eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › ladowanie akumulatora w samochodzie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 83

  • 51. Data: 2011-01-04 01:30:53
    Temat: Re: ladowanie akumulatora w samochodzie
    Od: "kogutek" <k...@o...pl>

    >

    > >

    > > Jasne ze ma. Takie samo jak magnetyzery do paliwa. Wydusić kasę z głupkow. 450

    > > watów nagrzeje przy -25 blok że będzie parzył.

    >

    > Z całym szacunkiem mylisz się co do zasady, grzałka 400 podnosi

    > temperaturę głowicy silnika w 3 godziny o 25C a to wystarcza żeby przy

    > -20 na dworze silnik zapalił błyskawicznie nawet na LPG a parownik nie

    > zamarzł po pierwszym kilometrze bo ciepła woda pójdzie w jego obieg

    > natychmiast po odpaleniu silnika. Niewielka naturalna cyrkulacja

    > powoduje że nagrzewa się praktycznie tylko głowica co wystarcza do

    > prawidłowego odparowania mieszanki i szybkiego zapłonu i nic nie krąży

    > przez chłodnicę bo termostat jest cały czas zamknięty.

    >

    > Dla tego Twoje dywagacje o 100kg żeliwa i reszcie są długie ale bez

    > sensu. Sam nie używam magnetyzerów i innych głupot ale kiedy 3 lata temu

    > przeprowadziłem się w miejsce gdzie nie mam garażu zamontowałem grzałkę

    > w blok i jestem z niej zadowolony, samochód przy -20 odpala jak latem i

    > szybciej z nawiewów leci dostatecznie ciepłe powietrze żeby nie parowała

    > szyba.

    >

    >

    >

    Żeby przy -20 silnik zapalił jak latem to trzeba mieć
    1. pelnosprawny silnik.
    2. wyreguloany ospzręt.
    3. pełnosprawny akumulator.
    4. pełnosprawny rozrusznik.
    Jeśli sa spelnione te 4 punkty to silnik odpala od pierwszego zakręcenia. Przy
    prawidlowo podlączonej instalacji podgrzewania parownika i przy użyciu
    odpowiedniego plynu parownik nie ma prawa zamarznąć przy -20 stopniach. Grzalki
    potrzebne są w rzęchach. W pełnosprawnym samochodzie nic nie dają. Efekt
    cieplego powietrza na szybę przy -20 nie istnieje. Pompa przez maly obieg i
    nagrzewnice przewali kilka litrów podgrzanych maksymalnie o kilka stopni. Przy
    mocy nagrzewnicy w granicach kilku kilowatow i wlaczonym wentylatorze
    natychmiast wystygnie. Zakladanie grzalek zwyczajnie nie ma sensu. A tak przy
    okazji. Od dzisiaj jedzże na plynie skladającym się z ponad 90% glikolu i
    niecalych 10% tego co zostalo po spuszczeniu plynu. Jest idealnie. Silnik grzeje
    się dwa razy szybciej niż na typowym plynie. Fizyka to fizyka, jej się nie da
    oszukać. Jak coś ma dwa razy mniejsze cieplo wlasciwe niż woda to i dwa razy
    szybciej sie grzeje.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 52. Data: 2011-01-04 13:25:13
    Temat: Re: ladowanie akumulatora w samochodzie
    Od: Michał Baszyński <m...@g...ze.ta.pl>

    W dniu 2011-01-04 02:30, kogutek pisze:

    > Żeby przy -20 silnik zapalił jak latem to trzeba mieć

    jak się ma od wielkiego święta -20 stopni to nikt sobie tyłka grzałką
    nie będzie zawracał..

    > Zakladanie grzalek zwyczajnie nie ma sensu.

    powiedz to tym ze Skandynawii, Svalbardu, Alaski i podobnych miejsc, bo
    najwyraźniej są kretynami..

    > Od dzisiaj jedzże na plynie skladającym się z ponad 90% glikolu i
    > niecalych 10% tego co zostalo po spuszczeniu plynu. Jest idealnie.

    poczekaj z tymi zachwytami do późnej wiosny - zobaczymy co będziesz
    mówił jak temperatura wzrośnie do +35 stopni i będziesz musiał trochę w
    korku postać :-)
    EOT

    --
    Pozdr.
    Michał


  • 53. Data: 2011-01-05 01:43:40
    Temat: Re: ladowanie akumulatora w samochodzie
    Od: "kogutek" <k...@v...pl>

    > W dniu 2011-01-04 02:30, kogutek pisze:

    >

    > > Żeby przy -20 silnik zapalił jak latem to trzeba mieć

    >

    > jak się ma od wielkiego święta -20 stopni to nikt sobie tyłka grzałką

    > nie będzie zawracał..

