-
51. Data: 2017-03-09 10:54:06
Temat: Re: dziwny problem
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> wrote:
> U mnie jest tylko taki problem że intensywnie uzywam pieca rownież w
> lecie (grzeje basen) więc przekaźnik ma jakieś 3x szybsze zuzycie. Za
> pierwszym razem jak się popsuł wymieniłem na identyczny. Potem na
> lepszy.
Nikt się w razie czego do tego nie przyczepi (że to ingerencja, więc
unieważnia pieczątki)?
> Czekam co dalej. Pozostał być może jakiś softstart do silnika może ale
> nie wiem czy pomoże na żywotnośc silnika bo rozpinanie to chyba zawsze
> łuk pociągnie.
A może gasik RC na stykach?
--
http://www.chmurka.net/
-
52. Data: 2017-03-09 10:56:34
Temat: Re: dziwny problem
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Dariusz Dorochowicz <_...@w...com> wrote:
>> PS; oczywiście oprogramowanie wykorzystuje watchdogi. Ale
>> to niestety nie jest zabezpieczenie przed nietypowymi zachowaniami
>> programu - nie zapewnia bezpieczeństwa.
>
> Bo pewnie masz watchdogi programowe? A to trzeba dać hardware. Jak
> najprostszy.
Hmm, ja założyłem że chodzi o hardware'owe (np. WDT w AVR), a nietypowe
zachowania programu to po prostu błąd, który będzie machał liniami
przekaźnika za długo, ale program nie będzie wisiał i będzie resetował
WDT.
> Piszesz o jakimś niebezpieczeństwie. Może podchodzisz do tematu z
> niewłaściwej strony? Jedna z zasad zabezpieczeń zapalników bomb
> lotniczych mówi, że zabezpieczenia muszą wykorzystywać różne zjawiska
> fizyczne (opór powietrza, bezwładność itd).
Kiedyś czytałem, że w windach jest tak samo - np. hamulec mechaniczny,
który włącza się, gdy winda spada za szybko.
--
http://www.chmurka.net/
-
53. Data: 2017-03-09 11:02:07
Temat: Re: dziwny problem
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
sundayman <s...@p...onet.pl> wrote:
>> Jest jakieś zabezpieczenie przed zrobieniem literówki przez obsługę?
>
> To jest zmiana via menu oprogramowania - oczywiście nie da się ustawić
> źle.
Tzn. ustawiają w menu coś, co wpływa m.in. na ten czas? No to OK.
>> Ciężko będzie zabezpieczyć procesor. Zabezpieczyłbym przekaźnik. Niech
>> układ czasowy, osobny, sprawdza czas działania przekaźnika i jeśli ten
>> czas jest przekroczony, to robi jakąś czynność (wszczyna alarm, odcina
>> drugi przekaźnik, zwiera zasilanie, ...).
>
> I tutaj trafiasz w sedno. Dziś w nocy wymyśliłem chyba rozwiązanie.
> Otóż - niech "na zewnątrz" MCU będzie licznik. Do jego zapisania
> niezbędne jest użycie określonego "hasła", albo numeru układu -
> powiedzmy - jakaś magistrala szeregowa. Żeby nie było możliwe ustawienie
> i odpalenie tego licznika przypadkowo.
>
> Sam licznik sprzętowo ograniczony do max. dopuszczalnego czasu.
Też dobry pomysł. Będzie to drugi MCU, jakiś licznik na TTL-ach, czy coś
jeszcze innego?
> 1) MCU zapisuje wymagany czas
> 2) odpala odliczanie w dół
> 3) sam MCU również odlicza czas
>
> Jeżeli wszystko jest OK, i MCU prawidłowo odliczy czas - zatrzyma
> zewnętrzny licznik.
>
> Jeżeli zaś ten zewnętrzny timer dojdzie "do zera" - znaczy MCU jest w
> krzakach, wtedy reset, telefon na policję itp itd.
Czyli taki zewnętrzny watchdog dla samego przekaźnika z dodatkową funkcją
wszczynania alarmu.
> Oczywiście timer hardwareowy zrobiony tak, żeby MCU mógł przetestować
> jego działanie.
Przetestować, czyli celowo poczekać, aż czas upłynie? Nie będzie musiał
wtedy odłączać funkcji alarmu? A jeśli będzie - co jeśli odłączy podczas
pracy, bo program pójdzie w krzaki?
--
http://www.chmurka.net/
-
54. Data: 2017-03-09 11:12:21
Temat: Re: dziwny problem
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
sundayman <s...@p...onet.pl> wrote:
> Tego się prosto nie da zrobić, bo to co "leci" przez ten przekaźnik, to
> jest zasilanie silnika , z użyciem PWM oczywiście regulacja jest
> real-imte, czyli zmienna w czasie, zależna od wielu czynników.
>
> Zatem i realna moc dostarczana na "wyjściu" jest zmienna.
Jest zmienna, ale nie jest zerowa - może wystarczy do odpalenia drugiego
przekaźnika, który dostarczy stałą moc do czujnika bimetalicznego?
--
http://www.chmurka.net/
-
55. Data: 2017-03-09 11:13:35
Temat: Re: dziwny problem
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
slawek <f...@f...com> wrote:
>> Itd. Nie zawsze się da.
>
> Bimetaliczny, czyli bimetal z własną grzałką. Gdy płynie za duży prąd
> za długo to rozłącza. Stosowane w bezpiecznikach automatycznych.
> Wadą: zużycie energii.
Tak, to też ma sens. Pralki zdaje się tak mają. Wyciągasz wtyczkę podczas
prania, a drzwiczki jeszcze trochę trzymają. Czemu tak to zrobili - nie
mam pojęcia, ale pewnie jest jakieś uzasadnienie.
--
http://www.chmurka.net/
-
56. Data: 2017-03-09 11:15:04
Temat: Re: dziwny problem
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Dariusz Dorochowicz <_...@w...com> wrote:
> No to nie zostaje niż innego jak parę zewnętrznych watchdogów odpalanych
> z różnych miejsc w programie. Plus na wszelki wypadek jeden na samym
> przekaźniku, ale to jako dodatkowy - ostateczny, chociaż też nie
> całkiem, bo wystarczy że na chwilę będzie przerwa no i załączenie z
> powrotem.
No właśnie, to kolejny problem - czy może być tak, że jak układ ma
pracować np. 60 sekund, a przy 120 zaczyna się problem, to częsta praca
przez 110 sekund (niewykrywana przez ten układ) też doprowadzi do wypadku?
--
http://www.chmurka.net/
-
57. Data: 2017-03-09 11:19:22
Temat: Re: dziwny problem
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
sundayman <s...@p...onet.pl> wrote:
> Ni chuja :)
> Ten silnik napędza cosik, co jak za długo pracuje (dużo za długo) , może
> w dość odległej konsekwencji spowodować wypadeczek. Nie musi. Może -
> jeżeli się zbiegnie parę wyjątkowo pechowych czynników. To nawet od
> pogody może zależeć...
Hmm, czyli coś po prostu ulega wtedy zmęczeniu / naprężeniom większym, niż
przewidziane, i generalnie nic się od razu nie dzieje, ale materiał się
osłabia, aż w końcu, za którymś razem (nawet podczas normalnej pracy) może
puścić?
Przyznam że mocno mnie intryguje, co to jest, ale rozumiem NDA :)
> Oczywiście, w ślad za pracą silnika zmieniają się w układzie różne tam
> parametry - ale one same w sobie nic nie znaczą. Czyli nie ma
> przełożenia - jakiś parametr = problem.
A jest jakiś parametr, który zmienia się do pewnej wartości w momencie,
gdy silnik pracuje za długo, ale nigdy nie osiąga tej wartości podczas
normalnej pracy? Jeśli tak to podpiąłbym się właśnie pod ten parametr.
Wtedy nawet jak przekaźnik się sklei, albo ktoś podłączy silnik na krótko,
to i tak problem będzie wykryty.
Tak samo jak bezpiecznik termiczny na zasilaniu ekspresu do kawy,
przypięty do grzałki. Ona ma swój termistor i podczas normalnej pracy ten
termistor rozłącza grzałkę (tak naprawdę układ elektroniczny rozłącza ją
triakiem na podstawie tego czujnika), ale jak to zawiedzie, to grzałka
nagrzeje się do 160 stopni i bezpiecznik termiczny rozłączy całość już na
stałe. Nie ma tam pomiaru napięcia grzałki ani alarmu, że grzałka grzeje
dłużej niż powinna - jest pomiar wielkości fizycznej.
--
http://www.chmurka.net/
-
58. Data: 2017-03-09 13:41:13
Temat: Re: dziwny problem
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Adam Wysocki" <g...@s...invalid> napisał w wiadomości
news:14TdatuooI7vhNv8%gof@news.chmurka.net...
> slawek <f...@f...com> wrote:
> Tak, to też ma sens. Pralki zdaje się tak mają. Wyciągasz wtyczkę podczas
> prania, a drzwiczki jeszcze trochę trzymają. Czemu tak to zrobili - nie
> mam pojęcia, ale pewnie jest jakieś uzasadnienie.
Przecież blokada nie ostygnie od razu...
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
-
59. Data: 2017-03-09 13:48:45
Temat: Re: dziwny problem
Od: Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_>
W dniu 2017-03-09 o 11:19, Adam Wysocki pisze:
> sundayman <s...@p...onet.pl> wrote:
>
>> Ni chuja :)
>> Ten silnik napędza cosik, co jak za długo pracuje (dużo za długo) , może
>> w dość odległej konsekwencji spowodować wypadeczek. Nie musi. Może -
>> jeżeli się zbiegnie parę wyjątkowo pechowych czynników. To nawet od
>> pogody może zależeć...
>
> Hmm, czyli coś po prostu ulega wtedy zmęczeniu / naprężeniom większym, niż
> przewidziane, i generalnie nic się od razu nie dzieje, ale materiał się
> osłabia, aż w końcu, za którymś razem (nawet podczas normalnej pracy) może
> puścić?
>
> Przyznam że mocno mnie intryguje, co to jest, ale rozumiem NDA :)
Mnie trochę też, ale sam też nie powiem nad czym teraz siedzę.
>> Oczywiście, w ślad za pracą silnika zmieniają się w układzie różne tam
>> parametry - ale one same w sobie nic nie znaczą. Czyli nie ma
>> przełożenia - jakiś parametr = problem.
>
> A jest jakiś parametr, który zmienia się do pewnej wartości w momencie,
> gdy silnik pracuje za długo, ale nigdy nie osiąga tej wartości podczas
> normalnej pracy? Jeśli tak to podpiąłbym się właśnie pod ten parametr.
> Wtedy nawet jak przekaźnik się sklei, albo ktoś podłączy silnik na krótko,
> to i tak problem będzie wykryty.
No to wyobraź sobie sterownik świateł na skrzyżowaniu. Ja już stałem
parę minut na czerwonym aż się sterownik zresetował i zaczął normalnie
działać, tzn puszczać na zmianę, a nie ciągle tylko jeden kierunek. Ale
już byłem bliski ruszenia jak tylko droga się zwolni.
Masz zależność od mnóstwa parametrów, a żaden z nich niczego konkretnego
nie powoduje i nie da się określić żadnego sensownego parametru (poza
czasem zadziałania, a i z tym bywa różnie). Czas możesz mieć zależny od
ruchu na ulicy, pory dnia itd. Z kolei czas po którym kierowcy zaczną
ignorować sygnalizacje zależy od np pogody, pory dnia, tego co dopiero w
radio mówili, ile kawy poszło przed wyjazdem itd...
Pozdrawiam
DD
-
60. Data: 2017-03-09 13:58:24
Temat: Re: dziwny problem
Od: Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_>
W dniu 2017-03-09 o 10:56, Adam Wysocki pisze:
> Dariusz Dorochowicz <_...@w...com> wrote:
>
>>> PS; oczywiście oprogramowanie wykorzystuje watchdogi. Ale
>>> to niestety nie jest zabezpieczenie przed nietypowymi zachowaniami
>>> programu - nie zapewnia bezpieczeństwa.
>>
>> Bo pewnie masz watchdogi programowe? A to trzeba dać hardware. Jak
>> najprostszy.
>
> Hmm, ja założyłem że chodzi o hardware'owe (np. WDT w AVR), a nietypowe
> zachowania programu to po prostu błąd, który będzie machał liniami
> przekaźnika za długo, ale program nie będzie wisiał i będzie resetował
> WDT.
Jego sprzętowość jest taka sobie. Teraz już nie pamiętam dokładnie, ale
jeżeli stanie zegar systemowy to tu może być problem z odliczaniem
czasu. Nie mówiąc i tym, że jeżeli wyładowanie może przestawić bity, to
może też przestawić bity odpowiedzialne za włączenie watchdoga. Dlatego
powinna tu być co najmniej inna struktura, najlepiej oparta na układzie
RC bez licznika i podłączona do sprzętowego resetu procka.
>> Piszesz o jakimś niebezpieczeństwie. Może podchodzisz do tematu z
>> niewłaściwej strony? Jedna z zasad zabezpieczeń zapalników bomb
>> lotniczych mówi, że zabezpieczenia muszą wykorzystywać różne zjawiska
>> fizyczne (opór powietrza, bezwładność itd).
>
> Kiedyś czytałem, że w windach jest tak samo - np. hamulec mechaniczny,
> który włącza się, gdy winda spada za szybko.
Ogólnie tak powinno się robić, o ile tylko można.
Pozdrawiam
DD