eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › ladowanie akumulatora zima
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 131

  • 61. Data: 2012-02-06 15:57:57
    Temat: Re: ladowanie akumulatora zima
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello L501,

    Monday, February 6, 2012, 11:33:50 AM, you wrote:

    >>> Ladowac zaczya, ale po próznicy, do momentu, gdy temperatura wzrosnie do
    >>> +6.
    >> Znaczy, ze rozladowanie mozliwe ale ladowanie niemozliwe?
    >> dyjoda tam byc musi jakas powstaje ;-)
    > Możliwe, nie wiem, krasnoludki może, gnomy, poltergeist, może Sierotka
    > Marysia... tak nauczała fizyka w szkole (o tych +6), tak różne źródła
    > zeznawały, wiesz jak jest z kłamstwem wielokroć powtarzanym?

    Ale w programie fizyki jakiej szkoły jest te +6? Bo ja szukam
    jakiegokolwiek rozsądnego potwierdzenia tej bzdury i nie znajduję.

    Bo nalezy odróżniac zalecenie ładowania akumulatorów w okreslonej
    temperaturze od rzekomego braku ładawania w temperaturze poniżej
    +6stopni. Bo gdyby akumulatory zaczęły się do tego stosować, to
    mielibyśmy koszmar od każdej jesieni aż do wiosny.

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 62. Data: 2012-02-06 16:01:41
    Temat: Re: ladowanie akumulatora zima
    Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>

    L501 aneryS wrote:


    >> Ze starymi silnikami nie było problemu -- można było dolać benzynę,
    >> nawet w proporcji 1:1 i było OK. Do nowych silników trzeba lać
    >
    > No, wiem, że tak robiono, spofro sygnaów docierało do mnie w okolicach
    > stanu wojennego.
    >
    >> dobre paliwo. Chyba teraz nie ma z tym żadnych problemów.
    >
    > Z dieslami mam kilku znajomych, nie meldują mi o kłopotach.

    A mi dzisiaj, murwa kać, nie odpalił. Było -24°C i Shell się odparafinił.
    Służba drogowa nie ma czasu na takie duperele, więc czekam do wiosny.

    Waldek

    --
    My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.


  • 63. Data: 2012-02-06 16:03:48
    Temat: Re: ladowanie akumulatora zima
    Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>

    On Mon, 6 Feb 2012 16:57:57 +0100, RoMan Mandziejewicz
    <r...@p...pl> wrote:

    >Hello L501,
    >
    >Monday, February 6, 2012, 11:33:50 AM, you wrote:
    >
    >>>> Ladowac zaczya, ale po próznicy, do momentu, gdy temperatura wzrosnie do
    >>>> +6.
    >>> Znaczy, ze rozladowanie mozliwe ale ladowanie niemozliwe?
    >>> dyjoda tam byc musi jakas powstaje ;-)
    >> Możliwe, nie wiem, krasnoludki może, gnomy, poltergeist, może Sierotka
    >> Marysia... tak nauczała fizyka w szkole (o tych +6), tak różne źródła
    >> zeznawały, wiesz jak jest z kłamstwem wielokroć powtarzanym?
    >
    >Ale w programie fizyki jakiej szkoły jest te +6? Bo ja szukam
    >jakiegokolwiek rozsądnego potwierdzenia tej bzdury i nie znajduję.
    >
    >Bo nalezy odróżniac zalecenie ładowania akumulatorów w okreslonej
    >temperaturze od rzekomego braku ładawania w temperaturze poniżej
    >+6stopni. Bo gdyby akumulatory zaczęły się do tego stosować, to
    >mielibyśmy koszmar od każdej jesieni aż do wiosny.
    Bo podejżewam, że to zalecenie jest jakimś dalekim echem próby
    zabezpieczenia się przed ładowaniem zamarzniętego akumulatora i
    możliwością eksplozji. Tylko czemu akurat 6 stopni?
    --
    Grzegorz Krukowski


  • 64. Data: 2012-02-06 17:45:48
    Temat: Re: ladowanie akumulatora zima
    Od: "kogutek" <s...@W...gazeta.pl>

    L501 aneryS <s...@s...pl> napisał(a):

    >
    > Użytkownik "kogutek" <s...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    > news:jgn774$dae$1@inews.gazeta.pl...
    > > Żeby ładować ze źródła prądowego musisz znać pojemność akumulatora. Chyba
    > > że
    >
    > Było chociażby na obudowie napisane :)
    Ha ha ha. Rzeczywista pojemność akumulatora rozruchowego nie jest znana. Żeby
    ją poznać należy rozładować w pełni naładowany akumulator i ją obliczyć. Tylko
    jak to zrobić w rozładowanym akumulatorze rozruchowym. W miarę zużywania się
    akumulatora jego rzeczywista pojemność użytkowa spada. Prąd 1/10C będzie więc
    inny niż by wynikało z nalepki na akumulatorze. Poprawne lądowanie akumulatora
    rozruchowego to takie jak w samochodzie. ładując z prostownika należy zapewnić
    tylko żeby napięcie na zaciskach nie urosło powyżej niecałych piętnastu
    woltów. 14,5 będzie dobre 14.75 też. Ale 15,5 już nie. Wydajność prądowa
    ładowarki ma drugorzędne znaczenie. Powinna być wyższa od prądu
    samorozładowania i nie większa niż wydajność prądowa alternatora w samochodzie
    z którego pochodzi akumulator. Akumulatorowi rozruchowemu nie przeszkadza że w
    pierwszej fazie ładowania dostanie z prostownika strzała 50A pod warunkiem że
    napięcie nie urośnie powyżej dopuszczalnego. Po każdym uruchomieniu silnika z
    rozrusznika dostaje przez moment prąd niewiele mniejszy od możliwości
    alternatora. Zauważ że używałem nazwy " akumulator rozruchowy" To taki jak w
    samochodzie z silnikiem spalinowym. Są jeszcze akumulatory trakcyjne. Te
    pomimo że też są kwasowe i ołowiowe ładuję się inaczej.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 65. Data: 2012-02-06 17:55:59
    Temat: Re: ladowanie akumulatora zima
    Od: "L501 aneryS" <s...@s...pl>


    Użytkownik "Waldemar Krzok" <w...@z...fu-berlin.de> napisał w
    wiadomości news:9pabr5FfkrU1@mid.uni-berlin.de...
    >> Z dieslami mam kilku znajomych, nie meldują mi o kłopotach.
    >
    > A mi dzisiaj, murwa kać, nie odpalił. Było -24°C i Shell się odparafinił.

    Godzinę temu wróciłem ze sklepu, jak wychodziłem, termometr pokazywał -12.8,
    teraz tyle samo. Odejmijmy z 5 na ciepło budynku i powiedzmy, 17-18 minut to
    było, widzialem pomoc, ktora pryjechała właśnie do kogoś "z parafiną".

    > Służba drogowa nie ma czasu na takie duperele, więc czekam do wiosny.

    Ponoć prognozy straszyły mającym nadejść lada dzień ociepleniem...

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.


  • 66. Data: 2012-02-06 17:57:20
    Temat: Re: ladowanie akumulatora zima
    Od: "L501 aneryS" <s...@s...pl>


    Użytkownik "kogutek" <s...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:jgp3kb$dut$1@inews.gazeta.pl...
    > L501 aneryS <s...@s...pl> napisał(a):
    >
    >>
    >> Użytkownik "kogutek" <s...@W...gazeta.pl> napisał w
    >> wiadomości
    >> news:jgn774$dae$1@inews.gazeta.pl...
    >> > Żeby ładować ze źródła prądowego musisz znać pojemność akumulatora.
    >> > Chyba
    >> > że
    >>
    >> Było chociażby na obudowie napisane :)
    > Ha ha ha. Rzeczywista pojemność akumulatora rozruchowego nie jest znana.
    > Żeby

    Ja wiem, że to jest jak "DUPA" na płocie. Spoko.

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.


  • 67. Data: 2012-02-06 18:18:54
    Temat: Re: ladowanie akumulatora zima
    Od: Michał Baszyński <m...@g...ze.ta.pl>

    W dniu 2012-02-03 15:39, J.F pisze:
    > Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości
    >> Wystarczy tydzień+ na takim mrozie z właczonym autoalarmem i czuwaniem
    >> radia, żeby nawet młody akumulator nie był w stanie zakręcić
    >> rozrusznikiem.
    >
    > A swoja droga czemu ?
    > Niby sie pisze ze na mrozie zostaje tylko 30% pojemnosci ... ale czemu ?
    > Masy z plyt przeciez nie ubywa. A temperatura aku ustala sie po kilku
    > godzinach.

    ano niestety ubywa.. Przekonałem się o tym wczoraj. Zostawiłem w piątek
    wieczorem przez głupie zapomnienie włączone oświetlenie w kabinie -
    żarówka bodajże 5W. W temperaturach dodatnich na akumulatorze 74Ah by to
    w zasadzie żadnego wrażenia na akumulatorze nie zrobiło, tym razem nie
    działało już nic.. Trochę humorystycznie wyglądało chwilę później
    odpalanie przy minus 16 stopniach siedemnastoletniego 2,5 litrowego
    diesla mającego prawie 300 tys km na liczniku kablami przy pomocy Opla
    Corsy.
    Ale odpalił nad podziw sprawnie :-)

    --
    Pozdr.
    Michał


  • 68. Data: 2012-02-07 07:28:08
    Temat: Re: ladowanie akumulatora zima
    Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>


    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:7077132838$20120206165758@squadack.com...

    > Ale w programie fizyki jakiej szkoły jest te +6? Bo ja szukam
    > jakiegokolwiek rozsądnego potwierdzenia tej bzdury i nie znajduję.

    Jako człowiek wykształcony powinieneś wiedzieć, że bzdurą można nazwać coś,
    gdy się udowodni, że nie jest faktem. A Ty nie wiedząc (sam stwierdziłeś)
    nazywasz to bzdurą.
    Stawiasz tezę, udowadniasz ją i możesz powiedzieć, że jest słuszna,

    A poważniej, nie wiem dlaczego w Twoich wypowiedziach tyle agresji?
    Gdybyś napisał
    "jakiegokolwiek rozsądnego potwierdzenia tego FAKTU i nie znajduję",
    chyba by wystarczyło.

    Artur(m)

    PS.
    Słusznie ktoś zauważył, że wiedzę masz, ale reszta...


  • 69. Data: 2012-02-07 14:18:25
    Temat: Re: ladowanie akumulatora zima
    Od: "L501 aneryS" <s...@s...pl>


    Użytkownik "Artur(m)" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:jgqjq9$aqr$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
    > news:7077132838$20120206165758@squadack.com...
    >
    >> Ale w programie fizyki jakiej szkoły jest te +6? Bo ja szukam
    >> jakiegokolwiek rozsądnego potwierdzenia tej bzdury i nie znajduję.
    >
    > Jako człowiek wykształcony powinieneś wiedzieć, że bzdurą można nazwać
    > coś,
    > gdy się udowodni, że nie jest faktem. A Ty nie wiedząc (sam stwierdziłeś)
    > nazywasz to bzdurą.

    Bo Roman, to ołaza wjedzy fszelakjej :P

    > Stawiasz tezę, udowadniasz ją i możesz powiedzieć, że jest słuszna,

    Ja napisałem, czego mnie uczono. Co znalazłem w źródłach także wyższej
    klasy, niż gazetka samochodziarska.

    >
    > A poważniej, nie wiem dlaczego w Twoich wypowiedziach tyle agresji?

    Romusiowi, z racji wieku (jak wcześniej napisałem, wydawało mi się, ze z
    wiekiem człowiek mądrzeje, ale widać są wyjątki), żal, że już nie adminuje
    na Elesmrodzie, pardon, Elektrodzie, że nie może już pomiatać dyskutantami,
    bo mu się krzywe nogi pani Basi nie spodobały, że ktokolwiek ośmiela sie
    mieć o czymś inne zdanie. Cóż, Usenet jest medium demokratycznym,
    samokontrolującym się i knowania RM o plonki (to do fiuta, czemu tego
    jeszcze nie zrobił, mimo, że tak się odgrażał, a ja mam W DUPIE, czy mnie
    splonkuje, czy nie, on nie był, nie jest I NIGDY NIE BĘDZIE dla mnie
    jakimkolwiek autorytetem, głównie przez swoją przemądrzałość (coś jak
    superfachowiec od dysków Okzo i z innej grupy dysponujący ogromną wiedzą o
    temacie gość o imieniu na "A", innym, niż Twoje. Nie napiszę kto i skąd - im
    nie zaufam, za dużo razy właśnie na takich jak oni i RM się sparzyłem, m.in.
    dostając spreparowaną, nieprawdziwą informację, lub bezzasadnie podbarwioną
    własnymi emocjami)) zwisają mi jak psi dzyndzel.

    > Gdybyś napisał
    > "jakiegokolwiek rozsądnego potwierdzenia tego FAKTU i nie znajduję",
    > chyba by wystarczyło.

    Ależ oczywiście że tak! Wtedy bym usiadł na tydzień conajmniej przed kompem,
    gugle, jahu, bingi, inne, przewiskałbym net na obronę (lub obalenie mojej
    tezy). Jednakże w swietle wyjątkowo bucowatej reakcji RM zmuszony jestem
    swoje dotychczasowe stanowisko podtrzymać (znalazłem, po kilkugodzinnym
    szukaniu link, który zeznaje, aby do ładowania utrzymać temperaturę
    elektrolitu w zakresie +5 - +40, nie znalazłem ŻADNEGO, który by te
    graniczne +6 obalał), nie negując jednocześnie tego, ze komuś udało się
    zejść poniżej tych +6 i mimo to odnieść sukces.
    Ja potrafię przyznać się do błędu. Ale nie w takiej sytuacji jak zachowanie
    RM.

    >
    > Artur(m)
    >
    > PS.
    > Słusznie ktoś zauważył, że wiedzę masz, ale reszta...

    Cóż, spotkałem się ze stwierdzeniem, że nie ma nic gorszego, niż
    wykształcony cham...
    Na szczęście pozostali grupowicze są OK. Zostaję na tej grupie, choć pewnego
    pana to z pewnością razi. Ale mam to w brązowym tunelu.
    I przepraszam tu obecnych, poza jednym, za swoją reakcję - została
    sprowokowana, nie zachowuję się tak na codzień, a tylko, gdy mnie ktoś
    zaatakuje.

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.


  • 70. Data: 2012-02-07 14:23:51
    Temat: Re: ladowanie akumulatora zima
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello L501,

    Tuesday, February 7, 2012, 3:18:25 PM, you wrote:

    [...............................]

    No, tos się grupie teraz przedstawił.

    *PLONK!*

    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: