-
111. Data: 2011-06-02 07:24:46
Temat: Re: apel do śmigających po Ursusie
Od: Tytus <v...@o...pl>
Siemka
*** Kuczu
nie decybele a czestotliwosc dzwiekow wydawanych przez
tlumik ma najwieksze znaczenie dla ludzi i bydla rogatego.
Sa plusy, krowom siem mleko zsiada w wymionach a sezon mlodych
kartofelkow jest
, kury znosza jajka po wiedensku wiec oszczednosc energi wystepuje
T
-
112. Data: 2011-06-02 07:41:49
Temat: Re: apel do śmigających po Ursusie
Od: PawelK vel Pablo <e...@...stopce>
Dnia 152 roku bieżącego, Tytus zeznał(a) jak następuje:
> § 9. 1. Pomiar polega na odczytaniu wartości poziomu hałasu w dB w
> krótkim okresie pracy silnika przy ustalonej prędkości obrotowej,
> odpowiadającej 75 % prędkości obrotowej mocy maksymalnej
> (dla motocykli, których prędkość obrotowa mocy maksymalnej jest
> większa od 5.000 min-1, należy do pomiarów przyjmować 50 % prędkości
> obrotowej mocy maksymalnej) oraz w czasie jej zmniejszania
> do prędkości obrotowej biegu jałowego (po szybkim zwolnieniu pedału
> przyspieszenia).
Niby mam fabryczny wydech bo nie lubię hałasu, ale i tak nikt nigdy mi
nie zmierzy czy produkuję tyle co na tabliczce znamionowej napisano,
albowiem gdyż u mnie nie ma pedału przyspieszenia.
:P
--
PawelK vel Pablo
e-mail: pablo i klubvolvo org pl
V850 T5 2,3 20V '96r; B5234FT Motronic 4.3; AW 50-42 "Poskramiacz"
FZS600 Fazer '01 52kkm
Warszawa Gocław
-
113. Data: 2011-06-02 07:46:07
Temat: Re: apel do śmigających po Ursusie
Od: "Jasio" <b...@g...pl>
PawelK vel Pablo <e...@...stopce> napisała rzekomo
news:20110602094149.140dd527@X61s.homelinux.net
> Niby mam fabryczny wydech bo nie lubię hałasu, ale i tak nikt nigdy mi
> nie zmierzy czy produkuję tyle co na tabliczce znamionowej napisano,
> albowiem gdyż u mnie nie ma pedału przyspieszenia.
> :P
Brzydko się tak homofobicznie wyzywać, ale jak już, to powinieneś napisać:
"albowiem gdyż u mnie nie ma, pedale, przyspieszenia".
:-P
--
Jasio
etz vfr
-
114. Data: 2011-06-02 07:56:56
Temat: Re: apel do śmigających po Ursusie
Od: sowa <m...@p...onet.pl>
W dniu 2011-06-02 09:06, Don Pedro pisze:
> Kolega, niejaki Robak, dwa lata temu dwulitrowym Vulcanem przebił
> głośność kapeli w Hartku :)
taaaaa,
za Robakiem (30-50m) to sie nawet jechac nie dalo ;)))
--
pozdrawiam serdecznie
sowa
-
115. Data: 2011-06-02 07:58:41
Temat: Re: apel do śmigających po Ursusie
Od: sowa <m...@p...onet.pl>
W dniu 2011-06-02 07:17, kocyk pisze:
> Grzegorz Rogala wrote:
>> W dniu 2011-06-01 16:53, kocyk pisze:
>>
>>>> Nie zachowales bezpiecznej predkosci do zsiadania. Elementarne zasady
>>>> sie klaniaja, jezeli kola sie kreca n i e z s i a d a m y ;D
>>>
>>> Ej, no jakto, przeciez jak sie nie beda krecic to ja juz musze byc
>>> zsiadniety, bo sie wykopyrtne!
>>
>> Niestety tutaj dochodzimy do niezbadanej czesci natury dualnej swiata
>> kiedy kola sie nie kreca i kreca jednoczesnie wtedy mozna zsiadac a
>> nie byc wykopyrtnietym chyba, ze moment wykopyrtniecia jest zupelnie
>> oderwany od faktu krecenia lub nie krecenia sie kol..
>> jasne? ;)
>
> Yyyyy, taaaaak... dzieeeeeki! Ale oba kola? Bo nie chce dostac zeza.
> K.
ooo qrwaaa,
siem kawa zaplulem sniadaniowa :))))
--
pozdrawiam serdecznie
sowa
-
116. Data: 2011-06-02 08:20:27
Temat: Re: apel do śmigających po Ursusie
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
W dniu 02.06.2011 09:06, Don Pedro pisze:
> W dniu 2011-06-02 08:42, Tytus pisze:
>> ***Kuczu
>> Musze znowu poczekac do zlotu na ktorym odbeda sie zawody oraz pojawi
>> sie ktos z miernikiem i
>> zmierzy generowany przeze mnie halas. Oczywiscie do pomiaru wyjme
>> wklady tlumiace !
>>
>> Przyjedz do Zuranskich, wezme sonometr i zrobimy konkurs kto
>> najbardziej zakloca spokoj...
>> Chec jednak stawiam ze wydechy nawet puste nie dadza rede szarpidrutom
>
> Kolega, niejaki Robak, dwa lata temu dwulitrowym Vulcanem przebił
> głośność kapeli w Hartku :)
w tym roku to będzie proste. toż to tylko Kobranocka
- gildor
-
117. Data: 2011-06-02 09:52:26
Temat: Re: apel do śmigających po Ursusie
Od: Grzegorz Rogala <a...@v...pl>
W dniu 02-06-2011 07:17, kocyk pisze:
> Yyyyy, taaaaak... dzieeeeeki! Ale oba kola? Bo nie chce dostac zeza.
Nie nie, nie oba, tylko przednie albo tylne albo srodkowe. Chociaz
zalezy jak siedzisz bo moze to chodzi o lewe lub prawe albo srodkowe.
Zauwaz w obydwoch przypadkach srodkowe pozostaje niezmienne.
--
pozdr
Rogal
Tiger1050
KQ750Axi
http://www.rogal.riders.pl
-
118. Data: 2011-06-02 10:24:08
Temat: Re: apel do śmigających po Ursusie
Od: The_EaGle <e...@j...com>
W dniu 2011-06-01 15:39, Marcin N pisze:
> Użytkownik "The_EaGle" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:is53mc$15o$...@n...onet.pl...
>
> W mieście. W dużym mieście hałas motocykla to jeden z 6576576 innych
> hałasów. Trwają budowy, młot pneumatyczny, wygładzają beton, ruszają
> tiry spod świateł, ropędzają się stare tramwaje, hamują z piskiem
> samochody, samochody z dziurawymi/przerdzewiałymi tłumikami, trąbią na
> siebie bo coś tam ... W tym wszystkim są motocykle a % z tego to te z
> rozwierconymi wydechami. W tej całej masie czepianie się wyłącznie
> motocykli to idiotyzm...
>
> ============
>
> Czy wiesz, ile pojazdów generujących 70 dB poziomu natężenia dźwięku
> potrzeba, żeby uzyskać hałas 73 dB? 10.
> Ile ich potrzeba, żeby uzyskać 76 dB? 100.
Wiesz co... zacznij może od tej lektury:
http://www.autotechnika.com.pl/Homologacje/tab_8.pdf
I powiedz mi gdzie tam jest 70dB? Myli ci się hałas wewnątrz z hałasem
na zewnątrz.
>
> Jeden stały bywalec grupy szczyci się w każdym poście, że jego motór
> przekracza 120 dB. Norma to (o ile pamiętam) 80.
Ja mam na moto wpis 87dB przy 4700obr zgodnie z normą. Tłumiki mam
fabrycznie nie dłubane.
> Potrzeba naprawdę licznej grupy motocykli spełniających normy, żeby
> dorównać jednemu bywalcowi tej grupy w zaśmiecaniu środowiska hałasem.
Nikt nie lubi nadmiernego hałasu. Ja tylko proszę o zastanowienie się
czy przypadkiem w mieście hałas motocykli jest zdecydowanie wybijający
się ponad inne. Moim zdaniem nie.
> I po co to? Czy wszyscy muszą dostać po uszach, żeby jeden prostak (sam
> tak o sobie powiedział) dowartościował swoje ego?
To samo tyczy się samochodów a raczej ich kierowców którzy jeżdżą z
tłumikami nie fabrycznymi.
Pozdrawiam
Rafał
-
119. Data: 2011-06-02 12:45:17
Temat: Re: apel do śmigających po Ursusie
Od: "Marcin N" <marcin5_usun@wykasuj_onet.pl>
Użytkownik "The_EaGle" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:is7oc9$i0a$...@n...onet.pl...
W dniu 2011-06-01 15:39, Marcin N pisze:
> Użytkownik "The_EaGle" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:is53mc$15o$...@n...onet.pl...
>
> W mieście. W dużym mieście hałas motocykla to jeden z 6576576 innych
> hałasów. Trwają budowy, młot pneumatyczny, wygładzają beton, ruszają
> tiry spod świateł, ropędzają się stare tramwaje, hamują z piskiem
> samochody, samochody z dziurawymi/przerdzewiałymi tłumikami, trąbią na
> siebie bo coś tam ... W tym wszystkim są motocykle a % z tego to te z
> rozwierconymi wydechami. W tej całej masie czepianie się wyłącznie
> motocykli to idiotyzm...
>
> ============
>
> Czy wiesz, ile pojazdów generujących 70 dB poziomu natężenia dźwięku
> potrzeba, żeby uzyskać hałas 73 dB? 10.
> Ile ich potrzeba, żeby uzyskać 76 dB? 100.
Wiesz co... zacznij może od tej lektury:
http://www.autotechnika.com.pl/Homologacje/tab_8.pdf
I powiedz mi gdzie tam jest 70dB? Myli ci się hałas wewnątrz z hałasem
na zewnątrz.
==============
Zamiast czepiać się 70 dB, czepiłbyś się pomyłki w przyrostach dB. 10
pojazdów spowoduje przyrost poziomu natężenia dźwięku o 10 dB, a 100
pojazdów o 20 dB.
Załóżmy jednak, że jeden motocykl daje 90 dB w pomiarze, a drugi 120.
91 dB miał na tabliczce mój Suzuki GS-500.
Przy dwukrotnym zwiększeniu odległości poziom natężenia dźwięku spada o 6
dB.
Hałas, jaki typowy motocykl (90 dB) powoduje w odległości 10m od słuchacza,
będzie taki sam, jak w motocyklu "stuningowanym" w odległości ponad 300m.
Oba motocykle będą generować około 70 dB.
-
120. Data: 2011-06-03 20:35:57
Temat: Re: apel do śmigających po Ursusie
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
W dniu 2011-05-31 17:08, Marcin N pisze:
> Ale na torze chyba nie o to chodzi.
Bo sie nastrajam psychicznie na Nowodwór to se przypomnialem puente do
tego watku.
Problem polega na tym ze duzy zwis na bok jest fizycznie nie do
utrzymania na wewnetrznej nodze tylko wymaga zaparcia sie o bak czego
na kwackerze sie zrobic nie da, bo to nie taki profil.
A zawodnicy na sportach tez nie zapieraja sie po prostu o lakier baku
tylko kleja na boki nakladki przeciwposlizgowe.
I to jest jedna kwestia a druga ze zwis nie calkiem przesądza o
szybkosci w zakrecie.
KJ co chwilowo przepedzil Niemca z domu