-
11. Data: 2011-04-25 11:24:17
Temat: Re: jak to jest z dieslami?
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Mon, 25 Apr 2011 10:50:42 +0200, Filip KK napisał(a):
> Podejrzewam, że nieźle by się narobiło gdybym odczekał tylko minutkę..
Noo... Twoje przekonania by legły w gruzach....
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
12. Data: 2011-04-25 11:34:45
Temat: Re: jak to jest z dieslami?
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
W dniu 2011-04-25 11:21, jerzy.n pisze:
>
> Użytkownik "Maciej Browarczyk" <m...@N...org> napisał
> w wiadomości news:ip3diq$56d$1@node2.news.atman.pl...
> 2-3 śmignięcia non
>> stop 230km/h po autostradzie w okolicach Berlina = silnik do remontu,
>> widziałem jak typa laweta ściągała a później gadałem z tunerem
>> odpowiedzialnym za ten samochód.
> No faktycznie bez głowy te niemiaszki bo pozwalają jeździć takimi
> szybkościami.Mam przyjemność czasami jeździć Adi A-6 2,7 TDI i śmigam
> ile tylko można i jakis sensacji nie widzę ...
Skoro nie widzisz różnicy między seryjnym 2,7 TDI, a mocno podłubanym
1,9 (które w serii miało pewnie ze 130KM)...
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."
-
13. Data: 2011-04-25 12:20:03
Temat: Re: jak to jest z dieslami?
Od: to <t...@a...xyz>
begin Filip KK
> Gdy przejechałem trasę 1700 km jednym ciągiem, to dla żywotności
> silnika, turbosprężarki i wszystkich układów, odczekałem 2 godziny zanim
> wyłączyłem silnik.
ROTFL!!!
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
14. Data: 2011-04-25 12:32:52
Temat: Re: jak to jest z dieslami?
Od: Maciej Browarczyk <m...@N...org>
W dniu 2011-04-25 11:21, jerzy.n pisze:
> No faktycznie bez głowy te niemiaszki bo pozwalają jeździć takimi
> szybkościami.Mam przyjemność czasami jeździć Adi A-6 2,7 TDI i śmigam
> ile tylko można i jakis sensacji nie widzę ...
Ale 1.9TDI miało seryjnie 130KM a po modyfikacjach 200KM, to 4
cylindrowiec, seryjnie nie przystosowany do jazdy z takimi prędkościami.
Co innego właśnie 2.7/3.0TDI, to już jest V6, nie jest tak wysilone jak
wyżej wymienione R4 i auto jest seryjnie przystosowane do poruszania się
z większymi prędkościami niż opisywany przeze mnie samochód.
--
Pozdrawiam,
Maciek
-
15. Data: 2011-04-25 13:29:56
Temat: Re: jak to jest z dieslami?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 25.04.2011 10:50, Filip KK pisze:
> Gdy przejechałem trasę 1700 km jednym ciągiem, to dla żywotności
> silnika, turbosprężarki i wszystkich układów, odczekałem 2 godziny zanim
> wyłączyłem silnik. Może przesadziłem, może nie. Nie wiem, ale
Ummm... Godziny? Nie miałeś czasem na myśli minut? ;)
-
16. Data: 2011-04-25 13:30:28
Temat: Re: jak to jest z dieslami?
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2011-04-25 11:06, Maciej Browarczyk pisze:
> [cut]
>
> Co to za silnik?
BMW 3.0d
-
17. Data: 2011-04-25 13:32:49
Temat: Re: jak to jest z dieslami?
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2011-04-25 11:24, Adam Płaszczyca pisze:
> Dnia Mon, 25 Apr 2011 10:50:42 +0200, Filip KK napisał(a):
>
>> Podejrzewam, że nieźle by się narobiło gdybym odczekał tylko minutkę..
>
> Noo... Twoje przekonania by legły w gruzach....
>
>
Tak jak Twoja granada?
-
18. Data: 2011-04-25 13:33:52
Temat: Re: jak to jest z dieslami?
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2011-04-25 13:29, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 25.04.2011 10:50, Filip KK pisze:
>
>> Gdy przejechałem trasę 1700 km jednym ciągiem, to dla żywotności
>> silnika, turbosprężarki i wszystkich układów, odczekałem 2 godziny zanim
>> wyłączyłem silnik. Może przesadziłem, może nie. Nie wiem, ale
>
> Ummm... Godziny? Nie miałeś czasem na myśli minut? ;)
Nie :) Dwie godziny, bo uciąłem sobie drzemkę po trasie :) I nie widzę
tu żadnego powodu do rotflowania.. Ale widzę, że jest kilku debiluf na
tej grupie.
-
19. Data: 2011-04-25 13:34:57
Temat: Re: jak to jest z dieslami?
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2011-04-25 11:23, Adam Płaszczyca pisze:
> To nie kwestia samego silnika, a tego, czy ma turbosprężarkę.
> Jeśli ma, to istotnie, po jeździe, szczególnie ostrej, warto przez chwilę
> pozwolić silnikowi popracować bez większych obciążeń, żeby się turbina
> wychłodziła, zanim zostanie unieruchomiona. Zapobiega to koksowaniu oleju w
> ułożyskowaniu tejże.
> Co do uruchamiania, to IMO przesada jest czekanie na biegu jałowym.
> Wystarczy w zupełności pamiętać, żeby przez pierwsze kilka minut nie
> obciążać silnika.
>
Wypowiedział się ten, kto jeździ granadą...
-
20. Data: 2011-04-25 14:40:39
Temat: Re: jak to jest z dieslami?
Od: Mumin <m...@T...onet.pl>
W dniu 2011-04-25 10:50, Filip KK pisze:
> Gdy przejechałem trasę 1700 km jednym ciągiem, to dla żywotności
> silnika, turbosprężarki i wszystkich układów, odczekałem 2 godziny zanim
> wyłączyłem silnik. Może przesadziłem, może nie. Nie wiem, ale
> przezornego pan bog strzeże. Prędkość podróżna dość wysoka, bo autobahn
> i inne między-krajówki. Do 180km/h zwalniałem jak jadłem kanapki i piłem
> herbatkę, a 220-240 leciałem cały czas. To nie jest zbytnio dobre dla
> diesla, ciągle taka wysoka prędkość, dlatego odczekałem 2 godziny.
> Silnik był naprawdę bardzo gorący, każdy plastik rozgrzany do 80 stopni
> :P Ale nie mam żadnych wycieków, ani żadnych problemów z silnikiem.
> Podejrzewam, że nieźle by się narobiło gdybym odczekał tylko minutkę..
> To byłoby zdecydowanie za krótko. Więc spokojnie na wolnych obrotach nie
> wyłączając silnika odczekałem 2 godzinki, ucinając sobie drzemkę. :)
>
Ja tam ekspertem nie jestem, ale IMO 2 godziny to gruba przesada. 15-20
min pewnie byłoby ok, a może i krócej.
--
Pozdrawiam,
Mumin