eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 487

  • 301. Data: 2011-01-07 19:04:11
    Temat: Re: nie tylko ja przypieprzylem
    Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>

    Użytkownik "kamil" <k...@s...com> napisał w wiadomości
    news:ig7i15$1ek$1@inews.gazeta.pl...

    > Bez serc, bez ducha, to szkieletów ludy;
    > Bryło! dodaj mi skrzydła!
    > Niech nad nocną breją wzlecę
    > W rajską dziedzinę ułudy:
    > Kędy zima tworzy cudy,
    > Silnika potrząsa zaczepem
    > I obleka w mroku brudne bryły.

    Zaprawdę powiadam wam
    łatwiej bryle lodowej upaść na drogę
    i wpaść pod samochód
    niźli ślepemu na nią nie najechać.

    --
    Jez... Jotte


  • 302. Data: 2011-01-07 19:16:56
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: Bydlę <b...@b...com>

    Sebastian Kaliszewski wrote:
    > Bydlę wrote:
    > >> Jechać z prędkością, pozwalająca mu nie przejechać tego czegoś
    >> leżacego na jezdni.
    >> To działa i w lecie, i na lodzie, i po pracy, i na mokrym.
    >> Stale...
    >
    > Zależy co leży.

    Tak, jeśli chcesz np. wprowadzić do dyskusji leżący bilet autobusowy,
    to tak.
    Ale jeśli coś, czego kierowca nie jest w stanie rozpozanać, to już nie.


    >> (ładnie to ujął taki jeden pracujący w BOR i będący tam instruktorem
    >> jazdy; zawsze zakłada, że z przecznicy wyjedzie mu tir, a za
    >> zakrętem będzie olej lub beton. i to mu się sprawdza, a potrafi
    >> samochodem robić rzeczy zaiste niezwykłe...)
    >>

    > To są, obawiam się, bajki dla dużych dzieci...


    Tak, tak.
    W BOR pracują psychopaci,których zadaniem jest zabicie ochranianej soby
    - dlatego mają zakaz przewidywania kłopotów, na nakaz zakładania, że
    bandytów i przeszkód nie było, nie ma i nie będzie...
    ;>>>


    --
    Bydlę


  • 303. Data: 2011-01-07 19:19:04
    Temat: Re: ZDJĘCIA
    Od: Bydlę <b...@b...com>

    kamil wrote:
    > Autora watku nie bronie, przekroczyl predkosc w kiepskich warunkach,


    A ja mu tę prędkość odpuściłem całkowicie - koncentruję się na tym, że
    nie widział w co wjeżdża, choć (IMO) było to widoczne.

    > Ale po prostu nie chce sprowadzac watku do absurdow.


    Czasami trzeba, by się upewnić, lub wykazać coś.
    :-)

    >
    > mial szczescie w nieszczesciu, niech wyciagnie z tego wnioski i
    > nastepnym razem jezdzi ostroznie.
    >

    Swięte słowa.


    --
    Bydlę


  • 304. Data: 2011-01-07 19:30:10
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Fri, 7 Jan 2011 10:48:00 +0100, Michał Gut napisał(a):

    >> Zapierdalałes na tyle szybko, że nie zauważyłeś przeszkody.
    > napisales to przed czy po obejrzeniu zdjec?

    A po co mi zdjęcia? Wystarczy Twój opis.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 305. Data: 2011-01-07 19:34:27
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: Mruk <t...@g...pl>

    W dniu 2011-01-06 13:37, Plumpi pisze:
    > Użytkownik "Mruk" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:ig3vtk$jha$1@node1.news.atman.pl...
    >
    >> 1. nigdy i nigdzie nie przyznawaj, że to odpadło od innego auta. Nie
    >> jesteś specjalistą i na twoje oko to pod wpływem pędu powietrza
    >> conajwyżej wtoczyło się na drogę z pobocza. Nie wiesz jakiego
    >> pochodzenia jest ta bryła. Nie dawaj drugiej stronie argumentów.
    >>
    >> 2. Bryła lodu znajdowała się na pasie przeznaczonym do ruchu. Jechałeś
    >> z prędkością dozwoloną oraz zgodnie z zapisem PoRD zachowując właściwą
    >> prędkość do warunków panujących na drodze.
    >>
    >> 3. Obserwowałeś znaki, obserwowałeś bacznie jezdnię przed sobą. Byłeś
    >> w dobrej kondycji, nikt Cię nie rozpraszał. Gdy zobaczyłeś przeszkodę
    >> to nie udało Ci się jej uniknąć i doszło do zdarzenia
    >>
    >> 4. Gdyby było jakieś oznaczenie, że możesz się spodziewać takich
    >> niespodzianek to napewno zachowałbyś wzmożoną czujność i ostrożność i
    >> napewno jechałbyś wolniej.
    >
    > Znalazł się polaczek. Kłamać i oszukiwać, nawet siebie samego :)
    Znalazł się obrońca TU.

    Zrozum, że on idąc do TU z wątpliwościami takimi jak napisał ma
    przerąbane nawet gdyby nie było tam jego winy. Nie wolno mu się podkładać.

    Bryła była gdzie jej nie powinno być. Koniec kropka. Nie jego biznes w
    wykrywaniu czy była tam w związku z tym, że się oderwała czy że było
    słono, simno, ciemno czy jakkolwiek inaczej.

    Nawet jak na liczniku zobaczył 60km/h które w tym miejscu byłoby
    dozwolone za 1,5h to czy to by coś zmieniło ? Czy jakby jechał 30km/h to
    dałby rade zauważyć ten lód ?




    M



  • 306. Data: 2011-01-07 19:37:11
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: Mruk <t...@g...pl>

    W dniu 2011-01-06 11:33, marek pisze:
    >> Pech to by był, jakby coś na Ciebie spadło z ciężarówki jadącej w drugą
    >> stronę. To był skutek zapierdalania ze zbyt dużą prędkością.
    >
    > wreszcie ktos to napisal :D

    troszkę przesada. Zapierdalał ponad 10 dozwolone. Teraz juz zresztą
    można o 10km/h się pomylić.

    Dobrze, że ustawodawca przewidział, że ludzie się mylą.


    M


  • 307. Data: 2011-01-07 19:39:06
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: Mruk <t...@g...pl>

    W dniu 2011-01-06 19:34, Michał Gut pisze:
    >> No i dostosował, nawet pomimo wjechania na lodowy głaz nie stracił
    >> panowania nad autem. A sam lodowy głaz to nie są żadne "warunki".
    >
    > stracilem bo dostalem poduszką. tyle ze fartem samochod troche tylko

    ale zrozum, że z takim podejściem conajwyżej będziesz płakał, że nie
    dostałeś odszkodowania




    M


  • 308. Data: 2011-01-07 19:40:01
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: Mruk <t...@g...pl>

    > Tu nie chodzi o głaz, lecz o brak dostatecznej widoczności i jazda ze
    > zbyt dużą prędkością, która nie zapewnia dostatecznej widoczności.
    > Równie dobrze zamiast tego głazu mógł tam stać samochód, mógł jechać
    > rowerzysta czy pieszy i też by nie zauważył.

    i gdyby był nieoświetlony to byłaby wina tego nieoświetlonego stojącego
    na środku pojazdu


    M


  • 309. Data: 2011-01-07 19:44:12
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: Mruk <t...@g...pl>

    W dniu 2011-01-06 13:14, Michał Gut pisze:
    >> O "placek lodu" to byś samochodu nie skasował.
    >
    > pogadamy jak kedys bedziesz mial watpliwa przyjemnosc przyladowac w
    > bryle lodu.

    on nigdy nie przywali bo to kierowca teoretyk. Co wątek, że ktoś coś
    zepsuł to zawsze jest wina tego jadącego szybciej


    M


  • 310. Data: 2011-01-07 19:51:11
    Temat: Re: pech...zderzenie z duza bryla lodu, urwany silnik itd....
    Od: Mruk <t...@g...pl>

    > Bez przesady. Wystarczy być zmęczonym i jechać za szybko. Artystą byl jeden moj
    > znajomy. Wracał z fuchy. Zarobił 150 zlotych. Przed nim jechalą ciężarowka.
    > Mówil ze jechalą tak z 60 i strasznie kopcila. Teren zabudowany. To ją
    > wyprzedził bo z przeciwka nic nie jechalo. Ale bylą podwojna cągła a za nim
    > policjanty z rejestratorem. Mial pretensję do policjantów. Bo i prędkość i
    > wyprzedzanie od razu mu wpadly. Jak mu tłumazylem ze slusznie dostał to z
    > pretensjami wyskoczyl i z pytaniem co jak bym zrobil w takiej sytuacji. Nie

    wyprzedzanie na podwojnej jest ryzykowne. trzeba bylo zapytac coby było
    gdyby jechała z naprzeciwka druga kopcąca ciezarówka z zepsutym światłem

    > uwierzyl że rozwiązanie moglo być bardzo proste. Wystarczyło na 20 sekund
    > zwolnić zeby się zrobilo z 50 metrów do ciężarowki i by już nie smrodzila.

    taaa, wystarczyło na przeglądzie nie puścić i byłaby naprawiona


    > Śmieszne w tym popapranym kraiku nad wislą jest to ze kierowcom nie wypada albo
    > się wstydzą zwyczajnie zwolnić. A prędkość dopuszczalna jest tą poniżej ktorej
    > zejść nie można. Wczoraj na ulicy na ktorej jest ograniczenie do 60 jechalem
    > momentami 20 . Dziury się zrobily po mrozach. Niby nieduże. Ci co mnie
    > wyprzedzali jechali po tych dziurach minimum dwa razy szybciej. Ale ja ich
    > pierdole że im bylo za wolno, bo żaden z nich za naprawy mojego samochodu nie
    > placi.
    boś kapelusz i wchodzisz między wódkę a zakąskę. Ich auto to jadą
    szybciej. Zresztą jak bym zobaczył, że jadę i na 10 aut 9 mnie
    wyprzedziło to zacząłbym się raczej zastanawiać czemu oni mnie
    wyprzedzają bo może we mnie coś jest nie tak.

    Weź też pod uwagę, że przy pewnej ilości nierówności lepiej jest
    przejechać szybciej niż zaliczać każdy dół




    M


strony : 1 ... 10 ... 20 ... 30 . [ 31 ] . 32 ... 40 ... 49


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: