eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikajaki modem GSMRe: jaki modem GSM [OT]
  • Data: 2009-08-07 20:23:46
    Temat: Re: jaki modem GSM [OT]
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Zbych napisał:

    >> Ideałem (tak żeby użytkownik nie musiał zgadywać czy ttyUSB0 to
    >> przejściówka RS-USB, czy może telefon) byłoby używanie znaczących
    >> nazw dla urządzeń takich jak telefon,
    >
    > Sam podałeś sposób na odczytanie nazwy, nie wiem jeszcze tylko jak
    > stworzyć listę urządzeń "szeregowych". Do tej pory wydawało mi się,
    > że wystarczy wylistować ttyS*, ttyUSB* i ttyACM*, ale skoro nazwa
    > może być dowolna to jest to za mało.

    Za mało albo za dużo, zależy jak na to patrzeć. Wszystkich plików
    związanych z urządzeniami i tak się nie znajdzie, bo by trzeba
    było przeczesać cały system plików, a to mogą być terabajty.
    Z drugiej strony katalog /dev może zawierać setki "martwych" plików
    urządzeń, takich które zostały stworzone, ale nie stoi za nimi żaden
    realny sprzęt. Tak jest w "klasycznych" instalacjach, niekorzystających
    z dynamicznego tworzenia plików.

    > Odczyt katalogu /sys/bus/usb-serial/devices/ daje tylko informację
    > o urządzeniach podłączanych przez usb. Skąd jeszcze można wydobyć
    > potrzebne informacje?

    A czy możemy założyć, że USB to jedyny dostępny podsystem "hotswap",
    w którym mogą pojawiać się i znikać urządzenia szeregowe? Jest jeszcze
    PCMCIA, ale tam też można odczytać katalog. W realnym pececie to już
    chyba koniec. Wszystko inne musi być podłączone do magistrali PCI
    (albo ISA) i wykryte przez startujący kernel albo moduł. Skoro tak,
    to zostaje ślad w dmesg. Można więc przegrepować dmesg zaraz po starcie
    systemu i być pewnym, że to się w czasie pracy nie zmieni.

    Ale znowu najlepiej chyba zaufać systemowi udev i oprzeć się na tym,
    że dla wszystkich wykrytych urządzeń stworzył właściwe pliki. Tylko nie
    należy polegać na ich nazwach, lecz na ich właściwościach. Interesują
    nas pliki urządzeń znakowych (character), a nie blokowych (block).
    Polecenie "ls -l" pokazuje typ pliku. Pokazuje też "major number"
    i "minor number" urządzenia. Po nich wnioskujemy, czy są to urządzenia,
    które nas interesują (urządzenie szeregowe jest urządzeniem szeregowym
    wtedy i tylko wtedy, gdy kernel kojarzy je z numerami zarezerwowanymi
    dla urządzeń, które uzanjemy za urządzenia szeregowe).

    >> Przeszkodą jest tylko to, że producenci urządzeń tych plików nie
    >> dostarczają, tak jak robią to z windowsowymi plikami INF. Tutaj
    >> najbardziej prawdopodobnym wytłumaczeniem stanu rzeczy wydaje mi
    >> się lenistwo.
    >
    > Ja bym stawiał raczej na 1% udział linuksa w rynku systemów "biurkowych".

    Kwestia udziału jest trochę z boku. Sterowniki linuksowe jednak powstają,
    nie tylko w czynie społecznym, a producenci sprzętu coraz częściej
    dołączają katalog "linux" do nośnika z oprogramowaniem. Tylko sposób
    w jaki to robią, woła o pomstę do nieba. Wygląda to tak, jakby uważali,
    że jak ktoś używa Linuksa (obojętnie czy na biurku czy gdzie indziej),
    to o niczym innym nie marzy, jak tylko o edytowaniu emacsem plików
    konfiguracyjnych i o tworzeniu diwajsów mknodem. Nie zauważają faktu,
    że dostępne są w tym systemie metody [auto]konfiguracji urządzeń P'n'P
    o wiele doskonalsze niż w Windows (taka jest przynajmniej moja opinia
    wynikająca z obserwacji, a także z niniejszej dyskusji).

    --
    Jarek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: