eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyWinny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 378

  • 102. Data: 2014-03-06 09:48:58
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Pawel "O'Pajak" k...@c...goznac ...

    >> Średnio Ci wyszło (tak naprawdę głupio), ponieważ zginęli ludzie z
    >> winy człowieka, który tak podchodził do sprawy, a nie oni tak do
    >> sprawy podchodzili.
    >
    > Zakladali, ze inni przestrzegaja PoRD. Pewnie nie zdazyli sie zdziwic,
    > ze nie wszyscy. Kierowca opla znal prawo, ktore zacytowales, ale nie
    > doczytal tej czesci, ktora pozostawilem w cytowaniu.

    Widzisz - sprowadzasz sprawe do absurdu.
    Spodziewając się na drodze samochodów nieprzestrzegających przepisów i
    zapierdalających 3 x dozwolona predkosc należałoby się zatrzymywać co 200
    metrów i sprawdzać czy nikt w około nie łamie przepisó tak drastycznie.
    A i to by pewnie nie pomogło.

    Oczywiście łamania przepisów należy sie spodziewac, należy uważac ale nic
    nie pomoże to uważanie jak ci zza jakiegoś "wiunkla" ktos wyleci 150 na
    godzinę.
    Ani nie zdazysz zahamować (zreszta co ci to da, jak juz jestes na srodku
    jego drogi w kursie kolizyjnym), ani tymbardziej nie zdążysz się wycofać.
    Co innego jak jade z drogą z pierwszenstwem a na podporządkowanej WIDZE
    kogoś jadącego za szybko. Ale jak go nie widze, bo wyjazd z
    podporządkowanej jest niewidoczny ze wzgledu na budynki?


  • 101. Data: 2014-03-06 09:48:58
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Pawel "O'Pajak" k...@c...goznac ...

    >> Czyli jadąc drogą z pierwszenstwem zatrzymujesz sie przed kazdym
    >> skrzyzowaniem i sprawdzasz, czy ktos akurat poprzeczna nie leci 100 na
    >> godzine?
    >
    > Nie musze sie zatrzymywac do tego. Ale tak, rozgladam sie, fotony z
    > czerwonego swiatla nie wyhamuja "miszcza", zielone dla mnie nie oznacza
    > nietykalnosci i nie bedzie dla mnie pocieszeniem, jesli sprawca pojdzie
    > do pierdla, a ja bede akurat na spotkaniu ze sw. Piotrem.

    A na skrzyzowaniach bez swiateł?

    > W Polsce co roku dochodzi do kilkudziesieciu tys. wypadkow, jak myslisz,
    > od prawidlowej, zgodnej z PoRD jazdy? Twierdzisz, ze obawa, ze do
    > wypadku moze dojsc to paranoja? No patrz, tak myslal ten gosc z merca,
    > bedzie mial troche czasu na przemyslenia.

    Twierdze, ze paranoją jest twierdzenie ze wzmożona ostrożnośc pozwoli
    uniknąc wszystkich wypadków oraz że stawianiem na głowie całej sprawy jest
    twierdzenie, ze wina jest po stronie opla, dlatego, że nie zachował
    wystarczająco wzmożonej ostrożoności.


  • 104. Data: 2014-03-06 09:48:59
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Pawel "O'Pajak" k...@c...goznac ...

    >> NIE DAŁ SIĘ ZAUWAŻYĆ*,
    >> powinno go skazywać na absolutną WINĘ za to zdarzenie
    >
    > A jak mial sie dac zauwazyc? Mial przed nim biec chlopak z czerwona
    > flaga? Wyobrazmy sobie sytuacje: jedzie srodkowym pasem z prawidlowa
    > predkoscia samochod, na prawym inny samochod z minimalnie wieksza
    > predkoscia, tak, ze caly czas pozostaje w "cieniu" tego na srodkowym -
    > jest niewidoczny dla skrecajacego w lewo. Sila rzeczy tez nie widzi
    > tego skrecajacego. Ten na srodkowym widzi co sie swieci, przyhamowuje,
    > ten na prawym ma zielone, to jedzie i widzi skrecajacego w ostatniej
    > chwili. Uderzenie w bok nawet przy 50km/h zwykle zle sie konczy - za
    > bardzo nie ma sie co giac. Prosta zasada: nie widzisz, to nie jedziesz
    > na prawde ratuje zycie.

    Ale przytaczana przez Ciebie sytuacja jest nieadekwatna.
    Kierowca według niej miałby wjechać na skrzyzowanie pomimo tego, ze
    niwdział fragmentu drogi i nie widziałe co sie na tym fragmencie dzieje.

    W opisywanej na początku sytuacji kierowca widział drogę. Nic na niej nie
    było, wiec włączył się do ruchu. Prawidłowo ocenił, że jeżeli ktośpojedzie
    tam +- zgodnie z przepisami to bedzie na tyle daleko, ze i tak zdazy sie
    włączyć.
    A ze ktos jechał prawie 3x dozwolona...


  • 103. Data: 2014-03-06 09:48:59
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik AZ a...@g...com ...

    >>>> Zgodnie z prawem mamy prawo zakładać, że inni jeżdżą względnie
    >>>> sensownie, a nie przewidywać, że za każdym rogiem się debil
    >>>> czai.
    >>>
    >>> Wedlug jakiego prawa, mozesz zacytowac? Cos slyszalem o zasadzie
    >>> ograniczonego zaufania, o szczegolnej ostroznosci, ale zeby
    >>> zakladac, ze wszyscy jezdza prawidlowo, well, wymaga to wyjatkowej
    >>> odwagi (zeby nie nazwac tego inaczej), albo jazdy czolgiem. Ja tam
    >>> wole jezdzic wlasnie tak, jakby za "kazdym rogiem czail sie debil".
    >>> Dzieki temu zyje i inni uczestnicy ruchu w moim "zasiegu" tez.
    >>> "Cmentarze sa pelne tych, co mieli pierwszenstwo", w tym przypadku
    >>> kierownik opla wlasnie lezy na cmentarzu, a na pocieszenie dostal
    >>> wyrok sprawcy.
    >>>
    >> Czyli jadąc drogą z pierwszenstwem zatrzymujesz sie przed kazdym
    >> skrzyzowaniem i sprawdzasz, czy ktos akurat poprzeczna nie leci 100
    >> na godzine?
    >>
    > Ja sie nie zatrzymuje ale jak sam lece 100 km/h to przed skrzyzowaniem
    > zwalniam, rozgladam sie, zmieniam pas na srodkowy/lewy.
    >
    Wszedzie i zawsze?
    No i pytanie czy to ci w czyms pomoze, jak ktos z podporządkowanej wyjedzie
    ci z predkoscia 100 na godzinę... zza jakiegoś domu np.


  • 105. Data: 2014-03-06 10:51:04
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <k...@c...goznac>

    Powitanko,

    >> Masz ustapic i tyle i na tobie spoczywa realizacja tego zadania.
    > Mam też inne prawa, o których zdajesz się, i nie tylko ty, zapominać.

    Kierownik opla tez byl o tym przekonany. Nawet to udowodnil i sad
    przyznal mu racje. Niestety nie mozemy mu pogratulowac.

    >> >A sprawa jest prosta - masz ustapic.
    > Komu? Temu co go nie widzę? Jak jest pusta droga to też mam stać i czekać
    > na znak od niebios,

    Kto Ci kaze stac na pustej drodze? Mowimy o braku pewnosci czy droga
    jest pusta. Nie byla niestety. Kazdy popelnia bledy, czesc z nas zaplaci
    za to zyciem. Brak fazy swiatel do lewoskretu temu sprzyja, taka
    makabryczna zabawa Galasa.

    > bo przypadkiem może się pojawić DMC DeLorean i mnie
    > pozamiatać?

    Zepsuje sie po drodze 10 razy, spokojnie przejedziesz;-)

    Pozdroofka,
    Pawel Chorzempa
    --
    "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
    -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
    ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
    moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com


  • 106. Data: 2014-03-06 10:56:14
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: "ww" <w...@o...pl>


    ----- Original Message -----
    From: "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
    Newsgroups: pl.misc.samochody
    Sent: Thursday, March 06, 2014 9:48 AM
    Subject: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta

    > Oczywiście łamania przepisów należy sie spodziewac, należy uważac ale nic
    > nie pomoże to uważanie jak ci zza jakiegoś "wiunkla" ktos wyleci 150 na
    > godzinę.
    > Ani nie zdazysz zahamować (zreszta co ci to da, jak juz jestes na srodku
    > jego drogi w kursie kolizyjnym), ani tymbardziej nie zdążysz się wycofać.
    > Co innego jak jade z drogą z pierwszenstwem a na podporządkowanej WIDZE
    > kogoś jadącego za szybko. Ale jak go nie widze, bo wyjazd z
    > podporządkowanej jest niewidoczny ze wzgledu na budynki?

    U mnie jest taki przypadek: łuk w prawo, po prawej stronie budynek
    zasłaniający
    kompletnie wszystko. Ja muszę na początku tego łuchu skręcić w lewo. Tam
    jest
    ograniczenie do 30 albo 40 (z przeciwka) ale wątpie żeby ktokolwiek tyle tam
    jeździł.
    Mogę stać 3 godziny a i tak nie bede wiedział czy mi coś nie wyskoczy.
    Raz do tej pory mi się zdarzyła taka sytuacja ale na szczeście ten ktoś nie
    jechał
    aż tak szybko żeby nie wyhamować. Na oko ludzie przekraczają tam prędkość
    średnio
    dwukrotnie ale pewnie i tak by była moja wina gdyby ktoś we mnie walnął.


  • 107. Data: 2014-03-06 11:02:32
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Thu, 06 Mar 2014 10:51:04 +0100, Pawel "O'Pajak"

    > Kierownik opla tez byl o tym przekonany. Nawet to udowodnil
    > i sad przyznal mu racje. Niestety nie mozemy mu pogratulowac.

    Bardzo komiczne. Normalnie pękam ze śmiechu.

    > Brak fazy swiatel do lewoskretu temu sprzyja,
    > taka makabryczna zabawa Galasa.

    Po prostu brak słów...

    --
    Pozdor Myjk


  • 108. Data: 2014-03-06 11:04:55
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 6 Mar 2014, Myjk wrote:

    > Wed, 5 Mar 2014 21:50:05 +0100, Gotfryd Smolik news
    >
    >> Art.24 jest "szczegółowszy".
    >
    > Może i jest do jakiejś sytuacji "szczegółowszy",
    > ale z pewnością, zwłaszcza Art. 3., nie "anuluje".

    I to jest inna sprawa - ustalenie, czy w danym konkretnym
    przypadku przepis szczegółowy działa "przeciw" przepisowi
    ogólnemu.
    Bo tylko wtedy go "anuluje".
    W pozostałych przypadkach (kiedy nie pozostają w sprzeczności)
    działa jeden *i* drugi.
    A do tego odniósł się Paweł a później wyskoczył na niego
    Artur, właśnie z twierdzeniem iż "art.3 jest nadrzędny
    nad 24".
    A to nieprawda.

    pzdr, Gotfryd


  • 109. Data: 2014-03-06 11:05:41
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: "Jan Koval" <j...@o...pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:45dxara21fws$.qypm7xjdsvu2


    >>> Czyli wyjezdza ktos na glowna droge, na czerwonym swietle, prosto pod
    >>> inny samochod,
    >> W tym wypadku nie wyjeżdżał na główną drogę,
    >
    > No jak nie, jak tak ?
    >
    >
    >> nie jechał na czerwonym świetle i
    >
    > Hm, tak jakos mi sie wydaje, ze w tym kraju jak ktos ma zielone, to
    > ktos z boku ma czerwone.
    >
    >> nie wyjechał wprost pod innych samochód.
    >
    > No jak nie, jak tak.

    Nadal mówimy o Puławskiej?

    J.


  • 110. Data: 2014-03-06 11:12:51
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: Artur Maśląg <n...@w...pl>

    W dniu 2014-03-06 09:08, Tadeusz pisze:
    > W dniu 2014-03-05 15:03, Artur Maśląg pisze:
    >> W dniu 2014-03-05 14:37, Tadeusz pisze:
    >> (...)
    >>> Co za chora obłuda :(
    >>> wielopasmową ulicą Puławską do Piaseczna i z Piaseczna jeżeli nie ma
    >>> korka to nawet radiowozy Policji z jednostki w Piasecznie jeżdżą z
    >>> prędkością 100 km/h albo i więcej, oczywiście bez sygnałów czyli jako
    >>> "zwykłe" samochody...
    >>
    >> Takie bajki to wiesz komu możesz opowiadać...
    >>
    > z bajki to ty jesteś i to z pewnością jakiejś bardzo dziwnej...

    Wręcz przeciwnie :)

    > no ale
    > twoje problemy psychiczne to już nie moja sprawa

    Problemy psychiczne to mają ci, którzy tyle jeżdżą Puławską
    i jeszcze innym wmawiają że to norma.



strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 20 ... 30 ... 38


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: