikacja jest przez Wi-Fi.
    >>>> Przy czym ładowanie, przy współczesnych urządzeniach, to raczej dość
    >>>> częsta operacja...
    >>> Dokładnie! Dlatego *zastąpienie* sprawdzonego i wygodnego rozwiązania
    >>> przez coś, co jest do przyjęcia najwyżej przy używaniu raz na miesiąc,
    >>> wygląda jak jakiś sabotaż.
    >> Najwyżej raz na miesiąc? Przyznam, że masz raczej ponadprzeciętne
    >> wymagania co do trwałości sprzętu. Pula 10000 podłączeń (nawet przy
    >> założeniu, że jest to wartość zawyżona) przy użyciu -- powiedzmy --
    >> dwa razy na 30 dni, daje nam całkiem sporą liczbę okrążeń naszej
    >> sympatycznej, niebieskiej planety wokół słoneczka... :)
    > Czy to taki duży wysiłek przeczytać co inni mają do powiedzenia,
    > postarać się zrozumieć, a dopiero wtedy pisać swoje? Widzę, że to
    > już kolejna osoba z tym problemem.

    Przecież to był żart, obiecuję, że się już nie powtórzy *g*. Wiem, że
    poniedziałek, ale trochę więcej luzu (oby tylko nie na złączu) nie
    zaszkodzi.

    > To nie 'pula podłączeń' jest tu istotna. Najważniejsza jest ergonomia,
    > a jak ktoś woli używać prostych słów -- wygoda.

    Można sobie wyobrazić lepszą, ale też stwierdzenie, że złącze micro
    nadaje się wyłącznie do sporadycznego użytku jest przesadą.

    > kolejności. Trwałość wyznaczona w warunkach laboratoryjnych, co ma luźny
    > związkiem z rzeczywistością, to już w ogóle odlot

    Daje jednak ogólne pojęcie o trwałości. Różnica między 1500 podłączeń
    dla USB typ A, a 10000 dla Micro-USB jest widoczna w codziennym
    użytkowaniu.

    > (nie każdy ma ochotę
    > darzyć swojego smartfona takim szacunkiem, by z wielkim nabożeństwem
    > wtykać mu codziennie kabelek w dziurkę, mając przy tym baczenie która
    > strona wtyczki jest która).

    Nie każdy.

    k.

    PS Z mojej strony EOT, bo robi się nerwowo. A nie mam ochoty ginąć za
    USB. :>
    --
    Krzysztof Gajdemski | songo (at) debian.org.pl | KG4751-RIPE
    Registered Linux User #133457 | BLUG Registered Member #0005
    PGP key at: http://s.debian.org.pl/gpg/gpgkey * ID: 3C38979D
    Szanuję was wszystkich, którzy pozostajecie w cieniu - Snerg


  • 77. Data: 2013-07-15 15:07:10
    Temat: Re: ładowarka indukcyjna
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Jarosław,

    Monday, July 15, 2013, 2:23:08 PM, you wrote:

    [...]

    > darzyć swojego smartfona takim szacunkiem, by z wielkim nabożeństwem
    > wtykać mu codziennie kabelek w dziurkę, mając przy tym baczenie która
    > strona wtyczki jest która).

    Nabożeństwo? Odrobina uwagi wystarczy. Stary jestem, konserwatywny - a
    jakoś się nauczyłem. W tablecie mam klasyczną wtyczkę zasilania z
    cienkim bolcem i już nie kontaktuje. Po ledwie 4 miesiącach :(
    Już kilka razy miałem niemiłą niespodziankę z rozładowanym tabletem
    akurat w chwili, kiedy chciałem pójść do "czytelni". A cały czas
    podłączony do ładowarki.

    Robisz wielki flame na grupie z powodu frustracji spowodowanej
    nieumiejętnością wkładania do dziurki? Żenujące.



    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 78. Data: 2013-07-15 16:01:10
    Temat: Re: ładowarka indukcyjna
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Krzysztof Gajdemski napisał:

    >>>>>>> Nawet jeśli masz takie doświadczenia, przyczyny tego stanu rzeczy
    >>>>>>> mogą być różne. Np. w starszych urządzeniach złącze USB często
    >>>>>>> służyło wyłącznie do komunikacji, ładowane były niezależnie. Już
    >>>>>>> tylko to znacząco redukuje zużycie.
    >>>>>> A w nowszych urządzeniach złącze USB najczęśćiej służy wyłącznie do
    >>>>>> ładowania. Bo komunikacja jest przez Wi-Fi.
    >>>>> Przy czym ładowanie, przy współczesnych urządzeniach, to raczej dość
    >>>>> częsta operacja...
    >>>> Dokładnie! Dlatego *zastąpienie* sprawdzonego i wygodnego rozwiązania
    >>>> przez coś, co jest do przyjęcia najwyżej przy używaniu raz na miesiąc,
    >>>> wygląda jak jakiś sabotaż.
    >>> Najwyżej raz na miesiąc? Przyznam, że masz raczej ponadprzeciętne
    >>> wymagania co do trwałości sprzętu. Pula 10000 podłączeń (nawet przy
    >>> założeniu, że jest to wartość zawyżona) przy użyciu -- powiedzmy --
    >>> dwa razy na 30 dni, daje nam całkiem sporą liczbę okrążeń naszej
    >>> sympatycznej, niebieskiej planety wokół słoneczka... :)
    >> Czy to taki duży wysiłek przeczytać co inni mają do powiedzenia,
    >> postarać się zrozumieć, a dopiero wtedy pisać swoje? Widzę, że to
    >> już kolejna osoba z tym problemem.
    >
    > Przecież to był żart, obiecuję, że się już nie powtórzy *g*. Wiem, że
    > poniedziałek, ale trochę więcej luzu (oby tylko nie na złączu) nie
    > zaszkodzi.

    Żart? Niby na czym jego humor oparty, z czego się mamy śmiać? Raczej
    zwykłe niedopatrzenie -- wszyscy tak się zaangażowani w udowadnianie
    swoich racji w wielkim sporze na temat wytrzymałości blaszek i drucików
    w złączu USB, że moje uwagi na całkiem inny temat pozostały niezauważone.

    Ale ja to rozumiem, nie mam pretensji, każdemu zdarzyć się może.

    >> To nie 'pula podłączeń' jest tu istotna. Najważniejsza jest ergonomia,
    >> a jak ktoś woli używać prostych słów -- wygoda.
    >
    > Można sobie wyobrazić lepszą, ale też stwierdzenie, że złącze micro
    > nadaje się wyłącznie do sporadycznego użytku jest przesadą.

    Skoro można sobie *wyobrazić* lepszą, to czemu poprzestawać na wyobraźni,
    a nie *zrealizować* tego lepiej? Zwłaszcza, że lepiej już było. Normalną
    ładowarkę do telefonu mogę podłączyć jedną ręką z zamkniętymi oczami.
    A z USB nie ma lekko -- trzeba popatrzeć, ustawić i w ogóle...

    >> kolejności. Trwałość wyznaczona w warunkach laboratoryjnych, co ma
    >> luźny związkiem z rzeczywistością, to już w ogóle odlot
    >
    > Daje jednak ogólne pojęcie o trwałości. Różnica między 1500 podłączeń
    > dla USB typ A, a 10000 dla Micro-USB jest widoczna w codziennym
    > użytkowaniu.

    Raczej nie jest, bo niby jak? Oba złącza należą do tej samej familii,
    przeznaczonej do sporadycznego używania. 1500, to i tak dużo. A to,
    że ktoś postanowił zmienić charakter przeznaczenia już istniejącego
    złącza, to inna sprawa.

    >> (nie każdy ma ochotę darzyć swojego smartfona takim szacunkiem, by
    >> z wielkim nabożeństwem wtykać mu codziennie kabelek w dziurkę, mając
    >> przy tym baczenie która strona wtyczki jest która).
    >
    > Nie każdy.

    No i o to chodzi. Jednak niektórzy będą bronić tego ceremoniału jak
    niepodległości. I niech im tak będzie, ale ja nie muszę.

    > k.
    >
    > PS Z mojej strony EOT, bo robi się nerwowo. A nie mam ochoty ginąć
    > za USB. :>

    Gdzie tam nerwowo! Luźno i wesoło. Strzelać też do nikogo nie będę
    (ale jak czytam niektórych, to na wszeki wypadek sprawdzam czy drzwi
    do piwnicy nie są zamknięte na klucz).

    --
    Jarek


  • 79. Data: 2013-07-15 17:35:53
    Temat: Re: ładowarka indukcyjna
    Od: Przemek <r...@o...pl>

    >> Tak, masz rację, całego wątku nie śledziłem, ale sądzę, że nawet z
    >> wyrwanym z kontekstu zdaniem "Chyba jedynie Nokia zawsze stosowała coś
    >> normalnego." mogę dyskutować nie śledząc całości.
    > Nie.

    Czemu bo?

    >>> Do ładowania Nokia zawsze stosowała coś normalnego.
    >> Dalej będę powątpiewał.
    > A to zupełnie co innego. Wątpić zawsze można.

    Tym bardziej, ze Ty też pewien nie jesteś pisząc: chyba.

    >> Dość długo stosowali jeden standard, ale mimo wszystko, stosowanie
    >> okrągłych gniazd w chwili gdy jest dostępne standardowe mikro usb
    >> to jakieś nieporozumienie,
    > Nie żadne nieporozumienie, bo wszystko jest jasne i zrozumiałe:
    > stosowanie jakichś standardowych uniwersalnych złącz ogólnego
    > przeznaczenia, gdy sytuacja wymaga czegoś przystosowanego do
    > konkretnego zastosowania, to bardzo zły pomysł. I nie jest żadnym

    A niby to czemu zastosowanie mikro/mini usb do ładowania jest tak złym
    pomysłem, żeby koniecznie musieć wwalać do sprzętu okrągłe badziewie?

    > usprawiedliwieniem, że to 'specjalnie przystosowane złącze' może
    > mieć postać zwykłej ogrągłej wtyczki, znanej od lat. Pewnie właśnie
    > z powodu tej pospolitości niektórzy mają ją w pogardzie.

    W pogardzie mają w momencie, gdy są zmuszeni używać wielu kabli do
    jednego urządzenia w różnym celu.

    >> a już brak możliwości równoległego ładowania przez to usb to
    >> nieporozumienie^3.
    > Równoległego do czego?

    Równoległego = albo jednym albo drugim złączem.

    >> Nie będę dyskutował nad "ichniejszymi mikrozłączami" ale mam wrażenie,
    >> że mikro usb w to włączasz.
    > Nie.

    Tyle dobrze.

    >> Można wiedzieć czemu nie pasuje Ci ładowanie telefonu przez nie?
    > Przecież to jest skrajnie niewygodne w porównaniu z okrągłą wtyczką.

    Skrajnie niewygodne bo?
    Bo trzeba dwa kable mieć w tym jeden zakończony ładowarką? Bo można
    wsadzić pod każdym kontem nie tak jak mikro usb w jednym konkretnym
    położeniu? Bo żadnych innych zalet nie widzę. Oświecisz?
    Przem


  • 80. Data: 2013-07-15 18:21:17
    Temat: Re: ładowarka indukcyjna
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Przemek napisał:

    >>> Tak, masz rację, całego wątku nie śledziłem, ale sądzę, że nawet z
    >>> wyrwanym z kontekstu zdaniem "Chyba jedynie Nokia zawsze stosowała coś
    >>> normalnego." mogę dyskutować nie śledząc całości.
    >> Nie.
    >
    > Czemu bo?

    Bo jak się nie wie o czym jest dyskusja i nie zna kontekstu, to się źle
    dyskutuje.

    >>>> Do ładowania Nokia zawsze stosowała coś normalnego.
    >>> Dalej będę powątpiewał.
    >> A to zupełnie co innego. Wątpić zawsze można.
    >
    > Tym bardziej, ze Ty też pewien nie jesteś pisząc: chyba.

    Dokładnie tak!

    >>> Dość długo stosowali jeden standard, ale mimo wszystko, stosowanie
    >>> okrągłych gniazd w chwili gdy jest dostępne standardowe mikro usb
    >>> to jakieś nieporozumienie,
    >> Nie żadne nieporozumienie, bo wszystko jest jasne i zrozumiałe:
    >> stosowanie jakichś standardowych uniwersalnych złącz ogólnego
    >> przeznaczenia, gdy sytuacja wymaga czegoś przystosowanego do
    >> konkretnego zastosowania, to bardzo zły pomysł. I nie jest żadnym
    >
    > A niby to czemu zastosowanie mikro/mini usb do ładowania jest tak złym
    > pomysłem, żeby koniecznie musieć wwalać do sprzętu okrągłe badziewie?

    Zastępowanie czegoś lepszego czymś gorszym jest zawsze złym pomysłem.

    Rozumiem, że to ja jestem przewrażliwiony i tylko mi się wydaje, że
    pisanie o "okrągłym badziewiu", to przejaw fanatyzmu, bo tak w ogóle,
    to używanie ładowarki z wtykiem USB jest fajniejsze i sprawia więcej
    radości właścicielowi telefonu.

    >> usprawiedliwieniem, że to 'specjalnie przystosowane złącze' może
    >> mieć postać zwykłej ogrągłej wtyczki, znanej od lat. Pewnie właśnie
    >> z powodu tej pospolitości niektórzy mają ją w pogardzie.
    >
    > W pogardzie mają w momencie, gdy są zmuszeni używać wielu kabli do
    > jednego urządzenia w różnym celu.

    Tak też sobie pomyślałem -- bo normalnym ludziom wystarcza jeden kabel.
    I nie wchodzą też w toksyczne związki, w których ktoś ich zmusza do
    używania wielu kabli.

    >>> a już brak możliwości równoległego ładowania przez to usb to
    >>> nieporozumienie^3.
    >> Równoległego do czego?
    >
    > Równoległego = albo jednym albo drugim złączem.

    W takim przypadku ja bym użył słowa "alternatywnego". Nieśmiało też
    zauważę, że jeśli jest jedno złącze (USB), to wtedy takie "równoległe"
    ładowanie jest awykonalne.

    >>> Nie będę dyskutował nad "ichniejszymi mikrozłączami" ale mam wrażenie,
    >>> że mikro usb w to włączasz.
    >> Nie.
    >
    > Tyle dobrze.

    Od samego początku było dobrze.

    >>> Można wiedzieć czemu nie pasuje Ci ładowanie telefonu przez nie?
    >> Przecież to jest skrajnie niewygodne w porównaniu z okrągłą wtyczką.
    >
    > Skrajnie niewygodne bo?
    > Bo trzeba dwa kable mieć w tym jeden zakończony ładowarką? Bo można
    > wsadzić pod każdym kontem nie tak jak mikro usb w jednym konkretnym
    > położeniu? Bo żadnych innych zalet nie widzę. Oświecisz?

    A to jedna zaleta nie wystarcza? Zwłaszcza w sytuacji, gdy po drugiej
    stronie nie ma żadnej.

    --
    Jarek

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: