eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyWinny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miastaRe: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
  • Data: 2014-03-07 01:52:38
    Temat: Re: Winny choc mial_zielone - 130km/h w centrum miasta
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Thu, 6 Mar 2014, Pawel "O'Pajak" wrote:

    > Powitanko,
    >
    [...chyba na mój post:]
    >> Zważ na różnicę: w wypadku skręcający WIDZIAŁ pas. Pusty.
    >
    > W fizyce kwantowej to dalbym sobie takie rzeczy wmowic, ale w klasycznej, to
    > nie mozna widziec pasa pustego, jesli pusty nie jest. Niestety nie byl.

    No to jaśniej: w momencie rozpoczęcia skręcania pas był pusty.
    Kiedy kierowca opla już ruszył, to było za późno.

    > Mozliwe, ze nie zauwazyl (oslepienie, kiepska widocznosc),

    Nie, nie rozpatruję wersji, że nie widział drugiego samochodu
    tuż przed zderzeniem. Wtedy widział, ale już nie mógł nic zrobić.

    > Jesli widzial nissana, to prawdopodobnie nie widzial merca.

    I do tej wersji się odniosłem, jak rozumiem "coś w tym stylu"
    również rozważył sąd.

    >> Czy dyskusja dotyczy jazdy przezornej czy odpowiedzialności za wypadek,
    >> w razie dojścia do kolizji?
    >
    > Rozwinela sie w kierunku obu zagadnien i fakt, bywa troche pomieszana.

    Dlatego pytałem poprzednika :)

    > Co do odpowiedzialnosci prawnej, to moim zdaniem kierowca opla przyczynil sie
    > do spowodowania wypadku,

    No to tu się nie zgadzamy.

    > Co do przezornosci, to niektorzy dyskutanci twierdzili, ze ufac mozna, ja
    > twierdze, ze nie mozna, trzeba myslec za siebie i za innych. Well, nieraz
    > widuje rowerzystow jadacych droga, pomimo tego, ze maja obok sciezke
    > rowerowa,

    Primo, jak ścieżka jest OBOK, to nie mają obowiązku nią jechać.
    Obowiązek jest tylko wtedy, jak to jest *ta* droga, wtedy jadą
    drogą jak piszesz i jest OK ;)
    A wracając do jezdni ;) - to możesz i mnie spotkać.
    Poważnie piszę, choć wiem że się nasłucham[1]
    Tyle, że nie ma to nic do "przezorności" - rowerzysta nie jest
    niewidoczny. A metodą "blokować środkiem pasa" nie jeżdżę (poza
    skrzyżowaniami, co zresztą w końcu dopuszczono).

    > tez cos probuja udowodnic, ale zapytani co, niezbyt przekonujaco
    > odpowiadaja.

    Ja nie usiłuję nic udowodnić - "u siebie" w >>90% przypadków
    po prostu objeżdżam drogę z "ddrką" normalnie jak człowiek, asfaltem,
    drogą krajową, +1,5 km, zysk na stratach energii wobec ddrki spory,
    czasowo średnio na jeża, zależy jak liczyć (ta z ddrką też
    asfaltowa, ale ddrka nie, no i jezdnia nie prowadzi zygzakami
    w krytycznym miejscu gdzie "normalne" pedałowanie daje >40km/h).
    Mam jeszcze w okolicy kawałek na stromej drodze (na podjeździe
    zawsze ddrką, zjazd pół na pół, przy czym po jezdni chyba nigdy nie
    zdarza się całej przejechać przepisowo, znaczy bez przekraczania
    maksymalnych dopuszczalnych "50" choć momentami).

    Ale z rzadka zdarza mi się przy przelocie 30 czy 50 km trafić na
    "oporną" ddrkę i wtedy też mi energii szkoda a objazdu brak.
    Nie, nie pcham się na jezdnię na podjeździe z 15km/h, wtedy nie
    warto. Przy zjazdach >40km/h najczęściej różnica w jakości nawierzchni
    daje dramatyczną zmianę efektów.

    [1] OT gwoli ścisłości - dawno temu miałem kawałek "asfalt na chodniku
    kostka na jezdni", który często zaliczałem chodnikiem (stromo,
    zazwyczaj nie chce mi się >15, jednokierunkowa).
    Zamienili nawierzchnie, już jeżdżę przepisowo ;)

    > Pozdroofka,

    Wzajem :) - Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: