-
121. Data: 2012-06-25 14:44:01
Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>
On 2012-06-25 14:06, Miroo wrote:
> W dniu 2012-06-25 13:17, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
>>> bywa różnie, bo z przeciwnej strony też jedzie kolumna.
>>
>> Nie. Skoro ja ich daję radę wyprzedzić, to nie jest to prawda.
>
> Znam takich co całą drogę Warszawa - Kraków potrafili przejechać
> środkiem drogi z włączonym kierunkowskazem (jak ekspresówki i obwodnice
> były tylko w sennych marzeniach) i wcale nie znaczyło to, że z przeciwka
> nikt nie jechał.
Nie sugeruję tego.
> Poza tym, dlaczego mierzysz innych wg swoich umiejętności i możliwości
> swojego samochodu? To co dla Ciebie nie stanowi problemu, dla innych
> bywa wyzwaniem.
Mierzę innych ? Po prostu nie zgadzam się z twierdzeniem iż wyprzedzić
się nie da - i przez da nie należy rozumieć jazdy na 3-ciego,
wyprzedzania bez widoczności itp...
Nie zmuszam nikogo do zjeżdzania do krawędzi, hamowania itp...
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
122. Data: 2012-06-25 14:44:27
Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>
On 2012-06-25 14:03, RadekNet wrote:
> On Mon, 25 Jun 2012 12:17:53 +0100, Marcin 'Yans' Bazarnik
> <g...@...lesie> wrote:
>
>>>>> Wtedy cala kolumna wyprzedza takiego delikwenta i dalej jedzie te
>>>>> 100km/h ...
>>>>
>>>> Właśnie o tym piszę: Tak być powinno, a bywa różnie.
>>>
>>> bywa różnie, bo z przeciwnej strony też jedzie kolumna.
>>
>> Nie. Skoro ja ich daję radę wyprzedzić, to nie jest to prawda.
>
> Mojemu koledze udalo sie pare razy na czerwonym przejechac bez wypadku -
> czyli jest to bezpiecznie i poprawne ;>
> Potem sie dziwic, ze kamerki pokladowe sa tak popularne w Polsce.
Na jakiej podstawie uważasz, że sposób w jaki wyprzedzam jest
niebezpieczny iż porównujesz go z przejeżdżaniem na czerwonym świetle ?
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
123. Data: 2012-06-25 15:07:18
Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
Od: RadekNet <r...@r...com>
On Mon, 25 Jun 2012 13:44:01 +0100, Marcin 'Yans' Bazarnik
<g...@...lesie> wrote:
>> Poza tym, dlaczego mierzysz innych wg swoich umiejętności i możliwości
>> swojego samochodu? To co dla Ciebie nie stanowi problemu, dla innych
>> bywa wyzwaniem.
>
> Mierzę innych ? Po prostu nie zgadzam się z twierdzeniem iż wyprzedzić
> się nie da - i przez da nie należy rozumieć jazdy na 3-ciego,
> wyprzedzania bez widoczności itp...
>
> Nie zmuszam nikogo do zjeżdzania do krawędzi, hamowania itp...
Alez da sie :) Ale wlasnie niektorzy (Cavalino ;>) sugeruja, ze jesli ja
nie chce wyprzedzac to mam spieprzac do rowu, albo hamowac, bo on musi sie
zmiescic po wyprzedzeniu 1/3 kolumny. Dla tego porownalem to do jazdy na
czerwonym.
Jesli Ty tak nie robisz to nie mamy o czym gadac, bo jestesmy po tej samej
stronie barykady. Mowie to z pozycji tego, ktory jak moze to zjezdza na
pobocze, zeby ktos inny mogl mnie wyprzedzic, jak i z pozycji tego, ktory
podczas wyprzedzania nie spycha na pobocze czy nie oczekuje na
przyhamowywania wyprzedzanego.
Pozdr.
--
Radoslaw Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
www.oldtimer.parts.com.pl
-
124. Data: 2012-06-25 15:31:37
Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
Od: "Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com>
"Miroo" <m...@R...o2.pl> wrote in message
news:4fe8523a$0$26687$65785112@news.neostrada.pl...
>>> kolumna tworzy się zazwyczaj gdy nie ma
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^
>>> odpowiednich warunków na wyprzedzanie, górki, zakręty, sznur
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>> samochodów z przeciwka. Wyprzedzający w takiej sytuacji kolumnę
>>> CZĘSTO stwarzają zagrożenie.
>> Bullshit.
> Zarzucasz mi kłamstwo? I to jeszcze w taki szczeniacki sposób? Podkreśl
> miejsce gdzie napisałem nieprawdę.
Wystarczy?
>> Skrajnym przykladem niemocy byla jedna kobitka, ktora kiedys dogonila
>> mnie
> [..ciach..]
> Rozumiem, że właśnie ten przykład dowodzi, że kolumny się nie tworzą, gdy
> wyprzedzanie jest utrudnione.
Przyklad na to, ze kolumny sie tworza, bo wiekszosc kierowcow nie umie
wyprzedzac.
>> Jak nie potrafisz wyprzedzic - jedz w kolumnie. Ale nie pyszcz, ze ktos
>> wyprzedza, tylko ulatw wyprzedzanie. Ja wariatow wyprzedzajacych na
>> zapalke i na trzeciego wole trzymac daleko od siebie - dlatego albo
>> jade szybciej, albo przepuszczam, bo nie chce miec takiego szybkiego i
>> wscieklego na zderzaku.
> Nie jestem pehowcem i bardzo rzadko mi się śpieszy, bo trasę i czas
> planuję z odpowiednim zapasem.
Ja tez nie jestem ph, ale jak mi sie nie spieszy, to jade rowerem, albo ide
na piechote. Ale zwykle mi sie spieszy, bo mam rodzine i zwykle czasu nie
starcza na wszystko.
> Jak drogi nie znam, jest spory ruch i utknę za TIRem jadącym 90km/h to nie
> wyprzedzam na siłę, jadę spokojnie 50 metrów za TIRem, przyklejony do
> pobocza. Jak się komuś śpieszy - droga wolna.
No i wlasnie o to chodzi. Nie wyprzedasz, OK. Ale nie utrudniaj wyprzedzania
innym (np. przez trzymanie sie kurczowo zderzaka poprzedzajacego pojazdu) i
nie miej o wyprzedzanie pretensji.
> Mam wyprzedzać? Po co? za 500m będzie następny TIR, potem następny... a
> zysk z wyprzedzania znikomy. Już wyrosłem z wyprzedzania dla samego
> sportu, pewnie faktycznie rośnie mi kapelusz na głowie :)
A ja nie lubie jechac za kims, a zwlaszcza za TiRem, zza ktorego nic nie
widac. Tyle, ze lata i kilometry spowodowaly, ze 2x dalej sie rozgladam
zanim zaczne wyprzedzac, przewidujac, czy ktos mi jakiegos numeru nie
wywinie.
--
Axel
-
125. Data: 2012-06-25 15:52:33
Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>
On 2012-06-25 15:07, RadekNet wrote:
> On Mon, 25 Jun 2012 13:44:01 +0100, Marcin 'Yans' Bazarnik
> <g...@...lesie> wrote:
>
>>> Poza tym, dlaczego mierzysz innych wg swoich umiejętności i możliwości
>>> swojego samochodu? To co dla Ciebie nie stanowi problemu, dla innych
>>> bywa wyzwaniem.
>>
>> Mierzę innych ? Po prostu nie zgadzam się z twierdzeniem iż wyprzedzić
>> się nie da - i przez da nie należy rozumieć jazdy na 3-ciego,
>> wyprzedzania bez widoczności itp...
>>
>> Nie zmuszam nikogo do zjeżdzania do krawędzi, hamowania itp...
>
> Alez da sie :) Ale wlasnie niektorzy (Cavalino ;>) sugeruja, ze jesli ja
> nie chce wyprzedzac to mam spieprzac do rowu, albo hamowac, bo on musi
> sie zmiescic po wyprzedzeniu 1/3 kolumny. Dla tego porownalem to do
> jazdy na czerwonym.
On jedynie oczekuje iż pomiędzy Tobą a poprzednikiem luki, w która
będzie można wjechać - bezpieczny dystans od poprzednika. Za moment i
tak stamtąd wyjedzie, wyprzedzając kolejnych?
Widzisz coś w tym dziwnego ?
> Jesli Ty tak nie robisz to nie mamy o czym gadac, bo jestesmy po tej
> samej stronie barykady.
W ogromnej większości, miejsca jest wystarczająco. Napewno wykazując
odrobinę zdrowego rozsądku ten wyprzedzany może zdjąć nogę z gazu na
kilka sekund - to wystarczy...
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
126. Data: 2012-06-25 16:01:33
Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
Od: Miroo <m...@R...o2.pl>
W dniu 2012-06-25 15:31, Axel pisze:
> "Miroo"<m...@R...o2.pl> wrote in message
> news:4fe8523a$0$26687$65785112@news.neostrada.pl...
>
>>>> kolumna tworzy się zazwyczaj gdy nie ma
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^
>>>> odpowiednich warunków na wyprzedzanie, górki, zakręty, sznur
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
>>>> samochodów z przeciwka. Wyprzedzający w takiej sytuacji kolumnę
>>>> CZĘSTO stwarzają zagrożenie.
>>> Bullshit.
>> Zarzucasz mi kłamstwo? I to jeszcze w taki szczeniacki sposób? Podkreśl
>> miejsce gdzie napisałem nieprawdę.
>
> Wystarczy?
Nie, ja tam nie widzę nieprawdy.
>>> Skrajnym przykladem niemocy byla jedna kobitka, ktora kiedys dogonila
>>> mnie
>> [..ciach..]
>> Rozumiem, że właśnie ten przykład dowodzi, że kolumny się nie tworzą, gdy
>> wyprzedzanie jest utrudnione.
>
> Przyklad na to, ze kolumny sie tworza, bo wiekszosc kierowcow nie umie
> wyprzedzac.
Nigdy nie twierdziłem, że to nieprawda.
> Ja tez nie jestem ph, ale jak mi sie nie spieszy, to jade rowerem, albo ide
> na piechote. Ale zwykle mi sie spieszy, bo mam rodzine i zwykle czasu nie
> starcza na wszystko.
A ja w dłuższe trasy zazwyczaj wiozę rodzinę i właśnie dlatego się nie
śpieszę.
Był taki jeden co się śpieszył. Chrapek się nazywał. Na mszę się
śpieszył. I jeszcze mu wystawili pomnik i nazwali część ekspresówki jego
imieniem. Ciekawe, czy jakby tam zmiótł grupę dzieci na poboczu to też
by miał pomnik.
>> Jak drogi nie znam, jest spory ruch i utknę za TIRem jadącym 90km/h to nie
>> wyprzedzam na siłę, jadę spokojnie 50 metrów za TIRem, przyklejony do
>> pobocza. Jak się komuś śpieszy - droga wolna.
>
> No i wlasnie o to chodzi. Nie wyprzedasz, OK. Ale nie utrudniaj wyprzedzania
> innym (np. przez trzymanie sie kurczowo zderzaka poprzedzajacego pojazdu) i
> nie miej o wyprzedzanie pretensji.
Pokaż mi gdzie i kiedy miałem pretensję o wyprzedzanie. Miałem tylko
pretensję o niebezpieczne wyprzedzanie - w nieodpowiednim miejscu lub w
nieodpowiedni sposób. Jeśli umiesz czytać, to przeczytasz, że nie jeżdżę
nikomu na zderzaku i że ułatwiam wyprzedzanie. Więc może mnie już nie
pouczaj, ok?
Pozdrawiam
Miroo
-
127. Data: 2012-06-25 16:11:16
Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>
> On jedynie oczekuje iż pomiędzy Tobą a poprzednikiem luki, w która będzie
> można wjechać - bezpieczny dystans od poprzednika. Za moment i tak stamtąd
> wyjedzie, wyprzedzając kolejnych?
> Widzisz coś w tym dziwnego ?
Ile powinno być tego "bezpiecznego" odstępu przy kolumnie jadącej 60-70km/h?
-
128. Data: 2012-06-25 17:09:53
Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
Od: RadekNet <r...@r...com>
On Mon, 25 Jun 2012 14:52:33 +0100, Marcin 'Yans' Bazarnik
<g...@...lesie> wrote:
>>> Nie zmuszam nikogo do zjeżdzania do krawędzi, hamowania itp...
>>
>> Alez da sie :) Ale wlasnie niektorzy (Cavalino ;>) sugeruja, ze jesli ja
>> nie chce wyprzedzac to mam spieprzac do rowu, albo hamowac, bo on musi
>> sie zmiescic po wyprzedzeniu 1/3 kolumny. Dla tego porownalem to do
>> jazdy na czerwonym.
>
> On jedynie oczekuje iż pomiędzy Tobą a poprzednikiem luki, w która
> będzie można wjechać - bezpieczny dystans od poprzednika. Za moment i
> tak stamtąd wyjedzie, wyprzedzając kolejnych?
> Widzisz coś w tym dziwnego ?
Ze oczekujesz czegos od jadacego prawidlowo kierowcy ... mozesz na to
iiczyc, ale nie oczekiwac. Wyprzedzaj tak, zeby nie utrudniac zycia innym.
>> Jesli Ty tak nie robisz to nie mamy o czym gadac, bo jestesmy po tej
>> samej stronie barykady.
>
> W ogromnej większości, miejsca jest wystarczająco. Napewno wykazując
> odrobinę zdrowego rozsądku ten wyprzedzany może zdjąć nogę z gazu na
> kilka sekund - to wystarczy...
Moze, ale nie musi. I to powinna byc zasada wyprzedzajacgo, ze jesli
wyprzedzany jedzie przepisowo to totalnie nic od niego nie oczekuje ai nie
przymusza go do zmiany zachowania. Kropka.
--
Radoslaw Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com
www.oldtimer.parts.com.pl
-
129. Data: 2012-06-25 20:54:06
Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>
On 2012-06-25 17:09, RadekNet wrote:
> On Mon, 25 Jun 2012 14:52:33 +0100, Marcin 'Yans' Bazarnik
> <g...@...lesie> wrote:
>
>>>> Nie zmuszam nikogo do zjeżdzania do krawędzi, hamowania itp...
>>>
>>> Alez da sie :) Ale wlasnie niektorzy (Cavalino ;>) sugeruja, ze jesli ja
>>> nie chce wyprzedzac to mam spieprzac do rowu, albo hamowac, bo on musi
>>> sie zmiescic po wyprzedzeniu 1/3 kolumny. Dla tego porownalem to do
>>> jazdy na czerwonym.
>>
>> On jedynie oczekuje iż pomiędzy Tobą a poprzednikiem luki, w która
>> będzie można wjechać - bezpieczny dystans od poprzednika. Za moment i
>> tak stamtąd wyjedzie, wyprzedzając kolejnych?
>> Widzisz coś w tym dziwnego ?
>
> Ze oczekujesz czegos od jadacego prawidlowo kierowcy ... mozesz na to
> iiczyc, ale nie oczekiwac. Wyprzedzaj tak, zeby nie utrudniac zycia innym.
Ja czegoś oczekuje ? :-) Zacznij moze czytać ze zrozumieniem...
>>> Jesli Ty tak nie robisz to nie mamy o czym gadac, bo jestesmy po tej
>>> samej stronie barykady.
>>
>> W ogromnej większości, miejsca jest wystarczająco. Napewno wykazując
>> odrobinę zdrowego rozsądku ten wyprzedzany może zdjąć nogę z gazu na
>> kilka sekund - to wystarczy...
>
> Moze, ale nie musi. I to powinna byc zasada wyprzedzajacgo, ze jesli
> wyprzedzany jedzie przepisowo to totalnie nic od niego nie oczekuje ai
> nie przymusza go do zmiany zachowania. Kropka.
Jeśli będzie jechał przepisowo, to nie będzie trzeba nic od niego
wymagać. Zachowany dystans w pełni wystarczy :-)
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik
-
130. Data: 2012-06-25 20:58:50
Temat: Re: Zadupizm a nowoczesne samochody.
Od: Marcin 'Yans' Bazarnik <g...@...lesie>
On 2012-06-25 16:11, BaX wrote:
>> On jedynie oczekuje iż pomiędzy Tobą a poprzednikiem luki, w która
>> będzie można wjechać - bezpieczny dystans od poprzednika. Za moment i
>> tak stamtąd wyjedzie, wyprzedzając kolejnych?
>> Widzisz coś w tym dziwnego ?
>
> Ile powinno być tego "bezpiecznego" odstępu przy kolumnie jadącej
> 60-70km/h?
Ty tego nie wiesz ? Tyle abyś w razie gwałtownego hamowania
poprzedzającego pojazdu zdążył się zatrzymać a nie wjechać mu w
bagażnik. Dodatkowo weź korektę na fakt, ze podczas długotrwałego
wleczenia się w kolumnie, traci się koncentrację niezbędną do szybkiej
reakcji w razie zagrożenia.
--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik