W dniu 2017-05-15 o 08:00, Tomasz Pyra pisze:
> Dnia Sun, 14 May 2017 22:52:10 +0200, ToMasz napisał(a):
>
>> witam
>> w zeszłym roku, pojechałem "nabić" klimę. była pusta. zero. Ale
>> szczelna.
>
> Jeśli "fachowiec" twierdzi że ze szczelnego układu ucieka czynnik
> klimatyzacji, to nie ma żadnej innej opcji niż wymiana fachowca :)
>
> Olej do klimatyzacji ma dodany kontrast, który pięknie świeci w świetle UV
> i w ten sposób szuka się miejsc którymi ucieka czynnik.
>

Przypadek w aucie mojej Żony.
Dwa lata temu wymieniana chłodnica klimy. Klima działa rewelacyjnie.
Zeszły rok, zaczyna syczeć w nawiewach, brak klimy.
Podjechałem do kumpla, maszynka odessała 75g czynnika z 450g wymaganych.
No to nabicie układu azotem i szukanie. Po 4 godzinach szukania
nieszczelności polegliśmy. Nabicie klimy z kontrastem i jazda. Klima
działa rewelacyjnie. Po kilku dniach podjechałem poszukać wycieku pod
lampą. Zero miejsc wycieku kontrastu. Klima działa do dzisiaj bez
żadnego ale.

Więc ja się pytam, o co kaman?? Czary mary czy siedzi "murzyn" i zatyka
nieszczelność??

Teoria w/g kumpla mówi, że mogło być minimalne rozszczelnienie na
zaworze i czynnik uciekał. Po podłączeniu maszynki od klimy zawór mógł
się znowu dobrze zamknąć i działa klima