-
151. Data: 2017-03-17 15:23:30
Temat: Re: dziwny problem
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Adam Wysocki" <g...@s...invalid> napisał w wiadomości
news:45Tdbjfc0I7vhNv8%gof@news.chmurka.net...
>> W rzeczy samej. Lina robi halt, kabina sobie jeszcze leci pociągając
>> dżwignię, która podciąga kliny tak, że wchodzą między prowadnice w szybie
>> i
>> nie pomnę, jak to się nazywa, uchwyty na kabinie, klinując ją w bezruchu.
>
> Nagłe szarpnięcie i kabina stoi... jak się potem taką kabinę uwalnia?
Podciągnięciem do góry o kawałek, pytałem konserwatora, to mi tak
powiedział.
> Hmm, gdzieś słyszałem o okładzinach, takich jak w hamulcach bębnowych, i z
> jakiegoś powodu ubzdurało mi się, że to jest w kabinie.
Są w miejscu sztywnych klinów, dla wind powyżej 0.75 m/s. Zatrzymują kabinę
z pewnym poślizgiem.
> Cyka cyka, w starych Zrębach cyka 3x na piętro, domyślam się że pierwsze
> cyknięcie pojawia się po ruszeniu kabiny i przełącza z jazdy wolnej na
Od razu startuje na szybko, cykanie, to impulsy nadające automatyce sygnały
o położeniu kabiny.
> szybką (rozbieg), kolejne (po trzy na piętrach pośrednich) nic nie robią,
> a podczas dojazdu do piętra docelowego pierwsze powoduje przełączenie z
> jazdy szybkiej na wolną (dojazd), a drugie zatrzymanie kabiny (bo jest
> na wysokości drzwi).
Najpewniej tak.
>> Podobnie np. PZU (czy inna firma), jeśli zjara się mieszkanie, wyjdzie,
>> że
>> instalacja elektryczna, a bezpiecznik nie był właściwy, to mogą płakać,
>> gdy
>> przyjdzie do płacenia.
>
> No właśnie. W interesie firm ubezpieczeniowych nie jest płacić.
Ale też zachować choć resztki dobrego wizerunku, by to do nich klienci
przychodzili, nie do konkurencji.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
-
152. Data: 2017-03-17 16:55:15
Temat: Re: dziwny problem
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Adam Wysocki" napisał w wiadomości
HF5BS <h...@...pl> wrote:
>>>> Raczej w maszynowni. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że hamulec ma
>>>> pokonać
>>>> siłę napędową silnika.
>>
>>> IMO musi. Inaczej w przypadku zwarcia w sterowaniu silnika hamulec
>>> by nie
>>> zadziałał.
>
>> W sumie to zawsze jest wyścig policjanci-złodzieje, także w
>> technice.
>Czy ja wiem... zabezpieczenia powinny być silniejsze, niż to, przed
>czym
>zabezpieczają. Hamulce w samochodzie też z łatwością pokonują silnik.
Bo masz silnik 50KM a nie 250KM :-)
Jest nawet taka technika jazdy - LFB, Left foot braking, kiedy
wciskasz naraz gaz i hamulec.
J.
-
153. Data: 2017-03-17 18:26:18
Temat: Re: dziwny problem
Od: "HF5BS" <h...@...pl>
Użytkownik "Adam Wysocki" <g...@s...invalid> napisał w wiadomości
news:48TdbjfuvI7vhNv8%gof@news.chmurka.net...
>> Ostatniego piętra nie często, widać mocniejsza żarowka :D
>
> Co ma do tego żarówka, to jest czujnik optyczny?
Impulsator optyczny w miejsce magnetycznego. Jak nawali, winda nie zatrzyma
się na piętrach pośrednich, a jedynie na skrajnych.
>
>> Pięter pośrednich średnio kilka razy dziennie. Przed naprawą raz na
>> miesiąc.
>
> Bałbym się tym jeździć...
Winda powinna się zatrzymać normalnie - skrajne piętra są "zabezpieczone"
wyłącznikiem mechanicznym.
>> Nie, bo to winda podkakuje na linie, prawdopodobnie przeciwwaga uderza w
>> spręzyny i winda podskakuje po czym spada te kilka cm.
>
> Tak czy inaczej, udar kabiny na linie jest...
I rumor.
>> Wciskasz stop lub gubisz plomby.
>
> Jak się nie zdąży wcisnąć stopu to wciśnięcie piętra niżej jeszcze coś da?
Raczej nie.
> A winda wtedy, po takim otworzeniu deski i pociągnięciu za mechanizm, nie
> może ruszyć, jak ktoś inny ją przywoła?
Jeśli mechanizm rygla, oraz drzwi, rozłączą obwody napędu, nie powinna. Acz,
jak wcześniej wspominałem, konserwator ma możliwość obejścia tego. Ale w
normalnej sytuacji nie powinno, chyba, że obwód byłby uszkodzony i zamykał
się, mimo że nie powinien.
>> Tylko nie jednoczesnie. Wtedy się "zawiesza".
>
> Wszystkie? Czy tylko piętro niżej?
Dla ruchu nie ma to za bardzo znaczenia. Natomiast, jeśli winda jest
zatrzymana między skrajnymi piętrami (czyli nie wyjechała poza któreś z
nich), to jest szansa, że ruszy zgodnie z dyspozycją.
Skutki ruszenia windy, będącej poza którymś ze skrajnych pięter, są trudne
do przewidzenia, może szurnie o sufit, może łomotnie, trudno orzec. Zdarzyło
mi się, że winda, której się wymusiło wciągnięcie rygla, będąc na ostatnim
piętrze, ruszyła powoli w górę, czyli nieprawidłowo. Ale zatrzymała się, gdy
puściłem rygiel, więc rozłączył się obwód napędu. Wysoko by nie pojechała -
do stanu, gdzie odciążona lina ślizgała by się po bębnie, miałaby może 20-30
cm. Kilka razy widziałem, co robi kabina, gdy technicy ślizgają linę w
maszynowni - buja się trochę na boki, nawet nie łomocze.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
-
154. Data: 2017-03-17 21:57:25
Temat: Re: dziwny problem
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2017-03-17 o 15:04, Adam Wysocki pisze:
> Janusz <j...@o...pl> wrote:
>
>>>> Skuteczny w sterowaniu silnika ślimaka jest optotraiak włączany w zerze
>>>> z triakiem i snuberem. Przerobiłem tak dwa i działają bezbłędnie.
>>>
>>> Nie jest tak, że obciążenia indukcyjne powinno się włączać w szczycie,
>>> a nie w zerze?
>>
>> Pewnie tak, ale nie ma optotriaków włączanych w szczycie.
>
> Ano nie ma... w sumie ciekawe czemu, przecież nie byłoby tak trudno zrobić
> taki optotriak na konkretną częstotliwość (50 Hz).
>
Pewnie zapotrzebowanie zerowe, poza tym zakłócenia, nawet obciążenie
indukcyjne lepiej załączać w prawie* zerze niż na szczycie.
*prawie bo jeżeli on steruje triakiem to musi narosnąć napięcie na tyle
duże aby wysterować bramkę, w zależności od triaka i potrzebnego prądu
może to być od kilku volt do kilkunastu.
--
Pozdr
Janusz
-
155. Data: 2017-03-18 13:49:54
Temat: Re: dziwny problem
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2017-03-17 15:17, Adam Wysocki wrote:
>>> No właśnie, co wtedy zrobić?
>> Naciskać Wszystkie Klawisze.
>> Tylko nie jednoczesnie. Wtedy się "zawiesza".
> Wszystkie? Czy tylko piętro niżej?
Chodzi o to że kilka razy widziałem jak ludzie którzy staneli między
piętrami próbowali "coś" zrobić. Repertuar różny, od lamentów po
modlitwy, ale zazwyczaj po kilkudziesięciu sekundach kończyło się
waleniem pięsciami w przyciski. Czasami ruszała. A czasami zawieszała na
tyle skutecznie że trzeba było "resetować" głownym wyłącznikiem.
-
156. Data: 2017-03-18 21:40:25
Temat: Re: dziwny problem
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2017-03-16 08:32, J.F. wrote:
>> Po sasiedzku mają basen pływacki, ale rozkładany na rusztowaniu. Cos
>> ponad 6 metrów dlugości i ze 4 szerokości. Z 1.5 metra głeboki, więc
>> popływać juz da radę. Tylko że nikt nie pływa bo średnia temperatura
>> wody w najwieksze upały jest ponizej 20 stopni i to sporo :D
> W ceniu ustawili, czy te najwieksze upaly to na Spitsbergenie ? :-)
Na piachu stoi. Idę o zakład że straty ciepła są w każdą stronę, ale w
grunt najwieksze. Przy takim wymiarze nie ma też go jak zasłonić przed
parowaniem. Efektem czego temperatura średnia wody jest niższa o kilka
stopni od średniej dobowej.
Gdzieś czytałem że w naszym klimacie jest sens robić tylko baseny
ogrodowe wkopane z grubą izolacją od gruntu i zasłoną. Wtedy jest szansa
na te 20+ stopnia.
> Raczej nie przepalaja 20kg paliwa dla przyjemnosci.
Ludzie przepalają żeby mieć 24 stopnie choć 19 tez jest ok. Rózne rzeczy
robi się dla przyjemności :D
> no dobra, na narty jade, to przepalam :-)
> Albo nad jezioro jade, to tez przepalam :-)
No widzisz.
A ja od dawna mówie: nie macie co robić z odpadami jądrowymi? Chętnie
wezmę zapakowane w tonę ołowiu i rurke w środku. Do grzania basenu jak
znalazł.
-
157. Data: 2017-03-18 22:04:05
Temat: Re: dziwny problem
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 18 Mar 2017 21:40:25 +0100, Sebastian Biały napisał(a):
> On 2017-03-16 08:32, J.F. wrote:
>>> Po sasiedzku mają basen pływacki, ale rozkładany na rusztowaniu. Cos
>>> ponad 6 metrów dlugości i ze 4 szerokości. Z 1.5 metra głeboki, więc
>>> popływać juz da radę. Tylko że nikt nie pływa bo średnia temperatura
>>> wody w najwieksze upały jest ponizej 20 stopni i to sporo :D
>> W ceniu ustawili, czy te najwieksze upaly to na Spitsbergenie ? :-)
>
> Na piachu stoi. Idę o zakład że straty ciepła są w każdą stronę, ale w
> grunt najwieksze. Przy takim wymiarze nie ma też go jak zasłonić przed
> parowaniem. Efektem czego temperatura średnia wody jest niższa o kilka
> stopni od średniej dobowej.
>
> Gdzieś czytałem że w naszym klimacie jest sens robić tylko baseny
> ogrodowe wkopane z grubą izolacją od gruntu i zasłoną. Wtedy jest szansa
> na te 20+ stopnia.
W jeziorze jakos nie ma problemow :-)
J.