-
11. Data: 2014-02-19 06:55:10
Temat: Re: Zdjęcia - byle do wiosny
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Marek wrote:
> W dniu 2014-02-18 21:57, Marek Dyjor pisze:
>>
>> mniejsza saturacja, bardziej naturalna...
>
> Hmmm... Już abstrahując od tej konkretnej sytuacji i konkretnego
> efektu, czy nie sądzisz, że fotografia nie musi być naturalna,
> sterylna, z laboratoryjną reprodukcją kolorów i kształtów?
>
> Naturalną rzeczywistość mamy na co dzień za oknem. Owszem, możemy ją
> wykadrować, popatrzeć z innej perspektywy i sprawić, że jej wycinek
> będzie ciekawszy od całości. Możemy też fotografować o 4tej nad ranem
> kiedy wszyscy śpią i nie doświadczają "nowego" wyglądu znanych im
> miejsc z pory dnia. Uważam, że możemy również coś przetworzyć
> elektronicznie, zgodnie z wizją fotografa. To kolejny środek
> ekspresji moim zdaniem. Być może dziś wiele osób uzna dzieło za kicz,
> a po śmierci artysty ten kicz będzie sprzedawał się za miliony. (Nie
> wiedzieć czemu, jego śmierć zwykle jest konieczna do podniesienia
> wartości dzieła :-D)
no to jazda skacz na sznur albo bież pistolet i twoja rodzina będzie
bogata...
-
12. Data: 2014-02-19 09:11:48
Temat: Re: Zdjęcia - byle do wiosny
Od: JD <j...@g...com>
W dniu 2014-02-19 06:55, Marek Dyjor pisze:
> Marek wrote:
>> W dniu 2014-02-18 21:57, Marek Dyjor pisze:
>>>
>>> mniejsza saturacja, bardziej naturalna...
>>
>> Hmmm... Już abstrahując od tej konkretnej sytuacji i konkretnego
>> efektu, czy nie sądzisz, że fotografia nie musi być naturalna,
>> sterylna, z laboratoryjną reprodukcją kolorów i kształtów?
>>
>> Naturalną rzeczywistość mamy na co dzień za oknem. Owszem, możemy ją
>> wykadrować, popatrzeć z innej perspektywy i sprawić, że jej wycinek
>> będzie ciekawszy od całości. Możemy też fotografować o 4tej nad ranem
>> kiedy wszyscy śpią i nie doświadczają "nowego" wyglądu znanych im
>> miejsc z pory dnia. Uważam, że możemy również coś przetworzyć
>> elektronicznie, zgodnie z wizją fotografa. To kolejny środek
>> ekspresji moim zdaniem. Być może dziś wiele osób uzna dzieło za kicz,
>> a po śmierci artysty ten kicz będzie sprzedawał się za miliony. (Nie
>> wiedzieć czemu, jego śmierć zwykle jest konieczna do podniesienia
>> wartości dzieła :-D)
>
> no to jazda skacz na sznur albo bież pistolet i twoja rodzina będzie
> bogata...
Trzeba jeszcze "umić" robić kicz ;)
--
Pozdrawiam
JD
-
13. Data: 2014-02-19 09:17:14
Temat: Re: Zdjęcia - byle do wiosny
Od: "kikuko" <k...@o...pl>
Użytkownik "Marek" <p...@s...com> napisał w wiadomości
news:le0lf4$u0f$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2014-02-18 21:57, Marek Dyjor pisze:
>>
>> mniejsza saturacja, bardziej naturalna...
>
> Hmmm... Już abstrahując od tej konkretnej sytuacji i konkretnego efektu,
> czy nie sądzisz, że fotografia nie musi być naturalna, sterylna, z
> laboratoryjną reprodukcją kolorów i kształtów?
>
> Naturalną rzeczywistość mamy na co dzień za oknem. Owszem, możemy ją
> wykadrować, popatrzeć z innej perspektywy i sprawić, że jej wycinek będzie
> ciekawszy od całości. Możemy też fotografować o 4tej nad ranem kiedy
> wszyscy śpią i nie doświadczają "nowego" wyglądu znanych im miejsc z pory
> dnia. Uważam, że możemy również coś przetworzyć elektronicznie, zgodnie z
> wizją fotografa. To kolejny środek ekspresji moim zdaniem. ... Marek
pada pytanie, w takim razie czym różni się fotografia od np. grafiki
komputerowej lub warsztatowej. Czym jest w ogóle fotografia? W tej koncepcji
obraz namalowany ręką twórcy, wg fotki (zrobionej przez niego) jest bez
sensu. Po co malować jak można na komputerze...
Pozdrawiam Kikuko
-
14. Data: 2014-02-19 09:20:45
Temat: Re: Zdjęcia - byle do wiosny
Od: "kikuko" <k...@o...pl>
Użytkownik "kikuko" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:le1pb5$jmu$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
> Użytkownik "Marek" <p...@s...com> napisał w wiadomości
> news:le0lf4$u0f$1@node2.news.atman.pl...
>>W dniu 2014-02-18 21:57, Marek Dyjor pisze:
>>>
>>> mniejsza saturacja, bardziej naturalna...
>>
>> Hmmm... Już abstrahując od tej konkretnej sytuacji i konkretnego efektu,
>> czy nie sądzisz, że fotografia nie musi być naturalna, sterylna, z
>> laboratoryjną reprodukcją kolorów i kształtów?
>>
>> Naturalną rzeczywistość mamy na co dzień za oknem. Owszem, możemy ją
>> wykadrować, popatrzeć z innej perspektywy i sprawić, że jej wycinek
>> będzie ciekawszy od całości. Możemy też fotografować o 4tej nad ranem
>> kiedy wszyscy śpią i nie doświadczają "nowego" wyglądu znanych im miejsc
>> z pory dnia. Uważam, że możemy również coś przetworzyć elektronicznie,
>> zgodnie z wizją fotografa. To kolejny środek ekspresji moim zdaniem. ...
>> Marek
>
>
> pada pytanie, w takim razie czym różni się fotografia od np. grafiki
> komputerowej lub warsztatowej. Czym jest w ogóle fotografia? W tej
> koncepcji obraz namalowany ręką twórcy, wg fotki (zrobionej przez niego)
> jest bez sensu. Po co malować jak można na komputerze...
> Pozdrawiam Kikuko
właściwie malarstwo przedstawiające staje się anachronizmem, bzdurą...
Prościej i łatwiej wziąć aparat i ... no właśnie.. i...
Pozdrawiam
Kikuko
-
15. Data: 2014-02-19 09:42:42
Temat: Re: Zdjęcia - byle do wiosny
Od: quent <x...@x...com>
On 2014-02-19 09:17, kikuko wrote:
> pada pytanie, w takim razie czym różni się fotografia od np. grafiki
> komputerowej lub warsztatowej. Czym jest w ogóle fotografia?
To tak jakbyś próbował zdefiniować mądrość/głupota - nie da się.
Granica jest płynna.
--
Pozdrawiam,
Q
ElipsaDesign: www.elipsa.info
-
16. Data: 2014-02-19 12:09:04
Temat: Re: Zdjęcia - byle do wiosny
Od: JD <j...@g...com>
W dniu 2014-02-19 09:42, quent pisze:
> On 2014-02-19 09:17, kikuko wrote:
>> pada pytanie, w takim razie czym różni się fotografia od np. grafiki
>> komputerowej lub warsztatowej. Czym jest w ogóle fotografia?
>
> To tak jakbyś próbował zdefiniować mądrość/głupota - nie da się.
> Granica jest płynna.
>
>
Da się.
Między dniem i nocą też jest płynna,
a nie masz wątpliwości czy jest jeszcze dzień czy już noc.
Chodzi o przegięcie pałki.
--
Pozdrawiam
JD
-
17. Data: 2014-02-19 13:59:09
Temat: Re: Zdjęcia - byle do wiosny
Od: quent <x...@x...com>
On 2014-02-19 12:09, JD wrote:
> Da się.
> Między dniem i nocą też jest płynna,
No więc właśnie, granica jest płynna a więc umowna. Jeśli nie jest ostra
to powstają niekończące się bezsensowne dyskusje.
Dla jednego saturacja Tomasza jest kiczem a dla innego nie.
Dla mnie nie ;-)
To samo z definicją "dobrego zdjęcia". Nie ma takowej.
Chyba, że taka - "dobre zdjęcie to takie, które się podoba" :-)
--
Pozdrawiam,
Q
ElipsaDesign: www.elipsa.info
-
18. Data: 2014-02-19 15:53:34
Temat: Re: Zdjęcia - byle do wiosny
Od: XX YY <f...@g...com>
Am Mittwoch, 19. Februar 2014 13:59:09 UTC+1 schrieb quent:
> On 2014-02-19 12:09, JD wrote:
>
> > Da się.
>
> > Między dniem i nocą też jest płynna,
>
>
>
> No więc właśnie, granica jest płynna a więc umowna. Jeśli nie jest ostra
>
> to powstają niekończące się bezsensowne dyskusje.
>
>
>
> Dla jednego saturacja Tomasza jest kiczem a dla innego nie.
>
> Dla mnie nie ;-)
>
>
>
> To samo z definicją "dobrego zdjęcia". Nie ma takowej.
>
> Chyba, że taka - "dobre zdjęcie to takie, które się podoba" :-)
>
>
>
> --
>
> Pozdrawiam,
>
> Q
>
> ElipsaDesign: www.elipsa.info
granica pomiedzy dniem a noca nie jest plynna.
granica nie moze byc plynna , gdyz wowczas nie bylaby granica .
to jest wlasnie sens granicy - wyrazne rozgraniczenie.
astronomicznie wschod slonca rozpoczyna sie po przektroczeniu przez gorna krawedz
slonca lini horyzontu , zachod - po zajsciu gornej krawedzi slonca ponizej lini
horyzontu.
plynnie zmienia sie jasnosc pomiedzy dniem a noca , " zmierzch" - ale on nie jest
granica.
Na potrzeby lotnictwa definiuje sie pojecie lotu nocnego , dziennego jeszcze inaczej
, ale wlasnie w odniesieniu do wyraznej granicy jaka jest wschod / zachod slonca.
ale to jest o.t.
tak dla porzadku - jesli granica to nie plynna .
granica moze byc np rzeka. rzeka moze zmienic swoje koryto , wowczas zmieni sie
polozenie granicy , zas sama granica jest okreslona.
nie mozna mowic, ze granica pomiedzy pieknem a brzydota jest plynna , gdyz to
oznacza nic innego jak fakt, ze tej granicy nie ma.
Albo istnieje granica pomiedzy pieknem i brzydota i wowczas mozna je wyraznie
rozdzielc , albo tej granicy nie ma ( i kazdy sadzi jak uwaza ) .
-
19. Data: 2014-02-19 15:59:36
Temat: Re: Zdjęcia - byle do wiosny
Od: Krata <4...@g...com>
W dniu 2014-02-19 15:53, XX YY pisze:
> Am Mittwoch, 19. Februar 2014 13:59:09 UTC+1 schrieb quent:
>> On 2014-02-19 12:09, JD wrote:
>>
>>> Da się.
>>
>>> Między dniem i nocą też jest płynna,
>>
>>
>>
>> No więc właśnie, granica jest płynna a więc umowna. Jeśli nie jest ostra
>>
>> to powstają niekończące się bezsensowne dyskusje.
>>
>>
>>
>> Dla jednego saturacja Tomasza jest kiczem a dla innego nie.
>>
>> Dla mnie nie ;-)
>>
>>
>>
>> To samo z definicją "dobrego zdjęcia". Nie ma takowej.
>>
>> Chyba, że taka - "dobre zdjęcie to takie, które się podoba" :-)
>>
>>
>>
>> --
>>
>> Pozdrawiam,
>>
>> Q
>>
>> ElipsaDesign: www.elipsa.info
>
> granica pomiedzy dniem a noca nie jest plynna.
> granica nie moze byc plynna , gdyz wowczas nie bylaby granica .
> to jest wlasnie sens granicy - wyrazne rozgraniczenie.
>
> astronomicznie wschod slonca rozpoczyna sie po przektroczeniu przez gorna krawedz
slonca lini horyzontu , zachod - po zajsciu gornej krawedzi slonca ponizej lini
horyzontu.
>
> plynnie zmienia sie jasnosc pomiedzy dniem a noca , " zmierzch" - ale on nie jest
granica.
>
> Na potrzeby lotnictwa definiuje sie pojecie lotu nocnego , dziennego jeszcze
inaczej , ale wlasnie w odniesieniu do wyraznej granicy jaka jest wschod / zachod
slonca.
>
>
> ale to jest o.t.
>
> tak dla porzadku - jesli granica to nie plynna .
>
> granica moze byc np rzeka. rzeka moze zmienic swoje koryto , wowczas zmieni sie
polozenie granicy , zas sama granica jest okreslona.
>
>
> nie mozna mowic, ze granica pomiedzy pieknem a brzydota jest plynna , gdyz to
oznacza nic innego jak fakt, ze tej granicy nie ma.
> Albo istnieje granica pomiedzy pieknem i brzydota i wowczas mozna je wyraznie
rozdzielc , albo tej granicy nie ma ( i kazdy sadzi jak uwaza ) .
>
Rzeka to jak najbardziej płynna granica ;)
-
20. Data: 2014-02-19 16:05:43
Temat: Re: Zdjęcia - byle do wiosny
Od: XX YY <f...@g...com>
>
>
> pada pytanie, w takim razie czym różni się fotografia od np. grafiki
>
> komputerowej lub warsztatowej. Czym jest w ogóle fotografia?
pytanie jest nieistotne , a odpowiedz oczywista.
roznica pomiedzy fotografia a grafika komputeriowa to roznica technologiczna.
od 150 lat dokladnie wiadomo czym jest fotografia i obraz fotograficzny .
"fotografia" - " pisanie fotonami"
jesli fotony padaja na medium wrazliwe na ich dzialanie i w wyniku tego powstaje
jakis obraz mamy do czynienia z fotografia - to jest warunek konieczny.
w tym sensie fotografia jest obraz - cien czlowieka zapisany na schodach w hiroszimie
(?) jaki powstala w wyniku wybuchu bomby atomowej. czlowiek odparowal , na kamiennych
schodach zostal zapisany jego cien - czyli to fotografia.
Obraz graficzny powstaly w inny sposob niz przez oddzialywanie fotonow wcale nie
musi byc artystycznie ani mniej wartosciowy , ani bardziej wartosciowy od obrazu
fotograficznego. technologia nie przesadza z gory o wartosciach artystycznych - o ile
takie istnieja.
slowem - jesli obraz fotograficzny jest podobny do obrazu otrzymanego w innej
technologi np garfiki komputerowej - nie staje sie tym samym artystycznie mniej
wartosciowy i na odwrot tez.
Opini , ze zdjecie wyglada jak obraz graficzny nie mozna traktowac jako zarzutu - to
byloby nonsensem.
Inne pytanie jest byc moze interesujace.
Dlaczego w ogole fotografowac ?
pytanie staje sie o tyle istotne , jako ze jestem zwolenikiem teorii iz " cokolwiek
sfotografujemy , mozna to znalezc wczesniej i lepiej sfotografowane w internecie".
Po co wiec fotografowac ?
Odpowiedz jest oczywista i jednoznaczna.