-
21. Data: 2010-09-08 13:24:32
Temat: Re: escort czy astra.
Od: Artur Frydel <a...@g...com>
Day Tue, 07 Sep 2010 09:40:38 +0200, IDOC wrote:
> Celuj w 1998 z produkcji w Belgii albo Niemcowni. 1999-2000 to montaż w
> Płońsku i większe problemy.
O, dzięki. O takie porady mi chodziło :)
--
Artur 'bzyk' Frydel
Lataj LOTem to zobaczysz.
-
22. Data: 2010-09-08 13:42:07
Temat: Re: escort czy astra.
Od: Mirek Ptak <n...@n...pl>
Dnia 2010-09-08 13:23, *Artur Frydel* napisał, a mnie coś podkusiło,
żeby odpisać:
> Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
> Wiadomo - przy tak starych autach trzeba patrzeć na egzemplarz, i na to
> gdzie rdzewieje :) Przychylam się ku Fordowi, bo lubię tą markę. Ktoś
> powyżej poleca Xsarę lub Peuegota 306. Jakie są wady tych modeli?
>
Moja misja trwa ;)
Oto fragment z posta (
http://groups.google.pl/group/pl.misc.samochody/msg/
fd5f20e26af05134?hl=pl
), który tu kiedyś popełniłem:
====
Pierwsza była Xsara II '03 z Asistance, którą jeździłem 8 dni. Samochód
jako taki nie był mi obcy - szwagier ma Xsarę I, ale nie jeździłem nią
zbyt wiele. Tą przejeździłem około 1000km i muszę powiedzieć, że
wszystkie najgorsze opinie jakie słyszałem (i czasami sam opowiadałem
;) ) znalazły swoje odbicie w tym samochodzie.
Zacznę od "wygodnych" foteli - pierwszy raz jak usiadłem na fotelu
kierowcy to myślałem, ze jest zepsuty (zapadnięty) na szczęście(?) tak
nie było - po prostu gąbka użyta do jego produkcji jest tak miękka, że
bardzo mocno sie zapada. Regulacja wysokości fotela pozwoliła mi
podnieść nieco mój przyciężki :) tyłek do wysokości jaką lubię (mam 182
cm wzrostu a regulacja w górę juz się kończyła - co się tam by działo
gdybym miał 160 cm?? :) ). Pora przyszła na oparcie, które z zewnątrz
wygląda całkiem nieźle - wyprofilowane, porządne "trzymanie boczne" i
zagłówek. Niestety te wyprofilowanie oparcia okazało się być zrobione
z tej samej gąbki co siedzisko bez żadny "podpieraczy" z boku, przez
co oczywiście żadnego trzymania bocznego tych oparć nie ma.
Teraz zawieszenie - jest OK :) do czasu, wyboje ładnie wybiera,
prawie przelatuje nad leżącymi policjantami (do pewnej wysokości
oczywiście i jest dosyć ciche (w porównaniu do Astry), ale kolega, który
nią jechał jak zmieniałem Xsarę na Seicento i rozpędził sie troszkę
(ja wtedy jeszcze świeżo po wypadku nie przekraczałem 100km/h)
powiedział, że strach tym jechać bo auto samo wybiera kierunek -
buja i "tańcuje" na drodze (sam jeździ Seicento, więc też nie mistrzem
trakcji).
Całość wnętrza (poza kierownicą) strasznie plastikowa i twarda - od
razu kojarzy się z marną jakością, choć musze przyznać że spodziewałem
się większych trzasków i skrzypienia - nie było źle - słychać to było
tylko na większych wybojach jak już zawieszenie sobie nie radziło.
Silnik całkiem OK - 1.4 75KM, w kabinie cicho do około 4000 rpm a nawet
potem ten hałas nie jest zbyt dokuczliwy - w astrze przy tych obrotach
mam głośniej. Audio nie sprawdziłem, bo go nie było :).
Sporo miejsca w środku na szerokość, choć miałem dziwne wrażenie, że ta
szerokość bierze się bardziej z cienkich boczków drzwi, a między
fotelami jest tak samo wąsko jak w Astrze.
Kilka innych spraw mnie w Xsarze irytowało, ale w większości polegało to
na innych przyzwyczajeniach z Opla niż z rzeczywistego braku ergonomii
np. pokrętła na przełącznikach kierunkowskazów i wycieraczek, przyciski
od szyb na konsoli środkowej, wielki kluczyk z często niedziałającym
(i niepotrzebnym) otwieraniem klapy bagażnika przez centralny zamek itp.
Na koniec opisu Xsary najgorsze - konsola środkowa - nie wiem jak
użytkownicy Xsar sobie z tym radzą (zapytałem szwagra - powiedział, że
da się przyzwyczaić). Chodzi mi o to, że kończy się ona wcześniej
(głębiej) i jest dosyć ostro wyprofilowana, przez co prawa noga opiera
się o jej kant łydką trochę pod kolanem - dzisiaj już mnie to nie boli,
ale przez ponad tydzień po oddaniu tego samochodu po dotknięciu tej
okolicy czułem ból.
=====
Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++
-
23. Data: 2010-09-08 13:51:07
Temat: Re: escort czy astra.
Od: BearBag <c...@g...com>
>
> Żaden. To fatalny wybór. Astra będzie już rdzewieć tu i ówdzie a do Escorta
> bałbym się wsiadać, tam rdzewieją na wylot nawet podłużnice.
> Lepszym wyborem będzie Brava/Marea lub Xsara/306. Nie dość że w niczym nie
> ustępują Oplowi i Fordowi (ani prestiżem ani jakością wykonania ani
> awaryjnością) to nie będzie to w ogóle rdzewiało.
OMG, brava i marea nie rdzewieją ? Gdzies ty widział takie auta bez
rdzy. Wszystko poniżej 2000r jest jedzone przed rudą.
Najpopularniejsze miejsca to łączenie błotnikow ze zderzakami, progi,
podłoga i doły drzwi. Oczywiście także tylne łączenia błotników z
progiem ale to norma w kazdym aucie.
-
24. Data: 2010-09-08 13:58:37
Temat: Re: escort czy astra.
Od: krzysiek82 <o...@c...pl>
W dniu 2010-09-08 12:18, choczsz pisze:
> Marea to powinno byc to samo co Brava. U mnie w Bravie rocznik 97 nie
> ma sladu rdzy nigdzie, nawet na obtartym od 2 lat (i 2 zim) narozniku
> do golego ocynku.
a zaglądałeś do profili?
Wiec stawiam, ze te Maree zardzewiale byly jednak
> naprawiane blacharsko (co sie laczy ze zdzieraniem powlok
> lakierniczych i ocynku do golej stali).
niestety też myślałem o marei oglądałem auta które nie były bite a
korozja była. Np podłoga to najbardziej czuły element w tych autach.
--
krzysiek82
-
25. Data: 2010-09-08 14:02:25
Temat: Re: escort czy astra.
Od: krzysiek82 <o...@c...pl>
W dniu 2010-09-08 13:23, Artur Frydel pisze:
Przychylam się ku Fordowi, bo lubię tą markę. Ktoś
> powyżej poleca Xsarę lub Peuegota 306. Jakie są wady tych modeli?
>
to wad wyróżniających je na tle konkurencji to jest tylne zawieszenie.
Naprawa belki ok 700-1000zł jak padnie całkowicie, trochę delikatne
rozwiązanie. Więc przy zakupie trzeba sprawdzić czy koła tylne są w
pozycji | | a nie / \ Oczywiście nie jest tak, że te auta nie korodują
ale prawdą jest fakt, że są sporo bardziej odporne na korozję niż np
fiaty, fordy, ople z podobnych roczników.
--
krzysiek82
-
26. Data: 2010-09-08 14:04:30
Temat: Re: escort czy astra.
Od: krzysiek82 <o...@c...pl>
W dniu 2010-09-08 13:51, BearBag pisze:
> OMG, brava i marea nie rdzewieją ? Gdzies ty widział takie auta bez
> rdzy. Wszystko poniżej 2000r jest jedzone przed rudą.
> Najpopularniejsze miejsca to łączenie błotnikow ze zderzakami, progi,
> podłoga i doły drzwi. Oczywiście także tylne łączenia błotników z
> progiem ale to norma w kazdym aucie.
faktycznie 1 na milion egzemplarzy może się trafić bez widocznej rudej,
niestety ja przejrzałem całą masę aut i niestety prawda jest taka, że
ruda je wcina aż miło :) można powiedzieć, że to auta ekologiczne same
się utylizują ;D
--
krzysiek82
-
27. Data: 2010-09-08 14:09:08
Temat: Re: escort czy astra.
Od: krzysiek82 <o...@c...pl>
W dniu 2010-09-07 09:40, IDOC pisze:
> Bierz co znajdziesz w lepszym stanie. Teraz szukałbym Escorta Kombi Ghia
> z silnikiem 1,8 albo 2.0 i ładował w to gaz. Ew podobna Astra :)
>
a 1.8 to nie jest zetec przypadkiem który nie lubi gazu?
--
krzysiek82
-
28. Data: 2010-09-08 14:30:51
Temat: Re: escort czy astra.
Od: IDOC <i...@i...com>
On 2010-09-08 14:09, krzysiek82 wrote:
> W dniu 2010-09-07 09:40, IDOC pisze:
>> Bierz co znajdziesz w lepszym stanie. Teraz szukałbym Escorta Kombi Ghia
>> z silnikiem 1,8 albo 2.0 i ładował w to gaz. Ew podobna Astra :)
>>
>
> a 1.8 to nie jest zetec przypadkiem który nie lubi gazu?
>
1.6, 1.8, 2.0 montowane w ESCORT-ach to Zetec-i starszego typu. Mój 1.6
przejechał 100kkm na gazie bez problemu, obecna właścicielka zrobiła
kolejne 50kkm :)
Najfajniej się jeździ RS2K 150KM ale w kombi było ich bardzo mało. Do
tego ten silnik się bardzo dobrze gazuje. Niestety jego naprawy są
drogie bo to unikat.
Jeśli chodzi o ZETEC-ki dopiero wersja montowana w Focusie miała problem
z wypalaniem gniazd zaworowych (poprawiono to w wersji po 2000 roku).
Pozdrawiam
IDOC
-
29. Data: 2010-09-08 14:46:23
Temat: Re: escort czy astra.
Od: krzysiek82 <o...@c...pl>
W dniu 2010-09-08 14:30, IDOC pisze:
> On 2010-09-08 14:09, krzysiek82 wrote:
>> W dniu 2010-09-07 09:40, IDOC pisze:
>>> Bierz co znajdziesz w lepszym stanie. Teraz szukałbym Escorta Kombi Ghia
>>> z silnikiem 1,8 albo 2.0 i ładował w to gaz. Ew podobna Astra :)
>>>
>>
>> a 1.8 to nie jest zetec przypadkiem który nie lubi gazu?
>>
> 1.6, 1.8, 2.0 montowane w ESCORT-ach to Zetec-i starszego typu. Mój 1.6
> przejechał 100kkm na gazie bez problemu, obecna właścicielka zrobiła
> kolejne 50kkm :)
a mój 1.6 z 93roku sprawiał, że gazownicy odmawiali montażu gazu właśnie
z powodu gniazd zaworowych i trzonków zaworów. Dlatego też ojciec
jeździł nim co tydzień do Niemiec pełen irytacji, bo gdyby się dało
założyć gaz to by sporo zaoszczędził. Ale fakt faktem po 500tyś ponad
przebiegu jaki nim zrobił silnik sprawował się bardzo dobrze, zresztą to
jedyna trwała rzecz w tym aucie była.
> Jeśli chodzi o ZETEC-ki dopiero wersja montowana w Focusie miała problem
> z wypalaniem gniazd zaworowych (poprawiono to w wersji po 2000 roku).
Mam zgoła inne informacje, a to że się da przejechać jednemu nie
oznacza, że kilku innych nie będzie miało problemów takie moje zdanie.
--
krzysiek82
-
30. Data: 2010-09-08 15:16:47
Temat: Re: escort czy astra.
Od: Piotr Jurczak <p...@p...pl>
W dniu 2010-09-08 13:23, Artur Frydel pisze:
> Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.
> Wiadomo - przy tak starych autach trzeba patrzeć na egzemplarz, i na to
> gdzie rdzewieje :) Przychylam się ku Fordowi, bo lubię tą markę. Ktoś
> powyżej poleca Xsarę lub Peuegota 306. Jakie są wady tych modeli?
>
Witam
306 kombi jeżdzę rok, przed zakupem testowałem różne samochody (rocznik
99 - 2000, astry f, g, eskort, mondeo mk2, nubira. Zdecydowanie
najlepiej prowadziło mi się mondeo mk2 i astra g, zdecydowanie gorzej
astra f i escort, na samym końcu bezapelacyjnie nubira. Zresztą wszystko
porównywałem do astry f jaką miałem wcześniej. Peugeota 306 nie brałem
pod uwagę, ale przejechałem się i wiedziałem że to jest to. Trzymanie
drogi, wchodzenie w zakręty i zawieszenie były o niebo lepsze niż w
astrze f i eskorcie. Po Oplu zdecydowany plus za ocynk, moja 306 miała
kilka obtarć do blachy (nie wiem od kiedy) i do tej pory nie tam śladu
rdzy (nie robiłem zaprawek). Ruda wyłazi w jednym miejscu spod szpachli.
Silnik 1.6 89km w porównaniu do oploskiego 1.4 82km jakiś taki nijaki. W
astrze równomierniej rozłożony moment, bardziej elastyczny. Przez rok w
306 padł mi tylko klakson (rocznik 99), oleju nie bierze, poziom
utrzymuje się 28tys km, co w oplu było nie do pomyślenia. Jest
zwrotniejszy niż astra f. Co do obsługi można się przyzwyczaić, ale
przesiadka z opla jest początkowo bolesna. Według mnie 306 jest lepsza
od astry f, chociaż ma kilka dziwnych patentów. Jeśli jednak zdecydujesz
się na astrę poszukaj silnika 8 zaworowego, mój miał 350 tys na liczniku
jak ją sprzedałem i żadnych problemów. Z 16 zaworowymi bywa różnie
(kłopoty z egr czy czujnikiem położenia wału) no i więcej oleju piją.
Pozdrawiam