    >

    > > Zakladanie grzalek zwyczajnie nie ma sensu.

    >

    > powiedz to tym ze Skandynawii, Svalbardu, Alaski i podobnych miejsc, bo

    > najwyraźniej są kretynami..

    >

    > > Od dzisiaj jedzże na plynie skladającym się z ponad 90% glikolu i

    > > niecalych 10% tego co zostalo po spuszczeniu plynu. Jest idealnie.

    >

    > poczekaj z tymi zachwytami do późnej wiosny - zobaczymy co będziesz

    > mówił jak temperatura wzrośnie do +35 stopni i będziesz musiał trochę w

    > korku postać :-)

    > EOT

    >

    > --

    > Pozdr.

    > Michał

    Idz na forum samochodowe. Caly czas sobie tym glowe zawracaja. Te miejsca co
    wymieniles to w okolicach Ustrzyk Dolnych są? Czy może gdzieś indziej. Czy
    Polska jest polożonona w okolicach jakiegoś bieguna? Może o czymś nie wiem? I
    czego mialbym się spodziewać późną wiosną jak temperatura urośnie do 35 stopni?

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 54. Data: 2011-01-05 07:37:25
    Temat: Re: ladowanie akumulatora w samochodzie
    Od: "j.r." <j...@g...pl>

    kogutek wrote:

    > Idz na forum samochodowe. Caly czas sobie tym glowe zawracaja. Te
    > miejsca co wymieniles to w okolicach Ustrzyk Dolnych są? Czy może
    > gdzieś indziej. Czy Polska jest polożonona w okolicach jakiegoś
    > bieguna? Może o czymś nie wiem? I czego mialbym się spodziewać późną
    > wiosną jak temperatura urośnie do 35 stopni?
    Witam,
    kolega prawdopodobnie delikatnie sugeruje że zastosowanie cieczy o 2 razy
    mniejszym cieple właściwym powoduje że ten sam układ co zalany
    np. wodą w takich samych warunkach (temperatura zewnętrzna, obroty silnika,
    obroty wętylatora chłodnicy itp.) spowoduje ok 2 słabszą wydajność
    chłodzenia.

    W sprawnym aucie z czystą chłodnicą być może nie będzie problemu, jednak
    w starszych autach gdzie chłodzenie w lato w korkach itp. starcza na styk
    spowoduje przegrzewanie silnika. Jest duża szansa że nie odczujesz problemu
    dopóki nie zaczniesz szarżować w mieście z większym obciążeniem( ostre
    ruszanie, chamowanie, postuj na światłach, szczególnie z kompletem
    pasażerów i przyczepką) lub na długim podjeździe właśnie w górach.

    --
    pzdr, j.r.


  • 55. Data: 2011-01-05 13:40:03
    Temat: Re: ladowanie akumulatora w samochodzie
    Od: "kogutek" <k...@v...pl>

    > kogutek wrote:

    >

    > > Idz na forum samochodowe. Caly czas sobie tym glowe zawracaja. Te

    > > miejsca co wymieniles to w okolicach Ustrzyk Dolnych są? Czy może

    > > gdzieś indziej. Czy Polska jest polożonona w okolicach jakiegoś

    > > bieguna? Może o czymś nie wiem? I czego mialbym się spodziewać późną

    > > wiosną jak temperatura urośnie do 35 stopni?

    > Witam,

    > kolega prawdopodobnie delikatnie sugeruje że zastosowanie cieczy o 2 razy

    > mniejszym cieple właściwym powoduje że ten sam układ co zalany

    > np. wodą w takich samych warunkach (temperatura zewnętrzna, obroty silnika,

    > obroty wętylatora chłodnicy itp.) spowoduje ok 2 słabszą wydajność

    > chłodzenia.

    >

    > W sprawnym aucie z czystą chłodnicą być może nie będzie problemu, jednak

    > w starszych autach gdzie chłodzenie w lato w korkach itp. starcza na styk

    > spowoduje przegrzewanie silnika. Jest duża szansa że nie odczujesz problemu

    > dopóki nie zaczniesz szarżować w mieście z większym obciążeniem( ostre

    > ruszanie, chamowanie, postuj na światłach, szczególnie z kompletem

    > pasażerów i przyczepką) lub na długim podjeździe właśnie w górach.

    >

    > --

    > pzdr, j.r.

    >

    Nie interesuje mnie co Twój kolega sugeruje. Zwyczajnie się myli. Czy
    przynajmniej sprawdziles wlasciwosci glikolu zanim zacząłeś interpretowac
    wypowiedz swojego kolegi? Oczywiście ze nie. A najgorsze bylo by jak byś
    sprawdzil wlasciwosci glikolu i potem byś swoją odpowiedz napisal. Swiadczylo by
    to że myślenie masz wylączone i jesteś maszynką do przerabiania jedzenia na
    kupę. Czysty glikol ma wymarzone wlasciwosci zeby go uzywac jako chlodziwa w
    samochodzie. Jedyna wada to zbyt wysoka temperatuta zamarzania dla warunkow
    klimatycznych w jakie sa w Polsce. Ale jak ją obniżyć przez dodanie 10% wody to
    niewiele się taka mieszanka popsuje a obnizy się temperatura zamarzania.
    Porównaj krzywa lepkości glikolu i wody. Przy niskich temperaturach bajecznie
    pasuje do ukladu chlodzenia w samochodzie. Wiekszy ciezar wlasciwy powiduje
    zwekszenie wydajnosci pompy. Jest jeszcze kilka prostych parametro rozniących
    glikol od wody. Ale nie zrozumie ich wplywu na prace ukladu chlodzenia ktoś to
    uwaza że ojce lały wode i bylo dobrze.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 56. Data: 2011-01-06 20:45:16
    Temat: Re: ladowanie akumulatora w samochodzie
    Od: Padre <P...@n...net>

    > Żeby przy -20 silnik zapalił jak latem to trzeba mieć
    > 1. pelnosprawny silnik.
    > 2. wyreguloany ospzręt.
    > 3. pełnosprawny akumulator.
    > 4. pełnosprawny rozrusznik.
    > Jeśli sa spelnione te 4 punkty to silnik odpala od pierwszego zakręcenia.


    Ty jesteś teoretykiem, ja korzystam z grzałki i jestem zadowolony
    szczególnie że mam samochód z silnikiem gaźnikowym i LPG 1 generacji.
    Moje auto ma 20 lat i jest w pełni sprawne (jeżdżę nim od 16 lat a
    wydaje pieniądze na jego serwis bo go lubię i nie zamierzam się pozbywać
    tak długo aż wytrzyma silnik) i wolałem wydać 150zł na grzałkę żeby mieć
    większy komfort w mroźne dni niż wydać kilka/nascie/dziesiat tysiecy na
    zmiane samochodu.

    Nigdzie nie twierdziłem że grzałki powinny być w każdym aucie ale możesz
    przestać udowadniać na siłę że grzałka nigdy nic nie daje a nawet
    przeczy prawom fizyki bo w swoim zacietrzewieniu zaczynasz być śmieszny
    Panie Który Zawsze Wie Lepiej.


  • 57. Data: 2011-01-06 20:53:18
    Temat: Re: ladowanie akumulatora w samochodzie
    Od: "kogutek" <k...@v...pl>

    > > Żeby przy -20 silnik zapalił jak latem to trzeba mieć

    > > 1. pelnosprawny silnik.

    > > 2. wyreguloany ospzręt.

    > > 3. pełnosprawny akumulator.

    > > 4. pełnosprawny rozrusznik.

    > > Jeśli sa spelnione te 4 punkty to silnik odpala od pierwszego zakręcenia.

    >

    >

    > Ty jesteś teoretykiem, ja korzystam z grzałki i jestem zadowolony

    > szczególnie że mam samochód z silnikiem gaźnikowym i LPG 1 generacji.

    > Moje auto ma 20 lat i jest w pełni sprawne (jeżdżę nim od 16 lat a

    > wydaje pieniądze na jego serwis bo go lubię i nie zamierzam się pozbywać

    > tak długo aż wytrzyma silnik) i wolałem wydać 150zł na grzałkę żeby mieć

    > większy komfort w mroźne dni niż wydać kilka/nascie/dziesiat tysiecy na

    > zmiane samochodu.

    >

    > Nigdzie nie twierdziłem że grzałki powinny być w każdym aucie ale możesz

    > przestać udowadniać na siłę że grzałka nigdy nic nie daje a nawet

    > przeczy prawom fizyki bo w swoim zacietrzewieniu zaczynasz być śmieszny

    > Panie Który Zawsze Wie Lepiej.

    Masz rację. Nie będę się z koniem kopał. Grzałka to świetny wynalazek. Cieszę
    się ze ją masz. Lepiej Ci?

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 58. Data: 2011-01-06 21:05:09
    Temat: Re: ladowanie akumulatora w samochodzie
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Padre napisał:

    >> Żeby przy -20 silnik zapalił jak latem to trzeba mieć
    >> 1. pelnosprawny silnik.
    >> 2. wyreguloany ospzręt.
    >> 3. pełnosprawny akumulator.
    >> 4. pełnosprawny rozrusznik.
    >> Jeśli sa spelnione te 4 punkty to silnik odpala od pierwszego zakręcenia.
    >
    > Ty jesteś teoretykiem, ja korzystam z grzałki i jestem zadowolony
    > szczególnie że mam samochód z silnikiem gaźnikowym i LPG 1 generacji.
    > Moje auto ma 20 lat i jest w pełni sprawne (jeżdżę nim od 16 lat a
    > wydaje pieniądze na jego serwis bo go lubię i nie zamierzam się pozbywać
    > tak długo aż wytrzyma silnik) i wolałem wydać 150zł na grzałkę żeby mieć
    > większy komfort w mroźne dni niż wydać kilka/nascie/dziesiat tysiecy na
    > zmiane samochodu.

    Właśnie o to chodzi Szwedom czy innym podbiegunowym mieszkańcom -- silnik
    od częstego zapalania na tęgim mrozie bardzo szybko z pełnosprawnego
    staje się starym rzęchem. Oni tego doświadczyli, więc w sprzedawanych
    tam samochodach grzałki montują już w fabryce. I mimo tego, że taki
    samochód prosto z fabryki i tak zapala od pierwszego zakręcenia, ludzie
    jednak wolą korzystać z podgrzewania przed uruchomieniem rozrusznika.

    Jarek

    --
    Chciałbym, żeby moje piosenki przetrwały tyle czasu,
    ile przeciętne volvo. Czyli około 30 lat.
    -- Leonard Cohen


  • 59. Data: 2011-01-06 21:11:27
    Temat: Re: [ot]ladowanie akumulatora w samochodzie
    Od: Michoo <m...@v...pl>

    W dniu 06.01.2011 21:53, kogutek pisze:
    >> przestać udowadniać na siłę że grzałka nigdy nic nie daje a nawet
    >> przeczy prawom fizyki bo w swoim zacietrzewieniu zaczynasz być śmieszny
    >> Panie Który Zawsze Wie Lepiej.
    >
    > Masz rację. Nie będę się z koniem kopał. Grzałka to świetny wynalazek. Cieszę
    > się ze ją masz. Lepiej Ci?
    >
    Zachowujesz się zupełnie jak ludzie twierdzący, że nie ma sensu kupować
    kabli kierunkowych do głośników bo jak oni nie rejestrują różnicy to
    nikt jej nie usłyszy mimo tego, że wiele osób po podłączeniu takich
    kabli naprawdę słyszy różnicę.

    Tutaj też rozmawiamy o odczuciach - komuś po zamontowaniu grzałki
    samochód pracuje w jego odczuciu lepiej - to jest fakt obiektywny z
    którym nie da się kłócić, mimo to próbujesz...

    --
    Pozdrawiam
    Michoo


  • 60. Data: 2011-01-06 21:21:02
    Temat: Re: [ot]ladowanie akumulatora w samochodzie
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Michoo napisał:

    >>> przestać udowadniać na siłę że grzałka nigdy nic nie daje a nawet
    >>> przeczy prawom fizyki bo w swoim zacietrzewieniu zaczynasz być śmieszny
    >>> Panie Który Zawsze Wie Lepiej.
    >>
    >> Masz rację. Nie będę się z koniem kopał. Grzałka to świetny wynalazek.
    >> Cieszę się ze ją masz. Lepiej Ci?
    >
    > Zachowujesz się zupełnie jak ludzie twierdzący, że nie ma sensu kupować
    > kabli kierunkowych do głośników bo jak oni nie rejestrują różnicy to
    > nikt jej nie usłyszy mimo tego, że wiele osób po podłączeniu takich
    > kabli naprawdę słyszy różnicę.

    Jednak nie tak. Zupełnie inaczej.

    > Tutaj też rozmawiamy o odczuciach - komuś po zamontowaniu grzałki
    > samochód pracuje w jego odczuciu lepiej - to jest fakt obiektywny z
    > którym nie da się kłócić, mimo to próbujesz...

    Inne "fakty obiektywne" też są.

    --
    Jarek

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: