eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaladowanie akumulatora w samochodzie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 83

  • 61. Data: 2011-01-06 23:01:14
    Temat: Re: [ot]ladowanie akumulatora w samochodzie
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 06 Jan 2011 22:11:27 +0100, Michoo wrote:
    >> Masz rację. Nie będę się z koniem kopał. Grzałka to świetny wynalazek. Cieszę
    >> się ze ją masz. Lepiej Ci?
    >>
    >Zachowujesz się zupełnie jak ludzie twierdzący, że nie ma sensu kupować
    >kabli kierunkowych do głośników bo jak oni nie rejestrują różnicy to
    >nikt jej nie usłyszy mimo tego, że wiele osób po podłączeniu takich
    >kabli naprawdę słyszy różnicę.

    Wiesz, w roznie rzeczy mozna wierzyc, ale sa przeciez jakies granice.

    J.


  • 62. Data: 2011-01-06 23:10:23
    Temat: Re: ladowanie akumulatora w samochodzie
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 04 Jan 2011 02:30:53 +0100, kogutek wrote:
    >Żeby przy -20 silnik zapalił jak latem to trzeba mieć
    >1. pelnosprawny silnik.
    >2. wyreguloany ospzręt.
    >3. pełnosprawny akumulator.
    >4. pełnosprawny rozrusznik.
    >Jeśli sa spelnione te 4 punkty to silnik odpala od pierwszego zakręcenia.

    Co do pkt.3 sie mylisz.

    A co do 2 .. teraz juz nie ma co regulowac.

    >Przy
    >prawidlowo podlączonej instalacji podgrzewania parownika i przy użyciu
    >odpowiedniego plynu parownik nie ma prawa zamarznąć przy -20 stopniach.

    No coz, moj rzech ponizej -15 zapalal, ale gasl po 100m. A potem dlugo
    nie chcial odpalac i sie przydawal pkt.3

    >Grzalki
    >potrzebne są w rzęchach. W pełnosprawnym samochodzie nic nie dają. Efekt
    >cieplego powietrza na szybę przy -20 nie istnieje. Pompa przez maly obieg i
    >nagrzewnice przewali kilka litrów podgrzanych maksymalnie o kilka stopni. Przy
    >mocy nagrzewnicy w granicach kilku kilowatow i wlaczonym wentylatorze
    >natychmiast wystygnie. Zakladanie grzalek zwyczajnie nie ma sensu.

    Z jednej strony cos w tym jest, z drugiej - Szwedzi maja inne zdanie.

    >A tak przy
    >okazji. Od dzisiaj jedzże na plynie skladającym się z ponad 90% glikolu i
    >niecalych 10% tego co zostalo po spuszczeniu plynu. Jest idealnie. Silnik grzeje
    >się dwa razy szybciej niż na typowym plynie. Fizyka to fizyka, jej się nie da
    >oszukać. Jak coś ma dwa razy mniejsze cieplo wlasciwe niż woda to i dwa razy
    >szybciej sie grzeje.

    Ale obok jest jeszcze 100kg metalu.

    J.




  • 63. Data: 2011-01-06 23:33:48
    Temat: Re: [ot]ladowanie akumulatora w samochodzie
    Od: "kogutek" <k...@o...pl>

    > Pan Michoo napisał:

    >

    > >>> przestać udowadniać na siłę że grzałka nigdy nic nie daje a nawet

    > >>> przeczy prawom fizyki bo w swoim zacietrzewieniu zaczynasz być śmieszny

    > >>> Panie Który Zawsze Wie Lepiej.

    > >>

    > >> Masz rację. Nie będę się z koniem kopał. Grzałka to świetny wynalazek.

    > >> Cieszę się ze ją masz. Lepiej Ci?

    > >

    > > Zachowujesz się zupełnie jak ludzie twierdzący, że nie ma sensu kupować

    > > kabli kierunkowych do głośników bo jak oni nie rejestrują różnicy to

    > > nikt jej nie usłyszy mimo tego, że wiele osób po podłączeniu takich

    > > kabli naprawdę słyszy różnicę.

    >

    > Jednak nie tak. Zupełnie inaczej.

    >

    > > Tutaj też rozmawiamy o odczuciach - komuś po zamontowaniu grzałki

    > > samochód pracuje w jego odczuciu lepiej - to jest fakt obiektywny z

    > > którym nie da się kłócić, mimo to próbujesz...

    >

    > Inne "fakty obiektywne" też są.

    >

    > --

    > Jarek

    co to są kable kierunkowe do głośników?

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 64. Data: 2011-01-07 00:08:50
    Temat: Re: [ot]ladowanie akumulatora w samochodzie
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    kogutek zapytał:

    > co to są kable kierunkowe do głośników?

    Mniej więcej coś takiego, jak olej silnikowy
    działający w temperaturze -30°C.

    Jarek

    --
    Kwiat paproci w gęstwinie
    Mignie na ćwierć minuty
    I wtedy ludzkim altem
    Zapieją złote koguty.


  • 65. Data: 2011-01-07 00:57:13
    Temat: Re: ladowanie akumulatora w samochodzie
    Od: "kogutek" <k...@o...pl>

    > On Tue, 04 Jan 2011 02:30:53 +0100,  kogutek wrote:

    > >Żeby przy -20 silnik zapalił jak latem to trzeba mieć

    > >1. pelnosprawny silnik.

    > >2. wyreguloany ospzręt.

    > >3. pełnosprawny akumulator.

    > >4. pełnosprawny rozrusznik.

    > >Jeśli sa spelnione te 4 punkty to silnik odpala od pierwszego zakręcenia.

    >

    > Co do pkt.3 sie mylisz.

    >

    > A co do 2 .. teraz juz nie ma co regulowac.

    >

    > >Przy

    > >prawidlowo podlączonej instalacji podgrzewania parownika i przy użyciu

    > >odpowiedniego plynu parownik nie ma prawa zamarznąć przy -20 stopniach.

    >

    > No coz, moj rzech ponizej -15 zapalal, ale gasl po 100m. A potem dlugo

    > nie chcial odpalac i sie przydawal pkt.3

    >

    > >Grzalki

    > >potrzebne są w rzęchach. W pełnosprawnym samochodzie nic nie dają. Efekt

    > >cieplego powietrza na szybę przy -20 nie istnieje. Pompa przez maly obieg i

    > >nagrzewnice przewali kilka litrów podgrzanych maksymalnie o kilka stopni. Przy

    > >mocy nagrzewnicy w granicach kilku kilowatow i wlaczonym wentylatorze

    > >natychmiast wystygnie. Zakladanie grzalek zwyczajnie nie ma sensu.

    >

    > Z jednej strony cos w tym jest, z drugiej - Szwedzi maja inne zdanie.

    >

    > >A tak przy

    > >okazji. Od dzisiaj jedzże na plynie skladającym się z ponad 90% glikolu i

    > >niecalych 10% tego co zostalo po spuszczeniu plynu. Jest idealnie. Silnik grzeje

    > >się dwa razy szybciej niż na typowym plynie. Fizyka to fizyka, jej się nie da

    > >oszukać. Jak coś ma dwa razy mniejsze cieplo wlasciwe niż woda to i dwa razy

    > >szybciej sie grzeje.  

    >

    > Ale obok jest jeszcze 100kg metalu.

    >

    > J.

    >

    >

    >

    Jak w ukladzie jest woda to te 100 kilo metalu nie ginie. Tez jest. Metal
    specjalnie nie nie ma wplywu na uklad chlodzenia. Ma male cieplo wlaściwe i dużą
    przewodnośc cieplną. Za chłodzenie w zasadzie odpowiada chlodziwo. woda ma dużo
    wad. Jej jedyną zaletą jest to ze się nie pali i opary nie są na przyklad
    trujące. Ma duże cieplo wlasciwe, czyli dlugo się grzeje i dlugo stygnie. Poza
    tym ma malą lepkość niewiele zależną od temperatury. Bardzo jestem zadowolony z
    zamiany zwyklego płynu na wysoko glikolowy. Silnik dzisiaj zagrzal się bardzo
    szybko. Zdecydowanie szybciej niż na starym płynie.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 66. Data: 2011-01-07 01:12:28
    Temat: Re: [ot]ladowanie akumulatora w samochodzie
    Od: Michoo <m...@v...pl>

    W dniu 07.01.2011 00:01, J.F. pisze:
    > On Thu, 06 Jan 2011 22:11:27 +0100, Michoo wrote:
    >>> Masz rację. Nie będę się z koniem kopał. Grzałka to świetny wynalazek. Cieszę
    >>> się ze ją masz. Lepiej Ci?
    >>>
    >> Zachowujesz się zupełnie jak ludzie twierdzący, że nie ma sensu kupować
    >> kabli kierunkowych do głośników bo jak oni nie rejestrują różnicy to
    >> nikt jej nie usłyszy mimo tego, że wiele osób po podłączeniu takich
    >> kabli naprawdę słyszy różnicę.
    >
    > Wiesz, w roznie rzeczy mozna wierzyc, ale sa przeciez jakies granice.
    Na tym to polega - jak wierzy to słyszy. (Słuch jest chyba najprostszym
    do manipulowania za pomocą sugestii zmysłem ;) )

    P.S.
    Nie ma granic - ludzka wyobraźnia jest nieskończona,

    --
    Pozdrawiam
    Michoo


  • 67. Data: 2011-01-07 13:45:34
    Temat: Re: [ot]ladowanie akumulatora w samochodzie
    Od: Adam Dybkowski <a...@4...pl>

    W dniu 2011-01-07 02:12 Michoo napisał(a):

    >>> Zachowujesz się zupełnie jak ludzie twierdzący, że nie ma sensu kupować
    >>> kabli kierunkowych do głośników bo jak oni nie rejestrują różnicy to
    >>> nikt jej nie usłyszy mimo tego, że wiele osób po podłączeniu takich
    >>> kabli naprawdę słyszy różnicę.
    >>
    >> Wiesz, w roznie rzeczy mozna wierzyc, ale sa przeciez jakies granice.

    > Na tym to polega - jak wierzy to słyszy. (Słuch jest chyba najprostszym
    > do manipulowania za pomocą sugestii zmysłem ;) )

    A to problem zrobić takiemu audiomaniakowi ślepy test kilku różnych
    kabli głośnikowych, podłączonych w różnych kierunkach? Ze statystyki
    wyjdzie, czy słyszy, czy tylko ściemniał.

    Osobiście jednak inaczej bym do tego podszedł - czy przy pomocy
    normalnych narzędzi pomiarowych da się zmierzyć różne zachowanie takiego
    kabla w zależności od kierunku podłączenia? Impedancję, charakterystykę
    częstotliwościową, odbicia itp? Nigdy nie miałem do czynienia z takimi
    kierunkowymi kablami głośnikowymi. Ale jeżeli w naukowych pomiarach
    wyjdą rzeczywiście różne wyniki w zależności od kierunku podłączenia -
    to nie wnikam, czy ktoś słyszy, czy nie. Różnica jest.

    --
    Adam Dybkowski
    http://dybkowski.net/

    Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.


  • 68. Data: 2011-01-07 14:14:25
    Temat: Re: [ot]ladowanie akumulatora w samochodzie
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Adam Dybkowski napisał:

    > A to problem zrobić takiemu audiomaniakowi ślepy test kilku różnych
    > kabli głośnikowych, podłączonych w różnych kierunkach? Ze statystyki
    > wyjdzie, czy słyszy, czy tylko ściemniał.

    Problem. Jak audiomaniak dobrze oczytany, to po takiej propozycji
    zaczyna opowiadać coś o Heisenbergu. I podważy rzetelność takich
    statystyk powstałych z pomiarów, które wpływały na obiekt badany
    (czyli audiomaniaka).

    > Osobiście jednak inaczej bym do tego podszedł - czy przy pomocy
    > normalnych narzędzi pomiarowych da się zmierzyć różne zachowanie
    > takiego kabla w zależności od kierunku podłączenia?

    Nie da się. Tutaj *normalne* narzędzia nie wystarczą. Trzeba mieć
    narzędzia audiomaniackie. Najlepszym jest ucho.

    --
    Jarek


  • 69. Data: 2011-01-07 14:55:48
    Temat: Re: [ot]ladowanie akumulatora w samochodzie
    Od: Adam Dybkowski <a...@4...pl>

    W dniu 2011-01-07 15:14 Jarosław Sokołowski napisał(a):

    >> Osobiście jednak inaczej bym do tego podszedł - czy przy pomocy
    >> normalnych narzędzi pomiarowych da się zmierzyć różne zachowanie
    >> takiego kabla w zależności od kierunku podłączenia?
    >
    > Nie da się. Tutaj *normalne* narzędzia nie wystarczą. Trzeba mieć
    > narzędzia audiomaniackie. Najlepszym jest ucho.

    Heh, ciekawe jak producent sprawdza, czy kable dobrze wyprodukował.

    BTW: W wyższość dobrych kabli HDMI nad najtańszymi marketowymi nie
    wierzyłem do momentu poczytania samej specyfikacji HDMI 1.3 i ujrzenia
    oscylogramów - czyli jak dla mnie argumentów całkiem obiektywnych.
    Problemy po stronie analogowej przekładają się na przekłamania kolorów
    pikseli w odbiorniku. Kodowanie nadmiarowe 8->10 bitów nie ze wszystkim
    sobie poradzi. I nawet jak raz na sekundę zmieni się 1 subpiksel o 1 bit
    jasności - to już jest przekłamanie, możliwe jak najbardziej do
    zmierzenia. Czy to ktoś zauważy na żywo to już inna sprawa.

    --
    Adam Dybkowski
    http://dybkowski.net/

    Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.


  • 70. Data: 2011-01-07 15:43:26
    Temat: Re: [ot]ladowanie akumulatora w samochodzie
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Adam Dybkowski napisał:

    >>> Osobiście jednak inaczej bym do tego podszedł - czy przy pomocy
    >>> normalnych narzędzi pomiarowych da się zmierzyć różne zachowanie
    >>> takiego kabla w zależności od kierunku podłączenia?
    >>
    >> Nie da się. Tutaj *normalne* narzędzia nie wystarczą. Trzeba mieć
    >> narzędzia audiomaniackie. Najlepszym jest ucho.
    >
    > Heh, ciekawe jak producent sprawdza, czy kable dobrze wyprodukował.

    Oczywiście narzędziami audiomaniackimi. Poza tym najlepszym, są jeszcze
    inne. Na przykład księgowość -- kabel, na którego wyprodukowanie składają
    się koszty w wysokości 87321 zł 62 gr nie może nie być lepszy od tego
    zrobionego za dwie dychy.

    > BTW: W wyższość dobrych kabli HDMI nad najtańszymi marketowymi nie
    > wierzyłem do momentu poczytania samej specyfikacji HDMI 1.3 i ujrzenia
    > oscylogramów - czyli jak dla mnie argumentów całkiem obiektywnych.
    > Problemy po stronie analogowej przekładają się na przekłamania kolorów
    > pikseli w odbiorniku. Kodowanie nadmiarowe 8->10 bitów nie ze wszystkim
    > sobie poradzi. I nawet jak raz na sekundę zmieni się 1 subpiksel o 1 bit
    > jasności - to już jest przekłamanie, możliwe jak najbardziej do
    > zmierzenia. Czy to ktoś zauważy na żywo to już inna sprawa.

    Tu sprawa jest prosta -- jeśli element systemu cyfrowego wprowadza
    *przekłamania* (niekorygowalne w tym systemie), to jest do bani
    i więcej nie ma o czym gadać. Należy odróżniać przekłamania (które
    są albo ich nie ma) od zniekształceń (które można mierzyć).

    --
    Jarek

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: