J.F. pisze:
> Na plfoto.com w ogole jest duzo swietnych zdjec.
> Nie wiem kto dba, ale trzymaja poziom.

W ogóle ilość świetnych zdjęć jest olbrzymia, co zresztą wynika ze
statystyki i ilości zdjęć w ogóle :)

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/nie każdy cieć to cieć, nie każdy prezydent to prezydent.../

do góry

W dniu 2010-09-22 17:58, Janko Muzykant pisze:
> J.F. pisze:
>> Na plfoto.com w ogole jest duzo swietnych zdjec.
>> Nie wiem kto dba, ale trzymaja poziom.
>
> W ogóle ilość świetnych zdjęć jest olbrzymia, co zresztą wynika ze
> statystyki i ilości zdjęć w ogóle :)


Choć na ogół bywa tak że ta masa fajnych zdjęć to tylko pojedyncze
strzały, szczególnie biorąc pod uwagę te wszystkie portale.
Tam jest następująca taktyka uda się zrobić coś fajnego to wrzucę albo
kilka zdjęć z tej samej sesji bez jakiegoś sensownego eksploatowania
tematu. Tak to dziś wygląda fajne strzały, często świetne techniczne,
ale brak w tym tematu, spójności kreowania stylu. Oczywiście jest masa
dobrego rzemiosła i ciekawego podejścia do tematu. Martwi mnie jedno że
coraz trudniej o indywidualizm, za to łatwo można popaść w kalkę, bo
takie ładne, albo jak kto woli mroczne i głębokie ;). Żeby nie było że
się puszę, sam to u siebie zauważyłem i po prostu dałem sobie spokój, są
ciekawsze zajęcia ;).

--
Pozdrawiam,
Bartko.

do góry

> Choć na ogół bywa tak że ta masa fajnych zdjęć to tylko pojedyncze
> strzały, szczególnie biorąc pod uwagę te wszystkie portale.
> Tam jest następująca taktyka uda się zrobić coś fajnego to wrzucę albo
> kilka zdjęć z tej samej sesji bez jakiegoś sensownego eksploatowania
> tematu. Tak to dziś wygląda fajne strzały, często świetne techniczne,
> ale brak w tym tematu, spójności kreowania stylu. Oczywiście jest masa
> dobrego rzemiosła i ciekawego podejścia do tematu. Martwi mnie jedno że
> coraz trudniej o indywidualizm, za to łatwo można popaść w kalkę, bo
> takie ładne, albo jak kto woli mroczne i głębokie ;). Żeby nie było że
> się puszę, sam to u siebie zauważyłem i po prostu dałem sobie spokój, są
> ciekawsze zajęcia ;).

Jesli CHCESZ cos pokazac, ujawnic swoj stosunek do sfotogrtafowanego faktu
spolecznego czy tp. - czyn to!

Wowczas sprzedajesz siebie innym, dajesz siebie innym! Wzbogacasz innych!

I basta:)).


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

cichybartko pisze:
> Choć na ogół bywa tak że ta masa fajnych zdjęć to tylko pojedyncze
> strzały, szczególnie biorąc pod uwagę te wszystkie portale.
> Tam jest następująca taktyka uda się zrobić coś fajnego to wrzucę albo
> kilka zdjęć z tej samej sesji bez jakiegoś sensownego eksploatowania
> tematu. Tak to dziś wygląda fajne strzały, często świetne techniczne,
> ale brak w tym tematu, spójności kreowania stylu. Oczywiście jest masa
> dobrego rzemiosła i ciekawego podejścia do tematu. Martwi mnie jedno że
> coraz trudniej o indywidualizm, za to łatwo można popaść w kalkę, bo
> takie ładne, albo jak kto woli mroczne i głębokie ;). Żeby nie było że
> się puszę, sam to u siebie zauważyłem i po prostu dałem sobie spokój, są
> ciekawsze zajęcia ;).

Bo to jest tak: od pstryka do dobrego zdjęcia jest taka sama daleka
droga jak od dobrego zdjęcia do dobrej serii. I o ile dobre zdjęcie może
się zdarzyć za przyczyną statystyki, dobra seria praktycznie nie.
Indywidualizm istotnie musiał się z fotografii wynieść, ale wciąż jest
jeszcze mnóstwo miejsca w syntezie sztuk. I zresztą, są to miejsca wciąż
inwestycyjnie nieatrakcyjne, choć mogą dać co najmniej lokalną sławę.
Mnie zresztą też się nie chce, wolę połazić po lesie o popstrykać
zaorane pola, takie same jak rok temu i dwa...

--
pozdrawia Adam
różne takie tam: www.smialek.prv.pl
/podobno każdy ma jakieś sympatie polityczne - ja nie mam/

do góry

On 2010-09-22 23:06:52 +0200, Janko Muzykant <j...@w...pl> said:

> Bo to jest tak: od pstryka do dobrego zdjęcia jest taka sama daleka
> droga jak od dobrego zdjęcia do dobrej serii. I o ile dobre zdjęcie
> może się zdarzyć za przyczyną statystyki, dobra seria praktycznie nie.

Jest dokładnie tak samo statystycznie.
Tylko, że serie statystycznie występują bardzo rzadko.
Zdaje się, że się to ma podobnie jak trójka w totku do piątki.
A wybitność to rzadziej od szóstki.
:)
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

do góry

>
> Bo to jest tak: od pstryka do dobrego zdjęcia jest taka sama daleka
> droga jak od dobrego zdjęcia do dobrej serii. I o ile dobre zdjęcie może
> się zdarzyć za przyczyną statystyki, dobra seria praktycznie nie.
> Indywidualizm istotnie musiał się z fotografii wynieść, ale wciąż jest
> jeszcze mnóstwo miejsca w syntezie sztuk. I zresztą, są to miejsca wciąż
> inwestycyjnie nieatrakcyjne, choć mogą dać co najmniej lokalną sławę.
> Mnie zresztą też się nie chce, wolę połazić po lesie o popstrykać
> zaorane pola, takie same jak rok temu i dwa...
>
Janko,

Szef obdarzyl Cie hojnie:).

No ale zdjecie jest dobre, bo naladowane uczuciem.
Dlatego podalem link do niego.
Ponadto czlowiek, to - jak wiemy, i ja, i ty, i wiele innych osob - istota,
ktora sie porownuje z innymi ludzmi (choc im czlowiek madrzejszy i bardziej
autonomiczny, porownuje sie w mniejszym stopniu). I jesli komus nielekko
(finanse, pogubienie pewne etc., etc.), to ja, wstawiajac link do tego zdjecia,
chcialem wlasnie sprowokowac miedzy innymi owo porownanie: kobieta na wozku, bez
polowek nog, i szczesliwa, zadowolona, przezywajaca chwile radosci:).


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

>
> >
> > Bo to jest tak: od pstryka do dobrego zdjęcia jest taka sama daleka
> > droga jak od dobrego zdjęcia do dobrej serii. I o ile dobre zdjęcie może
> > się zdarzyć za przyczyną statystyki, dobra seria praktycznie nie.
> > Indywidualizm istotnie musiał się z fotografii wynieść, ale wciąż jest
> > jeszcze mnóstwo miejsca w syntezie sztuk. I zresztą, są to miejsca wciąż
> > inwestycyjnie nieatrakcyjne, choć mogą dać co najmniej lokalną sławę.
> > Mnie zresztą też się nie chce, wolę połazić po lesie o popstrykać
> > zaorane pola, takie same jak rok temu i dwa...
> >
> Janko,
>
> Szef obdarzyl Cie hojnie:).
>
> No ale zdjecie jest dobre, bo naladowane uczuciem.
> Dlatego podalem link do niego.
> Ponadto czlowiek, to - jak wiemy, i ja, i ty, i wiele innych osob - istota,
> ktora sie porownuje z innymi ludzmi (choc im czlowiek madrzejszy i bardziej
> autonomiczny, porownuje sie w mniejszym stopniu). I jesli komus nielekko
> (finanse, pogubienie pewne etc., etc.), to ja, wstawiajac link do tego
zdjecia,
> chcialem wlasnie sprowokowac miedzy innymi owo porownanie: kobieta na wozku,
bez
> polowek nog, i szczesliwa, zadowolona, przezywajaca chwile radosci:).

To jeszcze ja się dorzucę:)
Zdjęcie jest słabe.. a mówiąc wprost, nudne jak flaki z olejem. Odczytujesz do
pewnego stopnie temat ale nic poza tym.. nie jesteś opatrzony. Złapałeś się na
dynamikę zatrzymanej sytuacji i kontekst. Jednak tutaj przede wszystkim widać
fotografa, który potraktował temat niezależnie od siebie. Dla niego ci ludzie
mogliby równie dobrze być tirem na autostradzie. On ich nie widzi, nie ma
zamiaru widzieć i nie wie nawet, że można ich zobaczyć.
Klasyczny "rzemieślnik" dla którego ważne są tylko jego własne umiejętności,
które tak nawiasem mówiąc są żadne.

marek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "marek augustynski" <h...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:7d75.00000691.4c9db2c2@newsgate.onet.pl...

> To jeszcze ja się dorzucę:)
> Zdjęcie jest słabe.. a mówiąc wprost, nudne jak flaki z olejem.
> Odczytujesz do pewnego stopnie temat ale nic poza tym.. nie jesteś
> opatrzony. Złapałeś się na dynamikę zatrzymanej sytuacji i kontekst.
> Jednak tutaj przede wszystkim widać fotografa, który potraktował temat
> niezależnie od siebie. Dla niego ci ludzie mogliby równie dobrze być
> tirem na autostradzie. On ich nie widzi, nie ma zamiaru widzieć i nie
> wie nawet, że można ich zobaczyć. Klasyczny "rzemieślnik" dla którego
> ważne są tylko jego własne umiejętności, które tak nawiasem mówiąc są
> żadne.
> marek

Ok
Odważna acz skrajna opinia, dla dopełnienia której
dorzuć jeszcze foto będące jej przeciwieństwem.
Odpuść sobie, jeśli miałaby to być tragedia z "flakami"
Artur

do góry

> To jeszcze ja się dorzucę:)
> Zdjęcie jest słabe.. a mówiąc wprost, nudne jak flaki z olejem. Odczytujesz do
> pewnego stopnie temat ale nic poza tym.. nie jesteś opatrzony. Złapałeś się na
> dynamikę zatrzymanej sytuacji i kontekst. Jednak tutaj przede wszystkim widać
> fotografa, który potraktował temat niezależnie od siebie. Dla niego ci ludzie
> mogliby równie dobrze być tirem na autostradzie. On ich nie widzi, nie ma
> zamiaru widzieć i nie wie nawet, że można ich zobaczyć.
> Klasyczny "rzemieślnik" dla którego ważne są tylko jego własne umiejętności,
> które tak nawiasem mówiąc są żadne.

Marek, nie wiem, czy jestem opatrzony, ale zasiadalem jako juror w waznych
konkursach, i zarabialem na chleb uczeniem fotografii reportazowej, sporo lat i
nie tylko w Polsce.
Zadaj sobie pytanie: dlaczego zdjecia reporterskie Henri Cartier-Bressona
przeszly do historii? Wiem, moze powiesz: decydujacy moment.
Bresson byl cholernym nerwicowcem, kazdy miesien robil to, co chcial:), mrugal
za mocno, lewe ramie w gore, prawie do tylu... mimowolne ruchy:).
Ale uzyskiwal zdjecia o (tzw.) jednosci tresci i formy.
Bo wowczas - o tym byl, i slusznie, przedswiadczony, nastepowala w nim samym
integracja. Studiowal nawet te sprawy, zajmujac sie buddyzmem zen i cwiczenbiami
medytacyjnymi zazen. I - co wazne - wkladal w swa prace nie tylko umysl
dyskursywny, ale i serce, co wielokrotnie zaznaczal publicznie.
Ja w tym zdjeciu widze serce. Uczucie. I wcale sie nie dziwie, ze wybrano je na
zdjecie dnia (kilka dni temu) na Plfoto.com.

Pozdrawiam Cie:),

R


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

>
> Ani świeże, ani świetne. Klasyka po prostu wywołująca łał, bo symbolizm2.
> Nie mówię, żeby takich nie robić, mają ładunek emocjonalny i są
> szczególnie ważne dla bohaterów zdjęcia i ludzi z nimi związanych.
> Ale... to może brutalne lecz czuję w tym najpierw okazję do spełnienia
> fotografa, a potem szczerość.

Dobrze, ze czujesz, czy widzisz, szczerosc, bo to najwazniejsze w fotografii zycia.
W czym upatrujesz okazji do spelnienia fotografa?:)



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry