eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › często przepalające sie halogeny
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 33

  • 21. Data: 2010-11-16 21:24:09
    Temat: Re: często przepalajšce sie halogeny
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Tue, 16 Nov 2010 21:56:08 +0100, Plumpi wrote:
    >Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >> http://elektro-hurt.bazarek.pl/opis/id,625031/
    >Dokładnie.
    >
    >> Tylko ze u mnie oswietlenie salonu to 200-300W w zarowkach - powiedzmy
    >> 2500lm. Takich lampek trzeba by z 10, 350zl ..
    >W moim przypadku chodzi o 6 szt . do oświetlenia pokoju córki, bo miała do
    >tej pory halogeny, które zbyt często "padają" - niestety na 230V :/

    Nie lepiej kupic dwie swietlowki kompaktowe ?

    J.



  • 22. Data: 2010-11-16 21:29:19
    Temat: Re: często przepalaj?ce sie halogeny
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ggt5e6pvjas7l66itaksjahke6ihh9og2l@4ax.com...

    > Nie lepiej kupic dwie swietlowki kompaktowe ?

    Pewnie, że lepiej, ale zaburzą one estetykę pokoju, poza tym jest ściemniacz
    i być musi, nawet jak LED-y na nim nie działają ;D


  • 23. Data: 2010-11-16 22:27:12
    Temat: Re: często przepalaj?ce sie halogeny
    Od: Michoo <m...@v...pl>

    W dniu 16.11.2010 22:29, Plumpi pisze:
    > Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:ggt5e6pvjas7l66itaksjahke6ihh9og2l@4ax.com...
    >
    >> Nie lepiej kupic dwie swietlowki kompaktowe ?
    >
    > Pewnie, że lepiej, ale zaburzą one estetykę pokoju, poza tym jest
    > ściemniacz i być musi, nawet jak LED-y na nim nie działają ;D
    Są kompakty współpracujące ze ściemniaczami.

    --
    Pozdrawiam
    Michoo


  • 24. Data: 2010-11-17 08:57:46
    Temat: Re: często przepalające sie halogeny
    Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>


    Użytkownik "Plumpi" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:iburbp$gcg$1@news.onet.pl...
    >> Jeśli przepalają się po dłuższej pracy, to można ustawiać jasność na
    >> np.80%
    >> i żarówki powinny dłużej żyć.
    >
    > Nic to nie daje. Mam takie zamontowane i halogeny na 230V "padają jak
    > muchy" :)

    No co wy. Tylko takich używam. Mam ich w domu (dwa pokoje i kuchnia) 9 szt.
    Przez 5 lat padła jedna (może bardziej felerna) - po roku. Wszystkie
    zamontowane "głową w dół"
    - po roku. Wziąłem paragon otrzymałem nową i świeci 4 lata.
    Macie pecha?
    Mam szczęście?

    Nie bardzo sobie wyobrażam świetlówki w pokoju
    (lampki biurkowe też są halogenowe).

    Artur(m)


  • 25. Data: 2010-11-17 09:43:06
    Temat: Re: często przepalające sie halogeny
    Od: "EM" <e...@p...onet.pl>

    > No co wy. Tylko takich używam. Mam ich w domu (dwa pokoje i kuchnia) 9 szt.
    > Przez 5 lat padła jedna (może bardziej felerna) - po roku. Wszystkie
    > zamontowane "głową w dół"
    > - po roku. Wziąłem paragon otrzymałem nową i świeci 4 lata.
    > Macie pecha?
    > Mam szczęście?

    Masz te sprzed 5 lat :)
    --
    Pozdr
    EM


  • 26. Data: 2010-11-17 09:46:26
    Temat: Re: cz&#234;sto przepalaj&#177;ce sie halogeny
    Od: "kogutek" <k...@v...pl>

    >
    > U&#191;ytkownik "Plumpi" <p...@o...pl> napisa&#179; w wiadomo&#182;ci
    > news:iburbp$gcg$1@news.onet.pl...
    > >> Je&#182;li przepalaj&#177; si&#234; po d&#179;u&#191;szej pracy, to mo&#191;na
    ustawia&#230; jasno&#182;&#230; na
    > >> np.80%
    > >> i &#191;arówki powinny d&#179;u&#191;ej &#191;y&#230;.
    > >
    > > Nic to nie daje. Mam takie zamontowane i halogeny na 230V "padaj&#177; jak
    > > muchy" :)
    >
    > No co wy. Tylko takich u&#191;ywam. Mam ich w domu (dwa pokoje i kuchnia) 9 szt.
    > Przez 5 lat pad&#179;a jedna (mo&#191;e bardziej felerna) - po roku. Wszystkie
    > zamontowane "g&#179;ow&#177; w dó&#179;"
    > - po roku. Wzi&#177;&#179;em paragon otrzyma&#179;em now&#177; i &#182;wieci 4
    lata.
    > Macie pecha?
    > Mam szcz&#234;&#182;cie?
    >
    > Nie bardzo sobie wyobra&#191;am &#182;wietlówki w pokoju
    > (lampki biurkowe te&#191; s&#177; halogenowe).
    >
    > Artur(m)
    >
    U mnie trzymanie paragonów i pudelek od żarówek to dobry zwyczaj od kilku lat.
    No i oczywiście takie rzeczy kupuje się tylko w marketach. Wymieniają od reki i
    o nic nie pytają. Kiedyś nową świetlówkę wymienili na nową. Pomyliłem się.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 27. Data: 2010-11-17 10:53:45
    Temat: Re: cz&#234;sto przepalaj&#177;ce sie halogeny
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "kogutek" <k...@v...pl> napisał w
    > U mnie trzymanie paragonów i pudelek od żarówek to dobry zwyczaj
    > od kilku lat.

    Na zarowki nie, na trwalsze zrodla swiatla owszem.
    FireFly - bardzo dobra firma - kiedys jedna chyba ze trzy razy
    wymienielem co pol roku.

    > No i oczywiście takie rzeczy kupuje się tylko w marketach.
    > Wymieniają od reki i
    > o nic nie pytają.

    Zalezy. Ostatnio w Tesco - trzeba wypelnic protokol reklamacji,
    podac adres i nr dowodu, po czym zglosic sie za dwa tygodnie po
    odpowiedz. A wszystko z powodu zapalniczki za 10 zl. Markowej -
    Fakelmann made in China.
    Ale naprawa wbudowanej w kuchenke zapalarki chyba przekracza moje
    zdolnosci :-(


    J.


  • 28. Data: 2010-11-17 12:54:34
    Temat: Re: często przepalajšce sie halogeny
    Od: "blur" <b...@p...onet.pl>

    ?Użytkownik "Plumpi" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:ibur5g$fqq$...@n...onet.pl...

    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:93j5e6504mn36l5favsff44oi9hbehon1g@4ax.com...

    > Takie ?
    > http://elektro-hurt.bazarek.pl/opis/id,625031/

    Dokładnie.

    > Tylko ze u mnie oswietlenie salonu to 200-300W w zarowkach - powiedzmy
    > 2500lm. Takich lampek trzeba by z 10, 350zl ..

    W moim przypadku chodzi o 6 szt . do oświetlenia pokoju córki, bo miała do
    tej pory halogeny, które zbyt często "padają" - niestety na 230V :/

    ---------------
    ponad 15lat temu remontowałem piętro i postanowiłem zainstalować
    dosyć nowoczesne na tamte czasy oświetlenie halogenowe na 12V,
    zapłaciłem ok 25zł za jedną żarówkę Philips, wtedy tylko firmowe były.
    Po ok 12 latach przepaliła się pierwsza, miałem jeszcze 3 w zapasie,
    więc tak sobie wymieniałem raz w roku jedą, rok temu się skończyły
    więc postanowiłem kupić nowe, jaka była moja radość gdy okazało się
    że kosztują po ok 2-5zł za szt (no name) no niestety z kupionych 8szt
    padły wszystkie w ciągu roku, ale nie tak że cały czas świeciły tylko
    zmieniałem jedną na drugą, padły też 2szt LED-owych, a te stare Philips-y
    dalej świecą.
    Teraz testuję oświetlenie LED mojej produkcji ale za krótko żeby coś więcej
    napisać.



  • 29. Data: 2010-11-17 21:57:37
    Temat: Re: często przepalające sie halogeny
    Od: "Piotr \"Curious\" Slawinski" <c...@b...internetdsl.tpnet.lp>

    Tomasz Wójtowicz wrote:

    > W dniu 2010-11-16 18:20, Piotr "Curious" Slawinski pisze:
    >>
    >> ew. inny scenariusz -
    >> zmienisz wszystkie diodki na led'y, a okaze sie ze masz tam
    >> 'elektroniczny transformator' . niby bedzie wszystko dzialac, z tym ze
    >> nie obciazony dosc transformator bedzie oscylowal przy kilku mhz , i
    >> zaczniesz np. zaklocac jakies wazne urzadzenie wojskowe. przyczlapie UKE
    >
    > Przyczłapie UKE i gówno zrobi, bo zarówno zasilacz impulsowy jak i ledy
    > mają CE. W dodatku zasilacze 12V do oświetlenia jakie znam są
    > dostosowane do zasilania ledów i pracują stabilnie od 0W.

    a masz pewnosc co wlasciciel mieszkania tam wsadzil? poza tym to ze cos ma
    CE nie oznacza ze masz czyste rece, musisz jeszcze udowodnic ze to kupiles.
    masz faktury na to? ty zmodyfikowales czyjas instalacje, ktora dzialala.
    bezprawnie. ponosisz wiec konsekwencje swojego dlubactwa i tyle.

    a to ze znaczek CE byl to znaczy tylko tyle ze przy uzytkowaniu _zgodnie z
    instrukcja_ bedzie bezpieczne. nie raz spotkalem sie z transformatorkami
    ktore nie potrafia pracowac z LED'ami , mam nawet takich kilka. w instrukcji
    jak byk stalo ze nie mozna ich uzywac jesli obciazenie jest zbyt male.

    btw. generalnie to tylko pierwszy z brzegu scenariusz, puenta wywodu -
    instalacja nie nalezy do ciebie, nie masz prawa jej ruszac, ponosisz
    konsekwencje bledow. dajmy na to inny scenariusz, przy zmianie zarowki
    pociagnales za kabelek. wypadl z kostki i zaczal sobie zwisac , a ze byl
    cienki to nie zauwazyles ze wszedl w szpare miedzy np. meblami. ktos dotknie
    reka, trzepnie go, trup albo kalectwo. kto winny?


    --


  • 30. Data: 2010-11-17 22:12:13
    Temat: Re: często przepalające sie halogeny
    Od: "Piotr \"Curious\" Slawinski" <c...@b...internetdsl.tpnet.lp>

    Plumpi wrote:

    >
    > Użytkownik " Wmak" <w...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
    > news:ibuih5$uq$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> Jeśli są na 230V to lekarstwem może być wymiana zwykłego wyłącznika na
    >> sensorowy ściemniacz z tzw. "soft-startem".
    >> Przy włączaniu krótkim dotknięciem rozjaśnia żarówki płynnie w czasie
    >> ok 1 sekundy co zabezpiecza przed przepalaniem w momencie włączania
    >> (bardzo
    >> częste zjawisko, bo zimna żarówka w tym momencie pobiera bardzo duży
    >> prąd)).
    >> Jeśli przepalają się po dłuższej pracy, to można ustawiać jasność na
    >> np.80%
    >> i żarówki powinny dłużej żyć.
    >
    > Nic to nie daje. Mam takie zamontowane i halogeny na 230V "padają jak
    > muchy"
    > :)

    ja mam kilka halogenow 230V z czujkami ruchu. zadnych bajerow dodatkowych.
    50W , kupilem w jakiejs promocji po 1 ziko sztuka. jeden wisi w przedpokoju,
    czas swiecenia ustawiony na ~10 sek. sporo ludzi sie kreci, dziennie
    kilkadziesiat wlaczen conajmniej. przepala sie srednio raz na rok, ale w
    sumie nie czesciej niz raz w roku.


    mozliwe ze 'kluczem' do dlugowiecznosci jest to ze kabelki do nich sa chyba
    najciensze jakie sie dalo ;) tak czy siak nie ma z nimi zadnych problemow.

    btw. gdzies czytalem ze halogeny potrafi dobic brak stabilnosci zasilania ,
    ew. wibracje - dlugo stygna (w tym elektrody) stad jesli w instalacji sa
    spadki napiecia, czesc drucika stygnie, a czesc nie, po ponownym pojawieniu
    sie napiecia udar pradowy (maja spora indukcyjnosc...) powoduje jego drganie
    i zrywanie sie w jeszcze goracych miejscach. podobny problem jest z
    wibracjami (np. przy silnikach, w srodowisku miejskim).
    niestety nie wiem ile w tym prawdy. z osobistych doswiadczen - raczej ciezko
    ubic halogena, chociaz kilka 'zalatwilem' przez to ze je potracilem w
    trakcie pracy.



    --

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: