eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikajaki modem GSMRe: jaki modem GSM [OT]
  • Data: 2009-08-07 21:39:33
    Temat: Re: jaki modem GSM [OT]
    Od: Adam Dybkowski <a...@4...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jarosław Sokołowski pisze:

    >> Ja bym stawiał raczej na 1% udział linuksa w rynku systemów "biurkowych".
    >
    > Kwestia udziału jest trochę z boku. Sterowniki linuksowe jednak powstają,
    > nie tylko w czynie społecznym, a producenci sprzętu coraz częściej
    > dołączają katalog "linux" do nośnika z oprogramowaniem. Tylko sposób
    > w jaki to robią, woła o pomstę do nieba. Wygląda to tak, jakby uważali,
    > że jak ktoś używa Linuksa (obojętnie czy na biurku czy gdzie indziej),
    > to o niczym innym nie marzy, jak tylko o edytowaniu emacsem plików
    > konfiguracyjnych i o tworzeniu diwajsów mknodem. Nie zauważają faktu,
    > że dostępne są w tym systemie metody [auto]konfiguracji urządzeń P'n'P
    > o wiele doskonalsze niż w Windows (taka jest przynajmniej moja opinia
    > wynikająca z obserwacji, a także z niniejszej dyskusji).

    W każdej dystrybucji / kernelu? ;)
    Problem z Linuksem (z punktu widzenia developera) polega na tym, że mało
    co jest ustandaryzowane. W Windows dokładnie wiadomo, jak się zachowa
    każda wersja systemu po podpięciu nowego urządzenia, np. na USB. Te
    mechanizmy opisuje dość dokładnie Microsoft w dokumentacji MSDN. Obecnie
    wystarczy wspierać trzy wersje systemu: Windows 2000, Windows XP i Vistę
    - i to pokrywa zdecydowaną większość użytkowników Windows na świecie.
    Dużo mechanizmów działa identycznie od lat więc i programy/sterowniki są
    w pewnej mierze dość uniwersalne.

    A dla Linuksa jest wolna amerykanka. Kiedyś była książka "Linux hackers
    guide", traktująca właśnie o pisaniu sterowników (jeszcze w erze kernela
    2.2 i 2.4). Czy teraz wyszło coś nowszego? Konkretne pytanie: skąd
    przeciętny developer ma czerpać obecnie informacje o niskopoziomowym
    działaniu Linuxa (bez rozwiązania ostatecznego czyli czytania źródeł
    kernela)? Czyli np. jak we własnym programie "zaczaić się" na
    podłączenie urządzenia przez USB?

    Druga sprawa to program instalacyjny; powiedzmy, że wydajemy
    oprogramowanie komercyjne bez kodu źródłowego. Dla Windows wystarczy
    jeden plik .exe instalatora i każdy będzie zadowolony. A Linux? Ile
    dystrybucji tyle pomysłów - po co tak komplikować świat? Pliki .deb,
    .rpm, do tego konieczność wspierania kilku wersji biblioteki glibc.

    Czekam z utęskieniem, aż pozostaną na placu boju 2-3 dystrybucje
    instalowane u 90% linuxiarzy. A może już teraz tak jest? Ubuntu, Fedora,
    OpenSuse i dalej długo nic.

    Ale zrobił się OT i NTG...

    --
    Adam Dybkowski
    http://dybkowski.net/

    Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: