eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikadłubiecie w czasach zarazy?Re: dłubiecie w czasach zarazy?
  • Data: 2020-04-07 19:01:37
    Temat: Re: dłubiecie w czasach zarazy?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Pan Paweł Pawłowicz napisał:

    >>> W populacji ludzi są cztery koronawirusy, wywołują one około 20%
    >>> katarów, kaszlawek, "gryp" itp. Można dość dokładnie powiedzieć,
    >>> od kiedy one są z nami. Najstarszy jest z XIII wieku. Jest spora
    >>> szansa, że obecny będzie piątym.
    >>
    >> Wiadomo coś o takich, które były i się zmyły? Bo skoro najstarszy
    >> jest ledwie średniowieczny, to rotacja wśród tego towarzystwa jest
    >> spora. To przecież nie tak, że jakiś cysorz postanowił koronować
    >> wirusa, wcześniej już były inne.
    >
    > Byłoby dziwne, gdyby nie było, ale prawdopodobnie nasz układ
    > odpornościowy je wykończył. W przyrodzie istnieje ogromny rezerwuar
    > różnych wirusów. Wśród samych nietoperzy, z których przeniósł się
    > nasz obecny, tylko koronawirusów są tysiące znanych.

    Netoperków też jest dużo, w sensie liczby gatunków. Czy te nasze
    cztery to jaest wyjątkowo mało, a pojedynczy gacopyrz może mieć
    ich kilkadziesiąt?

    > Dokładnie wiadomo, który z nich jest prekursorem tego wywołującego
    > CoViD, wystarczyły dwie mutacje punktowe (zamiana dwóch nukleotydów
    > na inne), aby wirus nabrał możliwości przenoszenia się z człowieka na
    > człowieka. Statystycznie średnio raz na 10 lat któryś ze zwierzęcych
    > wirusów nabiera takiej umiejętności.

    I przeważnie tak jest, że to nie wirus bliskiego nam zwierzaka, jak
    pies, kot, czy krowa, ale całkowita egzotyka w rodzju łuskowca, który
    w zasadzie nie powinien mieć z człekiem styczności.

    > Zwykle nie udaje im się wpisać w pulę tych, które zadomawiają
    > się wśród ludzi. Ale to nie znaczy, że możemy spać spokojnie.
    > Gdyby nauczył się MERS (koronawirus występujący u wielbłądów,
    > czasem przenosi się z nich na ludzi, śmiertelność około 40%),
    > to mielibyśmy już nie pandemię, ale armagedon.

    Przypomniał mi się stary dowcip o zaspakajaniu pewnych potrzeb
    przez oddział wojska stacjonyjący w oazie. Wszyscy chyba znają.

    > Można więc powiedzieć, że nie stało się nic dziwnego. Co więcej,
    > spodziewaliśmy się tego. Spece od wirusów, mówili o tym politykom.
    > I co? Z czeska mówiąc hovno. Politycy twierdzą, że bezpieczeństwo
    > to czołgi i rakiety. I mamy, co chcieliśmy.

    Ja nie chciałem, ale mnie nikt o radę nie pytał.

    Jarek

    --
    Palivec byl známý sprosťák, každé jeho druhé slovo byla zadnice nebo
    hovno. Přitom byl ale sečtělý a upozorňoval každého, aby si přečetl,
    co napsal o posledním předmětě Victor Hugo, když líčil poslední
    odpověď staré gardy Napoleonovy Angličanům v bitvě u Waterloo.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: