eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyWinny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 378

  • 31. Data: 2014-03-04 21:19:30
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Artur Maśląg wrote:
    > Biega właśnie o to, że nie wymusił. Gdyby kierowca mercedesa pi razy
    > drzwi jechał sensownie i ktoś mu wyskoczył przed maskę zjeżdżając
    > ze skrzyżowania - tak, można mówić o wymuszeniu. Jednak nie w tej
    > sytuacji.
    >
    >> A fakt, ze nie przewidzial, ze takie cos moze sie wydarzyc tylko
    >> dobitnie pokazuje, gdzie ta wspolwina jest - brak zachowania
    >> nalezytej ostroznosci przywykonywaniu manewru skretu.
    >
    > Zgodnie z prawem mamy prawo zakładać, że inni jeżdżą względnie
    > sensownie, a nie przewidywać, że za każdym rogiem się debil
    > czai.
    >
    >> No a do tego jak kobieta w samochodzie za nim stwierdzila, ze
    >> widziala mercedesa to juz w ogole nie rozumiem, jak sad mogl nie
    >> orzec wspolwiny.
    >
    > Wielu rzeczy nie rozumiesz i tak pewnie pozostanie. Wystarczy, że
    > widziała drogę pod innym katem niż kierowca opla...


    facet jadący przed mercedesem nawet nie musiał zwolnić, wiec ciężko uznać że
    facet w oplu wymusił pierwszeństwo.

    To jest sprawiedliwy wyrok.

    dlaczego jazda po alkoholu jest zawsze okolicznością zaostrzającą ocenę
    przewinienia a łamanie przepisów ruchu drogowego nie?


  • 32. Data: 2014-03-04 21:20:24
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: Pawel O'Pajak <o...@g...pl>

    Powitanko,

    > Zgodnie z prawem mamy prawo zakładać, że inni jeżdżą względnie
    > sensownie, a nie przewidywać, że za każdym rogiem się debil
    > czai.

    Wedlug jakiego prawa, mozesz zacytowac? Cos slyszalem o zasadzie
    ograniczonego zaufania, o szczegolnej ostroznosci, ale zeby zakladac, ze
    wszyscy jezdza prawidlowo, well, wymaga to wyjatkowej odwagi (zeby nie
    nazwac tego inaczej), albo jazdy czolgiem. Ja tam wole jezdzic wlasnie
    tak, jakby za "kazdym rogiem czail sie debil". Dzieki temu zyje i inni
    uczestnicy ruchu w moim "zasiegu" tez. "Cmentarze sa pelne tych, co
    mieli pierwszenstwo", w tym przypadku kierownik opla wlasnie lezy na
    cmentarzu, a na pocieszenie dostal wyrok sprawcy.

    Pozdroofka,
    Pawel Chorzempa
    --
    "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
    -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
    ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
    moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com


  • 33. Data: 2014-03-04 21:22:56
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: Jawi <t...@p...com>

    W dniu 2014-03-04 20:28, mk4 pisze:
    > A jak dojscie do kolizji to jakies kweki, ze za szybko, ze nie
    > przwidzial. Tyle ze jak sie to policzy to wyjdzie, ze gdyby ten drugi
    > nie jechal za szybko to i tak by bylo wymuszenie - moze by nie doszlo do
    > wypadku albo skutki by byly mniejsze. Ale rzecz nie w skutkach a w tym,
    > ze lajzy wymuszaja.
    Bo jedne łajzy wymuszają, a inne łajzy jeżdżą za szybko.
    Bo jak dochodzi do kolizji między uczestnikami ruchu, którzy łamią
    przepisy (obje), to czyja jest wina?
    Każdemu super kierowcy trzeba udowadniać że obopólna?


  • 34. Data: 2014-03-04 21:32:38
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Jawi wrote:
    > W dniu 2014-03-04 20:28, mk4 pisze:
    >> A jak dojscie do kolizji to jakies kweki, ze za szybko, ze nie
    >> przwidzial. Tyle ze jak sie to policzy to wyjdzie, ze gdyby ten drugi
    >> nie jechal za szybko to i tak by bylo wymuszenie - moze by nie
    >> doszlo do wypadku albo skutki by byly mniejsze. Ale rzecz nie w
    >> skutkach a w tym, ze lajzy wymuszaja.
    > Bo jedne łajzy wymuszają, a inne łajzy jeżdżą za szybko.
    > Bo jak dochodzi do kolizji między uczestnikami ruchu, którzy łamią
    > przepisy (obje), to czyja jest wina?
    > Każdemu super kierowcy trzeba udowadniać że obopólna?

    sprawdźmy najpier definicję wymuszenia pierwszeństwa.

    wg znanej mi definicjei wymuszeń mamy wtedy gdy inny kierujący musi w sposób
    nagły zmienić tor ruchu lub szybkość. Pozostaje kwestia określenia co to
    nagle znaczy.

    imho to znaczy że trzeba dac po hamulcach, jeśli kierujacy musi zdjąć nogę z
    gazu albo delikatnie zwolnić to nie mamy wymuszenia. wg tej definicji mój
    manewr nie kwalifikuje sie jako wymuszenie.

    Każdy normalny keirowca gdy widzi kogoś właćzajacegos sie do ruchu zwalnia i
    stara sie zachować bezpieczeńśtwo a nie dociska gaz do dechy aby staranować
    delikwenta.



  • 35. Data: 2014-03-04 21:32:49
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: Jawi <t...@p...com>

    W dniu 2014-03-04 20:50, Artur Maśląg pisze:
    >> No a do tego jak kobieta w samochodzie za nim stwierdzila, ze widziala
    >> mercedesa to juz w ogole nie rozumiem, jak sad mogl nie orzec wspolwiny.
    >
    > Wielu rzeczy nie rozumiesz i tak pewnie pozostanie. Wystarczy, że
    > widziała drogę pod innym katem niż kierowca opla...
    Co znakomicie widać na załączonej grafice do artykułu :)
    Ale kto by tam czytał ze zrozumieniem artykuł :)
    Takie czasy, że teraz w podstawówkach robi się konkursy dla dzieci:
    "Czytam i rozumiem", a bierze w nich udział średnio ze trzech uczniów z
    klasy, tych zdolnych :)


  • 36. Data: 2014-03-04 21:41:15
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: Jawi <t...@p...com>

    W dniu 2014-03-04 20:28, mk4 pisze:
    > Bo nie pitol ze jak jechal 28 m/s to potwornie przegial a gdyby jechal
    > dopuszczalne 16,7 m/s to juz bylo git.
    he he, troche prawdy w tym akurat jest.
    Dostałem fotke z radaru od nierobów miejskich w bydzi.
    Jadę do nich, a gościu mi zszokowanym głosem wmawia, że okropnie
    przesadziłem etc, ciężko powtórzyć.
    Ale takim tonem i z takim przejęciem mi to mówił jakbym kurwa jechał
    samochodem z Harry Potera i latał.
    Tak mnie to rozbawiło, że ryłem tam ze śmiechu i nie mogłem się
    powstrzymać. Po prostu nie mogłem.
    W biurze siedział inny straszak, i chyba się domyślił z czego się śmieje
    histerycznie, bo zaczął "rżeć" i wyszedł z biura co mnie dobiło
    kompletnie. wyszedłem z bólem brzucha. Ubawiłem się na maxa.
    Pierwszy mandat, którego nie żałuje :)
    A no i miałem 50 na 30km/h :)


  • 37. Data: 2014-03-04 21:48:13
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: Jawi <t...@p...com>

    W dniu 2014-03-04 21:32, Marek Dyjor pisze:
    > Każdy normalny keirowca gdy widzi kogoś właćzajacegos sie do ruchu
    > zwalnia i stara sie zachować bezpieczeńśtwo a nie dociska gaz do dechy
    > aby staranować delikwenta.
    Gzie, w Polsce? :)
    W normalnym kraju, jest zwężenie drogi, kierowcy jeżdżą na tak zwany
    suwak/zamek.
    A u nas na pasie z pierwszeństwem na zderzak :)))


  • 38. Data: 2014-03-04 21:57:43
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2014-03-04 21:20, Pawel O'Pajak pisze:
    > Powitanko,
    >
    >> Zgodnie z prawem mamy prawo zakładać, że inni jeżdżą względnie
    >> sensownie, a nie przewidywać, że za każdym rogiem się debil
    >> czai.
    >
    > Wedlug jakiego prawa, mozesz zacytowac? Cos slyszalem o zasadzie
    > ograniczonego zaufania, o szczegolnej ostroznosci, ale zeby zakladac, ze
    > wszyscy jezdza prawidlowo, well, wymaga to wyjatkowej odwagi (zeby nie
    > nazwac tego inaczej), albo jazdy czolgiem.

    Cóż, skoro nie znasz przepisów - proszę bardzo:
    USTAWA
    z dnia 20 czerwca 1997 r.
    Prawo o ruchu drogowym1)
    DZIAŁ II
    Ruch drogowy
    Rozdział 1
    Zasady ogólne
    Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo
    liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu
    drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich
    zachowania.

    Tłumaczyć raczej nie będę - dość jasno opisana zasada ograniczonego
    zaufania.

    > Ja tam wole jezdzic wlasnie
    > tak, jakby za "kazdym rogiem czail sie debil".

    Znaczy nie jeździć, ale to już od dawna widać.

    > Dzieki temu zyje i inni
    > uczestnicy ruchu w moim "zasiegu" tez.

    Biorąc pod uwagę Twoje opowieści to tak, mają szczęście że mało jeździsz
    i każdego traktujesz tak jak siebie, czyli "kazdym rogiem
    czail sie debil".

    > "Cmentarze sa pelne tych, co
    > mieli pierwszenstwo", w tym przypadku kierownik opla wlasnie lezy na
    > cmentarzu, a na pocieszenie dostal wyrok sprawcy.

    Średnio Ci wyszło (tak naprawdę głupio), ponieważ zginęli ludzie z
    winy człowieka, który tak podchodził do sprawy, a nie oni tak do
    sprawy podchodzili.


  • 39. Data: 2014-03-04 22:03:57
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Jawi wrote:
    > W dniu 2014-03-04 21:32, Marek Dyjor pisze:
    >> Każdy normalny keirowca gdy widzi kogoś właćzajacegos sie do ruchu
    >> zwalnia i stara sie zachować bezpieczeńśtwo a nie dociska gaz do
    >> dechy aby staranować delikwenta.
    > Gzie, w Polsce? :)
    > W normalnym kraju, jest zwężenie drogi, kierowcy jeżdżą na tak zwany
    > suwak/zamek.
    > A u nas na pasie z pierwszeństwem na zderzak :)))

    eee nie jest już tak żle...

    w Krakowie ludziska w większości potrafią już jeździć na suwak...


  • 40. Data: 2014-03-04 22:07:11
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2014-03-04 21:48, Jawi pisze:
    > W dniu 2014-03-04 21:32, Marek Dyjor pisze:
    >> Każdy normalny keirowca gdy widzi kogoś właćzajacegos sie do ruchu
    >> zwalnia i stara sie zachować bezpieczeńśtwo a nie dociska gaz do dechy
    >> aby staranować delikwenta.
    > Gzie, w Polsce? :)
    > W normalnym kraju, jest zwężenie drogi, kierowcy jeżdżą na tak zwany
    > suwak/zamek.
    > A u nas na pasie z pierwszeństwem na zderzak :)))

    Zaoponuję - w DC jazda na zamek jest stosowana od dawna, podobnie
    jak wpuszczanie włączających się do ruchu, czy wjeżdżających
    z podporządkowanych. Poziom wyżej niż to co można w reszcie Polski
    spotkać. Wiadomo, chamstwo też jest wszędzie i buraka zawsze trafisz :(

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 20 ... 38


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: