W dniu 2016-03-25 o 18:52, Pszemol pisze:
> Ktore konkurencyjne urządzenie masz konkretnie na myśli ustalając ile warty
> jest iPhone SE.

Piszę o tych które znam. Konkurencją dla 5C czy SE (bo to w zasadzie to
samo) jest Galaxy S2. Z poziomu zwykłego zastosowania komunikacyjnego
czy medialnego jeden karabin. No może Android się będzie tylko lagował ;-)

> Marka to nie puste słowo - popytaj tych co kupili tani chinski szmelc typu
> Monster czy inny badziew...

Żyjesz zeszłowiecznymi stereotypami. Świat się zmienił.

Każda dobra marka obecnie potrafi wypuścić szmelc a każda badziewiasta
potrafi porządny działający telefon. O awaryjności tak samo dowiadujemy
się po latach i w jednym i drugim przypadku. Można sobie powróżyć którzy
księgowi są "lepsi" i awarię najbardziej zbliżyli do końca gwarancji ;-)
To wszystko przecież robione w jednych fabrykach jest.

> Masz jakies dziwne problemy z tym "drenowaniem kieszeni".

Przez wiele lat korporacje trenują na mnie drenowanie. Siłą rzeczy i ja
się wiele nauczyłem.

> Weź pod uwage, że nie każdy ma w miarę nowoczesny 5C - ludzie maja wciąż 4
> i 4S.

Ludzie mają nawet Galaxy S2, a nawet SEK810 który robi lepsze zdjęcia od
ajfonów ;-)

Jeśli ktoś ma jeszcze 4 i 4S to znaczy że nie miał kasy na 6 ;-) lub to
co ma w zupełności mu wystarcza.
Ktoś taki nie kupi przecież SE Prawda? :-)

Po co wyprodukowano SE? Po co?

z

PS. Przeczuwam klapę rynkową. Za dwa lata mi przypomnij to ewentualnie
odszczekam ;-)