eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyczy istnieje takie OC ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 11. Data: 2011-03-04 11:20:06
    Temat: Re: czy istnieje takie OC ?
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 4 Mar 2011 10:06:56 +0100, Robert_J wrote:
    >> Nie, dlaczego ? Jak komus narobie szkod na 2000 to nie
    >> potrzebuje ubezpieczenia zeby mu zaplacic :-)
    >> Przy 10k moze byc 2k udzialu wlasnego.
    >> Ale jak szkoda bedzie na 50 tys to ubezpieczenie sie
    >> przyda.
    >A jak w ogóle nie narobisz szkód to nic nie bedziesz placil.
    >Z tym ze tego nigdy nie wiesz...
    >Idac Twoim tokiem rozumowania mozna w ogóle zniesc
    >obowiazkowe OC i niech kazdy placi za swoje szkody.

    Jest to jakas opcja, tylko ze rozsadni sie ubezpiecza.
    Biedni nie :-)

    >Tylko wtedy na sprawe w sadzie musialbys czekac jakies 50 lat
    >;-)))

    A po co - ubezpieczam sie, a moj ubezpieczyciel sie procesuje :-)

    J.


  • 12. Data: 2011-03-04 11:25:39
    Temat: Re: czy istnieje takie OC ?
    Od: "Robert_J" <d...@o...pl>

    > Tzn. TU ma wypłacać 100% poszkodowanemu, ale potem
    > maiałoby prawo
    > zażądać zwrotu 20% ode mnie.
    >
    > Sens to ma podobny jak udział własny w AC - ma być taniej.

    Ale zauważ jaka jest graniczna wartość odszkodowania w AC i
    w OC :-). AC siłą rzeczy jest do wartości rynkowej Twojego
    auta, natomiast odszkodowania z OC mogą wynosić setki
    tysięcy, a nawet więcej. Wystarczy że zrobisz z kogoś kalekę
    lub sierotę i sąd zasądzi Ci dożywotnią rentę na rzecz
    poszkodowanego. O ile w przypadku AC znasz wartość max
    odszkodowania i jesteś w stanie zaakceptować "dopłatę" tych
    10 czy 20%, to nie sądzę żeby ktoś świadomie godził się na
    dopłatę np. 100.000 zł do odszkodowania, bo pech chciał że
    mu się auto zajarało na stacji benzynowej i sfajczyło cały
    obiekt ;-). Albo złapało kapcia, w poślizgu wjechało w
    przystanek połamało nogi paru ludziom. To są oczywiście dość
    ekstremalne przykłady, ale pytanie czy jest sens oszczędzać
    100 czy 200 zł rocznie i ryzykować taki niemiły
    scenariusz...?



    > W dodatku skoro wiem że zaboli, to jeżdżę ostrożniej,
    > mniej
    > szkodowo, to może być jeszcze taniej.

    Ale czasem mimo najostrożniejszej jazdy pewnych rodzajów
    ryzyka nie wyeliminujesz :-). Poza tym jeśli wysokość
    składki tudzież odszkodowania ma być głównym bodźcem do
    ostrożnej jazdy to przyznasz chyba, że to chora sytuacja ;-)

    Oczywiście to jest moje zdanie i niekoniecznie musisz się z
    nim zgadzać. Ja akurat byłbym przeciwny takiemu rozwiązaniu
    OC, bo nie chciałbym bujać się po sądach np. z gościem,
    który wjechał mi autem w ściane i rozwalił połowę domu. Przy
    odszkodowaniu rzędu 100 czy więcej tysięcy już widzę, jak
    facio wykłada 20% z kieszeni ;-). 90% z takich delikwentów
    by się migało i sprawy by trafiały do sądów. Zresztą wcale
    nie musi być ekstremalny przypadek domu, wystarczy że
    rozpieprzy Ci auto za 200-300 tysięcy i zrobi szkodę
    całkowitą. Mentalność Polaka jest taka, żeby zaoszczędzić na
    wszystkim, nie licząc się z późniejszymi ewentualnymi
    konsekwencjami ;-).


  • 13. Data: 2011-03-04 11:31:05
    Temat: Re: czy istnieje takie OC ?
    Od: "Robert_J" <d...@o...pl>

    > Przecież mowa o tym, że zobowiązania TU wobec
    > poszkodowanego mają być niezmienne (ustawowe),
    > a jedynie moje wobec TU, po tym jak spowodowałem szkodę,
    > nieco inne.

    To utopia MZ. Zauważ jaki odsetek kierowców jeździ w ogóle
    bez OC. I jak trudno wyegzekwować od nich należneą kasę, czy
    to za wypłacone z FG odszkodowania, czy też za zaległe
    składki :-). Uważasz że TU zrobią sobie kolejny kłopot? Nie
    wierzę że Ci płacący obiżone składki, w przypadku kolizji,
    będą nagle potulnie przynosić kasę. Sprawy zaczną zapychać
    sądy...



    > W zamyśle: jeśli zgadzam się ponieść część kosztów, to OC
    > mam taniej.

    Pytanie jest (zresztą zadałem je w poprzednim poście) czy
    dla zaoszczędzenia 100-200 zł na OC warto mieć nad głową
    wiszący "miecz Damoklesa"?


  • 14. Data: 2011-03-04 11:33:50
    Temat: Re: czy istnieje takie OC ?
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2011-03-04 11:25, Robert_J pisze:
    >> Tzn. TU ma wypłacać 100% poszkodowanemu, ale potem maiałoby prawo
    >> zażądać zwrotu 20% ode mnie.
    >>
    >> Sens to ma podobny jak udział własny w AC - ma być taniej.
    >
    > Ale zauważ jaka jest graniczna wartość odszkodowania w AC i w OC :-). AC siłą
    rzeczy jest do wartości rynkowej Twojego auta, natomiast odszkodowania z OC mogą
    wynosić setki tysięcy,
    >
    > Ale czasem mimo najostrożniejszej jazdy pewnych rodzajów ryzyka nie wyeliminujesz
    :-). Poza tym jeśli wysokość składki tudzież odszkodowania ma być głównym bodźcem do
    ostrożnej jazdy to przyznasz chyba, że to chora sytuacja ;-)

    I na to dość oczywista rada już padła - wystarczy dodać górne ograniczenie
    (20%, jednak nie więcej niż XXXX zł). Wartość tej granicy też byłaby
    negocjowalna z klientem, bo czemu nie.

    No i nikt przecież nikomu nie mógłby nakazać kupna takiego OC - jednak,
    gdyby kusili znacząco niższą składką, można by rozważyć :)

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 15. Data: 2011-03-04 11:37:15
    Temat: Re: czy istnieje takie OC ?
    Od: "Robert_J" <d...@o...pl>

    > Jest to jakas opcja, tylko ze rozsadni sie ubezpiecza.
    > Biedni nie :-)

    Właśnie, biedni nie :-). I nagle ci biedni w przypadku
    konieczności dopłaty nagle staną się bogaci i zapłacą? Nie,
    po prostu TU zaczną pozywać ich do sądów... I biedni będą
    jeszcze biedniejsi...
    Poza tym Panowie, o czym my dyskutujemy? Jeśli kogoś nie
    stać zapłacić OC za samochód to po prostu nie powinien go
    mieć. Takie jest moje zdanie... Koszt OC ża średnie auto to
    jakieś 50 zł miesięcznie. Ile można zaoszczędzić? 10? Śmiech
    na sali ;-))



    > A po co - ubezpieczam sie, a moj ubezpieczyciel sie
    > procesuje :-)

    Niby tak, ale koszty tego procesu poniesie przegrany, czyli
    ten, który "zaoszczędził" na składce ;-)))


  • 16. Data: 2011-03-04 11:38:43
    Temat: Re: czy istnieje takie OC ?
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2011-03-04 11:31, Robert_J pisze:

    > Pytanie jest (zresztą zadałem je w poprzednim poście) czy dla zaoszczędzenia
    100-200 zł na OC warto mieć nad głową wiszący "miecz Damoklesa"?

    Może i nie warto, ale generalnie jestem przeciwnikiem ograniczania odgórnie
    warunków, na jakich można zawierać OC. Jedynie regulacja zobowiązań TU
    wobec poszkodowanego z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia jest niezbędna.

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 17. Data: 2011-03-04 11:42:43
    Temat: Re: czy istnieje takie OC ?
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2011-03-04 11:37, Robert_J pisze:
    >> Jest to jakas opcja, tylko ze rozsadni sie ubezpiecza.
    >> Biedni nie :-)
    >
    > Właśnie, biedni nie :-). I nagle ci biedni w przypadku konieczności dopłaty nagle
    staną się bogaci i zapłacą? Nie, po prostu TU zaczną pozywać ich do sądów...

    Ja bym się nie obawiał o to jak TU będą się rozliczać z klientami.
    Już oni sobie skalkulują ryzyko odpowiednio. Jeśli taka opcja
    pseudo-udziału własnego się nie będzie TU opłacała, to nie będzie oferowana,
    a jak będzie mało atrakcyjna dla klientów, to nikt jej nie kupi, i tyle.

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 18. Data: 2011-03-04 11:45:47
    Temat: Re: czy istnieje takie OC ?
    Od: "Robert_J" <d...@o...pl>

    > Może i nie warto, ale generalnie jestem przeciwnikiem
    > ograniczania odgórnie
    > warunków, na jakich można zawierać OC.

    Ale nie sądzę żeby to było odgórnie ograniczane, choć może
    się mylę. Po prstu TU "kalkuluje" składkę. Jeśli teraz nagle
    wprowadzamy wariant tego "udziału własnego". Okaże się że
    połowa kierowców z niego skorzysta i wpływy TU znacząco
    spadną. Czyli żeby utrzymać właściwy (nieważne czy słuszny
    czy nie) bilans TU musi... podwyższyć składki ;-))). Musi to
    zrobić ponieważ może nie być w stanie nagle pokryć 100%
    wypłat odszkodowań z 80% wpływających składek, czyli musi
    utworzyć rezerwę. Myślę że po prostu kółko się zamknie i
    niewiele się zmieni... Przybędzie jedynie kłopotów...


  • 19. Data: 2011-03-04 11:52:34
    Temat: Re: czy istnieje takie OC ?
    Od: "Robert_J" <d...@o...pl>

    > I na to dość oczywista rada już padła - wystarczy dodać
    > górne ograniczenie
    > (20%, jednak nie więcej niż XXXX zł). Wartość tej granicy
    > też byłaby
    > negocjowalna z klientem, bo czemu nie.

    Jakoś trudno mi to sobie wuobrazić w praktyce :-). Jak to
    widzisz? "Obniżamy Panu składke o 20% i..." no własnie, co?



    > No i nikt przecież nikomu nie mógłby nakazać kupna takiego
    > OC - jednak,
    > gdyby kusili znacząco niższą składką, można by rozważyć :)

    Wiesz, dla jednego znaczące jest 20 zł, dla innego
    nieznaczące jest 500. Tylko problem polega na tym że
    ewentualne konsekwencje będą ponisili właśnie ci pierwsi, bo
    "zaoszczędzą" na składce ;-)))


  • 20. Data: 2011-03-04 11:54:02
    Temat: Re: czy istnieje takie OC ?
    Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>

    On Fri, 4 Mar 2011 11:45:47 +0100, "Robert_J" <d...@o...pl>
    wrote:

    >wprowadzamy wariant tego "udziału własnego". Okaże się że
    >połowa kierowców z niego skorzysta i wpływy TU znacząco
    >spadną. Czyli żeby utrzymać właściwy (nieważne czy słuszny

    ale spadną też wypłaty.

    >czy nie) bilans TU musi... podwyższyć składki ;-))). Musi to
    >zrobić ponieważ może nie być w stanie nagle pokryć 100%

    przoczyłeś drobnostkę: mniej niż 100%

    --
    pozdrawiam,
    Jarek Andrzejewski

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: