eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Zimówki na jednej osi
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 53

  • 31. Data: 2014-11-05 11:10:21
    Temat: Re: Zimówki na jednej osi
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-11-04 o 11:58, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Trybun" napisał w wiadomości
    > W dniu 2014-11-04 o 10:09, J.F. pisze:
    >> Użytkownik "Trybun" napisał w wiadomości
    >>> Próbował ktoś? Zima na przodzie a letnie na tyle, nie pogorszy to
    >>> znacząco właściwości jezdnych?
    >>
    >> Ja bym sie tam potem bal na kazdym zakrecie ...
    >
    >> Ale to jest strach czymś namacalnym powodowany? Przecież zima to
    >> chyba ogólnie strach na zakrętach bez rozróżniania na jakich oponach
    >> się jedzie?
    >
    > Jak tyl nie wylatuje w bok, to jakis mniejszy.
    >
    > J.
    >

    Tu już główną rolę zdaje się odgrywa prędkość z jaką się pokonuje dany
    zakręt. Nawet najlepsze zimówki nie pomogą gdy na śniegu podchodzi się
    do zakrętu z 120 na liczniku. Także hamowanie czy jakieś szybkie ruchy
    kierownicą z pewnością spowodują zerwanie przyczepnosci. I to są to
    przynajmniej dla mnie oczywiste sprawy, bo jako kierowca jeżdżę już z
    jakieś 30 lat. Także sporo jazdy w górach. Jedyna niewiadoma to jak się
    może zachować auto z różnym ogumieniem na osiach, czy są jakieś
    drastyczne przesilenia itp. bo z tym jeszcze nie eksperymentowałem.


  • 32. Data: 2014-11-05 11:14:40
    Temat: Re: Zimówki na jednej osi
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-11-05 o 08:59, Jimiasty pisze:
    > W dniu wtorek, 4 listopada 2014 11:56:10 UTC+1 użytkownik Trybun napisał:
    >> Przecież zima to chyba
    >> ogólnie strach na zakrętach bez rozróżniania na jakich oponach się jedzie?
    > Zrobisz wszsystkim przysluge, gdy przerzucisz sie na taksowke/busa.
    >

    Wszystkim?, chyba jednak nigdy, nigdzie żadnej kwestii nie ma czegoś
    takiego jak bez wyjątku wszyscy, a skoro nie ma to można wiedzieć jaką
    grupę reprezentujesz w swojej opinii?


  • 33. Data: 2014-11-05 11:20:03
    Temat: Re: Zimówki na jednej osi
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-11-04 o 12:07, J.F. pisze:
    > Użytkownik "Trybun" napisał w wiadomości
    > W dniu 2014-11-04 o 10:57, Marek pisze:
    >>> Dla swojego bezpieczenstwa daj zimowe na tyl.
    >> Ale wtedy przypuszczalnie będą wielkie problemy z ruszeniem na śniegu.
    >
    > Bedziesz, w FWD nie ma to duzego sensu ... IMO - trzeba 4 zimowe.

    Jednak trzeba będzie mi poczekać na nową dostawę do Biedronki. Nie
    uśmiecha mi się płacenie po 200-300zł za oponę w sklepie motoryzacyjnym,
    albo 100 za używaną na złomowisku.

    >
    >> Tak miałem w Vectrze, na wstecznym czy do przodu ani o centymetr nie
    >> chciała się przestawić, na równym terenie!!. A jako ciekawostkę
    >> powiem że Audi z 85roku na letnich oponach był w stanie wyjechać o
    >> własnych siłach z metrowej zaspy. Qr*a, co to były za auta, jak
    >> dobrze dopasowana rękawiczka... albo pierwsze Kadety,..
    >
    > Ale co - to bylo audi quattro ?
    > Bo kadett czy vectra to niemal jeden pies, podobnie jak wszystkie FWD,
    > nie samochod tu winien tylko opony wlasnie.
    > Nie zauwazyles, a letnie staly sie naprawde letnie i na sniegu nie
    > trzymaja :-)
    >
    > Gdzies tam jeszcze mozesz odszukac podzial ciezaru na osie ... wcale
    > sie nie zdiwie jak vectra bedzie miala wiecej % z przodu niz Kadet.
    >
    > Maluch to byl samochod na zime. 66% obciazenia na osi napedowej, pod
    > gore jeszcze wiecej, to juz prawie naped na trzy kola, a nie na dwa.
    > W silniku system zapobiegajacy zerwaniu przyczepnosci na lodzie (w
    > postaci znikomej mocy), a w sytuacji awaryjnej 2-3 ludzi moze przod
    > podniesc i przestawic :-)
    >
    > Nowoczesne samochody moga miec TCS/ASR ... troche daje..
    >
    > J.
    >
    >
    >
    >

    Ależ skąd, normalne Audi 80 cupe z silnikiem 1.3 i o ile sie nie mylę 75
    konikami. i małe sprostowanie - nie z 85 a z 81 roku. Właściciel jeszcze
    nim jeździ. Choć przednie błotniki trzymają się głównie na rdzy.. Ale to
    nie wina blach, tylko faktu że ten model nie był fabrycznie wyposażany w
    nadkola.
    Pisząc o starych Kadetach czy Audi i ich dopasowaniu dla kierowcy jak
    rękawiczka nie miałem na myśli tylko poruszania się nimi w zimie. Np.
    tym audi znajomego wjeżdżam na kanał (dość stromy) jak żadnym innym
    współczesnym autem bez niczyjej pomocy.

    Co do tej Vectry, tak, być może chodziło tam o ogumianie, jednak pozwolę
    sobie zauważyć że trzykrotna zmiana opon na przednich kołach nic nie
    zmieniła w tym względzie. Auto na śniegu stało jak wmurowane i bez
    pomocy pasażera nigdy bym nim nie ruszył. Dopiero pod sam koniec
    użytkowania szarpnąłem się na zimówki i nie było już problemów z ruszaniem.
    Co do obciążenia przodu, Vectra na pewno bardziej miała obciążony przód
    od tego Audi.


  • 34. Data: 2014-11-05 11:20:35
    Temat: Re: Zimówki na jednej osi
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-11-04 o 12:50, Jacek Maciejewski pisze:
    > Dnia Tue, 4 Nov 2014 12:07:43 +0100, J.F. napisał(a):
    >
    >> Maluch to byl samochod na zime. 66% obciazenia na osi napedowej, pod
    >> gore jeszcze wiecej, to juz prawie naped na trzy kola, a nie na dwa.
    >> W silniku system zapobiegajacy zerwaniu przyczepnosci na lodzie (w
    >> postaci znikomej mocy), a w sytuacji awaryjnej 2-3 ludzi moze przod
    >> podniesc i przestawic :-)
    > Oj, prawda :) Wielka szkoda że niemal wszystkie zerdzewiały do cna...

    No nie żartuj, malucha żałujesz? Przecież to parodia samochodu. Nie
    widać w nim absolutnie żadnych zalet. No może poza ceną zakupu.


  • 35. Data: 2014-11-05 11:22:21
    Temat: Re: Zimówki na jednej osi
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-11-04 o 14:33, Marek pisze:
    > On 04.11.2014 11:59, Trybun wrote:
    >> W dniu 2014-11-04 o 10:57, Marek pisze:
    >>> On 04.11.2014 07:49, Trybun wrote:
    >>>> Próbował ktoś? Zima na przodzie a letnie na tyle, nie pogorszy to
    >>>> znacząco właściwości jezdnych?
    >>> Dla swojego bezpieczenstwa daj zimowe na tyl.
    >>>
    >>
    >> Ale wtedy przypuszczalnie będą wielkie problemy z ruszeniem na śniegu.
    >> Tak miałem w Vectrze, na wstecznym czy do przodu ani o centymetr nie
    >> chciała się przestawić, na równym terenie!!. A jako ciekawostkę powiem
    >> że Audi z 85roku na letnich oponach był w stanie wyjechać o własnych
    >> siłach z metrowej zaspy. Qr*a, co to były za auta, jak dobrze dopasowana
    >> rękawiczka... albo pierwsze Kadety,..
    >
    > Jesli jezdzisz wolno i tylko po wsi to daj na przod. Bedziesz mial
    > lepsze ruszanie.
    > Jesli juz planujesz jechac gdzies ciut szybciej i na zakretach to wole
    > kosztem lepszego ruszania bezpieczniej jest miec lepsza stabilnosc w
    > zakretach.
    > Jak Ci przod ucieknie to jakos to skontrujesz silnikiem, kierownica
    > lub hamulcem. Jak ucieka tyl to mozesz tylko patrzec. Ewentualnie
    > recznym cos tam probowac.
    >
    > Swoja droga to proponuje testowo na szerokiej drodze na lodzie zrobic
    > nagly skret kierwnica i przyhamowac. Wtedy zrozumiesz o czym pisze.
    > Jak tak kiedys awaryjnie mijalem autostpowicza co mi pod kola wyskoczyl.
    >

    Bez przesady, jeżdżę co prawda wolno ale od czasu do czasu zdarzy się i
    dłuższy wyjazd.

    Tutaj to chyba zartujesz, od początku jeździłem tylnonapędowymi
    autami, i jako tako uciekający tył potrafiłem opanować, po prostu kontry
    kierownicą.. Kompletnie za to zgłupiałem gdy w Jugosławii wsiadłem w
    Zastavę a w niej zamiast zarzucać tyłem, zaczęła przodem wyjeżdżać na
    wprost przy pokonywaniu zakrętu. Prawdę pisząc do dzisiaj zdecydowanie
    wolę uciekanie tyłu od sytuacji gdy to następuje zarzucanie przodem.
    No jasne, pasażer to najlepsze zabezpieczenie na zimowe wyjazdy.:-)


  • 36. Data: 2014-11-05 11:23:04
    Temat: Re: Zimówki na jednej osi
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-11-04 o 19:41, z pisze:
    > W dniu 2014-11-04 o 11:59, Trybun pisze:
    > A jako ciekawostkę powiem
    >> że Audi z 85roku na letnich oponach był w stanie wyjechać o własnych
    >> siłach z metrowej zaspy. Qr*a, co to były za auta, jak dobrze dopasowana
    >> rękawiczka... albo pierwsze Kadety,..
    >
    > Albo CorsaA z zimówkami 145/80/13. To były czasy. :-)
    >
    > z

    Albo Peugeot 305... No niestety, ta historia z autami robionymi _dla_
    kierowcy już chyba definitywnie zamknięta...


  • 37. Data: 2014-11-05 11:23:25
    Temat: Re: Zimówki na jednej osi
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-11-04 o 13:59, Budzik pisze:
    > Użytkownik Trybun I...@j...com ...
    >
    >> Próbował ktoś? Zima na przodzie a letnie na tyle, nie pogorszy to
    >> znacząco właściwości jezdnych?
    > Czy nie pogorszy w stosunku do czego?
    > Przejezdizłem tak cała zime ostatnią, ale zimy własciwie nie było.
    > No i jezdze duzo ale spokojnie...

    Do tego gdy się jeździ zimą na takim samym ogumieniu na obu osiach.

    Tył nie żył własnym życiem? Przecież mimo wszystko trochę śniegu było, także i lodu..


  • 38. Data: 2014-11-05 11:23:42
    Temat: Re: Zimówki na jednej osi
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-11-04 o 14:40, Jacek pisze:
    > W dniu 2014-11-04 o 07:49, Trybun pisze:
    >> Próbował ktoś? Zima na przodzie a letnie na tyle, nie pogorszy to
    >> znacząco właściwości jezdnych?
    > Jest to dobry sposób, aby dać się wyprzedzić tyłowi własnego auta.
    > Dopóki nie sprawdziłem na własnej skórze, to nie wierzyłem, ale od
    > tego czasu zakładam odwrotnie: lepsze opony na tył, a gorsze na przód.
    > Jacek

    Ale masz napęd na tył?


  • 39. Data: 2014-11-05 11:24:08
    Temat: Re: Zimówki na jednej osi
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-11-04 o 15:05, Shrek pisze:
    > On 2014-11-04 07:49, Trybun wrote:
    >> Próbował ktoś? Zima na przodzie a letnie na tyle, nie pogorszy to
    >> znacząco właściwości jezdnych?
    >
    > Jak będzie dobra zima, to przyspieszać będziesz lepiej, a na zakrętach
    > tył będzie ci nawet wyprzedzał przód;)
    >
    > Zależy - jak chcesz w ogóle jechać to lepiej zimówki na przód
    > (sprawdzić czy FWD). Jak chcesz jechać bezpieczniej to lepiej na tył -
    > lepiej nie skręcić w wyrznąć przodem, niż skręcić HGW gdzie bokiem i
    > przyrżnąć w losową przeszkodę z losowej strony.
    >
    > Shrek.

    Istnieje możliwość że z letnimi na przodzie nawet nie ruszę, a więc
    chyba nie mam wyboru.. Jednak skoro twierdzisz że takie mieszane
    ogumienie na osiach może tak radykalnie zmieniać właściwości jezdne to
    chyba jednak trzeba będzie się szarpnąć na drugą parą zimówek..


  • 40. Data: 2014-11-05 11:25:02
    Temat: Re: Zimówki na jednej osi
    Od: Trybun <I...@j...com>

    W dniu 2014-11-04 o 19:20, Przemek pisze:
    > W dniu wtorek, 4 listopada 2014 07:49:34 UTC+1 użytkownik Trybun napisał:
    >> Próbował ktoś? Zima na przodzie a letnie na tyle, nie pogorszy to
    >> znacząco właściwości jezdnych?
    > http://www.youtube.com/watch?v=HdSf0KJie_E
    >
    > http://www.youtube.com/watch?v=__0DL8dE3Eo
    >
    > Zwróćcie uwagę na prędkość, przy której te auta tracą przyczepność - to nie
    prędkość autostradowa, tylko jakieś ~60km/h
    > Ja zakładam zawsze 4 opony zimowe, z tym że te z lepszym bieżnikiem lądują zawsze z
    tyłu.
    > pozdr

    No tak, ale takie 60km/h łatwiej opanować na drodze niż 100 czy więcej.
    Co tu zresztą mówić o opanowywaniu poślizgu na oblodzonej czy
    zaśnieżonej drodze przy prędkości rzędu 100km/h na jakichkolwiek
    oponach by się nie jechało..

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: