eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaZdjecia Tygodnia 2009/45 - fotoplenery.euRe: Zdjecia Tygodnia 2009/45 - fotoplenery.eu
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
    -for-mail
    From: Janko Muzykant <j...@w...pl>
    Newsgroups: pl.rec.foto.cyfrowa
    Subject: Re: Zdjecia Tygodnia 2009/45 - fotoplenery.eu
    Date: Fri, 13 Nov 2009 19:07:01 +0100
    Organization: http://onet.pl
    Lines: 73
    Message-ID: <hdk78g$goc$1@news.onet.pl>
    References: <hdhocp$iea$1@news.onet.pl> <1...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: accp153.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1258135632 17164 83.9.139.153 (13 Nov 2009 18:07:12 GMT)
    X-Complaints-To: n...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 13 Nov 2009 18:07:12 +0000 (UTC)
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.23 (Windows/20090812)
    In-Reply-To: <1...@n...onet.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.foto.cyfrowa:835431
    [ ukryj nagłówki ]

    marek augustynski pisze:
    >> Idąc za tymi serwetkami z postu obok musiałbym kiedyś rzec: koniec z
    >> bazgraniem po serwetkach, kupię płótno i olej, zacznę malować.
    >
    > Serwetka jest tak samo fajna jak plotno, nie widze zwiazku.

    Owszem, ale serwetki traktuje się mniej poważnie od płótna. Mniej
    zaangażowania.

    >> Ale mnie
    >> się nie chce, najwyżej trochę z nudów, trochę z przekory zmienię
    >> długopis z niebieskiego na zielony. Może padną słowa, iż zielony jest
    >> awangardą, ale to nadal będą bazgroły na serwetkach.
    >
    > Wiec powiedz, ze zdiecia ktore robisz to wlasnie przypadkowe bazgroly. Jestes
    > w stanie to szczerze przyznac i jednoczesnie przy tym pozostać?

    Chyba wszystkie w głównej galerii. To taki... pamiętnik (?) mający kilka
    celów: pokazać ludziom świat tak po prostu, pokazać, iż to co przykre
    przykrym nie jest, a także otworzyć sobie drogę do poznania ludzkich
    dusz. Ostatni cel jest może nieco niezrozumiały, ale działa, ułatwia mi
    kontakt z człowiekiem indywidualnym, co od jakiegoś czasu bardzo zyskało
    dla mnie na wartości.
    Celów będzie więcej, niektórych pewnie nie jestem do końca świadomy nawet.
    Jednakże to wszystko jest celem ''przy okazji'', o niskim wskaźniku
    zaangażowania. I pewnie teraz padnie wniosek, że to jednak świadomość i
    nawet się zgodzę, ale to ''świadomość niskooktanowa''. Albo - wtórna -
    najpierw powstaje, potem zaczyna działać.

    > Albo byt ksztaltuje swiadomosc albo swiadomosc ksztaltuje byt. Nie wazne ktore
    > jest bardziej znaczace ale taki jest wybor. Swiadomy lub nie. Swiadomosc nie
    > jest gwarantem dazen. Swiadonmosc jest gwarantem zdarzen. No i nie rozmawiamy
    > o posiadaniu rzeczy ale wiedzy.

    Życie jest tak złożone, że świadomość i byt są w równowadze
    termodynamicznej :)

    >>> niewystarczajacy, bo efekt jest a proces trwa.
    >> Świetnie napisał Johny o żeglowaniu.
    >
    > Tylko Johny nie wzial pod uwage czasu trwania rejsu. Poza tym jego przyklad
    > dotyczy wylacznie odczuc pozbawionych swiadomosci.

    Czy ja wiem?
    A co do czasu trwania - czas w aspekcie ''powstawania dzieł'' jest
    względny i nieciągły.

    >> (czy raczej możliwego do uchwycenia z zewnątrz), a do tego
    >> ze swej istoty jest niewyrażalna. No, może raczej nieczytelna dla innych.
    >
    > Uogulniasz strasznie. Pewnie, kazdy jest sam w gruncie rzeczy. Jednak istnieja
    > srodki porozumiewania sie z otoczniem. I Ty rowniez tych srodkow uzywasz.
    > Celem tego jest nic innego jak nawiazanie kontaktu. A twierdzisz, że nie.

    Ależ skąd, do nawiązania kontaktu można wykorzystać czy to same skutki,
    czy ''energię tworzenia'' przekształconą w inną energię... Jako pan i
    władca siebie mogę generować szerokie widmo działań, którego jedynie
    część ma swój ślad w świecie widzialnym :)

    >> I w tym momencie błotne widoczki polane kolorem są niczym paczka dobrych
    >> frytek ze sprawdzonej budki pomiędzy wykwintnymi obiadami.
    >
    > czyli komercja?

    Nie, tzn. tak, komercją jest każde papu, którego sami nie pozbieramy z
    drzew. Ale mam na myśli teraz poziom jakości (bardzo to nieprecyzyjne)
    owego przysmaku jakim jest paczka frytek. W końcu samemu też można ją
    zrobić.

    --
    pozdrawia Adam
    różne takie tam: www.smialek.prv.pl
    /uwaga! - często miewam inne zdanie/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: