Użytkownik "KuFeL" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:gl2osm$833$1@inews.gazeta.pl...

> czy u mnie brzmi to rownie smiesznie???

Nie wiem czy śmiesznie , na pewno nie wniosłeś n ic nowego .... same
prawdy uniwersalne ... równie dobre tak i na pogrzeb jak i na wesele :))

abpc

do góry

> Skomentowalem, ze w tym 5 stronnicowym artykule nie ma NIC konkretnego.
> Ot, takie lanie wody. Rownie dobrze moglby to byc tekst o tym jak
> fotografowac lato.


i rzeczywiscie tak jest.
w lecie fotografujesz tak jak w zimie
rozpietosc tonalna fotografowanego obiektu tak samo w zimie jak i w
lecie moze przekraczac dynamike wejscia aparatu lub tez jej nie
przekraczac..
to cala trudnosc.
jedyna roznica - w zimie starasz sie aparat trzymac blisko ciala ,
zeby go nie przechlodzic - w lecie unikac slonca teby go nie
przegrzac.

to cala wiedza na ten temat.


XXX

do góry

syriusz pisze:
>> Trochę szkoda, bo z klasycznych zestawów około 36 zdjęć z różnych
>> imprez czy wakacji sprzed 30 lat (tak się wtedy pstrykało - jeden film
>> i do końca) pozostało po kilka ujęć. Reszta przepadła bezpowrotnie nie
>> wiadomo gdzie. A gdyby wtedy była cyfra i ktoś pomyślałby chwilę
>> całość trzymałaby się znakomicie na jednej z wielu kopii.
>
> Jeśli ktoś "pomyślał przez chwilę", to, czy to była klisza, czy obecnie
> "całość... na jednej z wielu kopii", nie ma większego znaczenia - może
> się zachować w równie dobrej formie, a w jakiej postaci - to jest tylko
> wyznacznikiem danych czasów - współczesnych lub przeszłych.

Napisano na tej grupie megabajty na temat, czy lepiej mieć jeden
oryginał na papierze/slajdzie czy dziesięć kopii cyfrowych w różnych
miejscach i nie ma sensu do tego wracać.

> Nowe czasy przyniosły jednak większy "szum" w nośnikach - "szum",
> którego tak bardzo boją się "cyfromaniacy" ;)
> Kiedyś z tych 36 klatek - 30 było naprawdę wartościowych.

Bzdura, to takie same knoty tylko w ich tle jest komuna, a na pierwszym
planie dzieci, które dziś są siwe - oto cała wartościowość tych zdjęć.

> Dziś te 30 wartościowych musimy wygrzebać z 10 tysięcy(!) zdjęć
> bezmyślnie trzepanych cyfrakiem na wakacjach... ;)

Mam na strychu całą walizkę, kilka tysięcy slajdów gościa, który dostał
moje mieszkanie z przydziału powojennego i zeszło się mu kilkanaście lat
temu. To bardzo dobry technicznie i kompozycyjnie materiał (gość był
partyjna szycha, jeździł po świecie i miał zachodzie materiały), na
którym kompletnie nic nie ma - mnóstwo wycieczek zagranicznych tak
umiejętnie zrobionych, że mogłyby być pstryknięte ja jakimś
socjalistycznym osiedlu w dowolnym polskim mieście.

''Bezmyślnie trzepał analogiem na wakacjach''.

> Ot, wzrósł poziom szumów wraz z postępem technologii... ;-)

Oraz niesamowicie wzrosła jakość techniczna i potencjał trwałości.

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/umiera się tylko raz/

do góry

j...@a...at pisze:
> to cala wiedza na ten temat.

Cała twoja wiedza, dodaj :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/lubię ciszę i spokój; marzę o małym domku pomiędzy cmentarzem, a kostnicą/

do góry

KuFeL pisze:

> Tetrabajty do kosza...

Tak jak pieluchy tetrowe :P

PS. Terabajty

--
bans

do góry

Użytkownik "Janko Muzykant" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gl3ua3$cm2$2@news.wp.pl...
> j...@a...at pisze:
>> to cala wiedza na ten temat.
>
> Cała twoja wiedza, dodaj

No dobra, kto wiec odpowie " profesjonalnie " na to pytanie ? Jak
fotografowac (w) zimie(ę)? Moze krótki spis podstawowych zasad, taki dekalog
dla matołków - posiadaczy cyfrowych kompaktów.
Byłbym bardzo dzwięczny.

do góry

abpc pisze:
> Użytkownik "KuFeL" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:gl2osm$833$1@inews.gazeta.pl...
>
>> czy u mnie brzmi to rownie smiesznie???
>
> Nie wiem czy śmiesznie , na pewno nie wniosłeś n ic nowego .... same
> prawdy uniwersalne ... równie dobre tak i na pogrzeb jak i na wesele :))
>
trudno ameryke odkryc... dobrze prznajmniej ze glupot nie pisze. Mam
przynajmniej taka nadzieje...

Pzdr,
KuFeL
--
gg:71218 / http://kufel.bloog.pl
http://www.zachody.pl / skype:kufel78

do góry

On 20 Jan., 10:13, "gazu" <b...@w...pl> wrote:
> Użytkownik "Janko Muzykant" <j...@w...pl> napisał w
wiadomościnews:gl3ua3$cm2$2@news.wp.pl...
>
> > j...@a...at pisze:
> >> to cala wiedza na ten temat.
>
> > Cała twoja wiedza, dodaj
>
> No dobra, kto wiec odpowie " profesjonalnie " na to pytanie ? Jak
> fotografowac (w) zimie(ę)? Moze krótki spis podstawowych zasad, taki dekalog
> dla matołków - posiadaczy cyfrowych kompaktów.
> Byłbym bardzo dzwięczny.

tak jak przez caly rok

w aparacie nastawiasz 4 parametry:
odleglosc
szas
pszyslone
czulosc.
( czasem piatym parametrem jest ogniskowa )

wybor ktoregokolwiek z tych parametrow nie zalezy od pory roku.
Zalezy od warunkow oswietleniowych

zarowno w zimie mozesz miec takie same warunki oswietleniowe jak w
lecie , moga tez byc rozne.

sceny ze sniegiem charakteryzuja sie olbrzymia rozpietoscia tonalna
przekraczajaca w sloncu dynamike aparatu
podobnie jak np w lecie sceny na plazy pokrytej zlocistym piaskiem.

nic sie nie zmienia poza wplywem tamperatury ( bateria wytrzymuje
krocej , mozliwosc wykroplenia pary wodnej w obiektywie itp. ).

W zimie mozesz miec zarowno sceny b kontrastowe jak i o oswietleni b
miekkim ( mgla chmury).

TYLE.
Pytajac jak robic zdjecia pytaj sie zawsze o rozpietosc tonalna
fotografowanego motywu ( tak samo w lecie jak i w zimie). Obsluga
aparatu zarowno w zimie jak i latem jest prostsza od obslugi cepa.
Ludzki mozg normalnego umyslowo czlowieka radzi sobie z wyborem 4-rech
parametrow.

XXX

do góry

gazu pisze:

> No dobra, kto wiec odpowie " profesjonalnie " na to pytanie ? Jak
> fotografowac (w) zimie(ę)? Moze krótki spis podstawowych zasad, taki
> dekalog dla matołków - posiadaczy cyfrowych kompaktów.

W księdze XVI przygód Tytusa, Romka i A'Tomka (to ta, w której Tytus
zostaje dziennikarzem) jest kilka klatek dotyczących tego tematu ;)

Cytat z pamięci:

Romek udając, że kąpie się w przerębli: "Rób szybciej te zdjęcia, bo się
przeziębię!"

A'Tomek: "Nie zdążysz, fotografuję z migawką 1/125s"

;)


--
bans

do góry

On 20 Jan., 10:28, j...@a...at wrote:
> On 20 Jan., 10:13, "gazu" <b...@w...pl> wrote:
>
> > Użytkownik "Janko Muzykant" <j...@w...pl> napisał w
wiadomościnews:gl3ua3$cm2$2@news.wp.pl...
>
> > > j...@a...at pisze:
> > >> to cala wiedza na ten temat.
>
> > > Cała twoja wiedza, dodaj
>
> > No dobra, kto wiec odpowie " profesjonalnie " na to pytanie ? Jak
> > fotografowac (w) zimie(ę)? Moze krótki spis podstawowych zasad, taki dekalog
> > dla matołków - posiadaczy cyfrowych kompaktów.
> > Byłbym bardzo dzwięczny.
>
> tak jak przez caly rok
>
> w aparacie nastawiasz 4 parametry:
> odleglosc
> szas
> pszyslone
> czulosc.
> ( czasem piatym parametrem jest ogniskowa )
>
> wybor  ktoregokolwiek z tych parametrow nie zalezy od pory roku.
> Zalezy od warunkow oswietleniowych
>
> zarowno w zimie mozesz miec takie same warunki oswietleniowe jak w
> lecie , moga tez byc rozne.
>
> sceny ze sniegiem charakteryzuja sie olbrzymia rozpietoscia tonalna
> przekraczajaca w sloncu dynamike aparatu
> podobnie jak np w lecie sceny na plazy pokrytej zlocistym piaskiem.
>
> nic sie nie zmienia poza wplywem tamperatury ( bateria wytrzymuje
> krocej , mozliwosc wykroplenia pary wodnej w obiektywie itp. ).
>
> W zimie mozesz miec zarowno sceny b kontrastowe jak i o oswietleni b
> miekkim ( mgla chmury).
>
> TYLE.
> Pytajac jak robic zdjecia pytaj sie zawsze o rozpietosc tonalna
> fotografowanego motywu ( tak samo w lecie jak i w zimie). Obsluga
> aparatu  zarowno w zimie jak i latem jest prostsza od obslugi cepa.
> Ludzki mozg normalnego umyslowo czlowieka radzi sobie z wyborem 4-rech
> parametrow.
>
> XXX

sorry
przyslone
i zeby uprzedzic watpliwosci ale to chyba oczywiste wybor odleglosci i
ogniskowej nie zaleza od warunklow oswietleniowych.

XXX

do góry