eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodykto ma rację?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 186

  • 131. Data: 2010-05-10 22:34:40
    Temat: Re: kto ma rację?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2010-05-10 22:19, Jurand pisze:
    (...)
    > Do takich rozstrzygnięć, który ma pierwszeństwo - muszą.

    Nie, nie muszą.

    > Bo musisz wyraźnie mieć oznakowane, że dany pas zanika.

    Nie, nie muszę.

    > Albo przyjmujesz, że domyślnie pierwszeństwo ma auto po Twojej prawej.

    Nie, nie mam takiego obowiązku ani potrzeby.

    > Widocznie przeoczyłem w zalewie postów na temat.

    Wynika z powyższego, że wypowiadasz się nie na temat i bez znajomości
    omawianego zagadnienia.

    > Zazwyczaj to rano po przebudzeniu idę do toalety.

    Nieistotne.

    > Nie masz oznakowania
    > pasów ruchu - musisz założyć, że prawy pas istnieje "cały czas".

    A na jakiej niby podstawie? Może ją w końcu podasz...

    > No
    > chyba, że w Twoim mieście są drogi składające się z samego lewego pasa.

    Nie zauważyłem.

    >> Nie, to Ty przyjmujesz - błędnie zresztą.
    >
    > Oczywiście - bo nie podzielam Twojego zdania.

    Moje zdanie jest nieistotne w tej materii.

    --
    Jutro to dziś - tyle że jutro.


  • 132. Data: 2010-05-10 22:42:36
    Temat: Re: kto ma rację?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2010-05-10 22:29, Jurand pisze:
    (...)
    > Nie, napiszę, że sobie przeoczyłem ten wyraz i tyle.

    LOL - wcześniej przeoczyłeś całą definicję pasa ruchu, teraz już
    tylko 'wielośladowość'.

    > Przykład był jasny i prosty,
    (...)
    Jasny, prosty, sprzeczny z PoRD które podobno znasz tak dobrze
    i traktujesz literalnie ...

    >> Coraz gorzej ze znajomością PoRD u Ciebie, że o zasadach ruchu nie
    >> wspomnę....
    >
    > O to się nie martw, radzę sobie.

    W to akurat nie wątpię - wręcz sam opisujesz swe metody radzenia sobie
    na drodze. Problem w tym, że niekonieczne są one zgodne z zasadami
    poruszania się po drogach, że o samym PoRD nie wspomnę.

    --
    Jutro to dziś - tyle że jutro.


  • 133. Data: 2010-05-10 22:42:40
    Temat: Re: kto ma rację?
    Od: "Jurand" <j...@i...pl>

    Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
    news:hs9qme$4sp$1@inews.gazeta.pl...

    >> Nie masz oznakowania
    >> pasów ruchu - musisz założyć, że prawy pas istnieje "cały czas".
    >
    > A na jakiej niby podstawie? Może ją w końcu podasz...

    Na takiej, że mamy ruch prawostronny. Rozumiem, że Ty na drodze, bez
    oznaczonych pasów ruchu, liczysz pasy od lewej, tak?

    Jurand.


  • 134. Data: 2010-05-10 22:48:18
    Temat: Re: kto ma rację?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2010-05-10 22:42, Jurand pisze:
    > "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał:
    >
    >>> Nie masz oznakowania
    >>> pasów ruchu - musisz założyć, że prawy pas istnieje "cały czas".
    >>
    >> A na jakiej niby podstawie? Może ją w końcu podasz...
    >
    > Na takiej, że mamy ruch prawostronny.

    Mamy - to akurat nie podlega wątpliwości.

    > Rozumiem, że Ty na drodze, bez
    > oznaczonych pasów ruchu, liczysz pasy od lewej, tak?

    Źle rozumiesz, ale wcale mnie to nie dziwi. Nie ma
    obowiązku tworzenia kolejki na skrajnym prawym pasie
    jeżeli ten z jego lewej strony jest wolny i zgodnie
    z PoRD można go wykorzystać do jazdy. U mnie na wsi
    nikogo nie dziwi, że ludzie korzystają ze wszystkich
    pasów ruchu - niezależnie od tego, czy są wyznaczone,
    czy też nie.

    --
    Jutro to dziś - tyle że jutro.


  • 135. Data: 2010-05-10 22:52:56
    Temat: Re: kto ma rację?
    Od: "Jurand" <j...@i...pl>


    Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
    news:hs9rg0$6q9$2@inews.gazeta.pl...
    >W dniu 2010-05-10 22:42, Jurand pisze:
    >> "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał:
    >>
    >>>> Nie masz oznakowania
    >>>> pasów ruchu - musisz założyć, że prawy pas istnieje "cały czas".
    >>>
    >>> A na jakiej niby podstawie? Może ją w końcu podasz...
    >>
    >> Na takiej, że mamy ruch prawostronny.
    >
    > Mamy - to akurat nie podlega wątpliwości.

    Brawo - przynajmniej tutaj mamy ten sam punkt zaczepienia.

    >> Rozumiem, że Ty na drodze, bez
    >> oznaczonych pasów ruchu, liczysz pasy od lewej, tak?
    >
    > Źle rozumiesz, ale wcale mnie to nie dziwi. Nie ma
    > obowiązku tworzenia kolejki na skrajnym prawym pasie
    > jeżeli ten z jego lewej strony jest wolny i zgodnie
    > z PoRD można go wykorzystać do jazdy. U mnie na wsi
    > nikogo nie dziwi, że ludzie korzystają ze wszystkich
    > pasów ruchu - niezależnie od tego, czy są wyznaczone,
    > czy też nie.

    A jak te dwa pasy zjeżdżają się w jeden, to mają pierwszeństwo Ci z lewej,
    tak?

    Jurand.


  • 136. Data: 2010-05-10 22:54:15
    Temat: Re: kto ma rację?
    Od: "Jurand" <j...@i...pl>


    Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
    news:hs9r5a$6q9$1@inews.gazeta.pl...
    >W dniu 2010-05-10 22:29, Jurand pisze:
    > (...)
    >> Nie, napiszę, że sobie przeoczyłem ten wyraz i tyle.
    >
    > LOL - wcześniej przeoczyłeś całą definicję pasa ruchu, teraz już
    > tylko 'wielośladowość'.
    >
    >> Przykład był jasny i prosty,
    > (...)
    > Jasny, prosty, sprzeczny z PoRD które podobno znasz tak dobrze
    > i traktujesz literalnie ...

    Staram się jak mogę.

    >>> Coraz gorzej ze znajomością PoRD u Ciebie, że o zasadach ruchu nie
    >>> wspomnę....
    >>
    >> O to się nie martw, radzę sobie.
    >
    > W to akurat nie wątpię - wręcz sam opisujesz swe metody radzenia sobie
    > na drodze. Problem w tym, że niekonieczne są one zgodne z zasadami
    > poruszania się po drogach, że o samym PoRD nie wspomnę.

    To pozwolisz, że ja w sytuacji "dyskusyjnej" będę puszczał auta, znadujące
    się z mojej prawej strony, a Ty rób jak uważasz.

    Jurand.


  • 137. Data: 2010-05-10 22:55:08
    Temat: Re: kto ma rację?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2010-05-10 22:52, Jurand pisze:
    (...)
    >>> Na takiej, że mamy ruch prawostronny.
    >>
    >> Mamy - to akurat nie podlega wątpliwości.
    >
    > Brawo - przynajmniej tutaj mamy ten sam punkt zaczepienia.

    Zaczepienia do czego, o co?

    >>> Rozumiem, że Ty na drodze, bez
    >>> oznaczonych pasów ruchu, liczysz pasy od lewej, tak?
    >>
    >> Źle rozumiesz, ale wcale mnie to nie dziwi. Nie ma
    >> obowiązku tworzenia kolejki na skrajnym prawym pasie
    >> jeżeli ten z jego lewej strony jest wolny i zgodnie
    >> z PoRD można go wykorzystać do jazdy. U mnie na wsi
    >> nikogo nie dziwi, że ludzie korzystają ze wszystkich
    >> pasów ruchu - niezależnie od tego, czy są wyznaczone,
    >> czy też nie.
    >
    > A jak te dwa pasy zjeżdżają się w jeden, to mają pierwszeństwo Ci z
    > lewej, tak?

    To zależy i jest to wałkowane dość długo. Ty jednak nawet nie
    przeczytałeś tego, co napisał autor całego zamieszania.

    --
    Jutro to dziś - tyle że jutro.


  • 138. Data: 2010-05-10 23:08:31
    Temat: Re: kto ma rację?
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Jurand" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:hs9nuv$vqa$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
    > wiadomości news:hs9g21$4dd$1@news.onet.pl...
    >> Użytkownik "Jurand" <j...@i...pl> napisał w wiadomości news:
    >>
    >>> Znaczenie ma jedna rzecz - czy były WYRAŹNIE wyznaczone w jakikolwiek
    >>> sposób dwa pasy ruchu.
    >>> Jeśli nie były - to przyjmujesz, że droga jest jednopasmowa. Szerokość
    >>> drogi nie ma tutaj nic do rzeczy - pasy są albo w jakiś sposób
    >>> wyznaczone, albo jest jeden pas.
    >>
    >> Co za bzdura....
    >
    > Jaka bzdura? Nie wiemy dokładnie nic o tym, jak wyglądał dany odcinek
    > drogi. Jeśli nie masz oznaczonych pasów ruchu w żaden sposób, to nie
    > jesteś w stanie na podstawie znaków określić, który pas zanika.

    Ale nie do tego się odnosiłem, tylko dokładnie do tego co zacytowałem.


  • 139. Data: 2010-05-10 23:09:54
    Temat: Re: kto ma rację?
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2010-05-10 22:54, Jurand pisze:
    (...)
    >> W to akurat nie wątpię - wręcz sam opisujesz swe metody radzenia sobie
    >> na drodze. Problem w tym, że niekonieczne są one zgodne z zasadami
    >> poruszania się po drogach, że o samym PoRD nie wspomnę.
    >
    > To pozwolisz, że ja w sytuacji "dyskusyjnej" będę puszczał auta,
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    > znadujące się z mojej prawej strony, a Ty rób jak uważasz.
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

    I tak zrobisz co zechcesz, jednak wersje(interpretacje) promowane przez
    Ciebie (i jak deklarujesz sam się tak zachowujesz) stoją w sprzeczności
    z zasadami opisywanymi w PoRD, a dodatkowo w Konwencji wiedeńskiej
    o ruchu drogowym. Ten chwilowy wtręt (podkreślony) o zachowaniu
    w sytuacji dyskusyjnej jest zasadniczo nieistotny w zakresie
    omawianego zagadnienia - czym innym jest zachowanie w sytuacji
    łamania przepisów przez innych i chęć uniknięcia kolizji, a czym
    innym jest zrozumienie przepisów/zasad i w miarę możliwości ich
    przestrzeganie.

    --
    Jutro to dziś - tyle że jutro.


  • 140. Data: 2010-05-10 23:15:04
    Temat: Re: kto ma rację?
    Od: "Jurand" <j...@i...pl>


    Użytkownik "Artur Maśląg" <f...@p...com> napisał w wiadomości
    news:hs9rsp$6q9$4@inews.gazeta.pl...
    >W dniu 2010-05-10 22:52, Jurand pisze:

    >>>> Rozumiem, że Ty na drodze, bez
    >>>> oznaczonych pasów ruchu, liczysz pasy od lewej, tak?
    >>>
    >>> Źle rozumiesz, ale wcale mnie to nie dziwi. Nie ma
    >>> obowiązku tworzenia kolejki na skrajnym prawym pasie
    >>> jeżeli ten z jego lewej strony jest wolny i zgodnie
    >>> z PoRD można go wykorzystać do jazdy. U mnie na wsi
    >>> nikogo nie dziwi, że ludzie korzystają ze wszystkich
    >>> pasów ruchu - niezależnie od tego, czy są wyznaczone,
    >>> czy też nie.
    >>
    >> A jak te dwa pasy zjeżdżają się w jeden, to mają pierwszeństwo Ci z
    >> lewej, tak?
    >
    > To zależy i jest to wałkowane dość długo. Ty jednak nawet nie
    > przeczytałeś tego, co napisał autor całego zamieszania.
    >

    To właśnie od niczego nie zależy. Masz bowiem nie oznakowane pasy, z których
    jeden zanika i przy ruchu prawostronnym i zasadzie prawej ręki nie ma siły,
    żeby pierwszeństwo miały pojazdy z lewej. Jeśli twierdzisz inaczej - podaj
    jeden przykład, w którym tak mogłoby być - przy czym trzymaj się tego, że
    nie masz ŻADNEGO oznaczenia pasów ruchu.

    Jurand.

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 19


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: