eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodykonstruktywny czas spedzony w aucieRe: konstruktywny czas spedzony w aucie
  • Data: 2015-01-23 12:20:45
    Temat: Re: konstruktywny czas spedzony w aucie
    Od: "Ergie" <e...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:d3c74a79-af22-4f5c-99e1-91cf10760108@go
    oglegroups.com...

    > Z rzeczy ktorych nie probowalem:
    > * audiobooki

    Zdecydowanie polecam

    > * czytanie tekstow (stronek? usenetu?) przez syntezator

    Syntezator szybko męczy swoją monotonią.

    > * nauka jezyka obcego przez telefon

    Nie przez telefon tylko w formie audiobooka. Dla przypomnienia sobie języka
    jest ok. Do nauki od podstaw może być trudno - bo trzeba by się skupić, ale
    zawsze coś zostanie bo się człowiek osłuchuje.

    > * obrazanie obcych ludzi przez CB ;)

    Jeśli Ci to umila życie :-)

    > A co wy robicie ciekawego w czasie jazdy?

    Ja czasem mam taki okres że spędzam w aucie po kilka godzin dziennie przez
    miesiąc lub dwa. Najpierw próbowałem słuchać radia ale to bez sensu - w
    kółko te same piosenki i dowcipy na żenującym poziomie, albo głupie
    wypowiedzi polityków. Dawniej jeszcze program 2 PR miał ciekawe audycje
    popularno-naukowe i reportaże ale od czasu gdy władzę tam przejął PiS radio
    to zostało kompletnie rozwalone i mimo, że później znowu zostało
    odpolitycznione to już nie jest takie jak dawniej. Dlatego przerzuciłem się
    na audiobooki. Najpierw przypomniałem sobie wiele szkolnych lektur, no i w
    końcu przesłuchałem te których w szkole nie chciało mi się czytać. A późnij
    zacząłem słuchać współczesnych książek. IMO najlepsze są reportaże:
    Kapuściński i książki quasi historyczne jak "Ja Klaudiusz" czy "Shogun"
    pokazujące inne lub dawne zwyczaje i kulturę.

    Dość strawne są też książki Christie czy Kinga oraz lekkie SF. Próbowałem
    też klasyki, ale to już wymaga większego skupienia i o ile Steinbeck czy
    Hemingway dadzą się przesłuchać to już taki Faulkner przez woje bardzo
    długie zdania i wtrącenia jest kompletnie niestrawny o Ulissesie Joyca w
    ogóle szkoda wspominać.

    Kiedyś liczyłem to mi wyszło że już ponad setkę książek "połknąłem" tracąc
    czas w samochodzie.

    W zeszłym roku za radą grupowiczów przypomniałem sobie j. niemiecki
    korzystając z kursu Deutche Welle. Kurs całkiem fajny, ale czasem musiałem
    słuchać lekcji po dwa lub trzy razy.

    Ps. Słuchanie książek lub nauka języka w aucie ma też tę zaletę że człowiek
    (przynajmniej ja) przestaje się wkurzać na zawalidrogi lub korki -> dłużej
    jadę to szybciej się dowiem co dalej (jak isę kończy książka) :-)

    Pozdrawiam
    Ergie

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: