-
71. Data: 2012-02-07 18:18:07
Temat: Re: ladowanie akumulatora zima
Od: Paweł <r...@1...0.0.1>
L501 aneryS wrote:
>
> Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
> napisał w wiadomości news:jgnlks$875$2@inews.gazeta.pl...
>>
>> "L501 aneryS" 4f2e6652$...@n...home.net.pl
>>
>>> A ta parafina to z letniego, czy z zimowego też, gdy było bardzo zimno?
>>
>> ZTCW różne ONy mają różne temperatury wytrącania parafiny.
>
> To wiadome, są oleje zimowe i letnie, podobnie jak smarne.
no i sa zimowe i zimowe. iirc aktualnie polska norma PN-EN 590+A1:2011
definiuje dla zimowego cfpp na poziomie -20 st.C, ale produkuje sie tez
oleje napedowe dla ktorych cfpp wynosi -32/-35 oraz -40.
tak czy siak, jesli przez noc mamy -20 i silny wiatr na parkingu,
to i arktyczne paliwo z shella moze miec problem :/
-
72. Data: 2012-02-07 18:58:29
Temat: Re: ladowanie akumulatora zima
Od: "L501 aneryS" <s...@s...pl>
Użytkownik "Paweł" <r...@1...0.0.1> napisał w wiadomości
news:jgrpt0$ucn$1@news.icm.edu.pl...
>>> ZTCW różne ONy mają różne temperatury wytrącania parafiny.
>>
>> To wiadome, są oleje zimowe i letnie, podobnie jak smarne.
>
> no i sa zimowe i zimowe. iirc aktualnie polska norma PN-EN 590+A1:2011
> definiuje dla zimowego cfpp na poziomie -20 st.C, ale produkuje sie tez
> oleje napedowe dla ktorych cfpp wynosi -32/-35 oraz -40.
> tak czy siak, jesli przez noc mamy -20 i silny wiatr na parkingu,
> to i arktyczne paliwo z shella moze miec problem :/
Coś mi po głowie chodzi, że były afery typu letnie paliwo na tankszteli, w
styczniu, poza tym nie wiem, jak z opałowym, który wiem, że niektórzy leją,
bo tańszy...
A odpalić diesla niezbyt łatwo mocniejszą zimą. Są filmy na YT to
obrazujące.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
73. Data: 2012-02-07 22:19:43
Temat: Re: ladowanie akumulatora zima
Od: Jerry1111 <j...@w...pl.pl.wp>
On 07/02/2012 18:58, L501 aneryS wrote:
>
> Użytkownik "Paweł" <r...@1...0.0.1> napisał w wiadomości
> news:jgrpt0$ucn$1@news.icm.edu.pl...
>>>> ZTCW różne ONy mają różne temperatury wytrącania parafiny.
>>>
>>> To wiadome, są oleje zimowe i letnie, podobnie jak smarne.
>>
>> no i sa zimowe i zimowe. iirc aktualnie polska norma PN-EN 590+A1:2011
>> definiuje dla zimowego cfpp na poziomie -20 st.C, ale produkuje sie tez
>> oleje napedowe dla ktorych cfpp wynosi -32/-35 oraz -40.
>> tak czy siak, jesli przez noc mamy -20 i silny wiatr na parkingu,
>> to i arktyczne paliwo z shella moze miec problem :/
>
> Coś mi po głowie chodzi, że były afery typu letnie paliwo na tankszteli,
> w styczniu, poza tym nie wiem, jak z opałowym, który wiem, że niektórzy
> leją, bo tańszy...
Opalowy nie ma parafiny.
--
Jerry1111
-
74. Data: 2012-02-08 11:30:14
Temat: Re: ladowanie akumulatora zima
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
news:1697696902$20120207152352@squadack.com...
> Hello L501,
>
> Tuesday, February 7, 2012, 3:18:25 PM, you wrote:
>
> [...............................]
>
> No, tos się grupie teraz przedstawił.
>
> *PLONK!*
Naprawdę zaskakujesz ludzi...
Artur(m)
-
75. Data: 2012-02-08 11:34:09
Temat: Re: ladowanie akumulatora zima
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 07.02.2012 19:58, L501 aneryS pisze:
> Coś mi po głowie chodzi, że były afery typu letnie paliwo na tankszteli,
> w styczniu, poza tym nie wiem, jak z opałowym, który wiem, że niektórzy
> leją, bo tańszy...
> A odpalić diesla niezbyt łatwo mocniejszą zimą.
Jest kilka prostych sztuczek, tylko się o nich łatwo zapomina... np.
tankowałem ON i zapomniałem dolać "do smaku" trochę benzyny.
Rezultat - paliwo nie docierało do silnika.
-
76. Data: 2012-02-08 14:50:28
Temat: Re: ladowanie akumulatora zima
Od: "L501 aneryS" <s...@s...pl>
Użytkownik "Artur(m)" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:jgtmc8$5eu$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:1697696902$20120207152352@squadack.com...
>> Hello L501,
>>
>> Tuesday, February 7, 2012, 3:18:25 PM, you wrote:
>>
>> [...............................]
>>
>> No, tos się grupie teraz przedstawił.
>>
>> *PLONK!*
>
> Naprawdę zaskakujesz ludzi...
Ja tu wietrzę podzwonne władzy, jak w dowcipie o staruszku, który pyta
lekarza, czy jeszcze może, na co lekarz odpowiada "pobzykać to jeszcze pan
pobzyka, ale już nie użądli". Chęć zachowania mirażu kontroli nad
"motłochem", który "bardzo się boi stwierdzenia "PLaced ON Killfile" (1),
tylko tu niestety bramka nr 3 i ZONK, grupa nie jest niczyim folwarkiem, jak
jedna osoba splonkuje, to większość ma to... wiadomo gdzie. Jak klient
obrażony na sklep "ja tu więcej nie przyjdę". Tak, ale przyjdzie tysiąc
innych. Ale to już temat bardziej może na pl.sci.medycyna, czy
.psychologia...?
(1) Ja osobiście mam to w dupie. Niejednego PLONKa przeżyłem, jeden więcej
na mnie wrażenia nie zrobi. Wkurwia mnie natomiast, gdy ktoś używa tego jako
magicznej różdżki, jako panaceum na wszystko, jako narzędzie, którym usiłuje
zastraszać, grozić. itp. Wtedy moja reakcja może być niemiła. Dobra, sam
zaczynam OT... baj!
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
77. Data: 2012-02-08 15:04:29
Temat: Re: ladowanie akumulatora zima
Od: "L501 aneryS" <s...@s...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4f325db1$1@news.home.net.pl...
>W dniu 07.02.2012 19:58, L501 aneryS pisze:
>
>> Coś mi po głowie chodzi, że były afery typu letnie paliwo na tankszteli,
>> w styczniu, poza tym nie wiem, jak z opałowym, który wiem, że niektórzy
>> leją, bo tańszy...
>> A odpalić diesla niezbyt łatwo mocniejszą zimą.
>
> Jest kilka prostych sztuczek, tylko się o nich łatwo zapomina... np.
> tankowałem ON i zapomniałem dolać "do smaku" trochę benzyny.
No, wiadomo, radzić sobie trzeba. Na YT nawet jest filmik, jak ktoś odpala
Ursusa 328, bez świeczek, na mrozie, ale... Bierze sztycę kojarzącą mi się
ze stawianiem baniek (płomień na moment do środka i sru na skórę), przytyka
do chyba jakiejś rury, może do zasysania powietrza i w końcu traktor
odpala...
http://www.youtube.com/watch?v=AS1k4TiCaFo
Tak podrzucam, bo spodobały mi się te wszystkie procedury, jak misterium
jakieś :)
>
> Rezultat - paliwo nie docierało do silnika.
>
No i się kiszka robi. Nie wiem, czy taki stan nie grozi zapowietrzeniem
układu (wiem ze tak się staje, gdy paliwa w baku jest za mało i zassie
powietrze), a tego ukad paliwowy diesla ZTCW nie lubi bardzo...
Czasem, w wiadomych latach 80, zastanawialem się, jak oni to robią, ze
odpalaja te swoje autobusy.
Ja z kolei pamięam czasy, gdy do benzyny lało się spirytusu, nie pamiętam
dokładnie ile, aby zmieszał się z wodą w paliwie, w tamtych czasach częstym
zjawiskiem w zimie (i nie tylko) i obniżył kunkt krzepnięcia poniżej
temperatury otoczenia. Skarpeta wystarczyło, ze oktanów odpowiednich dostała
to poooszłaa! Ale wody w paliwie, a tym bardziej syfów wszelakich bardzo nie
lubiła. Nie mam szczegółowszych obserwacji diesli z tamtych czasów, gdyż
wszyscy znajomi mieli benzyniaki, jedynie autobusy obserwowałem. Zdarzało
się, ze autobus gasł i do widzenia ślepa Gienia...
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
78. Data: 2012-02-08 18:48:22
Temat: Re: ladowanie akumulatora zima
Od: Paweł <r...@1...0.0.1>
Andrzej Lawa wrote:
> W dniu 07.02.2012 19:58, L501 aneryS pisze:
>
>> Coś mi po głowie chodzi, że były afery typu letnie paliwo na tankszteli,
>> w styczniu, poza tym nie wiem, jak z opałowym, który wiem, że niektórzy
>> leją, bo tańszy...
>> A odpalić diesla niezbyt łatwo mocniejszą zimą.
>
> Jest kilka prostych sztuczek, tylko się o nich łatwo zapomina... np.
> tankowałem ON i zapomniałem dolać "do smaku" trochę benzyny.
>
> Rezultat - paliwo nie docierało do silnika.
iirc dolanie benzyny owszem zapobiega galarecie w przewodach paliwowych,
ale i zarazem zmniejsza liczbe cetanowa oleju, czyli paliwo dociera,
ale z zaplonem gorzej.
ja ostatnio i owszem dolalem 10% benzyny do standardowego diesla
na stacji tesco (dostarcza orlen), ale skutkuje to 2..3 krortnym kreceniem
10-letnim, 2-litrowym hdi przy -20 st.C. zreszta przy dieslu z orlenu
na kazdych swiatlach widze w lusterkach chmurke spalin.
dzis po wypaleniu polowy baku dolalem sobie lotos dynamic
i ewidentnie czuje, ze silnik lepiej bangla, a z wydechu chmurka nie leci :)
-
79. Data: 2012-02-08 19:51:52
Temat: Re: ladowanie akumulatora zima
Od: "L501 aneryS" <s...@s...pl>
Użytkownik "Paweł" <r...@1...0.0.1> napisał w wiadomości
news:jgug1m$hkb$1@news.icm.edu.pl...
> iirc dolanie benzyny owszem zapobiega galarecie w przewodach paliwowych,
> ale i zarazem zmniejsza liczbe cetanowa oleju, czyli paliwo dociera,
> ale z zaplonem gorzej.
Wiadomo, że nie ma nic za darmo, to tak, jak ze środkami przeciwbólowymi -
wybieramy mniejsze zło, którym są efekty uboczne ich zastosowania, zamiast
napierdzielającego jak batalion bólu głowy, czy innych rzeczy. Tu wybieramy
Nie zapali z właściwym paliwem, czy zapali z niezbyt właściwym.
> ja ostatnio i owszem dolalem 10% benzyny do standardowego diesla
> na stacji tesco (dostarcza orlen), ale skutkuje to 2..3 krortnym kreceniem
> 10-letnim, 2-litrowym hdi przy -20 st.C. zreszta przy dieslu z orlenu
> na kazdych swiatlach widze w lusterkach chmurke spalin.
> dzis po wypaleniu polowy baku dolalem sobie lotos dynamic
> i ewidentnie czuje, ze silnik lepiej bangla, a z wydechu chmurka nie leci
> :)
Pewnie z innej rafinerii, choć gdzieś słyszałem parę lat temu, że wszystkie
stacje biorą z jednej... więc, hmm... coś po drodze się dzieje, nie zajmuję
się tym.
Co do diesli - znalazłem wzmiankę o silnuku, który nie pójdzie na... oleju
napędowym, jego tylko mazut interesuje... nie wiem, czy okrętowe tak nie
mają, choć ten "mój" to raczej z czegoś mniejszego był. Mogę poszukać w
wolnym czasie, by podlinkować.
Swoją drogą, rozruch okrętowca, to tam niezłe prądy musza płynąć w
rozruszniku, chociaż... czy rozrusznikiem nie jest mniejszy spalinowy?
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
80. Data: 2012-02-08 20:02:50
Temat: Re: ladowanie akumulatora zima
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
L501 aneryS napisał:
> Swoją drogą, rozruch okrętowca, to tam niezłe prądy musza płynąć w
> rozruszniku, chociaż... czy rozrusznikiem nie jest mniejszy spalinowy?
Nie jest. Tak to w czołgu bywa. Albo w lokomotywie. W silnikach okrętowych
rozrusznikem jest sam silnik -- do cylindrów (nie wszystkich) tłoczy się
sprężone powietrze ze zbiornika. Zbiornik napełnia kompresor napędzany
tymże silnikiem okretowym. Dopiero jak rozruch się nie uda, to baniochę
trzeba dymać czymś mniejszym.
--
Jarek